derick

Monika1974, byłem juz 4 razy jutro tez ide ale na razie same testy i pytania więc dalej niewiem na czym to polega....20 miesięcy??!! JENY JA myślałem ze to 2 miesiące max jest takie cos....mam jeszcze delerke i depersonalzicaje ale na to to juz chyba leki....

Monika1974, ale czy pomoże? mi się wydaję ze sam sobie pomóc tylko mogę ale nie potrafie się wziąść za siebie. A czy to normalne z tymi dziewczynami?

hej pragnę się podzielić z wami moimi natrętnymi myślami.....od 3 lat były tyko jedne na tle religijnym pojawiało mi się ze Bóg toH**, nawet jak splunałem to miałem na myśłi boga itd. straszne, zacząłem to ignorować zeby nie przejmować tym za bardzo pomogło ale dalej jest...za niedługo zaczynam psychoterpaie mam nadzieje ze pomoże...pozatym mam tez znaczy niewiem czy mam myśli natrętne na tle erotycznym....powiedzcie mi czy to normalne ze widze dziewczynę na meisice i zawsze myśle wtedy o seksie z nią...choć wiem ze normlani goscie tez mają takie myśłi jak zobaczą ładną dziewczynę...problem w tym ze ja sie tym przejmuje dobieram do głowy i dochodzi panika lęk itd myślę ze o tym myślę i się nakręcam:/ codziennie czuję jakbym miał coś na głowie choc niewiem co..... zdrowia wszsytkim życze

hej odwłok leżący w łóżku do 13 masaaaaaa....trza coś z sobą zrobić choć i tak pewnie nie zrobie:P

dzięki linka...masz rację trzeba mieć cały czas zajęcie tylko tak trudno sięzmusić:/

dziś myślę ze jestem wariatem....przereżająca myśl czuć się jak wariat...można od tego zwariować?

hej wszsytkim. Widzę ze nie tylko ja mam takie objawy że myśle ze myśle i wywołuje to u mnie ogromny lęk. Derealizacja i depersoanalziacja trochę minęła ale dalej jest a jak mija to znowu te natrętne myśli o wszsytkim o czym myśle wydaję się ze to jest złe i męczy męczy:/ ma ktoś tak? piszecie tu o sporcie ja tez ostro zaczałęm uprawiać nawet po 50 km na rowerze jeździłem i było lepiej troche ale potem znowu załamanie totalne i juz nie moge wrócić do tego....

setaloft i fluanxol jakby wogóle na mnie nie działały...ale z tego co widzę co tu pisze to po 5 tyg powinny byc efekty ja setaloft biore 3 miesiąc i gówno, spać tylko po nim nie mogę,,,,,czy mam zmienić tabletki?

Jeny co ja wczoraj przyżyłem, miał ktoś tak?... otóż jechałem 3 godz w pociągu i cały czas się nakręcałem doszło do tego że moj mózg nie przyjmował juz innych wiadomości tylko to ze jestem chory...i potem jak doejchałem do mieszkania cały w nerwach stres zrobił swoi i najgorsze o czym nie pomyślałem to budziło to we mnie wyrzuty sumienia i strach i tak non stop nie wiedziałem gdzie jestem i byłem pewny ze zwariowałem juz....czułem sie jak wariat myślałem ze jutro w psychiatryku wyląduje..... dziś troche lepiej ale lęki i stach zostały oby na wieczór to nie wróciło:( miał ktoś tak? co to?

no tak jest ale dobrze że depresja bo boję się ze coś innego też i że mi nie przejdzie....ale miałem to co roku od 5 lat tylko po miesiącu przechodizło i cieszyłem sie życiem...a teraz pół roku już! i nie widać ze przejdzie..

Niech mi ktoś odpowie czy to depresja? mam zdiagnozowaną depresję lękową ale lęki mam od derealizacji i depersonalizacji, i co dziwne mam chęci to życia bo chce zeby mi to przeszło, chce normlanie zyć chce coś robić tylko nie potrafie wyjść i to zrobić...boję się,,,czy w depresji bym miał takie odczucia?

już nie mogę pół roku mija tabletki i nadal nic;/ dziś w moim miescie czułem się tak jakbym nie wiedział gdzie jest co to za miejsce choc tysiąć razy tam byłem. przeraża mnie spina i potem już poł dnia nie moge funkcjonować ja chce juz z tego wyjsc!!

siemano wszystim i życzę powrotu do zdrowia

Zastanawiam się zawsze czy dużo ludzi przez to przechodzi bo niemam pojecia...boję się po co roku mi to przechodzi gdzieś po góra 2 miesiącach a teraz trzyma mnie już ponad 3....czyżby już miało zostać eh:/ Jedna rada dla wszystkich która została już tu wiele razy wymieniana...choć nie chcesz i nie myślisz ze nie dasz rady na siłe musisz coś robić czymś sie zająć! pozdro

Witam jestem nowy. Powiem wam że od 5 lat co roku mam d/d w okresie zimowym i zawse mi przechodzi po jakis 2 miesiącach. W tym roku 1 raz nie moge z tego wyjść już mnie to wkurza okropnie. Obcość siebie rodziny i otoczenia. 1 raz w życiu więc byłem u psychiatry mam leki ale duzo mi to nie pomaga. Wiem że tylko można z tego wyjść swoją wolą i siłą choć jestem takim leniem że nie potrafie sie wziaść w garść coś robić. Jest ktoś może z rzeszowa i okolić kto by porozmawiał? ( najlepiej dziewczyna:) )