-
Postów
66 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia bomba21
-
Moje porąbane życie i mój własny antydepresant
bomba21 odpowiedział(a) na Carmie temat w Depresja i CHAD
Jesteś młodziutka rok młodsza ode mnie :) droga otwarta możesz robić ze swoim życiem co zechcesz. Jedynie jaki problem u ciebie widzę którego ty nie dostrzegasz to te koleżaneczki, moje rady mogą być kontrowersyjne, ale jak już w tym siedzisz to odłóż sumę pieniędzy nie ćpaj i nie pij, potem to rzuć i weź się za maturę i potem studia. Nie mówię że prostytucja jest dobra, wiesz w co się bawisz a ja nie jestem tu od umoralniania :) z logicznego punktu widzenia jest to dobre wyjście, ale już na prawdę nie możesz do tego wrócić bo jeżeli podczas studiów znowu ci to do głowy przyjdzie, to niestety ale ja przewidywał bym wtedy koniec twoich studiów i wtedy zacznie się lipa, musisz to mieć na uwadze że to będzie definitywny koniec prostytucji, i będziesz musiała sobie znaleźć aktywnego chłopaka żeby sobie ulżyć Jak masz uzależnienia (dragi alkohol) to musisz się najpierw za nie wziąć. Wyśpij się, odzwyczaj od alkoholu czy tam narkotyków i od tych koleżaneczek, odłóż kasę w taki sposób jaki chcesz rzuć prostytucje i jazda do szkoły mature robić :) Miałem zamiar też na medycynę iść na weterynarie dokładnie, ale po długich przemyśleniach doszedłem do tego że jestem jednak ścisły :) Daj sobie czas, może trochę to potrwać ale jak chcesz się zmienić to ci się uda masz zdrowe ręce nogi i głowę więc w czym problem? Czy ty widzisz jakąś przeszkodę nie do przeskoczenia? -
Po wolnym to jak po wolnym, nikomu się nie chce będzie dobrze co się martwisz :), po ciąży wiadomo że się przybrało a komu ty się musisz podobać jak nie mężowi!
-
Ja myślę że mąż może mieć rację, widzi jak się zachowujesz pewnie różnica jest. Zdrówka :)
-
Brak energii, brak życia w sobie.
bomba21 odpowiedział(a) na chcezyc1526946757 temat w Depresja i CHAD
Ludzie na tym forum dają dobre rady widzę że przeszli przez ostre gówno i wiedzą co mówią, jeżeli nie lubisz z kimś rozmawiać to z nim nie rozmawiaj, nie zmuszaj się do tego bo po co? Jeżeli chcesz poznać osoby które podzielają twoje zainteresowania to udawaj się w takie miejsca gdzie takie się znajdują, wiadomo że na siłowni spotkasz na 100% gościa który lubi ćwiczyć, na jakiejś konwencji gier komputerowych poznasz graczy, animaniaków poznasz na konwencji anime, fajną dziewczyne gdzie spotkać? Zależy jakiej szukasz, moim zdaniem na pewno nie na dyskotece, co prawda możliwe jest że najdziesz fajną ale szanse są nikłe, jak dla mnie to jak już musisz zaspokoić zwierzęcy instynkt to dyskoteka jest dobra.. nikt ci nie da złotego środka na twój problem bo każdy jest inny, trzeba szukać samemu, leki mogą pomóc typu SSRI jeżeli już siedzisz w mocnej dupie i masz problem z serotoniną, czasem każdemu są potrzebne bo każdy ma gorsze dni. Trzymaj się i powodzenia. -
Odizolowałem się od świata. Problemy z psychiką.Depresja ?
bomba21 odpowiedział(a) na JestemBogiem temat w Depresja i CHAD
A powiedz jeszcze, ile masz lat? -
dlaczego w depresji czujemy sie lepiej wieczorem i w nocy??
bomba21 odpowiedział(a) na Patryk29 temat w Depresja i CHAD
ja to z kolei mam tak że jak się kłade to z jakimiś dziwnymi planami lepszego jutra, że wstane rano wypoczęty wypije kawke zjem coś pojade na rowerze dla zdrowia odwiedzić rodzinę a rano jak już wstaje to mówie sobie "do dupy z tym podbijaniem świata w nocy" hehe -
Dobra minęło sporo czasu, dużo się zmieniło z moim nastawieniem, spójrzcie na daty postów, z depresji się wyleczyłem całkowicie, zero symptomów możliwe że były spowodowane złą dietą, dużym wysiłkiem i słabym trybem życia, zarejestrowałem się praktycznie w 2011 roku więc trochę minęło, czuje jakby minęło z 10 lat, możecie sprawdzić dwa moje wątki, sporo przeszedłem w UK były przygody i tu są przygody, a iPhone5 kupiłem drugiego także jest luzio, podam linki do poprzedniego tematu, jest on stary moje poglądy się zmieniły i mój nowy post nie wrzucał się jako nowy a jedynie edytował się poprzedni. Ambicje Apatia wszechczasów Wiele zrozumiałem, wiem że to nie koniec i jeszcze dużo się nauczę, to co wyżej napisałem to BZDURY, ambicje istnieją i jeżeli poważnie się podejdzie to można je osiągnąć, postawiłem sobie przez ten czas wiele celów i wszystkie cele osiągnąłem, zauważyłem że jeżeli czegoś chcę to mogę to osiągnąć nieważne czym to jest, wszystko czego mocno chciałem osiągnąłem, i nie były to jakieś błache cele a konkret, dam prare przykładów od najmniej ambitnych do najbardziej: - chciałem poszerzyć wiedzę na prawie każdy temat: psychologia, ludzkie nawyki, jak działa mój umysł (sprawdzałem sam na sobie a miałem dużo czasu na to zaraz powiem czemu) kraje w których najlepiej by mi się żyło, po prostu nadrobiłem cały materiał który pominąłem w moim młodocianym życiu. - angielski, w ciągu jednego roku chciałem opanować tak dobrze angielski, że zrozumiem każde słowo, i w trakcie rozmowy z nativem z USA ten nie połapie się że jestem z Europy (było to trudne, kiedy już myślałem że chyba nigdy tak się nie stanie, pewnego dnia podczas luźnej gadki z Amerykaninem zaraz powiem czemu i jakim cudem z nim rozmawiałem, ten mówił do mnie slangiem i wyrazami potocznymi ze swojego stanu co zdarza się rzadko gdyż kiedy osoba zagraniczna zobaczy że możesz go średnio rozumieć, to albo nie podejmuje z tobą głębokiej rozmowy lub mówi bardzo wyraźnie i patrzy na to co mówi) wtedy zrozumiałem właśnie jak bardzo moje umiejętności poszły w górę. - gitara, chciałem nauczyć się grać na gitarze, przynajmniej dwie piosenki, i wiecie co, katowałem po dwie godziny dziennie przez jakiś miesiąc, i nauczyłem się, na początku było słabo bo bardzo długo musiałem katować a efekty takie sobie, lecz z każdym dniem co raz lepiej, aż nauczyłem się grać "greensleeves" i "dust in the wind", nie miałem nawet kostki miałem samą gitarę która stała u brata w pokoju, więc grałem palcami i udało się. - biznes / usługi prowadzenia serwerowni / budowania prowadzenia i tworzenia schematu serwerowni do użytku dla niedoświadczonych, dzięki temu zarobiłem 10tyś złotych przez 6 miesięcy siedząc w domu przy komputerze luźno pracując po 2-3 godzinki dziennie, postanowiłem że to zrobię i się uda przewidziałem że jest to możliwe bo tak na prawde wszystko jest możliwe jeśli tego chcemy. Miną już dwa lata odkąd wróciłem z UK, musiałem zerwać kontakty z wcześniejszymi znajomymi powód był przemyślany, było to towarzystwo które mogło by źle na mnie wpłynąć i nie pozwolić mi osiągnąć celu gdyż stan psychiczny jest najważniejszy i trzeba go budować, z tego powodu właśnie piszę ten post, ponieważ depresja wróciła wierzę że chwilowo, zaprzestałem realizowania mojego aktualnego celu: naukę matematyki do matury rozszerzonej, przygotowałem wszystko i do następnej matury zdam matematykę i fizykę na poziomie rozszerzonym, ciężko pracuję codziennie by to osiągnąć i wiem że się to uda tak jak wcześniejsze moje sukcesy. Powiem teraz o mojej teraźniejszej sytuacji, warto takie rzeczy przewidywać i unikać bo mogą one wam przeszkodzić w realizowaniu celu, otóż ja jestem człowiekiem ciekawym (dlatego idę w strone matematyki i fizyki jestem zmaniaczonym astronomem) tak więc lubiłem sobie hodować .. :'> nie były one jednak moje a kolegi, a ja z moją ogromną wiedzą w tej dziedzinie (robiłem to w przeszłości i nawet paliłem jednak nie nałogowo bo szybko doszedłem do tego że "marysia" powoduje u mnie stany depresyjne) pewnego dnia pojechałem do sklepu, spotkałem tego dawnego kolegę no i zabrał mnie do swoich krzaków, gdzie miejscowi nagrali nas z ukrycia a ja sporo mówiłem na temat krzaków, 2 dni później miałem wjazd na dom i jestem teraz podejrzany i grozi mi do 3 lat pozbawienia wolności, i właśnie z tego powodu musiałem zerwać kontakty ze starymi znajomymi, stało się to co przewidywałem, nie odezwałem się nawet do mojej ex dziewczyny nie będę tutaj dochodził z jakiego powodu. Otóż teraz już trzeci dzień czuję się jakby mnie ktoś znokautował i leżę na ziemi widzę piach i nie mogę się podnieść jakby mnie ktoś trzymał, nie jem prawie nic, próbuję jak najszybciej dojść do siebie by dalej dążyć do realizacji moich celów: studiów naukowych, lecz wiem że jeżeli będę karany to będzie dla mnie wielka przeszkoda do pokonania i spowolni to moją pracę, dlatego siedze tu teraz i piszę to bo nie mogę zasnąć. Jest także jeszcze jeden powód dlaczego to piszę, ponieważ czuje się źle że pisałem tu takie bzdury typu nie ma czegoś takiego jak ambicje i zachowywałem się jak ostatni /cenzura/ który nie różni się niczym od bandy idiotów którzy nas otaczają, otóż ambicje są - można osiągnąć wszystko i podnieść się po wszystkim, możecie zrobić ze swoim życiem cokolwiek chcecie, jeżeli macie zdrowe ręce i nogi to możecie wszystko i nikt wam nie powie że nie jesteście w stanie czegoś zrobić, może być coś takiego jak wspomniałem wcześniej jak "przeszkoda" jedynie co może wam taka przeszkoda zrobić to was spowolnić, jednak was nie zatrzyma, co prawda nie będzie łatwo, będzie trudno jak skurwysyn, jednak nie jest to nie do zrobienia, może być trudno ale w końcu się uda a nie ma fajniejszego uczucia od satysfakcji ze swojej ciężkiej pracy i osiągniętego celu, bo wszystko jest możliwe jeśli tylko chcemy ciężko pracować by to osiągnąć i zdajemy sobie z tego sprawę, jeśli w waszym życiu jest ktoś kto depczę po waszych marzeniach, usuńcie tę osobę, nie chcecie mieć z nią nic wspólnego bo mózgu nie oszukacie, są rzeczy które powodują depresję i trzeba o swój umysł dbać jak o zdrowie. Co chciałem powiedzieć, wszystko jest możliwe jeżeli gotowi jesteście pracować, ja wiem że łatwo nie będzie, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić, wstyd mi jest za to co pisałem wyżej, bardzo was przepraszam za to i nigdy więcej nie bierzcie sobie do serca takich słów, takie osoby trzeba usuwać ze swojego życia, ponieważ jedynie co zrobią to nie pozwolą rozwinąć wam skrzydeł.
-
haha nic nie wyszło, ludzie takie cele to głupota trzeba kombinować co dalej bo ze studiami koniec nie chciało mi się uczyć do matury i takie są fakty. ale dobre jest to że próbuje coś dalej haha ambicje to bzdura trzeba iść dalej i nic sobie nie obiecywać. nic więcej nie mam do napisania bo nie ma co tu pisać. teraźniejszość i koniec. -- 22 sie 2014, 01:53 -- Dobra minęło sporo czasu, dużo się zmieniło z moim nastawieniem, spójrzcie na daty postów, z depresji się wyleczyłem całkowicie, zero symptomów możliwe że były spowodowane złą dietą, dużym wysiłkiem i słabym trybem życia, zarejestrowałem się praktycznie w 2011 roku więc trochę minęło, czuje jakby minęło z 10 lat, możecie sprawdzić dwa moje wątki, sporo przeszedłem w UK były przygody i tu są przygody, a iPhone5 kupiłem drugiego także jest luzio. Wiele zrozumiałem, wiem że to nie koniec i jeszcze dużo się nauczę, to co wyżej napisałem to BZDURY, ambicje istnieją i jeżeli poważnie się podejdzie to można je osiągnąć, postawiłem sobie przez ten czas wiele celów i wszystkie cele osiągnąłem, zauważyłem że jeżeli czegoś chcę to mogę to osiągnąć nieważne czym to jest, wszystko czego mocno chciałem osiągnąłem, i nie były to jakieś błache cele a konkret, dam prare przykładów od najmniej ambitnych do najbardziej: - chciałem poszerzyć wiedzę na prawie każdy temat: psychologia, ludzkie nawyki, jak działa mój umysł (sprawdzałem sam na sobie a miałem dużo czasu na to zaraz powiem czemu) kraje w których najlepiej by mi się żyło, po prostu nadrobiłem cały materiał który pominąłem w moim młodocianym życiu. - angielski, w ciągu jednego roku chciałem opanować tak dobrze angielski, że zrozumiem każde słowo, i w trakcie rozmowy z nativem z USA ten nie połapie się że jestem z Europy (było to trudne, kiedy już myślałem że chyba nigdy tak się nie stanie, pewnego dnia podczas luźnej gadki z Amerykaninem zaraz powiem czemu i jakim cudem z nim rozmawiałem, ten mówił do mnie slangiem i wyrazami potocznymi ze swojego stanu co zdarza się rzadko gdyż kiedy osoba zagraniczna zobaczy że możesz go średnio rozumieć, to albo nie podejmuje z tobą głębokiej rozmowy lub mówi bardzo wyraźnie i patrzy na to co mówi) wtedy zrozumiałem właśnie jak bardzo moje umiejętności poszły w górę. - gitara, chciałem nauczyć się grać na gitarze, przynajmniej dwie piosenki, i wiecie co, katowałem po dwie godziny dziennie przez jakiś miesiąc, i nauczyłem się, na początku było słabo bo bardzo długo musiałem katować a efekty takie sobie, lecz z każdym dniem co raz lepiej, aż nauczyłem się grać "greensleeves" i "dust in the wind", nie miałem nawet kostki miałem samą gitarę która stała u brata w pokoju, więc grałem palcami i udało się. - biznes / usługi prowadzenia serwerowni / budowania prowadzenia i tworzenia schematu serwerowni do użytku dla niedoświadczonych, dzięki temu zarobiłem 10tyś złotych przez 6 miesięcy siedząc w domu przy komputerze luźno pracując po 2-3 godzinki dziennie, postanowiłem że to zrobię i się uda przewidziałem że jest to możliwe bo tak na prawde wszystko jest możliwe jeśli tego chcemy. Miną już dwa lata odkąd wróciłem z UK, musiałem zerwać kontakty z wcześniejszymi znajomymi powód był przemyślany, było to towarzystwo które mogło by źle na mnie wpłynąć i nie pozwolić mi osiągnąć celu gdyż stan psychiczny jest najważniejszy i trzeba go budować, z tego powodu właśnie piszę ten post, ponieważ depresja wróciła wierzę że chwilowo, zaprzestałem realizowania mojego aktualnego celu: naukę matematyki do matury rozszerzonej, przygotowałem wszystko i do następnej matury zdam matematykę i fizykę na poziomie rozszerzonym, ciężko pracuję codziennie by to osiągnąć i wiem że się to uda tak jak wcześniejsze moje sukcesy. Powiem teraz o mojej teraźniejszej sytuacji, warto takie rzeczy przewidywać i unikać bo mogą one wam przeszkodzić w realizowaniu celu, otóż ja jestem człowiekiem ciekawym (dlatego idę w strone matematyki i fizyki jestem zmaniaczonym astronomem) tak więc lubiłem sobie hodować .. :'> nie były one jednak moje a kolegi, a ja z moją ogromną wiedzą w tej dziedzinie (robiłem to w przeszłości i nawet paliłem jednak nie nałogowo bo szybko doszedłem do tego że "marysia" powoduje u mnie stany depresyjne) pewnego dnia pojechałem do sklepu, spotkałem tego kolegę no i zabrał mnie do swoich krzaków, gdzie miejscowi zrobili nam zdjęcia z ukrycia, 2 dni później miałem wjazd na dom i jestem teraz podejrzany i grozi mi do 3 lat pozbawienia wolności, i właśnie z tego powodu musiałem zerwać kontakty ze starymi znajomymi, nie odezwałem się nawet do mojej ex dziewczyny nie będę tutaj dochodził z jakiego powodu. Otóż teraz już trzeci dzień czuję się jakby mnie ktoś znokautował i leżę na ziemi widzę piach i nie mogę się podnieść jakby mnie ktoś trzymał, nie jem prawie nic, próbuję jak najszybciej dojść do siebie by dalej dążyć do realizacji moich celów: studiów naukowych, lecz wiem że jeżeli będę karany to będzie dla mnie wielka przeszkoda do pokonania i spowolni to moją pracę, dlatego siedze tu teraz i piszę to bo nie mogę zasnąć. Jest także jeszcze jeden powód dlaczego to piszę, ponieważ czuje się źle że pisałem tu takie bzdury typu nie ma czegoś takiego jak ambicje i zachowywałem się jak ostatni chuj który nie różni się niczym od bandy idiotów którzy nas otaczają, otóż ambicje są - można osiągnąć wszystko i podnieść się po wszystkim, możecie zrobić ze swoim życiem cokolwiek chcecie, jeżeli macie zdrowe ręce i nogi to możecie wszystko i nikt wam nie powie że nie jesteście w stanie czegoś zrobić, może być coś takiego jak wspomniałem wcześniej jak "przeszkoda" jedynie co może wam taka przeszkoda zrobić to was spowolnić, jednak was nie zatrzyma, co prawda nie będzie łatwo, będzie trudno jak skurwysyn, jednak nie jest to nie do zrobienia, może być trudno ale w końcu się uda a nie ma fajniejszego uczucia od satysfakcji ze swojej ciężkiej pracy i osiągniętego celu, bo wszystko jest możliwe jeśli tylko chcemy ciężko pracować by to osiągnąć i zdajemy sobie z tego sprawę, jeśli w waszym życiu jest ktoś kto depczę po waszych marzeniach, usuńcie tę osobę, nie chcecie mieć z nią nic wspólnego bo mózgu nie oszukacie, są rzeczy które powodują depresję i trzeba o swój umysł dbać jak o zdrowie. Co chciałem powiedzieć, wszystko jest możliwe jeżeli gotowi jesteście pracować, ja wiem że łatwo nie będzie, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić, wstyd mi jest za to co pisałem wyżej, bardzo was przepraszam za to i nigdy więcej nie bierzcie sobie do serca takich słów, takie osoby trzeba usuwać ze swojego życia, ponieważ jedynie co zrobią to nie pozwolą rozwinąć wam skrzydeł. -- 22 sie 2014, 01:54 -- Dobra minęło sporo czasu, dużo się zmieniło z moim nastawieniem, spójrzcie na daty postów, z depresji się wyleczyłem całkowicie, zero symptomów możliwe że były spowodowane złą dietą, dużym wysiłkiem i słabym trybem życia, zarejestrowałem się praktycznie w 2011 roku więc trochę minęło, czuje jakby minęło z 10 lat, możecie sprawdzić dwa moje wątki, sporo przeszedłem w UK były przygody i tu są przygody, a iPhone5 kupiłem drugiego także jest luzio. Wiele zrozumiałem, wiem że to nie koniec i jeszcze dużo się nauczę, to co wyżej napisałem to BZDURY, ambicje istnieją i jeżeli poważnie się podejdzie to można je osiągnąć, postawiłem sobie przez ten czas wiele celów i wszystkie cele osiągnąłem, zauważyłem że jeżeli czegoś chcę to mogę to osiągnąć nieważne czym to jest, wszystko czego mocno chciałem osiągnąłem, i nie były to jakieś błache cele a konkret, dam prare przykładów od najmniej ambitnych do najbardziej: - chciałem poszerzyć wiedzę na prawie każdy temat: psychologia, ludzkie nawyki, jak działa mój umysł (sprawdzałem sam na sobie a miałem dużo czasu na to zaraz powiem czemu) kraje w których najlepiej by mi się żyło, po prostu nadrobiłem cały materiał który pominąłem w moim młodocianym życiu. - angielski, w ciągu jednego roku chciałem opanować tak dobrze angielski, że zrozumiem każde słowo, i w trakcie rozmowy z nativem z USA ten nie połapie się że jestem z Europy (było to trudne, kiedy już myślałem że chyba nigdy tak się nie stanie, pewnego dnia podczas luźnej gadki z Amerykaninem zaraz powiem czemu i jakim cudem z nim rozmawiałem, ten mówił do mnie slangiem i wyrazami potocznymi ze swojego stanu co zdarza się rzadko gdyż kiedy osoba zagraniczna zobaczy że możesz go średnio rozumieć, to albo nie podejmuje z tobą głębokiej rozmowy lub mówi bardzo wyraźnie i patrzy na to co mówi) wtedy zrozumiałem właśnie jak bardzo moje umiejętności poszły w górę. - gitara, chciałem nauczyć się grać na gitarze, przynajmniej dwie piosenki, i wiecie co, katowałem po dwie godziny dziennie przez jakiś miesiąc, i nauczyłem się, na początku było słabo bo bardzo długo musiałem katować a efekty takie sobie, lecz z każdym dniem co raz lepiej, aż nauczyłem się grać "greensleeves" i "dust in the wind", nie miałem nawet kostki miałem samą gitarę która stała u brata w pokoju, więc grałem palcami i udało się. - biznes / usługi prowadzenia serwerowni / budowania prowadzenia i tworzenia schematu serwerowni do użytku dla niedoświadczonych, dzięki temu zarobiłem 10tyś złotych przez 6 miesięcy siedząc w domu przy komputerze luźno pracując po 2-3 godzinki dziennie, postanowiłem że to zrobię i się uda przewidziałem że jest to możliwe bo tak na prawde wszystko jest możliwe jeśli tego chcemy. Miną już dwa lata odkąd wróciłem z UK, musiałem zerwać kontakty z wcześniejszymi znajomymi powód był przemyślany, było to towarzystwo które mogło by źle na mnie wpłynąć i nie pozwolić mi osiągnąć celu gdyż stan psychiczny jest najważniejszy i trzeba go budować, z tego powodu właśnie piszę ten post, ponieważ depresja wróciła wierzę że chwilowo, zaprzestałem realizowania mojego aktualnego celu: naukę matematyki do matury rozszerzonej, przygotowałem wszystko i do następnej matury zdam matematykę i fizykę na poziomie rozszerzonym, ciężko pracuję codziennie by to osiągnąć i wiem że się to uda tak jak wcześniejsze moje sukcesy. Powiem teraz o mojej teraźniejszej sytuacji, warto takie rzeczy przewidywać i unikać bo mogą one wam przeszkodzić w realizowaniu celu, otóż ja jestem człowiekiem ciekawym (dlatego idę w strone matematyki i fizyki jestem zmaniaczonym astronomem) tak więc lubiłem sobie hodować .. :'> nie były one jednak moje a kolegi, a ja z moją ogromną wiedzą w tej dziedzinie (robiłem to w przeszłości i nawet paliłem jednak nie nałogowo bo szybko doszedłem do tego że "marysia" powoduje u mnie stany depresyjne) pewnego dnia pojechałem do sklepu, spotkałem tego kolegę no i zabrał mnie do swoich krzaków, gdzie miejscowi zrobili nam zdjęcia z ukrycia, 2 dni później miałem wjazd na dom i jestem teraz podejrzany i grozi mi do 3 lat pozbawienia wolności, i właśnie z tego powodu musiałem zerwać kontakty ze starymi znajomymi, nie odezwałem się nawet do mojej ex dziewczyny nie będę tutaj dochodził z jakiego powodu. Otóż teraz już trzeci dzień czuję się jakby mnie ktoś znokautował i leżę na ziemi widzę piach i nie mogę się podnieść jakby mnie ktoś trzymał, nie jem prawie nic, próbuję jak najszybciej dojść do siebie by dalej dążyć do realizacji moich celów: studiów naukowych, lecz wiem że jeżeli będę karany to będzie dla mnie wielka przeszkoda do pokonania i spowolni to moją pracę, dlatego siedze tu teraz i piszę to bo nie mogę zasnąć. Jest także jeszcze jeden powód dlaczego to piszę, ponieważ czuje się źle że pisałem tu takie bzdury typu nie ma czegoś takiego jak ambicje i zachowywałem się jak ostatni /cenzura/ który nie różni się niczym od bandy idiotów którzy nas otaczają, otóż ambicje są - można osiągnąć wszystko i podnieść się po wszystkim, możecie zrobić ze swoim życiem cokolwiek chcecie, jeżeli macie zdrowe ręce i nogi to możecie wszystko i nikt wam nie powie że nie jesteście w stanie czegoś zrobić, może być coś takiego jak wspomniałem wcześniej jak "przeszkoda" jedynie co może wam taka przeszkoda zrobić to was spowolnić, jednak was nie zatrzyma, co prawda nie będzie łatwo, będzie trudno jak skurwysyn, jednak nie jest to nie do zrobienia, może być trudno ale w końcu się uda a nie ma fajniejszego uczucia od satysfakcji ze swojej ciężkiej pracy i osiągniętego celu, bo wszystko jest możliwe jeśli tylko chcemy ciężko pracować by to osiągnąć i zdajemy sobie z tego sprawę, jeśli w waszym życiu jest ktoś kto depczę po waszych marzeniach, usuńcie tę osobę, nie chcecie mieć z nią nic wspólnego bo mózgu nie oszukacie, są rzeczy które powodują depresję i trzeba o swój umysł dbać jak o zdrowie. Co chciałem powiedzieć, wszystko jest możliwe jeżeli gotowi jesteście pracować, ja wiem że łatwo nie będzie, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić, wstyd mi jest za to co pisałem wyżej, bardzo was przepraszam za to i nigdy więcej nie bierzcie sobie do serca takich słów, takie osoby trzeba usuwać ze swojego życia, ponieważ jedynie co zrobią to nie pozwolą rozwinąć wam skrzydeł.
-
Nie bedzie zadnego sadu wjada gosciowi na chate on speka i tyle, nie daj sie chamowi
-
Nie bedzie zadnego sadu wjada gosciowi na chate on speka i tyle, nie daj sie chamowi
-
Czy warto się masturbować ? (jako rozładowanie napięcia)
bomba21 odpowiedział(a) na devnull temat w Pozostałe zaburzenia
5min szybko zalatwic sprawe i spokoj na jakis czas co tu wiecej gadac do tego sie nie podchodzi emocjonalnie -
Czy warto się masturbować ? (jako rozładowanie napięcia)
bomba21 odpowiedział(a) na devnull temat w Pozostałe zaburzenia
5min szybko zalatwic sprawe i spokoj na jakis czas co tu wiecej gadac do tego sie nie podchodzi emocjonalnie -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
bomba21 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
usuń tę część ze swojej głowy, a będzie w porządku :) -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
bomba21 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
usuń tę część ze swojej głowy, a będzie w porządku :) -
nie chciałem od nikogo pomocy, nigdy nikomu o moich problemach nie powiedziałem, mój problem, i sam musze sobie z nim poradzić, pomysł z psem albo kotem bardzo dobry.