Skocz do zawartości
Nerwica.com

ghia

Użytkownik
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ghia

  1. ghia

    Moje problemy

    Może jakiś sport na rozładowanie emocji ??Żołnierzem nie radzę być,mój były mąż nim był i agresę, dyscyplinę, atmosferę przynosił z koszar do domu;
  2. [odkąd choruję na nerwicę przyplątało się też szereg chorób towarzyszących - prolaktynemia polekowa, która spowodowała otyłość, łuszczyca na tle nerwowym, zespół jelita drażliwego, problemy ze stawami - szczególnie ujawniające się w trakcie epizodów choroby.] Pirania ja też choruję na hiperprolaktynemię na skutek przewlekłych stresów . W zeszłym roku neurolog podejrzewała u mnie mikrogruczolaka przysadki mózgowej,ale na szczęście rezonans niczego nie wykazał,wszystko w normie, także mam problemy ze stawami, reumatolog twierdzi,że to od zwyżonej prolaktyny, neurolog co innego...w końcu trafiłam do psychiatry . Biorę Seronil i Convulex. Czy mogłabyś mi powiedzieć coś więcej o tych Twoich problemach z prolaktyną i kłopotów ze stawami ?? Jakie masz objawy ??/
  3. ghia

    Lęk przed śmiercią

    Myślę, że nie powinnaś zrzekać się części mieszkania, nie tylko z tego powodu ,że mieszkanie w dzisiejszych czasach to jakieś zabezpieczenie,ale tez z sentymentu i wspomnień. Wiem, bo sama dostałam mieszkanie po babci i gdyby nie one wraz z dziećmi po długim rozwodzie dziś byłabym na bruku . Tak samo jak Ty jest mi ciężko, z najbliższą rodziną nie mam kontaktu ,matka mnie porzuciła w dzieciństwie, ojciec pije,rodzeństwa nie mam , babcia zmarła, małżeństwo się rozpadło, odeszli przyjaciele, a obecny związek się rozpada poza tym w tym roku straciłam pracę. Mam tylko dzieci i to mieszkanie i na tym się koncentruje najbardziej ; I też się boję śmierci,a moze nie???Powstrzymuje mnie myśl i strach ,ze któres z dzieci by mnie znalazło martwą, tylko tyle .....
  4. Czy ktoś brał ten lek i z jakim skutkiem??Lekarz przepisał mi go na sztywnienia karku, bóle kości i mięśni w sytuacjach stresowych oraz na moje chwiejne nastroje . Czy może ktoś powiedzieć coś więcej na temat tego l eku . Czy od niego się tyje ? Jakie są skutki uboczne ??
  5. Lekarz przepisał mi ten lek bo mam oprócz ciężkiej depresji i chwiejnych nastrojów mam przede wszystkim sztywnienia karku, bóle kości i mięsni,skurcze mięśni, bóle nóg umorzliwiające chodzenie szczególnie przy sytuacjach stresowych.Wcześniej miałam robione liczne badania, ł ącznie z tomografem i rezonansem czaszki , na choroby reumatologiczne, poziom hormonów tarczycy,przeswietlenia kręgosłupa aby wykluczyć inną chorobę. Wszystkie badania mam dobre i w normie
  6. Choroba afektywna dwubiegunowa -co to takiego? Podjęłam terapię u psychologa i przy okazji skorzystałam z porady psychiatry.Przepisał mi Convulex -wyczytałam,ze bierze się go przy chorobie afektywnej dwubiegunowej i padaczce . Jestem przerażona ,czyżbym na to cierpiała ???Moze ktoś mi powiedzieć coś więcej na ten temat ??/
  7. Podjęłam terapię i biorę Seronil i Convulex, czy to jest dobry lek? Wcześniej brałam Cilon,jest drogi a poza tym niewiele mi pomógł. Zastanawiam się jak długo będę musiała brać te leki,jakie będą skutki uboczne? Przy Cilonie cholernie bolały mnie nerki i obojętna na seks,poza tym najpierw schudłam potem przytyłam . Możecie powiedzieć coś na ten temat . Czy po tym się tyje ???
  8. ghia

    Witam

    Masz rację kochana rozgrzebywanie boli...
  9. ghia

    ta ciągła niepewność...

    Ja też mam takie problemy...na początku ból właśnie zaczął się od kolan,potem kręgosłup, lekarze na początku mówili zespół korzonkowy , rwa kulszowa . Problemy ze zdrowiem nasiliły się od tamtej jesieni. Zaczęły się od bólów głowy ,takich dziwnych ucisków i bólów kręgosłupa, sztywnienia karku . Potem stała się dziwna rzecz z której nie zdawałam sobie na początku sprawy,zostałam przeniesiona na inne stanowisko pracy do miejsca gdzie mam straszne wspomnienia z dzieciństwa (mieszkałam tam z ojcem i z jego drugą żoną) ,okna z zakładu pracy wychodziły na park i dom ,z którym związane sa moje wspomnienia.Na poczatku tego nie powiązałam razem ,doszedł jeszcze do tego stres w pracy i wysiłek fizyczny i na trzeci dzień już nie mogłam chodzić. Byłam na zwolnieniu trzy tygodnie , na początku lekarze mi przepisywali cetanol z zastrzykach z witaminami z grupy B .Na początku pomagało.Trafiłam do neurologa ze zdjęciami , z kręgosłupem wszystko ok, moja neurolog stwierdziła ze to może być początek choroby psychicznej i wysłała mnie do psychiatry,psychiatra mnie odesłał do niej i powiedział zebym sobie zrobiła porządek z kręgosłupem. Potem była inna diagnoza podejrzenie gruczolaka na przysadce mózgowej ,tomograf niczego nie wykazał ani rezonans , a ataki sztywnienia całego ciała, skurczów mięśni, nóg i rąk , problemy z chodzeniem wciąż miałam,doszły do tego bóle kości .Odwiedziłam innego neurologa stwierdził stres z nadmiernym wysiłkiem.Potem jeszcze reumatologa wyniki na choroby reumatologiczne też niczego nie wykazały . Wyniki na cukier też w porządku, jedynie mam za mało magnezu i hemoglobiny.W maju miałam poważny atak,moja nerolog wystraszyła się nie na żarty, ból zaczął się od stóp a potem całego ciała, pomogły sterydy ,z pracy musiałam zrezygnować. Teraz zawsze w sytuacjach stresowych kiedy czuję ze zaczynam sztywnieć biorę Nimesil jest to silny lek przeciwbólowy i przeciwzapalny w zawiesinie nie niszczy tak żołądka,pomaga na skurcze mięśni . Czytałam kiedyś że jest taka choroba (zapomniałam nazwy ) chorują na nią często kobiety, jest ona na podłożu depresyjnym,trudna do zdiagnozowania, bo ból krąży w organiżmie przez wiele wiele lat ,nie dostaje się na nią z tego powodu ręty a niestey umożliwia ona pracę i normalne funkcjonowanie w społeczeństwie . Jak znajdę cośna jej temat - zamieszczę .
  10. ghia

    Witam

    Błagam ! Więc jak to zrobić ??????
  11. ghia

    Witam

    Aniołek po cięzkich przeżyciach też mam problemy z dziećmi, a zwłaszcza z synem, tym bardziej jest mi ciężko, ze jestem kłębkiem nerwów, nie mam rodziców, którzy mogliby mi pomóc , czasem jest tak ,że ledwo wiąże koniec z końcem . Rozumiem co przeżywasz, z powodu alkoholizmu cierpi na tym cała rodzina, mój ojciec jest alkoholikiem ,przez całe lata gnębił mnie i męczył, tym bardziej było mi ciężko z tym bo nie miałam matki przy której mogłabym ukoić skołatane nerwy. Dopiero odetchnęłam jak byłam już pełnoletnia i się wyprowadził ( miał eksmisję ) ,wtedy miałam już swoją rodzinę, przez lata próbowałam wyleczyć się z jego pijanych krokach na schodach i zapomnieć. Teraz nie utrzymuję z nim kontaktów ,tak jest lepiej dla mnie . A mąż ? Mój mąż to porażka, nie miał rzadnych nałogów ale za to nienawidzi mnie bezgranicznie. Teraz nienawidzi mnie podwójnie, bo wygrałam wszystkie sprawy w sądzie i ma ograniczone prawa do dzieci. Ale ja nigdy nie zapomnę jego poniżania mnie, bicia, gwałcenia, zastraszania. Tego nie da się zapomnieć nigdy. Obecnie liżę rany , jestem w nowym związku,ale cięzko jest odbudować poczucie bezpieczeństwa , które zatraciło się raz na zawsze...żyję z dnia na dzień; Też straciłam kogoś kto był mi bardzo bliski, jak urodziłam córkę zmarła moja babcia, która mnie wychowywała, wtedy też zaczęły się moje problemy ; Masz rację kobiety mogą wszystko przetrzymać ;
  12. ghia

    Witam

    Dziękuję wszystkim za miłe słowa ; I pozdrawiam ;-)
  13. ghia

    Witam

    Witam...Jestem tu z tego samego powodu co wszyscy...depresja,lęki, strach czasem samotność. Mam 32 lata, jestem po ciężkich przeżyciach z dzieciństwa i po przejściach już w życiu dorosłym , mam dwoje cudownych dzieci dla których jeszcze jestem i cieszę się z tego chodż czasem naprawdę ciężko...; Interesuję się poezją, literaturą, muzyką, filmem . Lubię spacery, rocka, kwiaty, koty, zbieram starocie, piszę też książkę .....Mam marzenia jak każdy ;-)... Staram się szukać pozytywów,chodż na ogół zawsze wszystko czarno widzę i strasznie panikuję . Z natury jestem odważna, ale teraz boję się ludzi nawet bardzo .Moja depresja nasiliła się w trakcie rozwodu i już po ... (byłam ofiarą przemocy domowej )jeżdziłam na terapię,ale jakoś nie bardzo...,teraz biorę leki i staram się sobie pomóc szukając na siłę zajęć ,szydełkowanie to dobra terapia zajęciowa czy szlifowanie ścian- jak dla mnie; Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia ; http://www.brulion.yoyo.pl/prezentacje.php?idzdo=prepoezja&folder=2&prez=dobrzanska
  14. Anette po co czekać, aż się coś zmieni ? Przecież już dziś możesz wysłać swoje opowiadania . To działa ! Na początek pokaż je na necie, o ile jeszcze tego nie zrobiłaś wcześniej. Nie chowaj niczego do szuflady...spróbuj wysłać coś na konkurs może. Pokaż się światu !!! Jak zobaczysz swoje nazwisko w druku od razu dostaniesz skrzydeł . Więcej wiary w siebie ;-) http://www.brulion.yoyo.pl/prezentacje.php?idzdo=prepoezja&folder=2&prez=dobrzanska
  15. Nie mam pojęcia czy to są zwykłe przypadki, intuicja czy jakaś inna siła , ja po prostu tak mam z tymi przeczuciami, snami . Z Fundacji Nautiulus dowiedziałam się , że wiele ludzi tak ma. Kiedyś "W rozmowach w toku " psycholog powiedział ,że ludzie po traumatycznach przeżyciach , nadwrażliwcy tak mają . Druga sprawa to to, że mnie to też bardzo męczy ..., Pamiętam ubiegłej zimy jeden przerażający sen, którego nigdy nie zapomnę i porzedzajacej póżniej nocy. Śniło mi się że zawalił mi się z hukiem sufit w pokoju, i przez olbrzymią dziurę w suficie lała się woda, leciał gruz, cały dom trząsł się i skrzypiał. Następnej nocy ogromna wichura zwaliła dach Kościoła, wprost na moje okna, miałam powybijane szyby . I tak samo jak w tym snie latałam z przearażeniem po mieszkaniu od okna do okna nie wiedząc co robić. Więc jak to wytłumaczyć ??? Przypadek???
  16. Dziewczyny poczytajcie o tym na necie; To bardzo ważne, może mieć to związek z depresją;
  17. Jeśli wypadają Ci włosy i masz trądzik powinnaś zrobić sobie poziom hormonów, a szczególnie prolaktyny, której nadmiar w naszym organiżmie powoduje straszne spustoszenia. Ja choruję na hiperprolaktynemię najprawdopodobniej od ciągłego przewlekłego stresu , włosy wyłażą mi garściami, kłopoty z cerą, zaburzenia miesiączkowania itd. Nieleczona hiperprolaktynemia prowadzi do niepłodności, siada przy tym tarczyca i nery, prolaktyna ma związek też z przysadką mózgową (lekarze podejrzewali u mnie gruczolaka na przysadce mózgowej) . 20 % naszego społeczeństwa głównie kobiety na to chorują niewiedzac o tym ;
  18. Czy ktoś z Was miewa przeczucia, które się potem sprawdzają ? Od dziecka mam tak, że sprawdzają mi się sny, że miewam przeczucia dotyczące osób lub jakiś tam zdarzeń, które się potem sprawdzają. Zauważyłam, że przy silnych stanach lękowych, stresie tych przeczuć jest więcej, że odczuwam to tak jakby ktoś zacisnął mi rękę na gardle, sztywność karku i wiem, czuję, że coś "złego się zdarzy" ( czasem niekoniecznie złego). Rozmawiałam o tym ze swoją neurolog, powiedziała, ze moja energia jest tak silna, że niszczy moje wewnętrzne narządy.Czy to może być prawda ?
  19. hoyka jeżdziłam na terapię, ale mój terapeuta twierdził, że mi potrzebni są adwokaci...(okay...adwokaci też),nie wiem może ja mu wszystkiego nie mówiłam,ale ja czuję, że znów zaczyna się żle dziać ze mną, boję się ;
  20. eligojot dziękuję za słowa otuchy, najgorsze jest to, że ja nie potrafię teraz o tym już mówić jak kiedyś ...kiedyś słowa same wylewały się ze mnie a teraz unikam rozmów na ten temat, wydaje mi się że ludzie nie rozumieją mnie i potępiają za odejście od byłego męża ,mieszkam w małej miejscowości gdzie wszyscy o wszystkim wiedzą i niczego nie da się ukryć... (zupełnie jakbym to ja była pierwsza, która uwolniła się z toksycznego związku), teraz wolę unikać ludzi, tak jest bezpieczniej po prostu;
  21. Nie wiem nawet jak mam to nazwać, czy problem tkwi we mnie i tylko we mnie czy to życie jest takie zagmatwane i ciężkie ? Mam 32 lata jestem po rozwodzie, z dwójką dzieci, bez pracy, bez perspektyw z cholerną depresją, nerwicą nawet już nie potrafię tego nawać , nie potrafię podejmować dobrych decyzji, nic już nie potrafię; Mam za sobą traumatyczne przezycia, były mąż znęcał się nade mną stosując przemoc fizyczną, psychiczną, ekonomiczną i emocjonalną. Trzy lata straciłam na tułaczkę po Sądach, od sprawy do sprawy, od awantury do awantury, walka o dzieci,mieszkanie, udowadnianie winy rozpadu małżeństwa itd. Kolejny rok straciłam na "dochodzenie do siebie" , ale kiedy wydawałoby się, ze wszystko już tylko może być lepiej, że teraz uwolnię się od koszmaru, że zapomnę o lękach,biciu ,zacznę nowe życie ...nie potrafię zapomnieć, mój organizm zwariował. Poszłam do pracy i pojawiły się inne dolegliwości fizyczne , moje ciało sztywniało , czasem taka niemoc mnie ogarniała, że nie mogłam chodzić, sztywnienia karku, bóle głowy, bóle kości, mięśni , drętwienia, mrowienia. Pojawiły się zaburzenia hormonalne, pokarm w piersiach, krwawienia. Jeszcze bardziej stałam się agresywna, nerwowa ,niedostępna. Kolejny rok biegałam po lekarzach, liczne badania neurologiczne,reumatyczne ,na tarczyce, tomograf i rezonans magnetyczny niczego nie wykazał .Straciłam pracę , przez te dolegliwości nie mogłam pracować , ciągłe paniczne lęki,że nie podołam, że nie dam rady, strach mnie paraliżował dosłownie i w przenośni . Teraz boję się kazdej kolejnej pracy że nie dam rady....Próbuję zapomnieć o koszmarze, ale mój były mąż nie daje mi o sobie zapomnieć ,znów zaczął mnie szantażować i zastraszać kolejnymi sprawami , próbuje zburzyć mój spokój , zburzyć mój nowy związek ,kartą przetargową są dzieci próbuje nimi manipulować, nastawiać przeciwko mnie itd. A ja nie wiem już czy nie potrafię już normalnie żyć czy wogóle kiedykolwiek będę potrafiła, odcięłam się od ludzi,od swiata, siedzę ciąglę w domu pogrążona w myślach, w smutku, przed partnerem staram się ukryć mój stan, ale nie potrafię uśmiechać się na siłę kiedy mnie wsystko boli, moje ciało i moja dusza . Najgorsze są poranki kiedy muszę stawić czoło kolejnemu dniu, problemom finansowym ,dzieciom , brakiem perspektyw i sama z sobą, ze swoim przerażającym smutkiem ;
×