
niosaca_radosc
Użytkownik-
Postów
2 381 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez niosaca_radosc
-
Poczucie własnej wartości
niosaca_radosc odpowiedział(a) na Angel26 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Ja zaburzenia także nazwałabym chorobą, bo równie skutecznie utrudniają życie. Też niby jestem "tylko" zaburzona, BPD + depresja, a nie potrafię normalnie żyć. I przez większość czasu myślę tak jak Ty teraz. Znam to od podszewki, ale trzeba z tym walczyć. Szukać pozytywów, a nie skupiać się na negatywach. -- 24 lip 2012, 22:37 -- nazywam się niewarto, a bierzesz pod uwagę, że lekarka może się mylić? Mnie jeden lekarz wyprosił z gabinetu, bo przychodnię zamykają, bez udzielenia pomocy, w momencie gdy deklarowałam zamiary samobójcze... To nie był kompetentny psychiatra, może Ty też na takiego nie trafiłaś. Albo po prostu Twoja lekarka się myli. W końcu nikt nie jest nieomylny. -
zboczeniec - wychowawca
-
Poczucie własnej wartości
niosaca_radosc odpowiedział(a) na Angel26 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
carlosbueno, a bierzesz pod uwagę to że chorujesz? Czy od osoby z niewydolnością nerek, nowotworem, osoby po udarze, zawale itp. itd. wymagałbyś, żeby nie była na utrzymaniu rodziców, miała świetną pracę i systematycznie się rozwijała. -
kłótnia
-
oblubienica
-
Poczucie własnej wartości
niosaca_radosc odpowiedział(a) na Angel26 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
nazywam się niewarto, zachowujesz się tak jak w sytuacji z tym noblem. A wierz mi, w dzisiejszych czasach nikt nie dostaje czegoś na co nie zasłużył, więc te Twoje nagrody (podkreślam, że to nie jedna, ale wiele nagród) to nie jest pomyłka. -
Poczucie własnej wartości
niosaca_radosc odpowiedział(a) na Angel26 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
carlosbueno, a czy wartościowy oznacza bogaty koleś w super aucie i pracy, której inni mu zazdroszczą? Wg mnie absolutnie nie! Dla mnie wartościowy człowiek to taki, który nawet w trudnych dla siebie chwilach nie odwróci się od bliźniego, nie zostawi innych w potrzebie i zrobi to bezinteresownie. Dla mnie wartościowy człowiek to człowiek empatyczny i uczuciowy, taki na którego można liczyć. To są ważne rzeczy, nie kasa czy sława. -
Poczucie własnej wartości
niosaca_radosc odpowiedział(a) na Angel26 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Wiecie, że z zaniżoną samooceną najczęściej zmagają się bardzo wartościowe osoby? Niestety, patrzą one na siebie tak bardzo krytycznie, że nie zauważają własnych osiągnięć. Ostatnio pewien psychiatra powiedział mi, że nawet gdyby ktoś z nieprawidłowym postrzeganiem samego siebie dostał nobla, to i tak podważyłby to, bo to przypadek, bo ktoś się pomylił, bo miałem szczęście. I podejrzewam, że z Wami jest podobnie. -
analfabeta
-
próbuję wygrać z samą sobą
-
otyłość
-
ogród chłopak czy dziewczyna?
-
tłuszcz
-
Poczucie własnej wartości
niosaca_radosc odpowiedział(a) na Angel26 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Ja zauważyłam, ale muszę się z Tobą nie zgodzić. Twoja samoocena nie jest adekwatna, bo na pewno nie jesteś zerem. Żaden człowiek nie jest zerem, bo każdy na swój sposób jest wyjątkowy, ale nie każdy to dostrzega. Zastanów się nad tym. -
demencja
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Ja już dłużej nie wytrzymam! Właśnie zabrali mojego tatę do szpitala, a ja nie wiem co z sobą zrobić. Próbowałam się wyżyć na sobie, ale ciągle mi mało. Boję się... Znowu jest naprawdę źle Sama chyba tego nie wytrzymam -
Odganiam wyrzuty sumienia
-
Wartość zależna od oceny innych
niosaca_radosc odpowiedział(a) na .Kinga. temat w Zaburzenia osobowości
To niemożliwe. Bo przecież jeśli ja czegoś nie zmienię, samo nic nie ulegnie zmianie na lepsze - to ja muszę chcieć, to ja muszę walczyć, to ja muszę pracować na sobą, a niestety choćbym nie wiem co robiła, nic z tego nie wychodzi. Stąd zwątpienia, stąd myśli, że to bez sensu... Potrafię tylko uciekać i chować głowę w piasek - nic więcej... -
Wartość zależna od oceny innych
niosaca_radosc odpowiedział(a) na .Kinga. temat w Zaburzenia osobowości
.Kinga., tak. Chciałabym być kimś naprawdę wyjątkowym, osobą, którą się szanuje i lubi. Ale nie jestem i nigdy nie będę, bo nie potrafię nad sobą pracować. W efekcie wzbudza to we mnie jeszcze większą złość i nienawiść do siebie. Candy14, taa, tylko gdzie ja takiego znajdę? Zresztą, na razie nawet nie szukam, bo to nie ma sensu. -
Wartość zależna od oceny innych
niosaca_radosc odpowiedział(a) na .Kinga. temat w Zaburzenia osobowości
Wiesz, czasami myślę, że robię to tylko po to, żeby jeszcze bardziej sobie "dowalić". Bo jak na razie z leczenia nic nie wychodzi, a zamiast tego potwierdziły się moje przypuszczenia, że normalna to ja nie jestem... .Kinga., psychiatra twierdzi, że mam borderline i depresję, tylko że połowy rzeczy jeszcze nie wie, a ja boję się mówić, żeby nie wyszło, że mam coś jeszcze... -
Wartość zależna od oceny innych
niosaca_radosc odpowiedział(a) na .Kinga. temat w Zaburzenia osobowości
Bellatrix, wiele z rzeczy, które napisałaś to prawda, ale jak widzisz to wszystko się zazębia. Jestem uzależniona od opinii innych, ale w pozytywne opinie nie wierzę. Zamiast tego widzę każde krzywe spojrzenie, każde szeptanie i jestem pewna, że ludzie mnie nigdy nie zaakceptują. Nie tylko dlatego, że jestem nienormalna, ale także dlatego jak wyglądam. Więc jak w takiej sytuacji mam opowiadać o tym co boli i tak właściwie wkładać ludziom broń do ręki? No właśnie... Sobie... To nie jest takie proste, kiedy nienawidzi się siebie z całego serca... -
Wartość zależna od oceny innych
niosaca_radosc odpowiedział(a) na .Kinga. temat w Zaburzenia osobowości
Candy14, przez 10 lat nic nie robiłam - dopiero od stycznia, w skutek śmierci babci poszłam do lekarza. Chodzę do psychiatry, chodziłam do psychologa, 2 razy byłam w szpitalu - raz wypisałam się po 3 dniach, drugim razem po zatruciu lekami wypuścili mnie dopiero po 4 tygodniach. W poniedziałek znowu idę do szpitala - tym razem na co najmniej 3 miesiące, ale nie wiem co z tego wyjdzie. Ciągle się waham, nie wiem co robić. Raz niby chcę, innym razem uważam, że to bez sensu, bo mi i tak już nic nie pomoże, bo szkoda na mnie czasu, bo ktoś taki jak ja nie zasługuje na pomoc... Pogmatwane to wszystko...