-
Postów
133 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez KillBill
-
Dzięki za odpowiedź.Fajnie bardzo szybko Działacie
-
widzę że po wstawieniu fotki mam zablokowaną edycję,obecnie korzystam z forum jako aktywny user to oki ale gdy postanowię rozstać się z forum nie chcę pozostawić na nim swoich fotek. czy to normalna sytuacja blokowanie fotografii na forach?przynajmniej na forum na którym część userów jest rozchwiana emocjonalnie powinniśmy mieć prawo edycji swoich fotografii. co zrobić by takie prawo otrzymać i jak usunąć fotkę z forum?
-
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
KillBill odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Marsal2 nikt Cię "na babę nie wsadzi" znajdź sobie chętną i działaj.nie marudź wciąż o ty samym że nie wiesz jak to się robi tak jakbyś liczył że któraś z forumowiczek zdecyduje się Ciebie wszystkiego nauszczyć.Natura Cię pokieruje tak jak każdy inny żywy organizm na tej planecie.nie bój się piepszenia spiepszyć -
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
KillBill odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Marsal2 dlatego na ten pierwszy raz zaplanuj na cała noc,lub weekend za pierwszym razem może Ci nawet kuśka nie stanąć to się zdarza właśnie facetom którzy stawiają przed sobą za wysoko poprzeczkę. Nie przejmuj się pierwszym stosunkiem tobie błonka nie pęknie postaraj się tylko mieć już to za sobą a wymyślne bunga bunga zaczniesz uprawiać z czasem. myślisz że kobiety nie rozumieją że facet zrobi psi psi psi w minutę,albo ptaszek nie chce ćwierkać?wiedzą że facet się za bardo spina.karabin czasem się zacina czasem wystarczy lekko trącić spust i strzela,ale nie ma co się tym przejmować tylko repetować/zmienić magazynek i walić dalej pipcia nie zając nie ucieknie -
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
KillBill odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
nic nie mówiący prawiczek,próbujący zaskoczyć ewentualną partnerkę całowaniem w rąsię?to chyba nie najlepszy pomysł-kobiety wczoraj nie przyleciały z wenus żyją na ziemi dokładnie tyle samo czasu co mężczyźni i także te cnotliwe mają swoje fantazje o których warto porozmawiać przed,lub w trakcie inicjacji.prawiczkowi wystarczy przede wszystkim by wsadzić wacka w prawdziwą pipcię i niech się za pierwszym razem nie stara niczym więcej zabłysnąć-wystarczy powiedzieć partnerce "to był mój pierwszy raz było zajebiście".jak się już prawiczek dorwie do tego miodu to wołami go nie oderwą doświadczenie nabywa się bardzo szybko. -
ludzie śpią w ubraniu ale poza domem,gdy np przesadzą z alkoholem.w domu w ubraniu śpią np ludzie poszukiwani przez policję,którzy się obawiają w każdej chwili że policjanci zaczną wyważać mu drzwi wtedy ubrany wyskoczy przez okno.ubrani w piżamę śpią też ludzie z obawy przed nagłym atakiem grypy żołądkowej wtedy ubrany wypierze tylko spodnie z piżamy,a gołodupiec będzie musiał prać całe łóżko i okolicę,może i ścianę.
-
poranny wzwód
-
mi to nie grozi,nie martw się dawno zapomniałem jak się to robi,znajomi nie żyją,siedzą albo zmądrzeli a z gówniarzami się nie zadaję.jak mi jakiś ćpun wchodzi w drogę to kopię z całych sił bierz prochy i idź spać skarbie bo jutro zaś będziesz marudzić że Ci ssri nie pomagają i będziesz miała ataki od samego rana
-
jasne jako były ćpun i złodziej mam kilka zajebistych wyciskaczy łez
-
święte słowa :))) ja byłam na grupie z gościem, który po 20 latach złapał abstynencje, więc żebyś nie wpadł we własne sidła w którym z tych tematów bredzisz?odstawiłaś proszki czy jednak nie odstawiłaś?czy jednak eksperymentujesz nadal? jednak to prawda że ćpunkę wyleczy tylko piach ćpijcie jak chcecie mi to koło ciula lata,ale nie wymuszajcie na innych współczucia smętną gadką o urojonych zaburzeniach. pamiętam fajną sentencję z filmu którego tytułu nie pamiętam "każda kurwa,ćpun i złodziej ma w zanadrzu przynajmniej jedną rzewną historyjkę,by pogardę przekuć we współczucie"
-
tak wiem teraz są w modzie ćpuńskie towarzystwa wzajemnej adoracji taaaa wszystkie inne zaburzenia miałaś a uzależnienie było według Ciebie najmniej znaczące? trza było sobie te włosy wyrwać,trza było sobie te żyły podciąć,trza było z tego okna skoczyć dlaczego tego nie zrobiłaś?skoro byłaś chora tak poważnie ze skłonnościami samobójczymi ile razy podcięłaś sobie żyły?ile razy ściągnięto cię z okna/dachu?ile razy odcięto cię z liny? jesteś teraz czysta czy nadal bierzesz leki? pierdolicie waćpanno jak każda prochomanka Ja też gdy ćpałem to ćpanie nie było moim głównym problemem,większym problemem było ściemnienie psychiatry by mi przypisał dobre leki noo i ten permanentny wzwód utrudniał mi poruszanie
-
wylecz się z nałogu to się zrozumiemy kochanie
-
widzisz comadlaczego tak mało ludzi udzieliło się w tym temacie,a większość jedynie pożyczyła Ci powodzenia,każdy wie że by zerwać z nałogiem musisz przejrzeć na oczy i naprawdę tego chcieć w innym razie na dobre rady szkoda prądu.dzięki "pomocy" forumowego spamera jesteś teraz tą pokrzywdzoną biedulką.współczuję Ci biedne dziecko i życzę by Cię ćpuński los nie zmasakrował
-
ale co Ty do tego wątku wnosisz?wsparcie dla ćpunki? myślisz że nie wiem po co ćpunce diazepam?nie jestem dzieckiem. Zapytałem jakie masz doświadczenie odnośnie leczenia uzależnień?
-
masz udaną kurację odwykową jakieś udane leczenie odwykowe czy jesteś tutaj forumowym spamerem? nie podoba Ci się to nie czytaj,ale nie podważaj mojej wiedzy i doświadczenia chłopcze skoro sam nie masz w temacie nic do powiedzenia
-
jaka ty masz wiedzę na ten temat?jakie doświadczenie? Posty: 2960-to jest Twoje doświadczenie?
-
sorki coma piszesz że założyłaś konto na forum zanim zaczęłaś ćpać a było to Od: 12 sty 2012, 15:54 piszesz też o tajemniczym zaburzeniu którego objawem jest ćpanie?nie chcę Cię obrazić,zdenerwować ale Twoja historia jest typowa dla narkomańskiego elementarza-wszyscy przerabialiśmy te schematy,wszystkim nam wydawało się że jesteśmy wyjątkowi-że mamy pewne zaburzenia które zmuszają nas do ćpania. Komu chcesz wcisnąć bałach że od 12 sty 2012, 15:54 zdążyłaś się uzależnić psychicznie,fizycznie i emocjonalnie,ponad to zdążyłaś skumać się i innym ćpunem.Jesteś niebywałą "sprinterką",albo ktoś Ci nieźle w głowie namieszał. Ciśniesz tu głodne kawałki o detoksie hołdując ćpaniu w podpisie te leki są dla ludzi chorych,ale gdy bierze je osoba uzależniona są ćpaniem. dlaczego grupa terapeutyczna Cię zniszczyła na wstępie? odpowiedź jest prosta każdy kto ma o tym pojęcie,kto przez to przeszedł nie łyknie głodnych kawałków które próbujesz pociskać. sorki coma ale piszę to co uważam za stosowne.piszę tylko w tematach o których mam pojęcie. Powiem Ci więcej będziesz odnajdywała w sobie wszystkie zaburzenia o których przeczytasz na tym forum by tylko usprawiedliwiać swoje ćpanie to się nazywa wyparcie. Zorientowałem się że na tym forum panuje serdeczna przyjazna atmosfera,ludzie są tutaj przyjaźnie nastawieni i pomocni,wyrozumiali i wrażliwi w takiej atmosferze współczucia nie trafisz na terapeutycznego kopa w dupę bez którego o zerwaniu z nałogiem będziesz mogła tylko popisać na forum i pobajać Ojcu.
-
ja to mam fobię społeczną chyba-lepiej się skupiam nad ćwiczeniami w samotności gdy nikt mnie nie rozprasza na szczęście do ćwiczeń bardziej potrzebne są chęci niż urządzenia. tahela Ty jesteś kobietą prawda? chcesz mieć biceps jak Marit Bjørgen?
-
mam podobne urządzenie http://img05.allegroimg.pl/photos/oryginal/23/07/90/14/2307901468tylko że samorubkę robię pompki 4-5 serii po 25 powtórzeń na wąsko i tyle samo na szeroko,kolejne ćwiczenie z pomocą krzesła na triceps-chwytam za plecami siedzisko krzesła a stopy kładę na łóżku i tak zginając przedramiona 4 serie po 15powtórzeń góra-dół,następnie drążek we framudze drzwi.To teraz przy mojej wadze mega ciężkie ćwiczenie dlatego wspieram nogi na krześle by sobie pomagać podnosić te 110kg -4 serie(u mnie po 10-12razy) na szeroko podciągając się za głowę,4serie na szeroko przed siebie z uchwytem drążka takim jak za głowę czyli chwytając drążek wierzch dłoni skierowany do siebie(chyba dość obrazowy opis) i 4 serie na wąsko chwytając drążek spodem dłoni skierowanym do siebie. inne ćwiczenia wykonuję z ciężarkami i sztangą-na motyl,barki,kaptur i biceps.
-
Nikt comie nie zrobi gorszego syfu w mózgu niż robi go sobie sama tym: Czego szuka osoba uzależniona na forum psychiatrycznym? leku na uzależnienie? Szuka choroby która pozwoli jej 'legalnie" przyjmować prochy? Informacji o działaniu leków? Szuka pocieszenia w chwilach słabości? W śród ludzi leczących się psychiatrycznie czuje się "pełnowartościową" prochomanką? Cokolwiek to jest nie ma to nic wspólnego z walką z uzależnieniem. coma Twoim problemem jest F.11 (uzależnienie od opiatów).Kobiety mają silniejszą psychikę od facetów,ale gorzej sobie radzą w zerwaniu z heleną.Takie pitolenie o F.60.8 (zaburzenie osobowości) nie jedną moją przyjaciółkę zaprowadziło do piachu dlatego nie potrafię przejść obok tego z uśmiechem.Uzależnienie jest zaburzeniem osobowości nie należy tego rozdzielać.Jaką możesz mieć dziewczynko osobowość?przecież jesteś jeszcze taka młodziutka.zbłądziłaś im dłużej będziesz tkwiła w błędzie tym Twoja niewykształcona osobowość będzie się bardziej wypaczać.Pomyśl poszukaj ośrodka może tam poznasz kogoś kogo pokochasz kto pokocha i zrozumie Ciebie a za rok będziesz szczęśliwą normalną kobietą. więcej tu nie będę truł. powodzenia
-
chyba jednak wiem o czym piszę,ja mam kilka prób leczenia-kilkanaście detoksów,dwa ośrodki,terapia metadonowa,terapie indywidualne i grupowe za sobą i 12lat abstynencji.Potrafię powiedzieć wprost po przeczytaniu jej kilku postów że bierze się za odwyk jak kot za jeża,w domu chodząc ja jakąś terapię to można rzucić fajki a nie ćpanie jako osoby z doświadczeniem powinniśmy powiedzieć to wprost.Powiem więcej leczenie na ośrodku pochłonie tylko rok,a próby "domowego leczenia"mogą trwać w nieskończoność. Nikogo nie nakręcam do ćpania.Uważam że takie "dasz radę" po tym jak Coma złamała abstynencję ma zły wpływ.w monarze w latach 90tych za zapalenie papierosa w pracy groziła glajfa,sztafeta-bieg 7,15,20km na czas i inne kary,a tutaj niektórzy piszą niemal wprost "przyćpałaś to normalne,ale trzymamy kciuki,dasz radę" to nie jest dobre bo tym przyćpaniem wróciłaś do punktu wyjścia. coma jeżeli nie zdecydujesz się na ośrodek to postaraj się przebywać stale z ludźmi bez problemów nawet czytanie problemów ludzi z tego forum może na Ciebie działać negatywnie.Człowiek po odtruciu jest strasznie miękki nawet to twoje rozklejanie tutaj na forum jest pewną formą usprawiedliwienia-nie usprawiedliwiaj ćpania nie pieść nałogu.Postaraj się jak najszybciej znaleźć jakąś pracę,zajęcie by przebywać ze zdrowymi normalnymi ludźmi.
-
elfrid od 97-06r(prawie 10lat) leczyłem się różnymi lekami p.dep. w dawkach końskich,które i tak nie pomagały dostałem depresji po tym gdy dowiedziałem się że jestem nosicielem "choroby młodzieżowej"(HIV).Kilka lat z życia wegetowałem na tych lekach miałem problem przy ich odstawieniu,ale gdy mi się już powiodło to i depresja ustąpiła. Rok temu uległem wypadkowi po kilku miesiącach trafiłem do psychiatry z pręgami wisielczymi totalnie rozklejony.Odmówiłem gdy zaproponował mi szpital,przypisał mi dawkę 150mg z czego brałem połowę 75mg kilka miesięcy i dziś jestem zajebiście nastawionym do życia człowiekiem . Wszystko co piszę poparte jest moimi wieloletnimi doświadczeniami.leczyłem się przez ponad 9lat u trzech psychiatrów i korzystałem z pomocy czterech psychologów.Żałuję że wtedy nie ograniczałem dawek leków jakie przypisywali mi psychiatrzy,może krócej by trwało te leczenie. Trzeba nad sobą pracować a leki mają być tylko wsparciem takie jest moje zdanie.
-
coma Idź, i nie grzesz więcej
-
elfrid ja nie histeryzuję bo z dawki 75mg wyjdę bezproblemowo poza tym nie sięgam po diazepan by nie mieć objawów abstynencyjnych gdy odstawię leki.Ostrzegam przed zwiększaniem dawek leków gdy wzrasta tolerancja na lek i nie działają one narkotycznie jak w pierwszym tygodniu stosowania.Kiedyś ten lek trzeba będzie odstawić i wtedy dopiero pojawi się histeria.Jeżeli ktoś "lecząc się" z depresji wpiepszy się w prochy to tak jak z deszczu pod rynnę.
-
KillBillCoraz bardziej mnie "intrygują"Twoje poglądy... Jest taka zasada,że zanim się coś powie,to trzeba pomyśleć oraz lepiej powiedzieć 2 słowa za mało niż jedno za dużo,bo wtedy nie wiedzieć czemu mogą ludzie Cię wziąć za idiotę....Dziwne,nie? Coma.Wierze w Ciebie,najważniejsze,że chcesz!!!Uda Ci się.Próbując,masz przynajmniej 50% szans,że się uda,nie próbując-0% mam nadzieję że się nie dziwisz mi wystarczył twój nick by wyrobić sobie na twój temat opinię a twoje posty tylko tą opinie potwierdzają. Coma za miękko do tego podchodzi i tyle w temacie.gdyby chciała próbować to by nie szła na łatwiznę jakąś terapią otwartą jeżeli poważnie myśli o zerwaniu z nałogiem to szukała by ośrodka zamkniętego tak jak jej przyjaciel. Coma pomyśl o normalnym ośrodku tam oderwiesz się od tego