Skocz do zawartości
Nerwica.com

gwiazdka0911

Użytkownik
  • Postów

    103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gwiazdka0911

  1. Ja do Warszawy mam dosyć daleko dlatego sie nie wypowiadam hehe :))
  2. Ogólnie na terapie jak często chodzicie, ehhh nikt nie odpowiada na moje posty
  3. Mam pytanko co jaki czas chodzicie do psychiatry na terapie? za każdym razem gdy macie ataki czy raz na tydzien? bo tak sie zastanawialam czy takie spotkania musza byc czesto zeby daly jakis efekt?
  4. WITAM WSZYSTKICH NERWICOWCÓW :) Ale się rozpisaliscie, mialam troche nadrabiania z czytaniem :) Tukaszwili co do tego śniegu, chodzi o to że mieszkam w takiej wiosce że nawet pług z piaskiem i sola nie zawita, i z ledwościa mozna gdzies wybrac sie samochodem, ale ja sie boje kierowac i jezdzic w zime tym bardziej po takiej slizawce jaka u nas jest... ciężko chodzi się do pobliskich sklepów a co dopiero wydostać sie samochodem ;/ dlatego czekam aż ten śnieg zniknie :) Fiksja powiem tak co do tej glowy mam tak samo jak Ty, zawroty, ściski, ciągniecia, przelewania, wrazenie wylewu, wrazenie obreczy, tak jakby ktos mnie doslownie sciskal dlonia, podobno to objawy nerwicy choc ja sobie wmawiam ze to co innego, bo czasami tak jak ty mam wrazenie ze dretwieje mi twarz i dolna warga... Wczorajsza noc byla straszna... mialam wrazenie ze peknie mi cos w glowie mimo ze mnie wcale nie bolala.... scisk, przelewanie, jakis prad i pozniej wrazenie ze mi twarz napuchla, pocenie sie ciala, uczucie goraca i wrazenie ze zaraz umre... w ogole nie moglam zasnac... dzisiaj czuje sie jakos slabo, mam wrazenie ze rece mi sie trzesa a wcale sie nie trzesa.. boje sie tego jak bede szla spac ze znowu tak bedzie -- 24 sty 2012, 23:33 -- i się zastanawiam czemu najczesciej zle sie czuje na noc... jak mam isc spac to nie chce mi sie spac, zle sie czuje a w koncu jak zasne to spie do 11 .... teraz jest mi tak jakby slabo ale to czasami tzn mam wrazenie ze mi slabo ale cialo tak jakby mam silne, no i w glowie mi dziwinie cholernie... po wyplacie meza ide prywatnie do neurologa... co ma byc to bedzie...
  5. Teasy mam tak samo, czasami mam wrazenie ze serce przestalo mi bic na doslownie 3 sekundy brak oddechu a pozniej wszystko wraca do normy.... nie wiem czemu tak sie dzieje... ale ja juz serio trace nadzieje ze jest to nerwica... 2 dnii byly spokojnie dzisiaj w sumie tak samo do wieczora gdy zaczelam malowac moja siostre na 100dniowke myslalam ze zemdleje bo jakos mi sie slabo robilo i mialam wrazenie ze zemdleje albo ze mi cos w glowie peknie bo tak jaks mnie sciskalo co jakis czas, pozniej mialam to przez jakis czas gdy jechaliśmy siostre odwiesc na impreze a pozniej gdy ogladalam jak tancza poloneza to czulam sie swietnie choc na poczatku myslalam ze zemdleje tam i tak jakby dwoiły mi się osoby ale to bylo przez chwilke, teraz siedzac przed komputerem wydaje mi sie ze zemdleje czasami trzesa mi sie rece i teraz czuje jakis dziwny niepokój ale moze to dlatego ze juz jest noc i boje sie jak bedzie z moim snem... przysieglam sobie ze jak tylko ten cholerny snieg zniknie robie dokladne badania...
  6. pisanka mozna powiedziec ze mam tak samo oprocz tych wymiotow, tzn CZASAMI mam tak ze chcialo by mi sie wymiotowac ale jakos probuje sie powstrzymac... dzisiejszy dzien jest spokojny zero jakis atakow, no tyle ze cos czuje ze pokluce sie dzisiaj z mezem i po tym moge oczywiscie panikowac... no i cos mnie chyba zacznie glowa bolec bo pobolewa mnie od czasu do czasu z prawej strony od skroni.. i mam tak ze chyba swoje nerwy wyladowuje na obgryzaniu paznokci... wczensiej tego nie robilam i staralam sie zapuszczac ale nie ktore juz obgryzlam ale nie az tak bardzo ;/
  7. no to ja takie prądy mialam ale od łopatek w dól można powiedzieć ze az po sama dupke... raz tylko tak mialam i juz myslalam ze padne bo nie moglam ustać a co dopiero usiedziec i do tego bolał mnie żołądek... masakra!!!!! a dzisiaj ja chyba wariuje... rano i do południa czułam ze zaraz mi cos peknie w glowie, po poludniu tak jakby w ogole czegos takiego nie bylo, a teraz obawa przed pojsciem spac, i ta jakby troche kreci mi sie w glowie zreszta i tak czulam dzisiaj sie taka nie kumata, nie kontrolujaca roznych sytuacji tak jakbym chciala zlapac w reke sztućce a nie moglam...
  8. Nerwica niszczy ludzką psychikę... czytajac wasze posty i myśleć tez o sobie samej zastanawiam sie dlaczego tak jest ze czlowiek zamiast cieszyc sie tym co ma, musi borykać się z jakąś nerwicą Najgorsze chyba jest to że nerwica atakuje każdego bez względu na wiek, wiem sama po sobie, dopiero co zaczynam życie w małżeństwie, a już się zastanawiam czy dożyje do następnej rocznicy u mnie dwa dni były dosyć spokojne, dzisiaj jestem jakaś zamulona, dziwnie mi się dzieje w głowie... mam wrażenie że zaraz padnę i nie wstanę... a że spadło dużo śniegu i jest bardzo slizgo wkręca mi się że w razie co karetka nie dojedzie na czas....
  9. jasaw tak to jest dla mnie straszne bo czasami mam wrazenie ze mi cos peknie w glowie i juz po mnie... tak jak teraz nie spie bo sie boje... boje sie ze nie wstane albo ze nie bede mogla zasnac bo bede slyszala jak bardzo wali mi serce albo ze cos mi sie przewraca w glowie... dzisiaj jakis bol nad czolem juz sama nie wiem co sie dzieje ze mna, ma sie rozumiec ze jak mam nerwice to juz nie bede calkowicie normalna bez jakis atakow? boli mnie to ze wiel osob ktorym sie "zale" z tego jak sie czuje, nie rozumie co to jest nerwica i pyta sie mnie 'ty to masz czym sie denerwowac' oni wszyscy mysla ze nerwica polega na tym ze czlowiek czesto sie denerwuje... a chyba według nie ktorych mloda osoba juz nie ma prawa zle sie czuc i miec nerwice.......
  10. Chodzi mi o to że ja już nic nie rozumiem z ta nerwica, czy wy tez tak mieliscie ze pykalo wam w glowie jak by sie otwieral blister z tabletkami, albo dzisiaj np czasami pobolewalo mnie nad czolem.... czy ja dozyje maciezynstwa??
  11. dzisiaj bylam z mezem na zakupach, na poczatku nie mialam sily nawet wstac z samochodu bo bylo mi tak jakby slabo... Ja ciagle sie zastanawiam czy to jest normalne w tej calej nerwicy te pykanie w glowie tak jakby otwierało się blister z tabletkami.... ciagle też zastanawiam się czy dozyje swoich urodzin, swiat, czy zdąze zasmakować macierzyństwa i zostane mama, czy nie mam guza w glowie....... czy ja w ogole dozyje i zobacze zycie???
  12. Wiem ze muszę isc na ta cholerna terapie ale serio nie mam odwagi.... co dzien sobie mowie 'jutro na pewno pojde' ale ciagle to odkladam bo sie wstydze.... Thazek ja jak mam takie problemy z zoladkiem to pije zielona herbate - moze to nie sa jakies konkretne ziolka ale na mnie dziala... jej cierpki smak tak jakby hamuje mdlosci i rusza do pracy zoladek co sprawia ze zaczynam jesc - mowie od razu ze na mnie to dziala :) rano jak sie obudzilam maiłam dziwne "strzykanie, strzelanie, pykanie" podobny dzwiiek jest jak np wyciaga sie tabletki z blistera... tak ma co dzien...
  13. pewnie ze razem razniej :)) a noc mialam przerabana cos mi sie snilo takiego ze swiadomie czulam ze cos mi sie w glowie robi i ze rece mi drza, oczywiscie zasnelam kolo 3 a o 6 sie przebudzilam jak maz wstawal do pracy i dlugo nie moglam zasnac bo myslalam sobie ze nie chce mi sie spac, a jak juz zasnelam to obudzilam sie o 10 :) a musze powiedziec ze od tego czasu czuje sie bardzo dobrze! a wrecz zero jakich atakow zwiazanych z glowa tyle ze czasem tak mi sie rece zatrzesa, ciekawa jestem jak minie reszte dnia :) -- 12 sty 2012, 13:55 -- jakubkowa jakos nie moge zebrac sie na ta terapie... ciagle licze ze samo mi przejdzie... tak jak juz pisalam nie jestem otwarta osoba a wrecz trudno mi sie otworzyc przed kims bliskim a co dopiero przed obcym ale w sumie chcialabym poznac kogos z takimi problemami nerwicowymi jak ja...
  14. Tomek082 ćwiczyc?? jakos nie chce mi sie wierzyc ze bedzie dobrze.. bo cigale jest tak samo.. zle
  15. ja już się boje z 3 lata... ale teraz to juz w ogole jest ze mna zle.... ciekawa jestem czy nerwice mozna pokonac na dobre czy tylko zaleczyc....
  16. No wlasnie ja robilam postawowe badania, usg i przeswietlenie brzucha, musze isc do jakiegos neurologa by sie zbadac i miec pewnosc ze to nic powaznego chociaz cholernie sie boje.....no ale co mam zrobic jezeli faktycznie jest mi cos powaznego to znaczy ze nie jest mi pisane dlugie zycie... nerwica to jest straszna choroba nie sadzilam ze az tak moze niszczyc czlowieka psychicznie, przez nerwice tez mozemy stracic bliskie nam osoby, ja nie wiem z kad to sie wogole bierze.... z kad ta nerwica?? od tak ze ktos sie zdenerwowal?
  17. kaka1 Juz wszystko rozumiem, myslalam ze Twoje rozstanie mialo tez zwiazek z nerwica i z tym ze maz nie mogl Cie zrozumiec... Ja mam tak ze moj maz ma bardzo rzadko wolny dzien, strasznie duzo pracuje gdy maja sezon w pracy potrafi przyjezdzac do domu tylko po to aby sie przespac kilka godzin... tak to calymi dniami go nie ma do pozniej nocy i dlatego ja jakos boje sie samotnie siedziec w domu.. gdybym miala chociaz dziecko to jeszcze bym miala do kogo "pogadac" dlatego tez czesto zaproaszam do siebie kogos by po prostu posiedziec z kims... tak jak teraz jestem sama w domu i czekam na kuzynke bo ma mnie odwiedzic i tak sobie obliczam ze akurat posiedzi jak maz wroci z pracy, bo na szczescie teraz ma taki okres w pracy ze pracuje do 15 :) cholernie boje sie samotnosci, ale wiem ze jak bym nie miala meza to znalazla bym oparcie w przyjaciołach albo w kuzynie, choc to nie to samo, bo kazdy z nas potrzebuje bliskosci i czulosci.... dobrze by bylo jakbys sie przelamala i zapomniala na czas "poszukiwan" o nerwicy bo moze to ona jest wielka przyczyna ?? RaFo wiesz ze po przeczytaniu wczoraj twojej wiadomosci o tym ze boisz sie ze bedziesz mial zawal to mi serce walilo jak glupie przez cala noc... tzn tak jak napisales teraz ja mam tak ze wczesniej niz o 3 nad ranem nie zasne.. nie wiem jak sie pozbyc tego bo chcialabym normlanie klasc sie spac bez jakiegos problemu... no a co do serca to myslalam ze mi wyskoczy jak juz sie polozylam to nie moglam zasnac bo slyszalam jak mi wali... a co do wyjazdow, ostatnio tez bylam na urlopie w Krakowie - doslownie czulam sie tak jakby nerwica mnie oposcila, tydzien bylo spokoju a pozniej jeszcze gorzej, mje terazniejsze akcje z glowa bo teraz nie wiem czy to nerwica mi ja zaatakowala ze tak sie czuje choc dzisiaj jest duzo lepiej niz wczoraj :) a w Ciechocinku nigdy nie bylam :)
  18. Wiecie co tak na poczatku opisze dzisiejszy dzien: a wiec wczorajsza noc byla kompletnie do bani... myslalam ze umre... juz mialam wrazenie jakby odplywala nie moglam w ogole spac jak zamykalam oczy to wydawalo mi sie ze peknie mi cos w glowie czulam takie ciagniecie i delikatne mrowienie konczyn, obudzilam sie wczesnie bo musialam jechac z kotem do weterynarza i jak otworzylam oczy i chcialam wstac myslalam ze padne... ze nie dam rady wstac bo zemdleje i umre... caly dzien sie dziwnie czulam, taka jak nie ja... ciagle myslalam ze umre, ze zemdleje ze cos mi bedzie bo w glowie mnie ciagnie, lupie i sciska.. a kreci mi sie w chwili jak sie zapatrze na cos lub szybciej odwroce glowe, ale ciagle mialam wrazenie ze drza mi rece i mrowia nogi tak jak teraz gdy siedze i pisze do was;/ i ciagle ale to ciagle mi sie wkreca ze mam cos powaznego z glowa.... [/b]Rafo[/b] witam :) ojj jak ja bym miala taki atak jak ty to nie wiem czy bym mogla teraz normlanie funkcjonowac bo ciagle bym sobie wyobrazala ze mnie to samo spotka.... ale wydaje mi sie ze chyba pogadac z zona i powiedziec jej ze mecza cie takie mysli, a czy mozesz normlanie sypiac czy tez masz problemy z zasypianiem? Kaka1 Tomek082 jakubkowa rozumiem was dwoje pierwszych wypisanych mimo ze ja mam meza ktory niby cos tam rozumie, dobrze mieć kogos bliskiego przy sobie ktory choc moze nie wiele rozumie wyslucha nas.. ale znowu we mnie najgorsze jest to ze jak sie juz zle czuje to ja wszystkim to mowie... tzn wszystkim z ktorymi przebywam nie wiem co ja chce osiagnac tym ze kazdemu opowiadam "jak zle sie czuje", nie wiem bo mysle sobie ze jak im powiem co akurat w danym momencie mi jest to wrazie co jakby mi sie cos stalo to powtorza to lekarza ze sie skarzylam na to.... piszecie ze nie macie tak bliskiej osoby cos typu partner do ktorego mozna byloby sie wtulic ale czy szukacie nadal czy przestalicie tylko dlatego ze kilku wczesniejszych nie zaakceptowalo waszego 'nerwiczego stanu' ??? jakubkowa wypisalam tez ciebie bo tak sie zastanawiam juz kolejny raz czytam ze Ty i ktos inny rozszedl sie ze swoim mezem i szczerze mowiac boje sie o swoje malzenstwo, o to ze w koncu mojemu mezowi zacznie przeszkadzac to ze czasami jestem dziwna choc od tygodnia CIAGLE mam atak zwiazany z glowa i sama juz gadam bez sensu mezowi ze umre bo tak mi sie dzieje a on tylko ciagle mnie opiepsza ze gadam takie glupoty, choc czasami zdaza mu sie powiedziec w zlosci ze gdybym nie siedziala dlugo przy komputerze czy tez kladla sie spac o normlanych porach to nie czulabym sie tak jak sie czuje... czy to juz jakis sygnal? nie wyobrazam sobie zycia bez meza choc jestesmy ze soba tylko 7 lat, wiadomo sa miedzy nami klutnie i ciche dni ale nie chce sie rozstac z nim przez to ze prawdopodobnie mam nerwice.... wiecie co tak bardzo bym chciala poznac kogos na zywo tak w realu kto ma takie same problemy jak ja, mysle ze chyba bylaby to dobra terapia gdybysmy wzajemnie rozmawiali i wspierali sie a moze i nawet wspolnie chodzili na terapie.... :)
  19. chocovanillaa moze On po prostu przyzwyczail sie do Ciebie tej osoby ktora siedziala by ciagle w domu, ktorej nic sie nie chce, wydaje mi sie ze sa tacy faceci ktorzy nie lubia rozmawiac, tylko niby kiwaja glowa a tak na prawde jednym uchem sluchaja a drugim wypuszczaja... moj maz tez czasami taki jest :) a moze tak po prostu spróbuj sie nim jakos zajac?? :) jakas fajna pizamka czule gesty, pieszczenie... kiedys nawet mielismy taki maly kryzys miedy soba i myslalam ze wezmę jego takim sposobem, olewalam go tzn zero czulosci, milych slow, rozmowa tylko "sluzbowa" ale tym nic nie zdzialalam bo tylko sie od siebie oddalilismy.... Nie radze Ci tak robic zainteresuj sie mezem, ale nie badz nachalna poczekaj az on sam bedzie chcial z toba rozmawiac, macie pol roczna coreczke mimo ze dziecko jest najpiekniejszym prezentem to czasami oddala od siebie rodzicow przez te nocne wstawanie czy tez marudzenie albo chocby kwestii tego 'ze znowu trzeba kupic mleko lub pieluchy', wiem ze moze dla mnie to latwe tak pisac bo nie mam dziecka a BARDZO CHCIALA BYM MIEĆ, ale dbajcie o swoja milosc bo nie ma nic gorszego niz stracic oparcie w najblizszej osobie... a ja sie czuje tak jak bym miala zaraz paść i nie wstać... znowu mnie ciągnie, rwie, pulsuje w glowie ....
  20. to nie jest tak ze mnie boli glowa i przy tym mysle ze umre.... mnie bez bolu glowy tak sciska na srodku itp... a w nocy to sie boje zasnac... serio mam glupie mysli... a jak juz 'biore' sie za meza to mysle sobie a w du*e bedzie dobrze - i jest... ale w dzien dalej takie sciski, obrecz w okol glowy itp... chocovanilla ja mialam IDENTYCZNIE!!! najlepiej to bym siedziala w domu! ale sobie mysle ze tak nie moze byc!! mam dopiero 23 lata a zapuscilam sie jak za przeproszeniem stara baba!! przestalam dbac o siebie, nic mi sie nie chcialo, doslownie zapuscilam sie strasznie! ale doszlam do wniosku ze jezeli ma cos mi byc to chcem korzystac z zycia ile sie wlezie i nie imprezuje jak jakas nastolatka, tyle ze spotykamy sie z przyjaciolmi bo strasznie ich zaniedbalismy przez nasza tragedie, zaczelam sie ubierac jak kobieta i zachowywac jak kobieta choc czasami miewam dni w ktorych nie ciesze sie zyciem, tak jak teraz gdy mam jakies sciski w glowie.... Thazek hahahha dobre to co napisales i zazdroszcze ze masz taka luzna prace :) pewnie w pracy 'zapominasz' o nerwicy :)
  21. Thazek tak mam uciski w głowie, przeszywające bóle, czasami tak jakby bolało mnie pół czoła albo głowy, najgorzej jest wieczorem bo tak jak już wczesniej pisalam boje sie zasypiac i wlasnie jak juz zamykam oczy to sie zaczyna od potliwosci rak i stop bo dzine uczucie w glowie i czekam.. czekam az nadejdzie koniec... tak samo jak Ty mowie sobie dlaczego mnie to spotkalo...moze to glupie ale nawet jak sie kocham z mezem to o tym mysle... mysle o tym ze zaraz peknie mi tetniak i bedzie po mnie... ja juz chyba zwariowalam... jakubkowa ja chyba po malu zaczynam na prawde odczuwac te wszystkie stany nerwicowe, ale i tak dla pewnosci pojde zrobic badania zyje powiedzeniem 'co ma byc to bedzie' moze glupio zabrzmi ale wkrecam sobie ze jakbym byla na cos bardzo powaznego chora to znaczy ze Bog nie chce zebym dlugo zyla i zasmakowala zycia... serio do mnie nie moze trafic to ze nerwica moze byc tak wstrętną i ze moze miec takie objawy... ze czlowiek musi sie tak meczyc z tym go*nem !!!
  22. Migrena ? czyli czesty bol glowy czy jak?? czy wlasnie cos takiego jak ja mam czyli takie dziwne odczucia w glowie?? a depresja a nerwica to przeciez co innego bynajmiej wydawalo mi sie ze depresje mozna mic wlasnie np tak jak ja po stracie dziecka ale ona chyba po jakims czasie mija...
  23. chocovanilla jakubkowa powiem wam tak : wczorajszej nocy zasnelam dopiero po 5 mimo ze lezalam w lozku probowalam zasnac czulam sie tak jakbym miala isc spac na sile, dopiero co wyspana.... polozylam sie i chcialam spac a czulam doslownie takie cos jakby przeszywajacy bol od czasu do czasu, przygniatanie czaszki.... jak juz w koncu sie obudzilam czulam sie w miare dobrze, w dzien mialam troche latania bo spodziewalam sie dzisiaj gosci i musialam cos przygotowac na stol, ale od czasu do czasu dokuczalo mi dziwne uczucie w glowie... no i teraz jest tak samo.... siedzi to w mojej psychice? a moze faktycznie jest cos nie tak?? zreszta jesli chodzi o badania publiczne to u nas jest to dluuga kolejka i dlugie miesiace oczekiwania.... mam zamiar wybrac sie prywatnie do neurlologa, ale z drugiej strony sobie mysle ze jakubkowa masz racje.... wczesniej mialam wrazenie ze mam 'cos' w brzuchu jakiegos guza czy raka jelita i nawet tak sobie wkrecilam ze potrafilam nie wypruzniac sie przez kilka dni... no i ustalo... nie mam juz tego... teraz mam problem "z glowa" ale serio boje sie ze to jakis rak czy guz czy tetniak.......... a powiedzcie mi nerwice ustala sie poprzez jakies konkretne badania?? czy po prostu lekarz po wysluchaniu wszystkich naszych 'dolegliwosci' stwierdza nerwice??? bo mialam sie juz pytac wczesniej ale zapomnialam.... ciekawe czy dzisiejszej nocy zasne normlanie...
×