Skocz do zawartości
Nerwica.com

moniax

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez moniax

  1. moniax

    Witam

    Witam, Według mnie wizyta u psychologa / psychiatry wskazana , ponieważ został ci uszczerbek na psychice, i to właśnie prawdopodobnie od tego wzięła się nerwica. Wydaje mi się także , iż lepiej mieć potwierdzenie choroby od specjalisty nie od lekarza ogólnego. Pozdrawiam
  2. Emme mi tak samo ciężko jak tobie , muszę chodzić na konsultacje bo nie chodze na zajęcia , rodzina , chłopak też mnie nie rozumieją , ale przeganiam wszystkie czarne myśli wspomnieniami gdy byłam normalną dziewczyną , szukam źródła tej cholernej choroby i żyje nadzieją ,że pewnego dnia wstanę zdrowa życze tego wam wszystkim .
  3. moniax

    Witam wszystkich

    Dzięki wszystkim za rady chciałabym się was jeszcze zapytać czy metoda 1000 kroków zastępuje psychoterapie w jakimś stopniu?
  4. moniax

    Witam wszystkich

    Mam także hemofobie zawszę miałam stres ,kiedy zdarzały się sytuacje w których mogłam widzieć krew lub o niej słyszeć np. na biologii może to jest bezpośrednią przyczyną mojej nerwicy, może również to , że z powodu właśnie hemofobii dużo razy mdlałam w domu w szkolę, teraz mam strach przed atakami, i możliwością zasłabnięcia.
  5. moniax

    Witam wszystkich

    Wiem, że może sobie odpuściłam i czułam rezygnacje z tego wszystkiego ale nie byłam zadowolona z podejścia do sprawy psychiatry. Pomyślałam sobie ( byłam prywatnie) , że potraktował mnie jak każdego innego klienta ,nie indywidualnie tylko pod kątem przepisania leków i wzięcia pieniędzy zniechęciło mnie to trochę. Czytałam także na innych forach, w książkach w artykułach , że jest możliwość przezwyciężenia tego cholerstwa bez brania leków.
  6. Cześć , u mnie ataki wyglądają różnie w zależności od sytuacji , zacznę od tego , że mam także hemofobię i np. jak jadę autobusem ok 2 godz do domu to męczy mnie natłok myśli związanych z krwią, a wtedy już tylko krok do pocenia się dłoni, zawrotów głowy i oczywiście myśli , że zaraz zemdleje. Na studiach ataki objawiają się paniką , że zaraz mi się coś stanie , że zemdleje i zrobię sobie wstyd . Na co dzień jak siedzę w domu ataki zdarzają się w różnych godzinach nie są ta nasilone jak w poprzednich sytuacjach ponieważ zawsze jestem z kimś , wtedy mogę porozmawiać , powygłupiać się , po prostu o tym nie myśleć.
  7. moniax

    Witam wszystkich

    Cześć, czytałam wasze forum od dłuższego czasu i postanowiłam się zarejestrować dobrze mieć grupę wsparcia . Na nerwicę lękową choruję od roku, byłam u psychiatry jakieś 2 miesiące temu przepisał mi jakieś leki ale żadnego nie wykupiłam postanowiłam , że poradzę sobie sama, byłam także zapisana na psychoterapię , ale odwołałam wizytę. Zaczęło się to wszystko bez przyczyny spokojnie zasypiałam kiedy nagle ogarnął mnie lęk , że nie bije mi serce. Od tamtej pory mam lęki , że się to powtórzy czytając forum wiem , że tak ma większość z was problemy ze snem , zawroty głowy. Obecnie jestem studentką dziennikarstwa i bardzo trudno mi sobie z tym poradzić . Z większości wykładów i zajęć po prostu uciekam , czuje się bezpieczniej w domu. Co prawda nie mam jeszcze lęków dotyczących wychodzenia z domu , wyjścia do sklepu czy jechania w autobusie ( zależy od czasu jechania ), ale strasznie mnie ta choroba męczy, utrudnia mi życie, czasem sobie myślę dlaczego ta jedna noc ten jeden atak tak odwróciło moje życie do góry nogami. Chciałabym odwrócić czas żeby tamta noc , wieczór nigdy nie miał miejsca myślicie że prędzej czy później by mnie to dopadło? . Pozdrawiam wszystkich bądźmy silni.
×