DDA,nerwica,depresja,bulimia,anoreksja i inne ...Bardzo chcę wreszcie coś zrobić ze swoim życiem.
Byc może zacznę terapię od września, ale potrzebuje wsparcia, którego nie mam. Na własne życzenie (lub z powodu choroby) rozwaliłam swoje życie. Rozwalam je cały czas. Kiedy już odnajdę się wśród ludzi, robię głupi błąd i niszcze wszystko. Postrzegana jestem jako osoba konfliktowa, nie lubiana, ale też z wysokim mniemaniem o sobie A ja cierpię, bo staram się byc miła i dobra, ale zawsze jakiś diabeł w środku niszczy co dobre.
Chce, żeby inni mnie lubili, rozumieli, ale na to chyba już za późno. Ciągle się czegoś boję, małe problemy nabierają wielkich rozmiarów i lęki zabijają mnie od środka.
Nie wyrabiam....