Faraway, hejka
chyba w czwartek podreptam do lekarki, bo bardzo mi zle, biore benzo kilka razy dziennie a nie powinnam tak dużo, odrealnienie i nawet w domu, chcę żyć a nie tylko istnieć, chcę, żeby było tak jak wczesniej jak czułam się dobrze i miałam energie i chęci teraz jestem obojetna na wszystko i wszystkich, nawet na M, nie potrafie sobie pomóc, staram się cokolwiek robić kazdego dnia ale marnie mi to wychodzi, jestem słaba...