Skocz do zawartości
Nerwica.com

pikpokis

Użytkownik
  • Postów

    378
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pikpokis

  1. lochness skoro on ci sam o tym powiedzial to napewno cierpi tak jak my, dobrze ze nie wiesz co to za mysli:( twoj chlopak ma takie mysli bo wlasnie bardzo cie kocha i nie chce cie stracic, dlatego bardzo sie tym przejmuje! Bo jesli to by bylo "zwykle" wypalenie to by dawno cie zostawil! uwierz..... badz przy nim i nie wypytuj go jak sie czuje ( nie wiem czy tak robisz :) ) ale im szybciej o tych myslach zapomni tym lepiej, nie poruszajcie tego tematu bo bedziecie sie nakrecac, ja mojemu chlopakowi powiedzialam o tych myslach raz i dobrze ze nie wiecej bo bym nie zniosla jak by mnie wypytywal : dobrze juz? nie masz tych mycli? byloby jeszcze gorzej ze mna:( pozdrwaiam cie serdecznie!

  2. Witaj jakubie! u mnie to zawsze btlo tak

     

    obsesyjnie balam sie ze strace mojego chlopaka

    chcialam ciaglych zapewnien ze mnie kocha

    pytalam sie go ciagle czy bedzie ze mna jak np bede kaleką

    oczywiscie zazdrosc

    no i wkoncu przyszly te natrectwa.....

    jak tylko slysze lub czytam o rozstaniu przychadza negatywne mysli (zreszta doslownie kilka postow wczesniej pisalismy o tym :) )

     

    mialam identycznie jak apsik hanusia ania miecio lucy... bo my jestesmy w dlugich zwiazkach, teraz dolaczyla do nas Bad Girl i Ty i jak mowisz przy kazdje partnerce masz takie cos a im bardziej ci zalezy to sam wiesz.... ja nieldugo ide na terapie, biore lekarstwa ale roznie bywa.... chce znowu wiedziec ze kocham! Bad Girl kochana nie zwlekaj prosze, ja tak dlugo zwlekalam z psychoterapia! aha mam dla ciebie jeszcze rade! jak juz lekarz bedzie ci przepisywal lekarstwa popros o tanszy odpowiednik! ( no chyba ze masz duzo pieniazkow :D ) ja wzielam seroxat ktory kosztuje 50 zl i teraz zaluje ze tyle wydalam bo kupuje teraz wiele tanszy paxtin a jest to to samo (sklad) a musze kupowac 2 opakowania w ciagu miesiaca :oops: wiem ze to kochani juz chyba wiadome ale dzis na anatomi mialam ze jak wmowisz klamstwo mozgowi to on uzna to klamstwo po jakims czasie za prawde- czyli my sobie ubzduralismy ze nie kochamy, ciagle sie tego doszukujemy i mozg daje nam rzeczywiscie takie "niekochanie" wiem ze to oczywiste ale chcialam wam przypomiec i sobie :P ja juz dzis jestem po spotkaniu z kochaniem i powiem wam ze oczywiscie jak zapominam o myslach to jest wzglednie dobrze :))) i dzis zadowolona pojde spac :) jestem caly czas! :smile: pozdrawiam :szukam::smile::smile:

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:00 pm ]

    a co to za zółte szukanie mi wyskoczylo :P

  3. Dziekuje apsik! za rady, ja mysle ze powinnam mniej ogladac swoje reakcje jak jestem z nim prawda? wiadomo ze nie mowi sie co chwile kocham cie! i nie przytula.... a ja tylko na to czekam ze swojej strony :( i wtedy przychodza mysli :( bardzo ci dziekuje, mysle ze jutro jak bede miala czas przeczytam wszystkie posty w tym temacie i znowu napelnie sie optymizmem, bo bylo tak jak zaczelyscie pisac kochane :) Lucy! bardzo sie ciesze ze spotkanie sie udalo:)))) ja mam identycznie ze jak ide do niego bardzo abrdzo sie boje potem jak jest dobrze to bardzo sie ciesze :) ja zaraz wychodze na uczelnie :oops: i dlatego nie chce tych opowiesci o zrywaniach i tak dalej... papasku! ja bede jak wroce :P jak to sie mowi:P

  4. Bad Girl ja wlasnie tez jak przychodzily mysli zajmowalam sie czyms innym, tak samo jak ty:) jest mi bardzo zle bo jeszcze 3 miesiace temu potrafilam tulic sie do niego co chwile, smiac z wszystkiego, zartowac a teraz wydaje mi sie ze moze ja udaje milosc:((((( te natrectwa mnie wykoncza! ciesze sie jak dziecko gdy tylko np. on cos powie o czym ja myslalam sekunde temu! wtedy mysle: jestesmy dla siebie! kocham cie! nie wyobrazam sobie zycia bez niego albo z innym:( dzis kilka 3 moje kolezanki opowiadaly mi o swoich chlopakach, jedna zerwala druga nie gada ze swoim juz 2 tydzien a moja przyjaciolka tez chce zakonczyc swoj ziwazek :( myslalam ze zwariuje sluchajac ich:( czekam na odpowiedz od apsik! pozdrawiam wszystkich!!!!! Bad Girl dziekuje za odpowiedz! masz napewno dobry sposob na mysli;) dzwonilas do psychiatry???/

  5. dziekuje ci apsik! prosze napisz mi kochana co ci najbardziej pomoglo? leki czy psychoterapia? ja juz nie mam sil... dzis niby bylo dobrze ale jak go przytulalam to byly mysli : czy ja go kocham, moze tylko udaje..... wrocilam do domu wlasnie... w kiepskim stanie :(((( tak bardzo nie chce wasz juz soba meczyc ale tak mi zle:( prosze apsik daj mi jakies wskazowki! jak np. przytulam go ale nie tak hmmm mega super to odrazu mysle: nie kocham go! kiedys robilam to inaczej :( juz nie mam sil, jedna durna mysl 3 miesiace temu niszczy mi zycie

  6. Magdo! mam to samo! najpierw bralam 10 mg seroxatu potem jak o polowke zwiekszylam czulam sie tydzien super! potem znowu zle, potem ponownie zwiekszylam i znowu tydzien super..... ;/ nie wiem czemu tak jest :(((

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:01 am ]

    dlatego ja wlasnie zapisalam sie na psychoterapie :) pozdrwaiam!

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:05 am ]

    Rowniez twierdze ze to chyba efekt placebo, jak tylko zwiekszalam dawke sama sobie mowila: no teraz to chyba musi mi pomoc! bylam podniecona tym ze zwiekszylam dawke i tylko czekalam co sie wydarzy, ale niestety nie trwalo to dlugo jak napisalam powyzej :(

  7. Bad Girl umow sie kochana tez do psychologa! Ja widzisz wiem to z wlasnego doswiadczenia! Tez nie chcialam, myslalam ze sobie sama poradze i ze lekarstwa wyeliminuja mysli! Ale jak bylo dobrze to potem to wracalo!

     

    Lucy a masz dobry apetyt? Ja po seroxacie prawie nic nie jadlam! Potem to sie unormowalo... ale nie do konca! Czasem wysilam sie zeby jesc. Ja Lucy codzien sie budze z lekiem :( czasem jest tak ze jak moj chlopak dzwoni boje sie odebrac bo on cos powie co mi sie nie spodoba i znowu mysli.... albo tak samo jak ty : raz tesknie a potem mysli..... a powiedz kochana jakie lęki masz przy nim? jak jestescie razem? Trzymam kciuki za spotkanie! wy tez trzymajcie za mnie....

  8. Lucy! dobrze ze piszesz przestan!!!!! uwierz ja mam to samo, raz sie ciesze a za chwile znowu!!!! masakra, wiesz co na depresje kochana powinnas chyba zwiekszyc dawke jak przestaniesz chudnac , mi zwiekszenie dawki pomoglo na depresje, wlasnie w ostatnim poscie pisalam o tym lucy:) teraz tez mam zle:( chcialam mu wyslac sms ale przyszedl lek przed tym, ze go nie kocham i po co mam wysylac:((( Lucy chodz ze mna do psychologa:) to chyba tkwi w naszym mysleniu, napewno:P to uderza w to co najbardziej kochamy! ja sie nie poddaje to ty tez nie mozesz:))) a zobacz jak ja tu jęcze, codziennie :PPPP az mi glupio ale moge sama dla siebie cos wyrzucic, pobyc z wami:))))) spij dobrze!!!! ja jutro napisze!

  9. Dziekuje wszystkim! moja mama chyba zrozumiala problem... rozmawiala z tata... a on powiedzial ze mam sie leczyc, nawet chciala poszukac mi prywatnego ! ale ja powiedzialam nie, mieciu dal mi numer, rozmawialm z pania i umowilam sie na wizyte! jestem sebastianowi bardzo wdzieczna :) aniu! nasi rodzice czasami dziwnie reaguje, wiem to po dzisiejszym , moja mama chce dobrze dla mnie, ale poprostu nigdy sie nie styknela z taka nerwica.... czesto rodzice mowia ze to wymysly i ze mamy poprostu nie myslec i wiziasc sie w garsc.... a to tak latwo powiedziec :))) aha Bad Girl a propo seroxatu! ja biore teraz paxtin tanszy odpowiednik:PPP powiem ci ze teraz gdy cofne sie wstecz widze ze wyeliminowal moje: dusznosci, ataki paniki, kolatanie serca, a gdy zaczely sie TE natrectwa to widze ze zniknela bardzo silna depresja, ale oczywiscie mam doly , tylko nie takie ze jak kiedys siedzialam, ryczalam co noc, rano mdlosci, zero smiechu......ale wiem ze teraz musze pracowac z psychologiem, nad soba, nad emocjami, wybuchami agresji :oops: placzu bez powodu i najwazniejsze: zebym w koncu nie miala zadnych watpliwosci ! Aniu i Mieciu powiedzcie jestescie zadowoleni z terapi? czujecie sie lepiej? Pozdrawiam cieplutko :)))))))

  10. mieciu!!!!!!!! jestes kochany!!!! zadzwonilam tam!!!!!! pani przemila i mnie umowila!!! widac ze sie starala!!!!!! pytala wszystkich potem w koncu trafila i zapisala mnie do pani katarzyny kotkowskiej, i powiedziala mi ze wlasnie pierwsza wizyta orientacyjna a potem bede sobie chodzila!!!! jezu dziekuje ci gdyby nie ty....... aha i ona mowi : ale niestety najblizszy termin na 8 marca, ja myslalam ze ona powie ze na jakis maj czy cos, uffffffff , mama odrazu mila sie zrobila ehhhhhhh ;/ ona czasami naprawde nie rozumie:((((( bede wieczorkiem kochani! mieciu zaplace ci a ten telefon :))))

  11. dziekuje ci mieciu! moja matka sie drze ze jestem zdrowa i nic mi nie jest ze mam sie wziasc w garsc, ze nie bede chodzic na jakies tam medytacje!!!! ja jej mowie!!!! mamo ty nie wiesz co to jest psychoterapia w takim razie ona mowi ze wie!!! mowi jeszcze: ja ci nie dam zarabiaj sobie!!! zmien myslenie!!!!!!! a ja mowie: no wlasnie!!!!!!! psycholog szuka problemu i leczy cie zmieniajac towje zle mysli! ona tego nie rozumie!!!!!!!! teraz jak to pisze drze sie na mnie!!!!!!!!! :((((((((((((((((( kurde poszlabym do pracy nawet do kamieniolomu ale chodze do durnej szkoly dziennej :(((((((((((((((((( i co mam zrobic:((( musialam sie wygadac:(((( lzy mi leca ale co tam! mieciu dziekuje pomysle co robic, ide sie przejsc do lasu!!!!!!!!!

  12. wrocilam... jestem zalamana... weszlam powiedzialam co mi jest, wszystko, ona tylko mowila : jasne, mhm..... jak zakonczylam swoja opowiesc ona powiedziala: ma pani nerwice... a ja sobie mysle to ja juz wiem ;/ i jej to mowie a ona, powinna pani koniecznie pojsc na psychoterapie , a ja : wlasnie po to przyszlam, chce uczeszczac na psychoterapie, ona: ale ja mam komplet i inny lekarz tu takze. A ja: to gdzie mam sie udac? ona: prywatni psycholodzy sa, ja jej mowie ze to duzo kosztuje i nie mam funduszy, ona wzruszyla ramionami powiedziala prosze poszukac, powodzenia ale to napewno nerwica dowidzenia koniec.

     

     

    tak bylo........

     

     

     

    wrocilam do domu, mama sie pyta jak bylo, mowie jej a ona: place za szkole za lekarstwwa, myslisz ze mamy tyle pieniedzy na psychoterapie? klocilam sie z nia ze sama sobie nie poradze bo zrobilabym to juz dawno, ona mowi: wez sie w garsc i przestan myslec o tym ze go nie kochasz i tak dalej! ja jej mowie ze sama nazwa mowi nerwica natrectw! i ze nie potrafie nie myslec choc sie staram, ze musze zmienic swoj tok myslenia i tu pomaga psycholog! ona : przestan! wiesz ilu ludzi na psychoterapie powinno chodzic! masz lekarstwa! ja mowie ze one nie pomagaja zwalczyc tokow myslenia a ona: ta lekarz tylko tak gada zeby cie wyslac i nabic komus kasy, przestan myslec jak bedziesz pracowac to bedziesz sobie chodzila na psychoterapie! ja ci nie dam................... no coments......... teraz wiem ze to jej ostatnie slowo.......ona myslala zawsze ze to moje wymysly, tu jzu nie pomoga ryki i placze ona mowi: nie wymusisz tego na mnie :((((((((((((((((((((((( to juz koniec.........

  13. Witajcie kochani! dzis zly dzien :( tak czekalam zeby sie spotkac z chlopakiem a tu mysli ze moze tak sie przyzwyczailam ze jak juz mowie ze kocham to to wynika z mojego przyzwyczajenia :((((((( boje mu nawet smsa wyslac bo a nuz pomysle w trakcie pisania ze nie kocham:(( jezu!!!!!!! :( czuje sie fatalnie! Patrze na niego i tylko czekam az sie pomysle : kotkuuu....:(((( Bad Girl z tym patrzeniem na wyglad mowe i gesty trzymalo mnie chyba trzy tygodnie, nie wiem jak to przeszlo:( Bad Girl idz szybko! ja zwlekalam i widzisz:( dopiero jutro psycholog a z psychiatra to bylo tak : poszlam jak najszybciej bo bylam w despreacji myslalam ze tabletki mnie uratuja, weszlam mowie : mam obawy czy kocham chlopaka, caly czas o tym mysle, ona : to natrectwa, co by ci tu zapisac? seroxat mowie bo slyszalam ze dobry ona : dobrze jeszcze kilka slow i narazie ;/ babka dluzej by mogla chyba gadac ale to ja chcialam z tamtad juz pojsc, co inngo jutro chce sie wygadac i prosic odrazu co mam robic! choc na poczatek zeby mi dano jakas wskazowke! Bad Girl nie boj sie psychiatry! ale idz lepiej do psychologa jeszcze , ja zaluje ze tak pozno sie zdecydowalam:(((((( jutro wszystko opisze jak bylo!!! trzymajcie kciuki!!!! moj chlopak jest taki dobry i kochany :(((((((( wkurzam sie jak mowi kocham :((( jestem swinia :((((((((((( ide spac papap do jutra !!!!!!

  14. Witam serdecznie! :) Mam pytanie a propo tanszych odpowiednikow lekow. Bralam seroxat, ostatnio bedac w aptece dobrotliwa farmaceutka namowila mnie na Paxtin, pokazujac, ze rzeczywiscie jest to to samo co seroxat, ale wyczytalam tu na forum ze te tansze lekarstwa sa gorsze, powiedzcie mi kochani jak to jest? Nie mam narazie kontaktu z moja lekarka wiec jej zapytac nie moge:( Pozdrawiam!!! :)

  15. Lucy :) to normalne ze czujesz sie dziwnie! :) zapewniam Cie ze to minie! Trzymaj sie cieplo!

     

     

    Bad girl :) Nie wiem czy czytalas, ale kilka postow wstecz zrobilismy liste w punktach JAKIE MAMY MYSLI poczytaj sobie :) ja wlasnie tez dopiero niedawno zdalam sobie sprawe ze moja nerwica juz sie czaila w dziecinstwie, bylam u psychiatry i zapisal mi seroxat ale teraz biore tanszy odpowiednik i pomogl ale na ta normalna nerwice, mysli nadal mam bo juz mi sie wryly do glowy i dlatego musze isc do psychologa:( leki chyba nie zrobia tak ze zmienia moj schemat myslenia ktory jzu trwa 3 miesiace ;/ Tak jak pisalam kochani! codziennie mam inny lek! dotyczy tego samego : nie kochania ale mam rozne modyfikacje :P ehhhhhh Bad Grirl ja dlugooo zwlekalam z pojsciem do psychologa! Zapisz sie poki czas! Niedawno ja zwlekalam, jak bylo dobrze to myslalam : eeee po co mi juz psycholog sama sobie poradze a bylo tak ze tydzien bylo bez mysli! Opowiem wam wszystko po jutrzejszej wizycie :)))))))) Moze da jakies rady to sie podziele z Wami !!:))) Wiesz co Bad Girl jestem ciekawa czy masz tak jak wiekszosc z nas ze czasem patrzysz na niego i widzisz np jego nos czy wlosy i natretnie myslisz o tym ze ci sie nie podoba? Pozdrawiam goraco!!! Papapa :smile:

  16. Witajcie!!!! kurcze napisalam posta a tu forum padlo na chwile i przepadl ;/ ale napisze jeszcze raz :)

     

    Witaj Bad girl! odrazu jak czytalam twojego posta przyszlo mi na mysl ze powinnas pogadac z psychologiem, wiesz co mysle , ze moze mialas kiedys jakas przykra sytuacje, moze przez chlopaka, albo cos cie bardzo poruszylo ze masz takie mysli? A moze kochana z gory zakladasz nawet tego nie wiedzac, ze bedzie zle skoro bylo w pozostalych przypadkach? Wiesz na mnie czesto odzialywuje rozne rzeczy, kiedys miecio z dobrej woli napisal ze moze mysli o zerwaniu i taka mysl przesladowala mnie caly dzien, jest masa przykladow! ja ide do psychologa we wtorek pierwszy raz wiec napisze jak bylo:) apsik i hanusia daly mi kopa:) ja sobie zrobilam rozpiske na temat tego jakie mam mysli to moze mi pomorze na tej 1 wizycie! napisz czy biezesz jakies lekarstwa? mialas "normalna" nerwice? pozdrwaiam!!!

     

     

    Aniu wlasnie moj chlopaczek tez nie dostrzega zmian, wiesz co wydaje mi sie ze my bardzo chcemy same zobaczyc te zmiany i dlatego je widzimy! nawet mala sytuacja ktora kiedys nie miala miejsca nas dobija, albo dzien bez motylkow w brzuchu tak na nas dziala ze swirkujemy! jak myslisz aniu????? bo jak ja tylko nie mam ochoty na przytulanki to wiadomo dol i mysli...... a potem pytania : czy kocham ?;/

     

    Wlasnie dzis tak jak sadzilam nowa mysl: niektorzy mowia przeciwienstwa sie przyciagaja, ja z moim chlopakiem mamy ten sam sposob patrzenia na swiat humor i tak dalej, dzis bylo cudownie ale przyszla mysl kurde! moze my do siebie nie pasujemy bo to przeciez przeciwienstwa sie przyciagaja :(((((((( ehhhhh i widzisz Bad Girl wystarczy jakas glupota ktora kiedys wyczytalam, przypomialo mi sie i meczy! Albo zalozmy lezymy sobie i ogladamy TV nagle uswiadamiam sobie ze go nie przytulam! i czekam az poczuje chec! a jak nie to mysl : nie kocham go..... jeju znowu sie rozpislam :) nie musicie czytac :P

     

     

    Aniu tak jak hanusia i apsik musimy poznac siebie, mam nadzieje ze psycholog nam pomorze!!! mieciu tez sie chyba jakos trzyma! ciekawe co u lucy..... dobrego dzionka !!!!! :******** :)

  17. Witajcie kochani wiecie co zauwazylam ze codziennie mam w sumie inny problem wczoraj natretne mysli o tym ze musze przywyknac do tego ze nie mozemy sie co chwile przytulac, dzis natrectwa ze sie z nim nudze!!!! Jutro pewnie znowu cos innego mnie dopadnie! Dopiero teraz zdalam sobie z tego sprawe! Pomyslcie moi drodzy macie tak tez?????? Zalezy mi na waszych opiniach spijcie dobrze:))))) papapa!!!!

     

     

    Bylabym zapomiala! wiecie co bylam w aptece wczoraj bo seroxat mi sie skonczyl, mialam na niego recepte ale babka w aptece zaproponowala mi tanczy paxtin, powiedziala ze to to samo i rzeczywiscie sklad ten sam! wzielam i nie czulam roznicy ale poczulam w cenie bo za seroxat 50 zl a za paxtin 34zl poszukajcie kochani! bo farmaceutka powiedziala ze lekarze lubia zapisywac drozsze leki a o tanich tych samych tylko z inna nazwa i producentem zapominaja.

  18. Aniu ja tez jestem z moim chlopakiem kilka lat i wiesz co.... zawsze bylo tak ze sie przytulalismy calowalismy.... dzis pomimo tego ze sobie rozmawialismy super to wpadlam w dol po tym jak pomyslalam: czemu go nie calowalam? czemu nie rzucilam sie na niego? Wiem ze on jest bardziej dojzaly a ptopo tego:( ja nadal pragne byc tulana, nie moge zrozumiec ze jak cos np. ogladamy to ogladamy to ze spokojem a nie ze ja co chwile sie do niego kleje:( wlasnie dzis wracalam od niego z ta mysla:( i wlasnie weszlam do domu, czyli widzisz aniu .... chyba podobna sytuacja prawda? ja chyba musze sie nauczyc doroslosci.... przypomialam sobie jak bylam mala moj tata pieszczotliwie mowil do mojej mamy teraz tak nie mowi! ale to nie zanczy ze nie kocha :( i wlasnie zle mi bardzo bo wiem ze tak jak u ciebie aniu.....:( ehhhhh aniu mysle ze twoj lukasz nie dostrzega tych zmian prawda? bo moj kochany nie i tylko ja sie denerwuje i wsciekam a nuz sie nie zdenerwuje jak on mnie nie przytuli to przychodzi mysl: nie kocham go! napisz aniu co myslisz o tym co napisalam!

     

    mieciu trzymaj sie mocno! jak masz jakis problem to pisz! nie siedz z tym sam! tak samo dziewczynki! trzymajcie sie cieplo!

     

    [ Dodano: Pią Lut 23, 2007 9:43 pm ]

    aniu ale wiesz co mysle, moze nie analizuj i nie mow sobie: kiedy sie przyzwyczaje? co bedzie? zapomnij anus o tych analizach bo przyjdzie dzien ze pomyslisz: o juz sie przyzwyczailam do tej nowej milosci! ? poprostu wychwytuj to co dobre, moze aniu zdarzylo sie cos ze myslisz ze ta milosc jest inna? wszystko bedzie dobrze! zobaczysz wiem ze latwo mi mowic bo jestem w tej samej sytuacji ale ehhhhh:( ide sie juz polozyc:( a wczoraj plakalam ze moj chlopak nie mowi juz do mnie okresleniami tak jak dawniej:(((((

     

    Co do natrectw to dzis oczywiscie mnie nie ominely wlasnie z powodu ktory opisalam:( boje sie ze ten brak czulosci zniszczy moj zwiazek :((( ze on bedzie chcial inna albo mi cos odbije:((((

  19. Lucy trzymam kciuki za psychoterapie! ja juz dzis zrobilam sobie na kartce rozpiske ktora chce pokazac psychologowi : wypisalam co mi dolega ile to trwa i tak dalej zrobie tez tabelke moich zachowan przy chlopaku i powiem jej co jest zle w moim zachowaniu : czyli ta zazdrosc, oczywiscie najwazniejsze: TE NATRECTWA, to ze mam same pesymistyczne mysli i tak dalej.... lucy! moze ty tez wypisz sobie w punktach i omow to co chcesz! Ja sie nie znam na tym ale musze zawalczyc i ide tam ze swoja bronia :) czyli z ta kartka:P nie wiadomona kogo trafie ale chce zeby ta psycholog zobaczyla ze naprawde wymagam pomocy a nie jestem jedna ze 100 osob ktora widzi.... wiecie jak to czasami jest:( nie wiem lucy czy czytalas ale hanusia zwrocila sie do psychologa przez siec co prawda ale tyle jej pomogl co nic!!!!!! a opisala wszystko! on tez sie rozpisal ale nie zabardzo na temat :(

     

    A teraz moj maly pamietnik z dzis:P (nie musicie tego czytac ;) ) tak sobie napisze zeby jak jutro bedzie zle przypomiec sobie ze dzis bylo dobrze:) A bylo! co prawda po czasie ale wrocilam do domu zadowolona :)))) juz ide spijcie dobrze!!!!

  20. Hanusiu! !!!!!! jak to milo cie slyszec!!!! czytac:P dobrze ze u ciebie wszystko oki!!!!!!!!!!!!! to my z tortem przyjdziemy:)))))) jejku oby i nam te mysli poszly.....

     

    [ Dodano: Czw Lut 22, 2007 2:28 pm ]

    hanusiu!!! wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!! zycze ci zeby wszystkie twoje marzenia sie spelnily, aby choroba i natrectwa jakiekolwiek nigdy juz nie wrocily! A jesli zdarzy sie gorszy dzien zebys miala tyle sily zeby w sekunde bylo juz dobrze! Zdrowka i szczescia!:******

     

    [ Dodano: Czw Lut 22, 2007 3:22 pm ]

    nie moge sie doczekac psychoterapi moi drodzy.... marze zeby bylo jak dawniej, dzis uswiadomilam sobie ze lekarstwa spowodowlay tylko ze: mniej sie emocjonuje i nie mam atakow dusznosci itp. ale mysle ze jakbym nie brala lekow i poprostu zapomiala o tych atakach to by przeszlo....co innego z natrectwami.... ;/ mam pytanko do apsik! powiedz kochana czy Twoja poprawa wynika z uczeszczania na psychoterapie???

     

    Aniu musze ci powiedziec ze dzisiaj mialam totalny mix : nie kocha mnie, ja go nie kocham..... ;/ tak jak to pierwsze mi sie wgryzlo daaaaawno w zycie tak teraz wrocilo i sie pokrylo z niekochaniem ;/ moze wam sie to wydac smieszne ale wiecie ze jak tylko cos mi nie tak albo moj chlopak cos zrobi -oczy napelniaja mi sie lzami i rycze jak glupia heh..... tak sobe pisze tez dla samej siebie zeby wszystko przeanalizowac :oops: buziaczki! czekam na was!

  21. Wiem kochani ze macie mnie pewnie dosc ale kurde dzis byl tak koszmarny dzien... jak nigdy! wiecie jak jeszcze mam? o tak:

     

    jesli dzisiejszy dzien byl zly- a byl to moj jutrzejszy dzien bedzie nasiakniety ta atmosfera z dzisiaj....

     

    Dobrze ze ide do psychologa chyba tam jest moja ostatnia deska ratunku, dzis jeszcze sobie analizowalam i wiem co dopowiem jeszcze lekarzowi:

     

    jestem bardzo zazdrosna, a jak zdarzy sie ze cos mnie nie ruszy to mysl: nie kocham! (oczywiscie moj chlopak nigdy nie daje mi powodow do zazdrosci ;/)

     

    lapie sie na tym ze ciesze sie jak glupia jak moj kochany cos powie i mam to samo zdanie...

     

    jesli tak nie jest mysle: nie pasujemy do siebie!!!!!!

     

     

    jak powie ze mnie kocha albo przytuli a ja nie zaznaje eufori to wiadomo ta sama mysl.....

     

     

    ostatnio nawet denerwuje sie jak on powie cos odmiennego niz ja mysle:(

     

     

    jejku przepraszam sama do siebie tak pisze, chcialam sobie zrobic mala dopiske przed tym co powiem psychologowi.... jestem ciekawa co u hanusi, tak dlugo sie nie odzywa..... pozdrawiam was moi drodzy! bez was to juz bym wykorkowala :)

×