Skocz do zawartości
Nerwica.com

Klezus

Użytkownik
  • Postów

    56
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Klezus

  1. Witam :). Też nie sądze żeby z tego można było wyjść w miesiąc no chyba ze duza ilościa leków i codzienną terapią ale to już naprawde trzeba mieć silną wole... Piszę o formie zawansowanej już NN. Najważniejsze jest w terapi żeby znależć jakąś osobe która cię zrozumie i pomoże w najgorszych chwilach. W samotności trudno to zwalczyć bo nie ma sie tego bodźca dla którego warto walczyć... Bo to walka z samym sobą Sam walcze z tym od paru lat
  2. Klezus

    jaki lek ..

    Chiałbym sie dowiedzieć jakie leki braliście na Nerwice Natręctw i w jakim stopniu one pomagały. Każdy lekarz zapisuje coś innego więc sam niewiem co brać ;/ a nie chce być królikiem doświadczalnym
  3. Ja się zgadzam z tym artykułem i moim zdaniem jedyna sensowna rzecz jaka tu wyczytałem na forum o NN. Z mojego doświadczenia wszystko sie zgadza :)
  4. Dobry psycholog to podstawa!!! Leki moga pomoc tylko w terapii wyciszając choć pomagają chwilowo . Wszystko polega na uczeniu się na nowo czyli rozmowa z podświadomością. Najważniejsze żeby właśnie odnaleźć sens życia czyli osobe lub pasje która odciągnie nas od tych myśli która będzie ważniejsza od reszty. Spędzać miło czas nie stresować się. Nie przejmować sie nauką tylko podchodzić do tego ze spokojem jak nie teraz to następnym razem będzie lepiej. Zawsze mieć tą odskocznie która odciągnie nas od stresujących wydarzeń np. osobę przyjaciela który będzie nas rozumiał i wspierał. Bo wsparcie otoczenia jest najważniejsze w tej chorobie... Pozdrawiam :)
  5. Jakos nie wyobrażam sobie osoby z NN w wojsku chyba ze specjalne kompanie zaloza . Jesli masz NN to dostaniesz kat D
  6. Zgadzam się z 83alicja. Mnie ta choroba dużo nauczyła. Zaczełem zauważać rzeczy których "normalni" nie widzą wcale i rozumieć innych. Czlowiek staje sie inny ale czy gorszy?
  7. Napewno nie idz na studia panstwowe bo tam nerwy cie zjedza a w przypadku NN kazdy stres to pogorszenie :). No i trzeba nad soba pracowac czyli poznawac samego siebie idz najpierw do psychologa on ci da wskazowki co i jak. Psychoterapia to musisz isc do psychiatry ale to odradzam bo niektórzy psychiatrzy pomylili sie z powołaniem
  8. alusia ja też mam takie chwile że odechciewa mi się wszystkiego i wiem że rozmowa i wyrzucenie z siebie co boli bardzo pomaga... ale forum to nie rozmowa. Jeśli ci to pomaga to dobrze. Ale ze swojego doświadczenia wiem że działa to chwilowo...
  9. Żuk dobrze zauważyłeś wszyscy tutaj się wyżalają ale nawet nie potrafią porozmawiać na temat swoich doswiadczeń związanych z walką z tą chorobą itp. Niewiem może boją się kontaktów z obcymi. Walczcie z tą chorobą i wyciągajcie wnioski bo nigdy nie znajdziemy sposobu na NN :). Na jednym przypadku (swojej osobie) nie jestem w stanie określić wszystkiego.
  10. Z chęcią poznam kogoś kto się wyleczył z Nerwicy Natręctw
  11. Nerwica Natręctw jest skutkiem nie leczenia Nerwicy wegetatywnej i jest nastepnym stadium tej choroby. Masz normalne objawy ale na pocieszenie powiem ci ze to te wszystkie leki wywoluje twoj mozg ale tez on ciebie broni przed zrobieniem czegoś glupiego predzej zrobi cos sobie zdrowy czlowiek niz ty
  12. Chciałbym żeby w tym wątku zostały opisane wasze zmagania z ta chorobą. Jakie metody zastowaliście i czy one coś pomogły.Chodzi o leki, psychoterapie, metody alternatywne (jaki czas i skutek) Pozdrawiam
  13. Trudno mi się z wami nie zgodzić ale chyba nie dokońca mnie zrozumieliście mnie. Po pierwsze chodzi mi wyłacznie o sub forum Nerwica Natręctw. Po drugie ludzie tutaj przychodzą naprawde w desperacji i podbudowywanie się tym że ktoś to ma nic nieda. Wiadomo każdy musi sobie sam pomóc ale większość ludzi tutaj przychodzących jakby się już pogodziło z tym stanem i traktują forum jako miejsce wyzalenia się... Istota forum jest chyba poglebianie swojej wiedzy na temat . Może to wina moderatorów którzy nie przykleili ciekawych wątków gdzieś tkwi problem tylko należy go znależć... W tej formie te forum NN jest mało pomocne
  14. Myslałem że znajde tutaj jakieś wskazówki jak sobie pomóc ale oprócz porad typu idż do lekarza nic tu niema :) każdy opisuje tylko swoje objawy... Tak naprawde trzeba pomagać sobie nawzajem żeby wyjśc z tego bo lekarze nic tu niepomoga. Pozdrawiam "Najczęściej w naszym życiu spotykamy się z serdeczną obojętnością" cytat pasuje jak ulał
  15. apsik84 wiem że są chwile zwątpienia ale nie trać wiary bo tak naprawde tylko od ciebie zalezy jak będzie w przyszłości :)
  16. Suzuki szczera prawda... Zaciekawiony to się wyleczyłeś całkowicie z NN? bo z twojej wypowiedzi nie potrafie tego wywnioskować...
  17. Ja mam tak ze po alkoholu (podczas trzezwienia) wiecęj rozmyślam i tęsknie do rzeczy których są mi najcenniejsze więc przez to załapuje doła... (inaczej depresje). Niewiem jaki to ma wplyw na NN czy ją nasila czy łagodzi.
  18. Ja mam tak samo więc cie rozumiem... i sam musze walczyć ze swoimi natręctwami. Rodzina często traktuje to jako moj wlasny wymysł i nierozumie jak sie czasmi bardzo meczę...
  19. Alusia zgadzam sie z Toba jestes pierwsza chyba osoba ktora mowi cos z doswiadczenie i proboje dawac rady innym . Tylko praca and samym soba daje effekty. Jak sama nazwa wskazuje leki powinny leczyć a w tym przypadku powoduja tylko zmniejszenie objawów. Wera te myslenie spowodowane jest NN i moze doprowadzic do uzaleznienia pod wplywem mysli ze to musi pomóc ale nie pomaga tak naprawde.
  20. Ana24 wystrzegaj sie lekow Lepiej zapisz sie na jakis np. aerobik wzmocnisz kondycje i zacznij zdrowiej odzywiac. Systematyczne ćwiczenia spowoduja poprawe nastroju i wzmocnienie psychicznie a to pierwszy krok w walce z NN. Mi to bardzo pomaga. Nie myslenie o przeszlosci i dreczenie sie tym co za nami to dobra rada zwlaszcza jesli ktos nie jest sam i ma z kim ukladac sobie zycie. P.S. Jakby ktos mial amnezje to by sie tez pozbył NN szkoda ze nie mozna wymazac sobie pamieci
  21. Przepraszam że się wtrące. Wiadomo że uczucia a zwłaszcza miłość wywołują najwięcej emocji. Twoje nasilone mysli sa spowodowane obawą przed stratą osoby która jest dla Ciebie wszystkim. Postaraj zająć mysli czyms innym rób to nie dla siebie tylko dla osoby którą kochasz. Ja mam tak że dla siebie nie zrobiłbym dużo rzeczy ale dla tej drugiej osoby wszystko bym zrobił... mam z tego jeszcze dużo przyjemności a wtedy nie mysle o swoich dziwactwach. Pozdrawiam
  22. Wera to normalny objaw NN. Nieustające myśli które powodują Lęk.
  23. Tak czytam was i tak naprawde wszystko co tutaj opisujecie i chcecie wmówić innym. NN jedni mają mniej lub bardziej rozwiniętą. W zależnosci jakiej rzeczy one dotyczą obsesyjne myśli pozwalają na normalne życie lub nie. Największy problem jest ze zrozumieniem drugiej osoby. Człowiek który niema takich problemów nigdy tego nie zrozumie a gorsza bedzie chciał wmówić ze to wymysł! Nikt nie powinien sie wypowiadać na tematy których sam nie doświadczył! Tak naprawde coraz więcej osób ma NN bo to choroba cywilizacji. Do tego dochodzi brak zrozumienia i pomocy otoczenia...
  24. Ja tak mam . Wszystko analizuje najpierw żeby byc przygotowany na wszystko. Wiadomo ze NN nie bierze sie z niczego tak jak inne choroby trzeba miec uwarunkowania genetyczne. Monika ten charakter z tego wynika ja zawsze sie martwilem zanim jeszcze nie miałem NN wiec osoby ktore mają takie skłonnosci powinny wystrzegac sie stresu...
  25. Mnie NN dopadła na studiach własnie . Miałem problemy z zaliczeniem jednego przedmiotu co spowodowało olbrzymie fobie z tym związne. Bardzo chciałem się go się nauczyć ale nie mogłem nic zrozumieć (Wytrzymałośc Materiałów) i się poddałem. Wyleciałem na 4 roku Troszke mi to namieszało w życiu...
×