chocovanilla

hej przyszedł dzień a lęki nie odeszły:(

tyle juz ta nerwica jest ze mna a nadal potrafi straszyc... mi najbardziej dokuczaja mysli o zyciu z tym lekiem ze nie przejdzir... wtedy czuje potworny bol chociaz wiem ze zawsze przechodzi ale wtedy jakos ta wiedza ucieka i rodza sie glupoty... tel mi pada wiec bede musiala konczyc:-( dziekuje i zycze Ci nova_2013 wytrwalosci w postanowieniu i trzymam kciuki:) dobranoc wszystkim:)

dobrej nocki:-) tez powinnam spac poki dziecko spi bo jutro bede jak umrzyk ale co poradzic...

nie wiem czy nerwowy.. wlasciwie tydzien jak kazdy inny tylko te moje ataki coraz czestsze i chyba coraz wiecej o tym mysle.. moze sama je wywoluje wsluchujac sie czy czasem nie reaguje strachem na jakies mysli... a dalej to wiadomo jak to sie czlowiek zapedza w myslach:-\

porazka.. dzien super a teraz atak za atakiem... co jest? -- 11 sty 2014, 02:04 -- ja nie wiem co to uzaleznienie od papierosow... pale pale potem z dnia na dzien przestaje potem za jakis czas wracam i tak wkolo... co do fajek to mnie rozdrazniaja...

ja tego nie znam moze i dobrze... ja zawsze za to lęki jak cholera

ja takiego stanu nie mialam...

ja tez czuje bezsens ale zyc chce :)

widzisz to ja raczej boje sie smierci, ze sobie cos zrobie zresztą tak jak napisalas...

jezeli samobójstwo mnie przeraza to znaczy ze mam mysli samobójcze? jezeli boje sie ze cos sobie zrobie?

ja mam lęki plus depresje ale nie mam myli typu ze chce sie zabic tylko ze cos sobie zrobie ze zwariuje itd a wziecie podczas takiego ataku benzo mnie kiedys przerazalo ze wtedy nie bede balasie sobie czegos zrobic... chyba zamotalam

ale miales mysli samobojcze ze chciale ze oba konczyc czy sie bales ze cos sobie zrobisz ?

ja rozumiem uzasadnione podawanie benzo ale w moim przypadku czy dobrze czy zle staly zestaw lekow dostawalam

nerwa gratuluje dnia:) ja tez panikowalam dzisiaj na spacerze z dzieckiem juz chciałam wracac do domu ale mysle sobie co mi to da? i poszlam dalej a potem juz bylo ok:)

a moze dlatego ze wzialas na zas i gdyby byl atak to co musialabys kolejny lyknac? moze podswiadomosc?

myśle zeo banzo zaczyna sie coraz wiecej mowic i dobrze bo jak ja zaczynalam swoja przygode nic na ten temat nie wiedzialam ... nie mialam wyboru

czyli jestem leniwa... powinnam zalożyc wątek jak próżniaka zmienic w pracusia to moj klucz do wyzdrowienia...

skoro nerwica jest nam tak znana czego nie potrafimy wyzdrowiec??

i błedne koło bo wyhamowujemy moim zdaniem przynajmniej ja... czujemy sie zle robimy mniej jest ok ale potem czujemy sie lepiej ale czasem lapie nas len i chcemy odpoczac i wykorzystujemy nerwice.. i tak robiac przyzwyczajamy sie ze robimy coraz mniej a potem kazdy najmniejszy wysilek staje sie niewiadomo jak wielki a lenistwo czyms normalnym a nerwica coraz czesciej sie nawraca bo coraz wiecej mamy czasu do myslenia??

Marcin2013 miło mi jestem Kasia

nerwosol-men problem tkwi w tym ze ja siebie nie akceptuje a nerwica chyba nieswiadomie ulatwiam soebie zycie... stala sie dla mnie usprawiedliwieniem i nauczylam sie przystosowywac swoje zycie pod nia... i chyba nie umiem tego odwrocic

no wlasnie u mnie tak samo... jak tylko odeszlo mi odtylka to konczylam leczenie zeby potem zle sie czuc...na terapii nigdy nie bylam... glupia jestem ale moze ja juz sie przyzwyczailam do nerwicy?? moze to moj sposob na zycie??

jak teraz czuje bezsens to skad wziasc motywacje?? chociaz moze jak trafie na cos co mi zahamuje objawy jak trzeba i pozbede sie bezsensu toi motywacja bedzie -- 09 sty 2014, 20:25 -- ja początki 16 lat a teraz 25

nerwosol-men długo nerwica Ci już towarzyszy??

nie znam tego... mnie nie korci tylko boje sie ze juz nie bedzie dobrze