Fajny temat.Dobrze,że na niego trafiłem.Dobrze,że w zmaganiach nie jestem sam.
Mam ostatnio zły i trudny czas.Nie chcę tego nazywać nerwicą,paranoją,czy innym zaburzeniem.
Po prostu dotykam takich spraw w swoim życiu,że jest mi ciężej.
Przeglądając kiedyś wcześniej to forum myślałem,że tu ludzie tylko żalą się i licytują o to kto ma gorzej.
Pomyliłem się jednak.Widzę,że są tu ludzie ,którzy chcą walczyć i iść do przodu.
Kochani,życzę wam i sobie wytrwałości.Dobranoc.