Od trzech miesięcy mam bóle głowy. Nie jakieś wielkie, ale częste i męczące. Wywołują nawet problemy ze snem, no nie mogę zasnąć, budzę się co 15 minut. Poszłam do lekarza, dostałam skierowania do trzech innych i liczne badania.
Wszystkim mówię, że to rak mózgu. I, Boże, naprawdę chciałabym go mieć. Mogłabym umrzeć. Nikt nie wspominał mnie jako samobójczyni.