-
Postów
101 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mind
-
a u mnie burza i prąd mi wyłączyli
-
a jaki dziś będzie temat przewodni? :)
-
Wniosek już złożony, teraz tylko pozostaje tęsknota za uśmiechniętą buźką dziecka i uzbrojenie się w cierpliwość "polskiego sądownictwa". -- 23 maja 2011, 17:15 -- Przedzwoniłem dziś do sądu z zapytaniem ile średnio czeka się na wezwanie, od zgłoszenia wniosku. Średnio, na pierwszą rozprawę czeka się 3 miesiące. W mojej sprawie nie ma jeszcze nawet wyznaczonej daty. Zostałem tym dobity, mam ochotę naćpać się czymś i zasnąć na te 3 miesiące. To że w dzień dziecka go bym jeszcze nie widział, udało mi się przetrawić, ale nie będę przy nim nawet w jego roczek Naprawdę nie mam pojęcia jak to przetrzymam... Przecież nim to się rozstrzygnie to będę dla niego już zupełnie obcym facetem. -- 18 cze 2011, 01:55 -- Sabaidee miałeś racje, raczej niewiele się zmieniło. Prawo,prawem a rzeczywistość, rzeczywistością. Przyszło dziś wezwanie na rozprawę(jak myślałem aż w sierpniu) i decyzja o zabezpieczenie kontaktów z dzieckiem. Wniosek oddalony. Czyli mimo równych praw do dziecka matki i ojca, to ojciec już na dzień dobry musi udowadniać w sądzie że je kocha i chce wychowywać. Matka wystarczy że urodziła dziecko i nie musi nic udowadniać. Ona natomiast ma za zadanie doić ojca dziecka na max, tyle ile tylko się da. Stereotyp w który mimo chęci i niechęci wszyscy muszą się, w tym chorym kraju, dopasować.
-
a byłem już, niby drobna rzecz a cieszy.
-
że zamiast spania chce mi się iść pojeździć na rolkach
-
i ja
-
[MIŁOŚĆ] Nieszczęśliwa Miłość do Kobiety
mind odpowiedział(a) na Pjosiaczek temat w Problemy w związkach i w rodzinie
.......wiesz nie byłem tym złym starałem sie sprostac wyzwaniom wstosunku do niej....... kolego bez urazy ale Twój tok myślenia jest beznadziejny. Jaki to był związek gdy Ty starałeś się sprostać jej wyzwaniom?? a ona w tym czasie co robiła,stawiała Ci kolejne cele :) Albo jesteś z kobieta na zasadzie partnerstwa albo wynajmujesz sobie prostytutkę na spotkania. Ułóż sobie życie tak byś był szczęśliwy bez kobiet, a zobaczysz jak zaczną próbować w kroczyć do Twojego świata. Użalając się nad sobą nie zmienisz swojego życia na lepsze. Jest sobota,zaczynają się walki, jeżeli to Ciebie nie interesuje to wyjdź gdzieś,nawet sam na imprezę. -
[MIŁOŚĆ] Nieszczęśliwa Miłość do Kobiety
mind odpowiedział(a) na Pjosiaczek temat w Problemy w związkach i w rodzinie
on23, dlaczego nie chcesz innej?? Może to troszkę brzydko zabrzmi,ale inne też mają. I przekonasz się że ta następna będzie wartościowsza od tej poprzedniej, gwarantuję Ci to!!! Ale jak będziesz siedział tylko w 4 ścianach to żadnej nie spotkasz. Nie obraż się ale sądzę że Twój problem tkwi w czymś innym. Pisałeś że siedziałeś będąc z nią tylko w domu zamiast gdzieś z nią wyjść a to wskazuje że nie dbałeś o swoich znajomych i przyjaciół. Teraz nie masz się komu wyżalić i wypłakać w rękaw. Proponuję Ci byś się ostro za siebie zabrał, znajdź sobie jakieś hobby,zacznij uprawiać jakiś sport i nie uciekaj od ludzi. Zaznacz sobie dzień rozstania w kalendarzu i przekonasz się że max po 3 miesiącach będziesz jak nowo narodzony. -
[MIŁOŚĆ] Nieszczęśliwa Miłość do Kobiety
mind odpowiedział(a) na Pjosiaczek temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Też jestem jeszcze troszkę zakochany w mojej byłej, ale naprawdę dziwię się tym wszystkim facetom którzy to błagają, wyzywają, przepraszają, biją, płaczą, proszą te swoje ex o jeszcze jedne szanse na związek. Powiem wam że nie dość iż nie warto dla waszego zdrowia to nie warto dla niej tak "spadać". Jeżeli po rozstaniu czujesz że byłeś w związku w porządku wobec tej drugiej strony, to bądź pewien że to nie Ty a ona więcej straciła i kiedyś będzie żałować swojego wyboru. A wy spotkacie taką która was doceni i pokocha. -
Mam jednocześnie złożony wniosek o uregulowanie kontaktów, o zabezpieczenie i też o mediację. Rozmawiając z prawnikiem co się takimi sprawami zajmuje mówił ze prawo rodzinne zostało zmienione od 2009 roku a weszło w życie od 2010. Jest niby bardziej liberalne obu stronom,ale zależy na jakiego sędziego się trafi. Wnoszę o bardzo częste kontakty, 3 razy w tygodniu połowę wakacji i ferii, 1 dzień z każdych świąt i albo urodziny,albo dzień dziecka na przemian, ale cały wniosek opiera się że kontakt ma być poza miejscem zamieszkania matki dziecka. Matka mojego synka była wychowana jedynie przez matkę a jej matka tak samo.
-
Wniosek jest o odwiedziny poza miejscem zamieszkania matki. Ja osobiście nie zrozumiem iż nie mogę go odwiedzać poza miejscem zamieszkania, bo wszystkie czynności które są wymagane przy opiece nad takim maluszkiem robiłem u matki. Karmić piersią nie karmiła go od urodzenia, więc poza płcią nie ma żadnej różnicy między wychowywaniem jego przez nią czy przeze mnie. Sabaidee , ja wierzę iż sądy teraz są nieco bardziej wyrozumiałe niż kilka lat temu, bo sądzę iż Ty swoja walkę toczyłeś przed 2010 rokiem.
-
Znam sytuacje, gdzie ojciec odwiedzał swoje dziecko tylko w domu matki dziecka.W niekomfortowych sytuacjach-przy teściach i w przedpokoju, w którym naszykowane było krzesło dla tatusia. Utrudniano kontakty z dzieckiem do tego stopnia,że ojciec dziecka zrezygnował bo nie wytrzymywal presji. Ty mozesz mieć ciężej....bo gdy nowy partner będzie mieszkał z matką Twojego dziecka.....moze byc nieciekawie. Róznie może być. Ale nie można snuć tylko czarnych scenariuszy. Jakbym swoją sytuację czytał, bywało podobnie, też bawiłem się z maluszkiem w pokoju na dole a słyszałem jak u góry "łóżko skrzypi". Jestem spokojnym gościem i jakoś to potrafiłem przetrawić, ale jak później ex zeszła na dół i powiedziała mi że mam jej nowego "chłopaka" do domu odwieźć bo już autobusu nie ma to nie wytrzymałem i powiedziałem że nie. W konsekwencji dostałem zakaz odwiedzin dziecka. To TWOJE dziecko a Ty chcesz je oddać innemu facetowi? Chłopie! Twoja była nie jest jedyną osobą na tym świecie która ma prawo do tego dziecka, ono jest też TWOJE! Marsz do adwokata i zakładaj sprawę o przejęcie władzy rodzicielskiej albo chociaż niech sąd ustali Ci widzenia! By odebrać matce władzę rodzicielską na rzecz ojca trzeba by "III wojny światowej", co do widzeń to ja już nie chcę takich widzeń jak poprzednio, chcę z dzieckiem jechać do zoo, na basen abo chociaż pospacerować na plaży.Albo najzwyczajniej pobawić się z nim u siebie w domu. Być może to trochę egoistyczne ale gdybym dalej widywał się z synkiem w takich warunkach jak poprzednio to najpewniej bym sfiksował, a to nie przyniosłoby jemu żadnego pożytku. Cóż,boję się wizyty w sądzie ale chociaż będę wiedział na czym stoję, bez niczyjej łaski. Straciłem kontakty z dziećmi na 14 lat i dopiero teraz niedawno je odzyskałem. Jestem dla nich po tym czasie jakimś obcym facetem i musimy nasze relacje budować od nowa. Sabaidee, jak oceniasz, czy te Twoje relacje z dziećmi idą ku lepszemu czy już na zawsze będziesz dla nich tylko z nazwy ojcem??
-
... Wobec tego ja nie rozumiem jaką egoistyczną , bezduszną suką trzeba być ,żeby pozbawić dzieci ojca... W tym sęk że niektóre kobiety zakochawszy się w kimś innym sądzą że ta osoba zastąpi dziecku prawdziwego ojca. A biologiczny ojciec jest zbędny, no może poza płaceniem alimentów.Nie dostrzega wtedy co ojciec zrobił dotychczas dla dziecka bo nie myśli obiektywnie(żeby dobitniej nie powiedzieć) I tak jest do czasu nadejścia codzienności, wtedy odzywa się do biologicznego ojca dziecka że niby dziecko go potrzebuje, a gdy dowie się że ex założył inną rodzinę i jest szczęśliwy to z nienawiści nadal nie pozwala się mu z dzieckiem spotykać. Ta dopowiastka jest historią jej siostry ale matka mojego dziecka jest bardzo podobna. W Polsce przepisy i rzeczywistość to dwie zupełnie rozbieżne sprawy.
-
Wniosek już złożony!! Jednak zapoznawszy się trochę z tym tematem wiem iż masz rację dlatego jak sobie pomyślę tylko o tym sądzie to mnie zimny pot oblewa. Jednak będzie ślad, po latach, że nie zostawiłem tego dzieciaczka samowolnie wychowaniu jedynie matce a walczyłem o niego nawet w sądzie.
-
To Twój syn, na litość boską. Czy to nie jest wystarczający powód? I właśnie dlatego szukam rozwiązania które źle nie wpłynie na jego psychikę. Tak czy inaczej wniosek dziś złożyłem i teraz tylko muszę uzbroić się w cierpliwość. Swoją drogą taka walka jest długa i bez dobrych chęci matki niestety skazana na niepowodzenie.
-
Nie znam osobiście tego jej nowego partnera, ale raczej jestem pewien że nie pokocha go tak mocno jak ja. Teraz na początku,ze względu na moja ex, może być słodki, ale gdy życie wróci do normalności i gdy byc może urodzi im się dziecko to mój syn może być dla niego "wyrzutkiem". Z drugiej strony matka mojego maluszka może mu też mieszać później w głowie i nastawiać przeciw mnie,(bo sądy w Polsce mają to do siebie że jak się tam człowiek uda to może zostać stałym bywalcem), a nie chce by mu z mojego powodu zniszczyła psychikę. Niby mam wniosek i mogę go jutro złożyć w sądzie,ale po jej deklaracji obawiam się że będzie robić wszystko by mnie od synka odseparować. A to bedzie tworzyć złe emocje które i być może na moim synku będą się odbijać. Sam nie wiem co robić, szukam w swojej głowie dobrego, 100-u procentowego powodu by zacząć tę walkę.
-
Witajcie moi drodzy, mam takie pytanie: Jestem ojcem 10-cio miesięcznego synka, jego matka w czasie ciąży wyprowadziła się do swojej mamy. Niedawno związała się z innym i zadeklarowała mi żebym nie przyjeżdżał więcej do małego bo ona chce by miał tylko jednego ojca. Powiem że od urodzenia małego byłem przy nim codziennie i bardzo się do niego przywiązałem jednak chcę by był on szczęśliwy i stąd moje pytanie: Czy sądzicie że usunięcie się w cień będzie dla mojego synka dobrym rozwiązaniem?? czy lepiej iść do sądu by walczyć o kontakty z nim??
-
oglądam usta,usta i myślę że moje życie jest jeszcze bardziej pokręcone
-
Lubię siebie za stanowczość i trzymanie się zasad. Z jakiego powodu lubisz,bądź nie lubisz świąt?
-
Uzależnienie od drugiej osoby. Obsesja czy depresja?
mind odpowiedział(a) na prezes127 temat w Uzależnienia
To co napiszę może Ci się w Twoim obecnym stanie nie spodobać, ale jak uwierzysz w moje słowa szybciej, będziesz się cieszył każdym dniem. Im wcześniej pozbędziesz się uczucia odrzucenia,miłości, ble,ble,ble tym lepiej dla Ciebie. Jesteś jeszcze młody i powiem Ci że każda następna będzie lepsza, ale teraz nie o tym. Zrób tak: -zerwij z nią jakikolwiek kontakt!!!!!!wiem iż będzie Ciebie coś korciło,by napisac,zadzwonić,pojechać,ale nie słuchaj tego, bo to nic nie zmieni!!!!,a bedzie Ci przez to jeszcze gorzej. -znajdz kogoś komu bedziesz mógł się wypłakać, mama,tata, siostra, przyjaciel, albo komus obcemu z gg lub innego komunikatora, lub forum. -staraj się poznawać nowych ludzi w realu, nie siedź przed kompem godzinami!!!! -znajdz sobie jakieś zajęcie,najlepiej takie które pochłonie Ciebie na tyle by o niej nie myslec. -uprawiaj jakiś sport,najlepiej bieganie, zobaczysz jak zaśniesz po takim porządnym, kilkugodzinnym biegu.Nie bedą Ci potrzebne żadne środki nasenne. Takie porywy serca będą coraz rzadsze i pewnego dnia ustapią zupełnie, wtedy bedziesz wolny :) A tak wogóle to powiem Ci że takie uczucie ma skrzydła,które mozna świetnie wykorzystać,ale nie mozna mazgaić się. Mianowicie dają motywację do zmiany samego siebie, jeżeli to wykorzystasz bedziesz za jakiś czas dużo szcześliwszy i pewniejszy siebie. -
z małej miejscowości, najbliżej mam do Tczewa, woj pomorskie. Szukam jakiegoś prywatnego,ale coś mi to opornie idzie
-
Postanowiłem zarejestrować się do psychologa, zadzwoniłem a tam czas oczekiwania na wizytę dopiero pod koniec lipca
-
chcę zasnąć i się nie obudzić i tak by nikt o tym nie wiedział
-
wpierw trzeba by jasno określić jakie jest to "normalne" zachowanie? bez emocji? bez uczuć?. Jeżeli tylko na tyle silni ludzie którzy potrafia te emocje nie uzewnętrzniać są normalni to mozna powiedzieć że ta cała zbieranina rozkrzyczanych, wrzeszczących emerytów jest chora.
-
patrzę z przerażeniem na zegarek i myslę że do 5-6 znów bedę się męczył