carlosbueno

[videoyoutube=2AZM4wRP4UU][/videoyoutube] -- 12 kwi 2014, 21:56 -- [videoyoutube=zpbyHJaWFmg][/videoyoutube]

A to dziewczyny potrafią myśleć oczywiście żartowałem, większość z nich jest mądrzejsza niż ja. Ja niestety nie jestem samcem alfa, nawet samcem mnie trudno nazwać, jestem zupełnie nikim, no chyba że tytuł największego marudy forum to osiągniecie.

na umowę zlecenie nie ma minimum. Oczywiście ta praca tylko z nazwy jest na umowę zlecenie bo realnie jest to przecież zwykła etatowa praca tylko że z dużo większa liczbą godzin. Zresztą są tam takie kombinacje że trudno się połapać ja przez 2 mies, nie mogłem się doliczyć ile ja w końcu mam na tą godzinę.

Im głupsi ludzie tym więcej mają dzieci zwykle Afryka ze średnią IQ na poziomie lekkiego upośledzenia umysłowego mnoży się mimo wysokiej śmiertelności niebywale, a i nasza tzw patologia też słynie z dziecioróbstwa.

macieywwa, u mnie kobiety 6 zł/h , faceci 8 zł/h choć oficjalnie 1000 zł brutto za nieograniczoną liczbę godzin. I mieszkam w rejonie wcale nie nie najbiedniejszym, słyszałem że gdzieniegdzie po 4 zł płacą i to nie za stróżowanie. Ja jestem zwykłym fizolem ale operatorzy wózków i traktorzyści też mają 8 zł/h tyle że oni mają umowy o pracę, a główny mechanik całej linii produkcyjnej podobno ma aż 10 zł/h

Moje lenistwo jest specyficzne, potrafię 2 lata siedzieć w domu i kompletnie nic nie robić ale w pracy teraz np pracuje po 12 h, 6 dni w tygodniu to ciężko to do lenistwa zaliczyć chyba że lenistwo umysłowe bo w tej pracy myśleć nie trzeba, tylko przerzucać tony towaru. A co do zdolności i pracy fizycznej to jednak czasem ich potrzeba np w Holandii se nie radziłem z praca fizyczną bo było za szybkie tempo i co najmniej przeciętna sprawność manualna wymagana ( nie tylko ja 2/3 osób odpadało) mimo że ciągle tam biegałem i nie schodziłem na należne mi przerwy, taki wyzysk tam panował i to w dwóch rożnych miejscach do których trafiłem. Zanim zacząłem pracować byłem Korwinistą a teraz zmierzam coraz bardziej ku komunizmowi proletaryusze wszystkich krajów łączcie się.

728 pln to chyba na pół etatu tyrasz.. pól etatu to ja w tydzień wyrabiam, w tym 70,5 h i miałem jeszcze w niedziele iść ale nie pójdę bo niewolnictwo ekonomiczne ma swoje granice, choć niektórzy cieszą się z tej niedzieli może dobiją do 85 h w tygodniu i 350 w miesiącu i zarobią ponad 2 tysie choć oficjalnie 728 zł. .

tak, chuuj tamz Litwinami [videoyoutube=cI7gb591OcA][/videoyoutube]

ja mam 2 lewe ręce kiedyś mi na stażu dano biurko do skręcania to nie dość że w 8 h nie potrafiłem tego zrobić to połamałem elementy i później po mnie i tak wszystko na nowo trzeba było składać. Ja potrafię tylko rozwalać nawet się zawodowo tym zajmowałem bo robiłem przy rozbiórkach ale tez mi dawano takie rzeczy żebym nie spieprzył i się nie zabił przy okazji.

Tak tu sami programisci, biznesmeni tylko ja prosty fizol pół niewolnik z oficjalną stawką 728 zł za miesiąc. no ale za zaniechania, lenistwo i wrodzony brak jakichkolwiek zdolności trzeba płacić.

mark123, pracujesz jako informatyk czy coś podobnego a jeszcze uważasz się za głąba . I tak jesteś w 100 razy lepszej sytuacji niż ja, ja jestem komputerowym laikiem i w dodatku dużo starszym niż Ty a doświadczanie w pracy ubogie, mało ciekawe i bez jakichkolwiek przydatnych umiejętności. Pewnie mam jedno z najgorszych cv 34- latków w Polsce i tylko pijaczki pijące od młodego wieku mogą ze mną konkurować.

Tu bym dyskutował czy wszystkich, bo niektórzy uważają że skoro są starzy to im wszystko wolno i zupełnie postradali umysł na stare lata a i wcześniej szwankował. Często są złośliwi, plotkują, knują, patrzą na świat wyłącznie przez pryzmat ich młodości krytykując wszystko co nowe, zwłaszcza zmianę norm, moralności na luźniejszą. Oczywiście należy ich szanować, ale nie popadajmy w przesadę to nie czasy rządów starszyzny żeby uważać ich za niewiadomo kogo bo mają tyle a tyle lat.

Ja zawsze pracowałem jako pracownik fizyczny i to tzw niewykwalifikowany z moim upośledzeniem umysłowym do innych prac się nie nadaję a i w tych gdy pracowałem np za granicą miałem problemy bo se nie radziłem. W obecnej jakoś se radzę ale to skrajnie prosta praca której nie można zepsuć i nie wymaga sprawności manualnej która jest moją największą bolączką. No i ważne żeby praca była możliwie mało stresująca, z normalnym przełożonym i niezbyt odpowiedzialna bo te 3 rzeczy są dla mnie najważniejsze abym mógł wytrzymać dłużej w jakiejś pracy. Marzenia to ja miałem ale zupełnie nierealne np zostać znanym rockmanem, albo sportowcem ale ani chęci ani talentu do tego nie przejawiałem.

Ja już nim jestem (tym 30 paroletnim inteligentnym nastolatkiem) które wiecznie unikał życia i efekty tego są marne. Także trzeba zabrać się za siebie póki czas, ja tez niby jeszcze resztki czasu mam, ale im bliżej 40-tki tym trudniej się zmobilizować bo człowiek ma już odczucie że i tak zmarnował swoje najlepsze lata i teraz tylko wyczekuje śmierci.

Jak Ty jesteś dnem to kim ja byłem skoro w szkole średniej o niezbyt wygórowanym poziomie zdawałem z matmy tylko dzięki koneksjom. Matematyka to nie wszystko zresztą 80% ludzi jej nie kuma, a ci którzy kumają mają często jakieś wielkie poczucie swej wybitności, owszem świat bez niej by sie tak nie rozwijał to najważniejsza z nauk, ale większości ludzi do życia starczy znajomość jej na poziomie 4 klasy podstawowej.

Lunaria, ja się postaram nie dożyć, zresztą nawet jakbym dożył to bym jej nie dostał o ile w ogóle takie coś będzie jeszcze wtedy istnieć.

racja, wykształcenie a zwłaszcza jego poziom ma drugorzędne znaczenie względem innych cech typu przebojowość, ambicje, zaradność, pracowitość, po moich beznadziejnych studiach też niektórzy zrobili niezłe kariery. A wracając do tytułu wątku to jednak pewne ujemne cechy obniżenie wykształcenia ma, bo jednak studia liczą się do stażu pracy i np. ma się dzięki nim dłuższy urlop o parę dni, no ale póki co nigdy jeszcze nie miałem umowy o pracę a do emerytury nie dożyje więc realnych korzyści z tego powodu też są wątpliwe w moim przypadku.

Jestem ciekawy kiedy w Polsce jakiś sportowiec przyzna się do ateizmu a tak większość szczyci się katolicyzmem ( Adamek najbardziej ale tez Stoch, Radwańska, niegdyś Citko też) A wracając do tematu przynajmniej częściowo to jestem ciekawy jak zwolennicy teorii zamachu smoleńskiego wytłumaczą to że dziś Tusk i Putin w komitywie nie są jeden mówi że grozi nam wojna a drugi niedługo zakaże eksportu wszystkiego z Polski , gdzie się podziała miłość tego duetu, czy bardziej służalczość Tuska na pasku Putina. -- 09 kwi 2014, 21:31 -- Oto oralny popis Adamka, nie wiem czy się śmiać czy płakać, mówi jak agent kleru o nikłej inteligencji i ubogim słownictwie. Jedynym jego celem politycznym jest walka z aborcją i obrona kościoła. [videoyoutube=O785mqlj1Gg][/videoyoutube]

To nie lenistwo to dystymia lub prokrastynacja albo to i to jednocześnie.

Ja też jestem takim małym chłopcem ( prawie 2 metrowym ) po 30-ce. I jakoś nie zanosi się na zmianę bo się ich boję, nie chcę ale widać niektórzy mają szczęście i mimo takich przypadłości mają kobiety, tylko na jak długo.

Już nie mogę się doczekać tych rękoczynów. A geny też mam słabe i w dodatku odziedziczyłem najgorsze cechy po obu rodzicach a żadnych pozytywów.

a u mnie było odwrotnie, w rodzinie miałem zbyt cieplarniane warunki, dużo chwalenia mało krytyki, za to w szkole zwłaszcza od strony rówieśników wyśmiewanie, wyzwiska itd. Teraz może już tak nie jest ale porównując życie moje do moich rówieśników czy nawet sporo młodszych to jestem lata świetlne w tyle ze wszystkim. Czyli zawiniło głównie moja wewnętrzna wrażliwość plus lenistwo i zaniechania, nawet na rodziców winy zwalić nie mogę, wiem że wielu by się nawet do mnie nie przyznawało gdyby mieli takiego beznadziejnego syna.

Ja też lubię rutynę, niespodzianki są prawie zawsze be, już z dwojga złego wolę robić miesiącami coś nudnego i przewidywalnego niż ciągłe zmiany, nowości i niepwenosć które zawsze mnie stresują, wyprowadzają z równowagi a przede wszystkich napędzają lęki. Rutyna w skrajnych formach z kolei powoduje depresję czyli jak nie urlop to sraczka

zujzuj, Z tą fatalną sytuacją gospodarki rosyjskiej bym nie przesadzał, maja przecież jedną z bardziej liberalnych gospodarek świata z jednym z najniższym obciążeń podatkowych( podatk liniowy 13 procent) przecież wielu Korwinistów wychwala Putina pod niebiosa. To co powiedzieć o skrajnie zadłużonych krajach UE skoro gospodarka Rosji rzekomo kona. A co do Adamka to kolejny kato- narodowy oszołom nawet partie z tego nurtu sięgają po celebrytów.

Szkoda że w Polsce nie ma żadnej rewolucji może bym się przyłączył, ale pewnie by mi się nie chciało.