Skocz do zawartości
Nerwica.com

bananiq

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bananiq

  1. bananiq

    czego aktualnie słuchasz?

    http://dano2005.wrzuta.pl/audio/9PR5mnFD6yQ/enej_-_radio_hello A takie cuś od rana slucham i sprzątam w pokoju :PP
  2. bananiq

    Przyjmowanie leków ...

    Witaj, leki odrazu nie zaczną działać.. niestety. U mnie trwało miesiąc jak zobaczyłem drobną poprawe. Zażywam je 4 miesiące i wiesz bez terapii i uświadomienia sobie przyczyny lęku nie można zagwarantować, że leki zdziałaja cuda, przecież to ludzka psychika.. Objawy, które opisujesz mogą być spowodowane przez leki, utrzymują się jeszcze? Jeśli się utrzymują powinniście skontaktować się z lekarzem i ewentualnie dobrać inne leki.
  3. Dzisiejszy dzien całkiem sympatyczny ) Praktycznie cały czas poza domem.. Oby więcej takich :) Drobny atak w sklepie i niepokój, ale dałem rade nie wyszedłem ! Mam nadzieje, że taki stan utrzyma się choć troche..
  4. bananiq

    Strach

    milka89, opisz co Ci dolega.. podziel się tym z nami. To pomaga, naprawdę. Zobaczysz życie jest piękne :))
  5. Monika1974, Aktualnie Ford Escort 1.4 bez+gaz r. 1990 ;D Stare, ale jare A po maturze przymierzam się do Renault Laguna
  6. Naprawiłem swoje cudowne auto, ktore jest w moim wieku (escort 90r) I czas go będzie sprzedać.. O ile ktoś go kupi hehe
  7. Borysia, Z noga już lepiej, staram się nie zwracać uwagi na to.. przecież miałem to już wczesniej Tylko ataki leku sie nasiliły. W niedziele w kościele myślalem, że zaraz padne, duszności,kołatanie serca,brak tchu, ucisk w klatce, zimny pot, po wyjściu na swieże powietrze i ochłonięciu po 30 minutach zrobiło się lepiej.. i jak to u mnie bywa po takim ataku wieczorem piekielnie boli mnie głowa. Podobny atak miałem wczoraj w biedronce, tylko odrazu wyszedłem na swieże powietrze.. :/ Dosyć mam tego..
  8. bananiq

    Strach

    Ola bo my sobie tak z Moniką na gg pogadaliśmy o naszych nerwicowych sprawach i cieszę sie, że pomogło choć trochę ) Jeśli chcesz pogadać to wiadomość prywatna albo gg. Zawsze chwile znajde.. U mnie się pogorszyło trochę.. od 2 dni myslę, że padne zaraz. Ehh.. Trzeba wziąść się w garść.
  9. bananiq

    Strach

    Dziewczyny trzeba pozytywnie myslec.. Mimo wszystko starac się życ tak jak przed tym cholerstwem..Chociaż już nie pamietam jak to jest, ale żyje nadzieja. :)
  10. Nie ma to jak obudzić się w sloneczny poranek po pierwszym wiosennym grillu Tylko nie potrzebne kłotnie z dziewczyna, ktore troche odbily sie na nerwach, ale ogolnie dzien zaliczam do udanych.. A dzisiejszy zapowiada się dość ciężko.. :/
  11. Przestałem ziewać co minute.. : Teraz najwyzej raz na godzinke.. :) Dla mnie to ogromna ulga NO i napisałem wkoncu prace maturalna :)
  12. bananiq

    Strach

    U mnie tak samo.. Dziewczyna, mama, babcia.. wiedzą co mi jest, ale jak im mówię, że kiepsko sie czuje i niepewnie to wydaje mi się, że mają już dość tych moich narzekań i obaw. Masakra.. jeśli chcesz możemy się wymienić gg, albo na prywatna wiadomość. Zawsze chętnie wysłucham Cie, bo bardzo podobnie się czuje jak Ty.. Oczywiście nie nalegam :)
  13. Byłem dzisiaj rano w biedronce.. myślałem, że zaraz zemdleje i Bog wie co jeszcze.. :/ Po wyjściu ze sklepy wszystko mineło..Chyba musze chodzić do jakiś małych sklepików..
  14. bananiq

    Strach

    Dziekuje i również Tobie życze wytrwałości i samozaparcia Dobre nastawienie to podstawa, tylko to cholerne zwątpienie, które nas dopada czasami.. :/ ehh.. Wiosna już się rozkręca.. matura.. trzeba wziąść się w garść :)
  15. bananiq

    Strach

    monia784, mam taka samo. Teraz przerabiam raka nogi.. Nie wiem skąd się to bierze, ale czasami brakuje już sił..
  16. Lecze się od 3,5 miesiąca.. Za 2 tyg mam wizyte u psychiatry. Próbuje pozytywnie myśleć, ale nie zawsze to wychodzi..niestety. Boli mnie łydka, kolano po boku bardziej i udo. To może być od tego? :/ To nie daje mi spokoju.. dlatego tak sie pytam..
  17. Dzisiejszy dzień zleciał dość szybko.. W szkole prawie ostatnie zaliczenia :) Po szkole, ulotki, siłownia no i teraz dom.. Nie było czasu na ataki ;] Tylko te ciagłe myśli, że coś mi jest z noga uprzykrzają troche , ale dzieki memotropilowi funkcjonuje w szkole i wkoncu mogłem się skupić nad praca maturalna z polskiego i praktycznie już koncze pisać.. A na poniedziałek oddajemy bibliografie i konspekt pracy, dzieki Bogu, że złapałem wene i chęci wkoncu, bo jeszcze bym nie podszedł do matury.. ://
  18. Ale tam nie ma żadnego siniaka, a na samym guzku nie odczuwam bólu tylko cała noga boli.. Do tego dochodzą skurcze jak napne mięśnie. Biore mg+b6, ale nie czuje poprawy. Ten strach przed chorobą powoduje, że ciagle sie nakrecam.. Myśle, że te dolegliwości z noga sa wytworem mojej wyobrazni. Wcześniej tez miałem ten guzek, ale nie zwracałem uwagi na to i nic nie bolało, dopiero jak zaczełem myśleć nad tym się zaczeło.. :/
  19. hej, mam pytanie, czy nerwica może skupić sie na pewnym punkcie? Inne dotychczasowe objawy uspokoiły się, ale ostatnio wymacałem sobie na piszczelu małego tak jakby guzka. Dodam, że gram w piłke. Od tego momentu mam ciagłe myśli dotyczace nogi, że na pewno zaatakował mi ją rak i cały czas odczuwam ból w tej nodze. Z tyłu łydki, nad kolanem, miesien czworogłowy i udo.Trwa to już ponad tydzien :/ Kiedyś miałem podobną sytuacje tylko, że bolaly mnie całe rece i mieśnie na nich. Czy to może być spowodowane podświadomym ciagłym mysleniem nad tym? ;/ Wkurza mnie to myślenie, że ciagle jestem na coś chory..
  20. hej, mam pytanie, czy nerwica może skupić sie na pewnym punkcie? Inne dotychczasowe objawy uspokoiły się, ale ostatnio wymacałem sobie na piszczelu małego tak jakby guzka. Dodam, że gram w piłke. Od tego momentu mam ciagłe myśli dotyczace nogi, że na pewno zaatakował mi ją rak i cały czas odczuwam ból w tej nodze. Z tyłu łydki, nad kolanem, miesien czworogłowy i udo.Trwa to już ponad tydzien :/ Kiedyś miałem podobną sytuacje tylko, że bolaly mnie całe rece i mieśnie na nich. Czy to może być spowodowane podświadomym ciagłym mysleniem nad tym? ;/ Wkurza mnie to myślenie, że ciagle jestem na coś chory..
  21. Mówie sobie, że gdybym był na coś poważnie chory to już by mnie nie było.. a tak to tylko moje nerwy się droczą zemną. Staram się nie myśleć o tych wszystkich chorobach, a miewałem już stany, w których płakałem i biegłem do lekarzy, czy aby na pewno nie jest to nic poważnego. Staram się jakoś organizować czas żeby nie mieć czasu na myśli(zdarza się, że wieczorem w łożku dopadaja mnie natrętne mysli, ze choruje na coś.. tak jak wczoraj, ale dałem rade Przygotowuję się teraz do matury, chodze na treningi w piłke oraz na siłownie, mam dziewczyne, która wie z czym się zmagam i mi pomaga. Naprawdę trzeba odsuwać te myśli od siebie a nie zagłebiać się i doszukiwać chorób. Wiadomo, że niczego się odrazu nie pozbedziemy.. ale trzeba próbować i cieszyć się z pozoru małych rzeczy. Jeśli masz jakieś pytania chętnie bd odpowiadał, bo wiem po sobie, że to pomaga. Możesz tutaj pisać albo prywatną wiadomość.
  22. Wielu z nas ma takie objawy co Ty Spróbuj tak się nie wsłuchiwać w swoje ciało, a zająć się czyms przyjemnym co Cię interesuje. Po 3tyg. to jeszcze za wcześnie na mega poprawe. Musi minąć troche więcej czasu, aby leki zadziałały pełna mocą No i oczywiście zacząć terapie. Ja mam za 2tyg druga wizyte u swojego psychiatry i kolejne wygadanie się, co w duszy nie gra Też trudno mi uwierzyć, że to tylko nerwica. Potrafię sobie wmawiać co rusz nowe choroby, a wyniki są w normie. Doszukując się objawów tak jakby sama je wywołujesz.. Wiem, że to trudne, ale trzeba zrozumieć, że to tylko nasze nerwy. Sam jeszcze do konca tego nie przyjmuje do świadomości, ale cały czas jestem pozytywnie nastawiony i chętny do działania. Spróbuj się otworzyć na świat i myśl pozytywnie :) Pozdrawiam
  23. A od kiedy bierzesz leki?
  24. Hej, w sobote byłem w Czestochowie na zlocie maturzystów Całkiem niezle i bez tabletek przetrwalem ok. 10h w autobusie No i wszedłem na wierze kosciola chociaż nie było łatwo, cały czas myślałem, że jak wejde to się zawali, ale zakład z kumplem o piwko jakoś mnie zmotywował Niedziela spedzona na meczu w swarzedzu oraz u dziewczyny były drobne leki i objawy, ale dałem rade. A dzisiaj dopiero wrociłem do domu.. szkoła,obiad, korepetycje, powrot do domu i nie było jakos czasu myslec o nerwicy.. Jedynie teraz odczuwam lekki niepokój i dyskomfort w klatce, ale to pewnie moje myśli się nasilaja wieczorem.. Pozdrawiam..:)
  25. Hej, w sobote wybieram się do Czestochowy na spotkanie maturzystów Czeka mnie 4h w autobusie w jedna strone. :/ Mam wątpliwości czy bez żadnych tabletek sobie poradze (
×