Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lu_80

Użytkownik
  • Postów

    865
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Lu_80

  1. KoalaLala, może ujmę to tak: moja depresja jest wynikiem stanów lękowych. I tak. Ograniczyła moje czynności, ale jako główny sprawca występuje tu lęk, który napędza wszystko. Negatywnie..
  2. Terapia to też nie jest bajka. Dużo czasu, potu, ale chyba innej drogi nie ma. Trzeba usunąć konflikt, który powoduje chorobę. Leki tylko leczą objaw. Dają iść do pracy, po prostu aby JAKOŚ żyć.
  3. No nie wyleczyłem. Teraz wziąłem się za terapię. Leki muszę brać, bo przy napięciu siada układ wegetatywny. Same szkody dla narządów. Biorę leki, by nie narobić większych szkód.
  4. Zomiren do Elicea rozwalił mi system trawienny. Bóle brzucha itd. Dostałem Rudotel. Jak na razie to boli mnie głowa po nim.
  5. Pablo5HT1, miałem przerwy w leczeniu, czasem nawet rok lub dłużej, więc leki pomagały. Esci zawsze dawało radę, teraz dopiero ma coś problem się wkręcić. Aha, chodzę do jednego lekarza od lat i nie było to nic na zasadzie jeśli nie to, to co innego. Zawsze szukaliśmy lepszego rozwiązania, licząc plusy i minusy :)
  6. dr. Psycho Trepens, dokładnie. Masz rację. Ja się leczę tez z 15 lat, a leki (przerobiłem chyba wszystko oprócz MAO) za każdym razem potrafią zaskoczyć. Nerwice, depresje, lęki są zdradliwe jak i reakcje naszego organizmu na niby znany już lek.. Obecnie próbuję uwolnić się od Alprazolamu.
×