Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fazaman

Użytkownik
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fazaman

  1. Dobre pytanie. Sam się zastanawiam czy modlitwa może pomóc w depresji ? Ja powiem tak mi modlitwa i bliskość Boga na pewno w jakimś stopniu pomogła mi się pozbierać jako tako. Dla mnie modlitwa jest jednym ze sposobów pomocy sobie. Ja traktuję modlitwę jak psychoterapię hehe.Mogę się komuś wygadać i tyle. Dla innych taką pomocą może być rozmowa z kimś bliskim czy nawet z terapeutą. Jak kto woli.
  2. Co jest ze mną nie tak ? Niby wiem jaką mam chorobę. Niby walczę z nią z całych sił. Biorę leki ale również walczę sam z tym choróbskiem. A i tak nic z tego nie wychodzi. Już nie mam na to sił. Już nawet nadzieja zaczyna umierać że będę normalnym zdrowym człowiekiem.
  3. Wiecie co w tej chorobie mnie również denerwuje ? To że człowiek przez najbliższą rodzinę jest uważany za lenia i głupca. A ja tak naprawdę nie mogę być w tej chwili inny. Wszyscy mi mówią roboty ci trzeba a ja nawet nie mogę się zmusić do uśmiechu a co dopiero do roboty. Smutny, samotny to ja. Niby funkcjonuję w społeczeństwie. Wykonuję swoją pracę zawodową.Wstaję i jem. A jednocześnie czuję się jakbym był w ciężkiej depresji i już konał i był jak warzywko leżące na łóżku wołające o litość. Zlitujcie się już nade mną i dobijcie mnie raz a porządnie.
  4. Fazaman

    Dlaczego tak jest?

    Dlaczego masz się leczyć ? Uwierz mi takie nieleczone stany mogą ciebie doprowadzić do gorszych rzeczy których skutki będziesz odczuwał do końca życia.Mówię tu o różnych nałogach. Ja też w podstawówce byłem odludkiem samotnikiem zawsze trzymającym się na uboczu. Przeżywałem to co ty. Smutny,przygnębiony,dziwak to ja. Te nieleczone złe emocje doprowadziły mnie dzisiaj po 20 latach do alkoholizmu, depresji,samotności.Dlatego masz się leczyć aby zaoszczędzić sobie w dorosłości jeszcze większych problemów niż masz teraz. Masz się leczyć aby poszukać rozwiązania problemu a nie ucieczki od niego jak ja to zrobiłem
  5. Mnie trzyma przy życiu lęk przed śmiercią. To że samobójcy idą do piekła i dlatego mnie to przeraża. Po co mam cierpieć również po śmierci. Tak pocierpię tu na ziemi do naturalnej śmierci to może tam nie będę cierpiał. Taką mam nadzieję.
  6. Fazaman

    chce umrzec

    Ile ja bym zaoszczędził sobie zdrowia jak bym wcześniej przestał się wstydzić i parę lat wcześniej odważył się pójść do psychiatry. Dlatego nie wstydź się idź do lekarza. Takie nieleczone stany mogą doprowadzić do zgubnych nałogów co strasznie skomplikuje sprawę teraz jak i w pszyszłości.
  7. Tak leczę się i z alkoholu i z depresji ale teraz mam trudny okres bo zapiłem po 16 miesiącach abstynencji. A za tym i depresja zwiększyła swoje objawy.
  8. Witam. Ja też mam stwierdzoną dystymię jak również jestem uzależniony od alkoholu i dochodzę do siebie po nawrocie picia. Dwie paskudne rzeczy, które pojedynczo są już jak dynamit a w połączeniu to istna bomba atomowa niszcząca wszystko po drodze. Sylwester, nowy rok a ja jak idiota nawet nie potrafię się z tego cieszyć. Czytam te wszystkie komentarze o dystymi i widzę siebie w lustrze. To ja i moje życie.Te wszystkie objawy to ja przerabiam w dzień w dzień. 1.Kłopoty ze snem-w dzień bym spał a w nocy żył lub pół nocy nie mogę spać aby zasnąć nad ranem i wstać o 13-00 aby 17-00 być zmęczonym. 2.Wieczne zmęczenie- Nie ważne ile śpię to nic nie daje. 3.Deficyt uwagi-Wiecznie roztargniony, rozkojarzony,z nikim nie potrafiącym się dogadać. 4.Trudności decyzyjne-Za nim coś zadecyduję to miną wieki a i tak jest zawsze już za późno,pozwalanie o decydowaniu za mnie innym a niech oni się martwią nie ja 5.Niska samoocena,poczucie beznadziejności,brak akceptacji siebie - mam to już od dziecka. 6.Ograniczenie zainteresowań- To co dawniej mnie cieszyło przestało być przyjemne 7.Wiecznie się nudzę a jak zacznę coś ciekawego robić to po 5 minutach zaczyna też mnie to nudzić. Przez to nie mogę czytać książek,oglądać telewizji,pracować,pisać,słuchać muzyki. 8.Lęk-A temu kolesiowi to mogę rękę podać. Jesteśmy jak najwierniejsi przyjaciele nigdy się nie rozstajemy. 9.Brak uśmiechu- Nie potrafię być szczęśliwy. Zastanawia mnie w tym wszystkim jedno co było u mnie pierwsze dystymia czy alkoholizm ? Czy dystymię zapijałem alkoholem ? Czy alkohol spowodował dystymię ?
  9. Fazaman

    Witam

    Pozdrawiam wszystkich
×