Skocz do zawartości
Nerwica.com

Core

Użytkownik
  • Postów

    247
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Core

  1. Core

    Po co żyć?

    monk a skąd wiesz jak jest po śmierci? jak umrę po 80 to też nie będę miał spokoju idąc tym tokiem myślenia.
  2. Czuję się beznadziejnie. Kto popisze na gg (49715374) ??
  3. Powiedzcie mi, jak iść na wizytę do lekarza, psychologa itp jeśli się nie wie co komuś jest, jak ktoś nie umie wyrazić tego co mu jest?
  4. Jak iść do psychologa, jak nie potrafię mówić co mi dolega?
  5. Ehh chciałbym to już skończyć. Jestem życiową popierdółką...
  6. Kto mi da tabletki, po których się już nie obudzę? -- 08 wrz 2013, 18:34 -- Kto mi da tabletki, po których się już nie obudzę?
  7. Core

    Nic nie wiem.

    monk.2000, leczyłeś/leczysz się na to u psychologa lub psychiatry? Brałeś jakieś leki? -- 26 sty 2014, 20:58 -- 4 miesiące minęły od napisania tego tematu, a ja nic nie zrobiłem w tej kwestii. Czuję się gorzej, poczucie pustki w głowie jest jeszcze większe. Czuję jakbym cofał się w rozwoju. Zauważyłem, że przestałem się wypowiadać. W pracy mają mnie za niemowę. Nie czuję mózgu, jakby w środku głowy nic nie było, próżnia jakaś. I jak ja mam iść do lekarza jak ja nic nie wiem, nawet o sobie samym...
  8. Core

    Nic nie wiem.

    monk.2000, jak się z tego wyleczyć? Ehh minął tydzień od napisania tego tematu. A ja dopiero teraz odpisuję. Nie wiem dlaczego, może widocznie mi na tym nie zależy, jak na wszystkim. Ku*wa to uczucie bezsilności myślowej... Nie wiem już co myśle, czy to prawda czy wymyślam sobie, nie jestem tego pewny..
  9. Witam, nie wiem co mi dolega. Czuję, że mam problem ale nie umiem go nawet opisać. Nie czuję, że żyję. Jakby mój umysł umarł. Nie potrafię myśleć ani rozmawiać. Tak samo ze znajomymi jak i z rodziną. Pustka w głowie. Wszystko jest bez sensu. Nie wiem co ze sobą zrobić. Nie potrafię mówić o sobie. Na niczym mi nie zależy. Nawet na życiu. Nic mnie nie interesuje, ani nie cieszy. Każdy dzień jest mi obojętny, do pracy i byle do wieczora. W pracy ciężko mi się skupić na tym co robię. Czuję jakbym nie egzystował, jakbym był obok tego wszystkiego. Piszę takimi ogólnikami bo ciężko mi w ogóle myśleć o czymkolwiek i napisać jakieś zdanie. To i tak sukces, udało mi się chociaż tyle napisać, choć na pewno było by tego więcej.
  10. Muszę lecieć, bo mój umysł przestał myśleć jakby mu prąd odłączyli. Może wrócę później.. Trzymaj się Saraid
  11. Dla siebie? Tylko, że mi już na niczym nie zależy. Nawet na życiu. Nic mnie nie interesuje, ani nie cieszy. Każdy dzień jest mi obojętny, do pracy i byle do wieczora. Dlatego czuję jakbym nie egzystował, jakbym był obok tego wszystkiego.
  12. Saraid, gdybym miał tam iść to na pewno nie z kimś. Wiem, że to wyda się jeszcze bardziej dziwne ale nie mówię o swoich problemach rodzinie, czy znajomym choć jest ich niewielu.
  13. Nie wiem, nie potrafię tego wytłumaczyć. Zawsze wszystko odwlekam. Nie idę do lekarza bo wiem, że mi to nie pomoże. Nie potrafię opisać co mi jest, nie potrafię mówić o sobie. Nawet teraz napisanie zdania sprawia mi trudność.
  14. Nie, nie chodzę do psychologa/psychiatry.. czuję się bezradny i bezczynny.
  15. Saraid, nie wiem czuję się, jakbym nie egzystował. Pusty umysł, nie mogę myśleć, czuję niemoc w głowie. Jakby umysł był zamknięty. Nie wiem jak to opisać.
  16. Źle się czuję, może to głupio zabrzmi ale nie wiem co mi jest
×