
Miro
Użytkownik-
Postów
2 381 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Miro
-
@Dune hehe no widzisz @Wiola Tak jest idziemy spać o świcie bo jesteśmy Pro, a nie jacyś tam przeciętniacy
-
uzytkownik, Nawet w urodziny i Sylwestra, Quit - Miro powiedział.
-
dune, A bym zapomniał, też to sobie dziś wkręcałem. @Thazek Dotrwasz, ja też idę spać o 5 - taki mam rytm dobowy
-
Jakiś taki dzień, już podpis usunąłem bo teraz to tam mogą być "Cuda na kiju" okaże się jutro, czy tam po jutrze...
-
dune, Ale aż takiego echa? Dalej jestem zdania że coś sobie wypłukałem (Nie licząc niewydolności i wylewów) A Najbardziej to jutro się boje nie lekarza tylko taksówkarza (jego miny) który będzie mnie wiózł 400m do przychodni, bo ja za kółko nie wsiadam...
-
Nie wiem czy to ma jakiś związek z moim nawrotem, ale w ciągu tygodnia zmarły mi dwie osoby w rodzinie, nic nie chcę mówić póki jutro nie skontaktuję się z lekarzem, ale jak to nawrót nerwicy to się wku..rzę i to tak nie na żarty... @DarkMaster, jedziemy na tym samym wózku, ja też kończę związek, ba skończyłem...
-
dominika92, Spoko ja już dziś przerobiłem niewydolność serca oraz wylew tak że sama nie jesteś
-
Dla mnie w tym momencie nawet kreskówki były by ciężkie do zrozumienia
-
A tak w garści to ja trzymam swoją głowę, bo już nie mam siły jej utrzymać więc teoretycznie wziąłem się w garść
-
Witam. Co tam u Was? U mnie jak zwykle pełen odlot, łeb mi pęka w uszach dzwoni, no i to uczucie zimna...
-
Zajefajne uczucie kiedy mimo Lęków człowiek się przełamie i pozałatwia co miał pozałatwiać. Ja na wieczór czuję się jakby trochę lepiej ale kongo bongo w głowie dalej jest...
-
Ja też, ze skutkiem odwrotnym. W końcu powiedziałem stop no i od 7 lat nie miałem kropli alkoholu w ustach, a na dodatek jestem z tego bardzo zadowolony.
-
Mnie już trzyma tydzień z dwudniową przerwą. A co do gorączki to tak mierzyłem i się dziwiłem czemu tak mało bo czuję się jakbym miał 39. Idę jutro do lekarza, może czegoś się dowiem, bo już zaczynam sobie wkręcać choroby - wiadomo, poczynając od tych śmiertelnych.
-
U mnie dziś kiepsko dziwne nieswoiste objawy, Suchość w ustach, wzmożone pragnienie, ciągłe uczucie zimna, zawroty głowy, stan podgorączkowy 37.0*, dzwonienie w uszach, lęki - wiadomo, pikawa mi wali, a słaby jestem... rozpadam się jak domy w afganistanie. I tak mnie trzyma już kilka dni.
-
W rzeczy samej, sen na raty Ja mam teraz sen wspomagany przez Lerivon tak że do 14 bankowo decha Więc... i co tu napisać? Dobranoc? Dobrego dnia? - niepotrzebne skreślić, Trzymajcie się
-
Ja tak miałem przy większych stresach, 5h snu i niby jak nowo narodzony, ale jednak nie do końca.
-
A ja za niedługo idę spać, mam nadzieję że choć bez problemu zasnę...
-
Jest ktoś jeszcze?
-
wiola173, No właśnie nie, temperatura znaczy takie subiektywne odczucie zimnych dreszczy
-
Michuj, W sumie racja, ale kiedyś zażywałem to co w podpisie x2 a po zjechani z dawki poczułem się jak "Młody Bóg" tak że zawsze lepiej to bez lekarstw... Ale z dzisiejszym samopoczuciem to jestem tego samego zdania co Ty
-
U mnie to trochę inna bajka, taka potworna susza w ustach, wziąłem benzo i pewnie minie. Ale z drugiej strony nie chciałbym z benzo przesadzać bo odstawianie zajmie mi 2 lata
-
Chciałbym w to wierzyć ale potasu magnezu i elektrolitów wlałem w siebie tony
-
Dobry Wieczór, w sumie dla kogo dobry to dobry. Wczoraj jeszcze myślałem że mam niedobór jakichś tam pierwiastków, dziś już jestem pewien że nawrót: Pikawa chce mi wyskoczyć, gorączka, jakiś metaliczny posmak w ustach i tak "Bonusowo" jakby mi ktoś mózg w imadle miażdżył
-
Oo myślałem że tylko ja jestem taki Nocny Mirek A no fakt, nie wyglądałem specjalnie za okno. Nieźle odkąd sięgam pamięcią pogoda na Wianki zawsze była kiepska.
-
Za mną kolejny bardzo udany dzień, lekkich zawrotów głowy czy kołatania serca i lekkiej gorączki nie wliczam bo od tego się nie umiera, a po zaakceptowaniu tego to samo mija (bądź uzupełnieniu elektrolitów). Przez weekend jeszcze będę ładował w siebie elektrolity potas magnez a od poniedziałku prawdziwy test czy już jest ok, czyli wysiłek w wersji Hard. Jeżeli ataki paniki się nie pojawią znaczy że jest OK, jak się pojawią - nie OK i dopiero wtedy pomyślę co dalej, nie będę się zamartwiał na zapas.