Skocz do zawartości
Nerwica.com

gwiazdka0911

Użytkownik
  • Postów

    103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gwiazdka0911

  1. Witam, wszystkich :) dlugo nie pisalam, bo spalil mi sie zasilacz od lapka i chwilkami przesiaduje u siostry na komputerze ;/ kuurcze wiecie co juz myslalam ze moja nerwica sie uspila... weekend cudowny zadnych objawow i moze to byc smieszne ale w piatek wieczorem przyjechala kolezanka na caly weekend i mimo tego ze troche krecilo m sie wglowie wypilam dwa piwka i od tego czasu PRAWIE w ogole mi sie w glowie nie kreci!! pisze ze prawie bo mam czasami chwilke ze pokreci mi sie w glowie ale doslownie chwileczke, ale wiecie co bylo zajeb*scie do wczoraj wieczora... poznej znowu to samo pocenie sie dloni i stopek a do tego dziwne uczucie w glowie i bol brzucha i bezsennosc? zasnelam po 3 a wstalam po 9 .... moj maz nie wierzyl ze tak wczesnie wstalam mimo ze tak pozno zasnelam.... teraz jest w miare bo nie kreci mi sie w glowie ale czuje uciski i tak jakbym miala kamien polozyony z tylu na potylicy.... no i jestem troche zmeczona chyba dopero teraz wychodzi te siedzenie do 3 POOOOMOCY
  2. kaka1 mam dokladnie tak samo jak Ty... codzien rano zastanawiam sie czy bede sie czula dobrze czy nie... wczoraj o dziwo zasnelam szybko a dzisiaj jak wstalam to na poczatku czulam sie tak dziwnie w glowie... ale sie nie poddaje wczoraj dlugo pisalam z facetem ktory zwalczyl nerwice nie lekami, nie terapaimi ale madroscia i wiecie co jak tak czytalam to co do mnie pisze stwierdzilam ze ja tez dam rade, nie poddam sie...
  3. a ja ciagle siedze na tym forum i czekam az ktos cos napisze......
  4. chocovanilla jakubkowa a moze wlasnie po tym porodzie tak sie stalo?? w sumie kazdy porod to dla kobiety szok a mi jeszcze doszla strata dziecka... i to moze wszystko naislilo swoje owjawy no ale z czasem bo teraz mam je duzo silniejsze niz wczesniej... ja zawsze myslalam ze matki ktore maja male dzieci nie maja czasu myslec o nerwicy bo calymi dniami zajmuja sie dziecmi a wieczorem szybko zasypiaja zmeczone calym dniem.... czasem sobie ta wlasnie mysle ze jakby moje dziecko zylo to bym teraz dobrze sie czula?? aaa tak poza tym wczesniej jak bylam na badaniach w szpitalu mlodziutki lekarz powiedzial ze moge miec depresje poporodowa... a ja sobie mysle ze koles nie rozumie ze stracilam dziecko a on jeszcze mi z depresja poporodowa wyskakuje..... emilossss przed tym jak bylam po skierowanie na badania lekarz powiedzial ze prawdopodobnie mam anemie no ale jak to mozna stwierdzic przed badaniami??? -- 08 gru 2011, 20:56 -- Powiedzcie czy mieliscie kiedy kolwiek takie objawy jak ja : zajeb*ste zawroty w glowie, wrecz usciski w glowie, niekontaktowanie, pocenie dloni, czasem nawet omdlewanie.. wmawiam sobie ze cos mam w glowie a zaczelo sie dzisiaj od nieudanego pobrania krwi..... CZEKAM NA ODPOWIEDZ -- 08 gru 2011, 20:56 -- Powiedzcie czy mieliscie kiedy kolwiek takie objawy jak ja : zajeb*ste zawroty w glowie, wrecz usciski w glowie, niekontaktowanie, pocenie dloni, czasem nawet omdlewanie.. wmawiam sobie ze cos mam w glowie a zaczelo sie dzisiaj od nieudanego pobrania krwi..... CZEKAM NA ODPOWIEDZ
  5. Witam w dzisiejszym dniu, dla mnie beznadziejnie sie zaczol emilossss nie wiem jak Ty przezyles pobieranie krwi z dloni nie dawno co wrocilam z przychodni dobrze ze siostra byla ze mna bo myslalam ze padne.... mam taki sam problem jak Ty nie widac u mnie zyl, na sama mysl o tych badaniach wszystkie mi sie chowaja i tak tez bylo dzisiaj, pielegniarki prbowaly mi pobtrac krew w okolicach nadgarstka i no wlansie juz sie zaczelo walenie serca doslownie czarno przed oczami pozniej jakies migotania, mocne zawroty glowy az kazaly mi sie polozyc ale ja nie chcialam bo czulam sie tak jakby ktos zamknal mnie w sloiku bez powietrza, duchota, goraco, potliwosc no i powiedzialam ze nie chcem pobierania chwile musialam postac na dworzu przed ośrodkiem bo nie bylam wstanie isc tak mi slabo bylo ciemno przed oczam teraz jeste w domu i moze to smieszne ale dalej mam takie mroczki przed oczami a do tego po kolei w lewej mrowily mi palce ja pierdziele co sie ze mna dzieje to jest smieszne mam 23 lata a boje sie pobierania krwi moze w sobote mi sie uda dzielnie zniesc pobieranie
  6. emilossss najgorsze jest to jak osoby w okół nas mowia nam ze zle wygladamy albo jak chcemy wygadac sie bliskiej osobie o naszych problemach to te osoby mysla ze nas pocieszaja slowam "bedzie dobrze" itp ja np sie nakrecam zaraz jak widze w TV jakies szpitale, choroby zaraz mam to samo jest mi goraco, ja juz wszystkim w domu opowiadalam jak mi sie kreci w glowie jest mi duszno goraco i sie poce... najlepiej jest pisac na takim forum gdzie ktos wie co nam dolega, rozumiem nas i pomoze albo doradzi :) kuuuurcze jutro mam badania, pobieranie krwii czego sie okropnie boje i juz sie denerwuje poce sie strasznie no i o dziwo nie kreci mi sie tak strasznie w glowie ale czuje ze mam wypieki na buzi ;/ jeszcze sobie siedze z siostra w pokoju, zaraz mam zamiar klasc sie do lozka pewni i tak szybko nie zasne wiec napisze na forum :)
  7. ojeeeejjj ile odpowiedziii :) doris81 jakubkowa ojjj a ile razy ja tak miala moge powiedziec ze za kazdym razem kiedy ide do marketu albo gdzie indziej gdzie jest tylko wiecej ludzi to zaczyna sie moj atak i wrazenie ze zaraz zemdleje i jak przeczytalam Twoj post doris81 to az mi sie smiac chcialo jak przeczytalam o tej ci*ie heheheh bo ja tak samo sobie mysle ze doslownie te same mysli w glowie a jak juz zajmuje mysli czym innym tak samo jak i Ty batony i rozne pierdoly ktore stoja przy kasie to odrazu jest lepiej :) emilossss wychodzi na to ze masz poczatki nerwicy, staraj sie o tym nie myslec a taka moja chyba dobra rada, dzieki temu forum i pisaniu z tymi o to ludzmi jest mi lepiej i w umysle i na sercu :) takze dołacz sie do nas:) i idz do lekarza rodzinnego i mu wszystko opowiedz moze on ci przepisze jakies leki uspakajające po ktorych lepiej bedziesz sie czul :)
  8. Chyba tylko ja fakytcznie przesiaduje ciagle na komputerze i zagadam na forum
  9. kurcze jutro badania, mam nadzieje ze wyjdzie wszystko dobrze, nie chciałabym byc na cos poważnie chora ciekawa jestem czy lekarz rodzinny może tak po prostu stwierdzić nerwice, bo szczerze mówiąc moj lekarz rodzinny w naszej miejscowości jest kijowy na wszystkie dolegliwości przepisywałby najlepiej ketanol ;/ a o wszystkie skierowania trzeba go prosic ;/ ostatnio mojej siostrze powiedział ze podejrzewa zapalenie pluc ale nie przepisał jej nic żadnego antybiotyku nic... a jak wcześniej u niego byłam zeby dal mi na badania bo sie zle czułam to stwierdził ze w moim wieku stres jest normalna rzeczą i nie mam co sie tym przejmować ze z czasem przejdzie....
  10. nie bylam na pogotowiu, znalazlam na tym forum temat o nerwicy choc to jeszcze nie stwierdzone ale objawy mam identyczne jak na nerwice przystalo... Jeszcze zobacze co pokaza wyniki mam nadzieje ze beda one dobre ze nie jetem chora na nic..., co do rozmow z mezem jakos nie poruszamy tego bolacego tematu jakos sie tak przyjelo a miedzy nami jest dobrze nawet nasze zycie seksualne jest w miare dobre....
  11. doris81 ale te leki ziolowe bierzesz tylko na noc czy w dzien tez??? moze to jest dobre wyjscie?? bo Ty tez masz problemy z zasypianiem?? klade sie do lozka a tu masa mysli.... dzisiaj to juz w ogole zle sie czulam ale teraz jakos przeszlo:) emilossss wydaje mi sie ze masz albo poczatek nerwicy albo po prostu tylko panikujesz :) podaj jakies konkretne ataki :) -- 07 gru 2011, 00:50 -- doris81 ale te leki ziolowe bierzesz tylko na noc czy w dzien tez??? moze to jest dobre wyjscie?? bo Ty tez masz problemy z zasypianiem?? klade sie do lozka a tu masa mysli.... dzisiaj to juz w ogole zle sie czulam ale teraz jakos przeszlo:) emilossss wydaje mi sie ze masz albo poczatek nerwicy albo po prostu tylko panikujesz :) podaj jakies konkretne ataki :) -- 07 gru 2011, 01:38 -- nooo i jest tak jak myslalam nie moge zasnac..... Glowa pelna mysli i probuje je wyrzucic ale nie da sie ;( no chyba od tego to az w glowie mk pulsuje... Ku**a!!!! Mam tego dosyc, dobrze wiem ze to siedzi w mojej glowie a nie moge sobie z tym poradzic az przed chwila zabraklo mi powietrza!!!!! Gyby nie te forum i wy to ja nie wiem co by ze mna bylo... Ale chyba ze mnie taki nocny marek
  12. [/b]petra251[/b] ojj wie co czujesz przy zawrotach glowy przy zmiane pozycji ciala.... mam to codzien, czasem przechodzi na jakis czas a pozniej wraca tak jakbym miala paść i umrzec..... tak jak nie dawno szlam z kolezanka do sklepu ona mi cos opowiadala a ja jak do slupa sluchalam ale mialam wrazenie ze zaraz padne nogi jak z waty w glowie kolowrotek a teraz o dziwo jest dobrze.... sm@kosz wspolczuje... ja narazie chyba nie musze brac lekow chcialabym wyleczyc sie bez lekow moze z pomoca specjalisty ale bez lekow bo mam bardzo wrazliwa watrobe i zawsze jest tak ze po czasie brania lekow pozniej mecze sie z watroba -- 06 gru 2011, 21:49 -- doris81 ja sie boje nocy ze sie juz nie obudze albo ze nie wiadomo co sie moze ze mna stac... kiedys tez uwielbialam spac. choc mi wystarczy z 6 godzin snu zeby sie wyspac bo czasem mam tak ze jak spie dlugo to jestem taka przymulona przez caly dzien mąż nawet chcial mi leki nasenne kupic ale ja sie ich cholernie boje :)
  13. jakubkowa ja tez mam tak ze sobie wmawiam, jak tylko leci w tv jakis program o chorobach czy cos to zaraz mam te same objawy jak w danej chorobie, w ogole jak widze w tv szpital go ogarnia mnie taka panika ze nikt nie potrafi tego sobie wyobrazic.... Chyba przez to te wydarzenia ze tyle przykrosci mnie spotkalo, w ogole dzis do poludnia czulam sie w miare dobrze mialam lekkie zawroty glowy a teraz jest gorzej zawroty nasilily sie i jeszcze jakies kluci i jakos dziwnie sie czuje ale tak nie jest ciagle tylko co jakis czas :( nie mam tez apetytu zmuszam sie do jedzenia
  14. jasaw poproszę linki dla mnie może coś mi się uda skombinować i będzie lepiej ?? Mój mail to gwiazdka0911@wp.pl :) swoją drogą jaką masz tą kablówkę?? bo maż zastanawia się nad kupnem cyfry + ale nie wiem czy jest to dobry pomysł, chciałabym tez żeby był taki program gdzie nie miga ekran jak leci jakiś film ale wkurza mnie to ze włączę jakiś film i często w efektach jasno jest ze wybudzam się ;/ dlatego byłabym zadowolona z jakiegoś programu cichego spokojnego, uspakajającego :) sm@kosz może choć trochę pocieszy Cię fakt że nie jesteś jedyny i że ja też juz mam dosyc tej cholery !!! a mam takie pytanko czy bez wzięcia afobamu nie poradziłbyś sobie z lękiem i atakami??? bo ostatnio czytałam że człowiek wierzy w działanie leku uspakajającego i dlatego owe ataki przechodzą, a jakbyś na przykład pomyślał o czymś przyjemnym?? bo ja leki bym wzieła już w ostateczności jakby na prawdę było źle, tak staram się przestać myśleć o atakach i o tym że kręci mi się w głowie albo boje się wyjść gdziekolwiek... a tak poza tym wczoraj normalnie zasnęłam aż się cieszę, no może nie tak normalnie ale jak zawsze posiedziałam z komputerem na kolanach do 1 w nocy i wyłączyłam komputer i tv i starałam sie zasnąć no i oczywiście w głowie mysli ze zaraz coś mi sie stanie albo cos ale jakoś przestałam o tym myśleć i zasnęłam... o 6 rano maż wstawał do pracy to sie przebudziłam wypościłam jeszcze kotka i włączyłam tv bo jakos nie mogłam zasnac, ale zasnęłam i spalam do 10 :) teraz zajęłam sie myciem okien i zmiana firanek i jakoś dzien minal a za godzinę bedzie maz i bede czuła sie bezpiecznie :) choc trochę kreci mi sie w głowię ;/ -- 06 gru 2011, 14:41 -- jakubkowa nie chciałabym mieć takiego ataku ze az pogotowie musiało by byc wezwane az jak przeczytałam Twój post to bałam sie leząc w łóżku żebym ja tak nie miała bo chyba bym umarła ja się boje cholernie że nie dam rady że mi to nigdy nie przejdzie a tak marze żeby w końcu być szczęśliwą i nie musiała się zastanawiać co przyniesie jutrzejszy dzień czy będę się lepiej czuła czy w końcu przejdą mi zawroty głowy a od nie dawna doszła mi panika taka że jak się już ściemnia na dworze to aż mnie ściska w środku bo myślę zaraz że nie długo będzie trzeba się położyć i mogę znowu się męczyć i nie zasnąć
  15. JAKUBKOWA To sa podstawowe ataki??? ja dziekuje za takie podstawowe w takim razie co moze jeszcze wystapic oprocz tych podstawowych zawrotow, bezsennosci, nadpotliwosc, nogi jak z waty drzenie rak zaburzenie widzenia suchosc w budzi a nawet brak apetytu...???? nie sadzilam nigdy ze nerwica moze byc tak okropna!!! zawsze myslalam ze diagnoza nerwicy wyglada tak ze czlowiek po prostu zbyt czesto sie denerwuje albo za duzo sie denerwuje i to jest nerwica!! a tu calkiem innych rzeczy sie dowiaduje ze to jest tak beznadziejne choróbsko czlowiek sie tylko meczy i tak na prawde bez terapi i lekow nie mial by szans na przetrwanie.... mam nadzieje ze kiedys minie mi to bez powrotne o ile tak bedzie :( sm@kosz ja nie wiem co mam robic zeby zasnac ale wydaje mi sie ze u mnie duzy problem tkwi w tym ze idac do lozka zamiast odrazu klasc sie spac to ja siedze w lozku z komputerem na kolanach i przy wlaczonym tv i juz tak sobie ubzduralam w glowie ze nie przezylabym jesli przed snem nie skorzystalabym z komputera i jesli tv bylby wylaczony... pogram na kompie, i jeszcze wlacze jakis film na dvd i tak leci sobie film bo nie potrafilabym sie nawet polozyc jakby nie byl wlaczony tv... ta bezsennosc jest meczaca bo mimo ze jak narazie nie pracuje nie chcem spac do poludnia chcialabym wstawac o 9 tak jak wczesniej i byc wypoczeta
  16. JAKUBKOWA w nerwicy tez wystepuja te zawroty glowy i bezsennosc???
  17. Zbyt szybko się cieszylam ze jak sobie "zapomnę" o moich atakach to jest dobrze... zasnelam dopiero przed 5 rano krecac sie w lozku zupelna bezsennosc... mam juz tego dosyc prze zemnie moj maz sie budzi w nocy.... teraz jest niby dobrze nie mialam zadnych atakow, zadnych potliwosci, zakretow glowy... nie wiem co jest ale to chyba siedzi gleboko w psychice...
  18. Słuchajcie, kazdy jest innym czlowiekiem , kazdy ma inne myslenie, inne poglady ale laczy nas to sam cholerna nerwica lekowa!!! nie wiem czy odwaze sie na terapie narazie robie podstawowe badania ale doslownie smiac mi sie dzisiaj chciało z tego ze jadac do marketu z mezem pomyslalam sobie ze zaraz kiedy wejde tylko w drzwi sklepu zrobi mi sie slabo bedzie mi sie krecilo w glowie i bede zle sie czula... no tak mozna powidziec ze jak na zawolanie weszlam i wszystko po kolei ale sobie mysle ide twardo z mezem i nie bede myslala o tych napadach i wiecie co? mozna powiedziec ze jestem prawie dumna z siebie bo jak nie mysle o tym ze zaraz bedzie krecilo mi sie w glowie to jakby reką odjął ustalo :) ale jak tylko pomyslalam o tym spowrotem to szybko wracalo tak jak teraz, siedze na kanapie z laptopem na kolanach i mysle o tym ze kreci mi sie w glowie no i co? i tak sie dzieje ze nawet czasem gubie mysli i przejęzyczam slowa... coraz bardziej wierze w to ze bede w pelni szczesliwa ze bede tryskala optymizmem tak jak wczesniej !! JAKUBKOWA powiedz mi tak z punktu Twojego widzenia czy w nerwicy tez sa takie zawroty glowy, nadpotliwosc , czasami brak apetytu no i ta bezsennosc ??? czy jak przeczytalas te wszystkie lektury na temat nerwicy czy zrobilo Ci sie jakos lzej ze tyle wiesz na temat tej choroby?? moze faktycznie warto jest dokladnie sie dowiedziec na temat tej choroby i bedzie mi lepiej????
  19. rina Ja mam tak mialam wczesniej, mialam juz dawno zrobic podstawowe badania bo u mnie tak samo lekarz podejzewal tarczyce, no i kiedys zrobilam badania na tarczyce i bylo wszystko w porzadku, ataki ustaly wiec stwierdzilam ze nie robie zadnych badan, no i teraz jest szczerze mowiac duzo gorzej fakt wczesniej mialam zawroty glowy ale teraz doszly duzo silniejsze zawroty glowy i uciski, ogolnie mam strach przed snem... specjalnie siedze jak najdluzej zajeta albo komputerem albo TV zeby nie myslec o atakach ze zaraz umre czy zemdleje siedze i siedze az pozadnie bedzie chcialo mi sie spac... boje sie isc do psychiatry, boje a moze bardziej wstydze nie wiem co ja mialabym mu mowic, nie potrafie sie tak otworzyc :( -- 03 gru 2011, 23:58 -- Czy jest szansa na to ze bede mogla normalnie funkcjonowac ? ze bede sie cieszyla z zycia, korzystala z niego jak najwięcej bez obawy ze zaraz moze zakrecic mi sie w glowie, albo serce bedzie walic mi jak oszalale...........??? jestem mloda, dopiero zaczynam sie sprawdzac jako zona dlaczego mnie to spotkalo.. dlaczego........?!!!!!! nie mam sily juz na to... co mnie jeszcze zlego spotka w zyciu najpierw strata ukochanego dziadka pozniej dziecka teraz jeszcze prawdopodobnie ta choroba............. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  20. Ja tez chcem zeby te ataki ustopily a przede wszystkim te zawroty glowy, uciski, pulsowanie i ten lek przed tym ze cos mi sie stanie ze umre.... a czy zwykly lekarz rodzinny moze stwierdzic ze ma sie nerwice lekowa? czy tylko specjalista??
  21. Ja powiem tak: nie widze siebie na terapii nie naleze do osob ktore sie latwo otwieraja i opowiadaja o sobie.... zle bym sie czula i nie wiedziala o czym mam rozmawiac... co ja mam tam mowic ze jak sobie "wkrece" ze mi sie kreci w glowie to tak jest? bo nie wiem co bym miala tam mowic ja nie czula bym sie najlepiej siedzac i sie patrzac nie wiadomo na co... co do lekow hmm.. po tym jak tyle razy bylam na pogotowiu dostawalam jakies leki, wiekszosc z nich nie wykupywalam bo te wczesniejsze ktore wykupilam zle po nich sie czulam i boje sie tego ze bedzie tak samo po tych lekach uspakajajacych albo ze bede taka przybita albo nie kontaktowala.... ale serio czy Wy tez mialyscie takie same objawy jak ja??? te krecenie sie w glowie uciski, nadpotliwosc bezsennosc.... ???????? z jednej strony podnioslo mnie to na duchu ze nie ja jedyna jestem taka mozna powiedziec ze "dziwna" -- 03 gru 2011, 17:32 -- doris81 zazdroszcze spokoju moze faktycznie leki by pomogly?? ale nie chcialabym ciagle brac lekow... moze co wieczor pic melise? zeby sie uspakajac?
  22. Ciągle zadaje sobie pytanie dlaczego akurat ja cierpie na nerwice, dlaczego tak cholernie źle się czuje, ciagle dosłownie ciagle kreci mi sie w glowie !! Czy to kiedyś minie? Czy kiedyś będę mogła normalnie funkcjonować i cieszyć się życiem ??
  23. Witam ja tez jestem tu nowa, sama juz nie wiem czy mam nerwice czy jestem na cos chora, albo czy nie wmawiam sobie ze jestem na cos chora... Moja przygoda z "dziwnymi" objawami zaczela sie okolo 2 lata temu jak stracilam dziecko, urodzilam je w 6 miesiacu ciazy i po 27dniach synek zmarl... wszystko niby przez lekarza ktory badal mnie tydzien przed tym jak urodzilam bo nie dopatrzal sie ze cos sie tam dzialo.... przeplakalam moze z 2 dni ale staralam sie byc silna i nie pokazywalam tego w okol jak jest mi ciezko, mysle ze sam wczesny porod i walka o zycie synka zostawila slad na mojej psychice... najgorsze w tym wszystkim jest to ze do tej pory nie potrafie pogadac na ten temat z nikim tak twarza w twarz, duzo latwiej mi sie o tym pisze tak jak teraz to zupelnie obcych ludzi... w krotce po smierci dziecka nie moglam spac normlanie, bolal mnie podbrzuze, brzuch, bylo mi slabo bylam 3 razy na pogotowiu ale twierdzili ze nic mi nie jest, raz mialam nawet dokladne badania brzucha przeswietlenia, gastroskopie, usg... raz na pogotowiu badal mnie lekarz ginekolog ktory byl wyraznie wkurzony tym ze obudzilam go w srodku nocy i nawet "tam nie zagladajac" tylko ponaciskal tam gdzie sa jajniki i stwierdzil ze mam infekcje i przepisal mi antybiotyk Angumentin po ktorym tak zle sie czulam ze odrazu maz kazal mi odstawic... pozniej byla szkola wiec jakos nie mialam czasu myslec o moich problemach, po skaczeniu szkoly wszystko sie nasililo, przybylo wiecej objawow... 3 miesiace po szkole bralam slub i od tego czasu mialam problemy z wyproznianiem, bylo mi slabo rece drzaly, bolał brzuch.. bylam u lekarza ale wszyscy zgodnie twierdzilil ze to stres przed slubem itp, fakt po slubie ustaly problemy z wyproznianiem, ale pozostal strach nie wiadomo tak na prawde przed czym, przed wyjsciem gdziekolwiek... marketu, kosciola, znajomych, fryzjera - ciagle zyje z mysla ze zemdleje, ze sie zle poczuje.. Teraz mam tyle objawow ze watpie juz czy to na prawde nerwica bo mimo ze czytalam miej wiecej jakie sa objawy tej cholernie glupiej choroby to az nie moge uwierzyc ze prawdopodomnie wieksza ilosc z Was tak sobie z tym radzi i normlanie zyje bo ja juz nie wyrabiam, mam dosyc! Prosze o jakakolwiek rade jak poradzic sobie z tym, wczesniej juz lekarze twierdzili ze mam nerwice ale dostalam tabletki na uspokojenie ktore mialam brac w dzien a okazaly sie tabletkami pomagajacymi w zaśnięciu... Moje objawy są takie: - panika bez powodu, nawet jak siedze przed komputerem czy TV, potliwosc dloni i stop czesto na przemian raz goraco raz zimno, walenie serca tak jakby zaraz mial wyskoczyc, czasami mam uczucie ze jest mi nie dobrze, drzenie rąk, nogi jak z waty, BEZSENNOŚĆ strach jak mam isc spac, straszne zawroty glowy ostatnio nawet uciski zatykanie uszu, czasami brak powietrza dusznosci... przed chwila jak wstawalam do kotka tak mi sie zakrecilo w glowie ze myslalam ze zemdleje.... Prosze o jakieś wsparcie, rady jak mozna z tym walczyc... Pozdrawiam doris81 witam, mam podobne objawy tak samo jak Ty boje sie wyjscia w "swiat" do ludzi, nie wyobrazam sobie teraz tego jakbym miala jechac komunikacja miejska... chyba musialabym byc czyms zajeta zeby tylko nie myslec czy nie zemdleje czy nie zlapie mnie jakis atak... Wspolczuje wyjazdu meza, ja jestem bez swojego meza dziennie max do 10 godzin i z nie cierpliwoscia czekam az wroci bo wtedy jakos lepiej sie czuje, bezpieczniej, ale Ty nie lam sie, nie poddawaj szybko zleci wyjazd Twojego meza...
  24. amelia83 Aktualnie nie przyjmuje zadnych lekow, po porodzie mialam anemie, pozniej zaczela sie moja przygoda z tymi objawami dostawalam przerozne leki "na uspokojenie" wykupilam tylko jedne z nich bo nie chcialam sie faszerowac tabletkami ale po tych jednych wykupionych bylo gorzej bo okazalo sie ze sa to tabletki uspakajajace i pomagajace w zasnieciu wiec dzialaly tylko na noc a w dzien bylo to samo.... Zastanawiam sie czy to na prawde jest nerwica... Wczoraj wieczorem tak bardzo krecilo mi sie w glowie i mialam walenie serca potliwosc dloni i stop i jakis ogolny strach ze nie moglam zasnac, poszlam spac przed godzina 4 rano a teraz juz nie spie bo maz wstawajac do pracy tuli sie do mnie i caluje przed wyjscie i obudzil naszego malego kotka ktory ma swoje legowisko w lazience, niestety maz szedl do dolnej lazienki a kot mialczal w nieboglosy wiec chcialam otworzyc mu drzwi wstawajac tak cholernie zakrecilo mi sie w glowie i zrobilo mi sie slabo ze myslalam ze odrazu zemdleje ale na szczescie do tego nie doszlo... maz stwierdzil ze jak tylko przyjedzie z pracy to jedziemy na pogotowie i on sie juz postara zeby zrobili mi podstawowe badania .... Malo wiem o nerwicy, tyle co z wyczytanych stron czesto nie zrozumiale pisanych z internetu, dlatego byłabym wdzieczna jakby ktos mniej wiecej opisal mi swoje objawy tej choroby....
×