Skocz do zawartości
Nerwica.com

Matthias

Użytkownik
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Matthias

  1. Przez godzinę miałem dobry nastrój, ale już minął i znowu się czuje kiepsko. Może to kiepskiej nocy i wieczorze z za dużą ilością alkoholu... Wczoraj piłem by zapomnieć o problemach i odpędzić złe myśli...
  2. Kiya sam nie wiem, ale bardziej by mi zależało by porozmawiać z nim o moich problemach zanim zapisze mi jakieś prochy... ale obawiam się że znowu będzie do niego z pięćdziesiąt osób a on ma tylko 2 godziny więc z rozmowy nic nie będzie.
  3. Witam w tym wątku Od pewnego czasu chodzę do psychologa, pracoholizm, stany depresyjne, perfekcjonizm etc. na początku miesiąca miałem pierwszą wizytę u psychiatry, umówiona, po znajomości. 3 godziny czekania i mnie nie przyjął bo cośtam mu nie pasowało. Po tej nieudanej wizycie popadłem w straszny kryzys. Ostatnie pękło coś we mnie i kryzys jest głęboki jak rów mariański. Idę na kolejną wizytę do innego psychiatry w przyszłym tygodniu i nie wiem czego mogę si spodziewać?! Boje się, że skończy się na wypisaniu lekarstw i nic więcej...
  4. Zobaczymy w środę... choć nie nastawiam że będzie dobrze matnia nie wystraszyłaś mnie, dobrze wiedzieć co nieco o nim...
  5. No to fajnie.... teraz czuje się zdołowany bo jeśli się okaże to co pisze matnia to widać, że nie mam szczęścia do psychiatrów. W zeszłym miesiącu byłem u dr Łukaszewicza i po 2,5 h czekania na niego nie chciał mnie przyjąć! Jeżeli teraz się okaże, że ten też nie albo będzie niemiły etc to tylko strzelić sobie w głowę....
  6. Ja w zeszłym tygodniu pierwszy raz pomyślałem sobie, że lepiej by było jakby mnie już nie było. lepiej dla mnie i innych...
  7. Hej Poznaniacy czy może zna ktoś dr Wojciecha Karlewicza? idę do niego we środę na pierwszą wizytę?
  8. Jestem pracoholikiem!!!! Niestety trudno się do tego przyznać przed sobą! ale jednak. U mnie to wygląda tak: -pracuje w kancelarii prawnej średnio 8h dziennie, średnio bo zazwyczaj przychodzę wcześniej i wychodzę później -biorę tyle pracy ile się tylko da -zadania zlecone biorę też do domu i po przyjściu z pracy zabieram się dalej za robotę, -w weekend też staram się pracować, -cały czas myślę o pracy i za bardzo się z nią identyfikuję, -do tego mam jeszcze jedną pracę i też dużo się jej poświęcam, -ostatnio "znieczulam się" alkoholem!!! -od maja chodzę do psychologa, w tym tygodniu idę pierwszy raz do psychiatry!! -nie wiem co będzie dalej ale ostatnio myślałem, że lepiej by było jakby mnie już nie było....
  9. Dzień bardzo męczący, czułem się i nadal się czuje jak kupa gówna
  10. Matthias

    Witajcie ludziska

    Dawno tu nie pokazywałem się, ale ostatnio czuję potrzebę by znowu tu posiedzieć. Przez pewien czas było wszystko Ok a od jakiś dwóch tygodni znowu czuje się źle. Nie mogę się na niczym skupić, czuje się ciągle podenerwowany. W pracy wystarczy drobny impuls by całe skupienie szlag trafił. czasami siedzę i przez 8 godzin nic nie potrafię zrobić. Wiele rzeczy z otoczenia strasznie mnie denerwuję. Poza tym odezwał się mój (chyba) chorobliwy perfekcjonizm, pedantyzm i chorobliwa konieczność porządkowania swojego życia. Czuje, że sam z sobą nie daje sobie rady. Chodzę znowu do psychologa a ostatnio dostałem namiary do psychiatry lecz póki co jeszcze się z nim nie skontaktowałem. Mój psycholog mówi, że mogę mieć okresowo tzw "kryzysy" i nie ma to nic wspólnego z żadną chorobą psychiczną lecz może wynikać z genów etc. Uff wyrzuciłem to z siebie i trochę mi ulżyło....
  11. Matthias

    Witajcie ludziska

    Ja chodziłem kiedyś do pani psycholog ale to było parę lat temu. Bardzo mi pomogła. Teraz wracam do niej w przyszłym tygodniu...
  12. Jako Poznaniak z krwi i kości zgłaszam się...
  13. Ja siedzę w pracy i powinienem zrobić dużo rzeczy a tak na prawdę to wszystko mnie rozprasza i przerasta. Moje możliwości na dzień dzisiejszy są na poziomie zerowym. Myśli kłębią się w głowie a do tego denerwują mnie ludzie, z którymi muszę pracować.
  14. Poranek straszny, teraz jeszcze gorzej. Totalna niechęć do wszystkiego
  15. Matthias

    Witajcie ludziska

    Witam wszystkich forumowiczów Jestem Matthias mam 26 lat. Myślałem, że raczej nigdy nie będę tu pisać, ale nigdy nie wiemy co nam życie zgotuje. Czuje, że dzieje się ze mną coś niedobrego i nie umiem sobie z tym poradzić. Agresja, niechęć do wszystkiego, zniechęcenie... Mam nadzieje, ze znajdę tutaj odpowiedź na swoje problemy i liczne pytania....
×