Witam niedawno rozstalam sie z osoba ktora obsesyjnie kochalam,a wiec to nie byla do konca milosc raczej chora milosc..jednak z kazdym dniem,po mimo ze bylam oklamywana,bita, zastraszana, czuje coraz wieksza pustke i zaczynam nawet znajdowac powody dla ktorych moze warto byloby sprubowac po raz setny piecdziesiaty...czuje sie zniewolona sama bez drugiej osoby czuje sie jak male dziecko ktore nie umie podejmowac decyzji i boje sie tej odpowiedzialnosci ... czuje sie zupelnie sama:((((wyglada na to ze cierpie na DDD co potwierdza moje dziecinstwo ..
pomozcie