
amelia83
Użytkownik-
Postów
13 719 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez amelia83
-
kosmo, a mi się ta skórka podoba :) nie będę zmieniać, buziaczki Kochana emilk tez na maksa się pociłam po wenli, a brałam 300mg kupiłam w aptece medispirant kulka pod pachy, polecam purpurowy czesć :)
-
khaleesi jakie książki :) ??
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
amelia83 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
też od dziecka czułam się 'inna' , też mam wąskie grono znajomych ale takich którzy wspierają i wiedzą co mi jest, czasami potrzebuję tylko czuc obecność, że są.... czasami mam większe potrzeby spotkań towarzyskich czasem mniejsze , często ludzie mnie meczą...w większej grupie czuję się zle, wole bardziej kameralne spotkania miałam okresy gdy byłam bardziej przebojowa i śmiała ...ale to było kiedyś :) pozdrawiam milena.ana długo już tak masz? tez tak mam, byłaś u lekarza?? leczysz się? -
płateczek, brawo!!! kochani jak w tej nowej szacie zaznacza się nicka żeby nie pisać ???
-
kosmostrada , jesteś silna !!!!
-
ja ostatnią diagnoże dostałam po 3 miesięcznym pobycie na dziennym chad po kilku latach leczenia schizoafektywne po całodobowym 3 miesiace
-
Tosiu moja kicia jest niesamowita, daje mi tyle miłości :) dzwonię cały czas mi te diagnozy nie są potrzebne, ja chcę funkcjonować jakoś... emilk :)
-
dzwonię i dzwonię, w miejscu gdzie najbardziej mi zależy nikt nie odbiera w 2 innych miejscah odległe teraminy są będę próbować się dodzwonić... siedzimy z Kicią, Kicia spi mi na kolanach moja słodziutka,:)) mam nową diagnozę wcześniej zaburzenie schizoafektywne, Chad i od niedawna borderline
-
Gdańsk- psychiatrzy
amelia83 odpowiedział(a) na osia nie dam sie pokonac! temat w Poradnie i szpitale psychiatryczne
hej, polecicie psychoterapeutę w gdyni, rumii, wejherowie lub słupsku w nurcie poznawczo behawioralnym ???? -
ja zrobiłam sobie przerwę kilkumiesięczną od forum a czy jestem fajna...ostatnio myslę o sobie w kategoriach 'najgorsza' ok dzwonie po terapiach
-
Wolfx dziękuję :) hej Tosiaja ostatnio wcale nie funkcjonuję, w domu też mam lęki, ludzie mnie męczą znowu...a było już tak dobrze ... miałam plany wyjazdy i nie ogarnęłam ((
-
hejka ja wczoraj byłam u innego lekarza na dyżurze, dostałam nowy antydepresant, schodzę z wenli i mam esci bardziej przeciwlękowe bo te lęki przed wyjściem z domu, ja nie funkcjonuje wszystko mnie przeraża nie mam emocji, lekarz poki co szpital odradził próbujemy z tym lekiem, szukam terapii indywidualnej w moim mieście nie ma szukam w okolicy, tam gdzie dostałam od znajomych namiary nie ma poznawczo behawioralnej ....ale przy zaburzeniach osobowośi przede wszystkim terapia .... buziaki wielkie :****
-
moja koleżanka z terapii tez trafiła na tego lekarza i Ją leczył i prywatnie w szpitalu i tez mówi, ze to autorytet KOSMO
-
hejka MIRUNIA ****
-
bo ja mam super lekarkę i kiedyś mi rdzo pomogła nie raz ale am wrażene ze teraz już nawet ona jest zmeczona mną i ma mne gdzieś
-
kosmo kochana ja dostałam skierowanie z dziennego na półroczny odział otwarty bym tam mieszkała....ale ja nie chcę i moja doktor mi to odradza ja na nfz chodzę czuję, że sama, bez szpitala się ne podniosę, albo leki złe albo ja już przestałam w to wszystko wierzyć sama nie wiem jak wychodz z domu to zawsze z kimś, odprowadzaja mnie odworzą przywożą takie lęki mam
-
diękuję za dobre słowo :*** a kiedy na oddział to czaami chciałabym już, bo nie mam nic do stracenia -tylko wizję siedzenia w 4 scianach całe lato, małam zaplanowane wyjazdy, spotkania ...jednak nie tak jak chcemy czasami jest....nie rozumiem kąd to cholerstwo, tak nagle kiedy jest już dobrze..to jest moja choroba właśnie Chad ale na lekach powinnam być bardziej stabilna i antydepa mam max dawkę do tego doszła mi diagnoza Borderline chwil mysle ze sobie poradze bez szpitala i szukam terapii indywidalnej bo muszę zacząć długoterminową, w jednym miejscu jestem zapisana i czekam już ponad rok i jak pytałam to powiedzieli ze jeszcze długo będę czekać, więc szukam w innych miejscach, choć ostatnio nawet to mi zwisa bo jestem zrezygowana...nie mam motywacji ((( dziś też byłam nad jezorkiem ale siedziałam jak mół i chciałam stamtad uciec,bycie w towarzystwie czasami mi jeszcze bardziej szkodzi, bo porównuje się z innymi czuje się jak najgorsza
-
czesć kochani dawno mnie tu nie było, u mnie bardzo kiepsko od 2 tygodni, skończyłam terapię która mi nie pomogła, a zaszkodziła, tzn. były momenty i dobre czegoś na pewno się na niej nauczyłam i wyciągnęłam dla siebie ale skutek ogólnie nieciekawy plus duży , ze poznałam na niej ludzi z którymi się spotykam i się wspieramy, radzimy, dzwonimy do siebie... na terapii ciągle słyszałam, że nie pracuję nad sobą i jestem wycofana miałam 3 tygodnie kiedy byłam aktywna, towarzyska i było kolorowo, planowałam wyjazdy i ni stąd ni zowąd znalazłam się na dnie, czuję, że nie mam już siły walczyć z tą choroba, przestałam nawet liczyc na leki, zastanawiam się nad oddziałem zamkniętym ...koleżanki mnie proszą żebym to zrobiła dla siebie bo mam dla kogo życ, a ja jestem taka zobojętniała na wszystko, wcześniej leżałam w łóżku i ryczałam, teraz mi wszystko wisi i nic nie ma sensu, jestem beznadziejna buziaki kochani
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
amelia83 odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
ja tez już wariuję od tych huśtawek te u mnie sporo się działo, planowałam, swietnie dogadywałam się z ludzmi...i nagle bum.wielkie bum w dół,... n ic nie mam siły, wszystko mnie przeraża...świat mnie przeraża, ludzie, jedna z diagnoz od 3 la to chad nie umiem się odnaleźć na świecie (((( -
ja od 4 tygodni z 150 skoczyłam na 300, było lepiej 3 tyg teraz od ponad tygodnia duży zjazd, 5 dni leżałam w łózku i wyłam, nie myłam się nie jadłam okropne, teraz wstaje, niby staram się cos robic, ale jestem jak robot, jakbym nie miała uczuc, nic mnie nie rusza i boje się też wychodzić z domu a jak wyjdę to z kimś ....masakra, nie daje już rady tak zyc
-
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
amelia83 odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
napisałam Wam pw -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
amelia83 odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
W jakiejś książce do psychoterapii wyczytałam, że jest kilka rodzajów borderline. Ja nie jestem ekstrawertyczna, raczej cicha, nieśmiała, wszystko biorę do siebie i w sobie duszę. Dopiero jak kogoś bliżej poznam i się przyzwyczaję to wtedy mogą mi puścić hamulce, mogę być agresywna, chamska, wpadać w szał, złość, ranić. Natomiast na co dzień nie widać tego po mnie, większość uznaje mnie za osobę bardzo spokojną. dostałam diagnozę borderline na oddziale dziennym, gdzie byłam 12 tygodni caramel ja tez nie jestem szalona i nieprzewidywalna ani agresywna, miałam takie pojedyncze wybryki ale z natury jestem cicha i ludzie mnie odbierają jako spokojną 5 tygodni temu zakończyłam terapię, ta terapia pogarszała mój stan, szczególnie kiedy wymagała ode mnie większej pracy nad sobą ode mnie... odwaliłam raz ,ze spiłam się okrutnie będąc na lekach i nic nie pamiętałam co robiłam całą noc i potem olałam sobie terapie na kilka dni nie jestem w stanie pójść do pracy dostałam skierowanie na oddział leczenia zaburzeń osobowości ale PÓŁROCZNĄ co mnie przerasta i odmówiłam na terapię indywidualna czekam już ponad rok a niestty w nurcie poznawczo-behawioralnym u mnie w przychodni jest jedna terapeutka tez wszystko przezywam, tłamszę w sobie, analizuję przykre słowa pod moim adresem i 'rozpływam się przez palce znikam' po terapii miałam 2 tygodnie marazmu i anhedonii, nie wychodziłam z domu, potem 3 tygodnie aktywności towarzyskiej i tp a teraz od 1, 5 tygodnia jest tragedia ze mną, wyszłam z domu kilka razy , nie sama, zawsze z kims jestem na xanaxie i hydroksyzynie, to mnie ratuję i dzięki temu dałam rade w sobote pojechać do kosmetyczki a wniedziele na imprezę w restauracji , sama boje się wychodzić, jestem jak kaleka, nie wiem od czego to zależy nie mam nad tymi zmianami samopoczucia kontroli, jest dobrze i za 2 godziny już leżę w łózku i ryczę 5 dni i leżę i gapie się w sufit i rycze z bólu i niemocy.... krzywdzę tym osoby, którym na mnie zależy....a ja nie wierzę, że można mnie lubić kochac i że mogę być dla kogoś ważna i potrzebna zbliżam się do ludzi i potem sama uciekam, boję się zaangażować, poznać czasami ludzie mnie męczą nie myslę samodzielnie, jestem zalezna od innych, mam problemy z pamięcią i koncentracją nie mogę czytać, oglądać filmów, nie wiem o czym rozmawiać , cały czas taka pustka w głowie czy ktoś ma/ miał jeszcze podobnie?? czy to ja jestem już tak popieprzona bo jest ze mna coraz gorzej ((( -
ma być u mnie jutro 20 stopni :))))
-
hejka kochani :***** ja wypluskana, a od jutra mam siostrzenca na dzień i noc, pojdziemy na lody, do parku może na basen sąsiadke z jej córeczką weźmiemy, jakieś zakupy i t p co u Was skarbeńki????