
małaMI25
Użytkownik-
Postów
2 122 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez małaMI25
-
I albo ludzie są zdrowi, albo nie mają internetu, albo niewiedzą o tym forum albo po prostu się w to nie bawią ... tego dowiemy się za kilkaset stron:)
-
raczej pesymistką... co sądzisz o Facebook ?
-
w końcu dostaję odwagi i słowotoku którego na co dzień mi brakuje. Wierzysz w znaczenie snów?
-
Ja też afobamem LitrMaślanki- czyli ile?
-
Wszyscy chcieliby się spotkać ale w sumie nikt nie podaje przybliżonego terminu :/ Poza tym gdzie są wszyscy?
-
Jasne,jak tylko ogórki nie kosztują10zł za kg Ulubiona pozycja do spania?
-
przebudzam się po przespanej w całości nocy-przy porannej kawie. Lubisz posiedzieć czasem przy świetle świec ?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
małaMI25 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Ja mam tylko 1 marzenie-lot samolotem....ale z góry wiem że będe długo czekać aby się spełniło. Poza tym pustka w głowie, co lubie,co mnie interesuje nawet jaki lubie kolor.....Jestem zerem... ( Kobietą kompletnie nie zdecydowaną -
i właśnie to chciałabym wiedzieć! Co zmieniłabyś/łbyś w swoim wyglądzie?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
małaMI25 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
A ja od2 dni myślę intensywnie o tym co chciałabym robić w życiu(mam26 lat)...zero zainteresowań,hobby,pomysłu na nudę,jak wezmę się za książkę to przez pierwsze 3strony wydaje sie super-potem nuda. Nie mogę znaleźć swojego miejsca....Nie wiem co chciałabym robić, jaką pracę mieć.... Co byście poradzili....? Czy to takie trudne, czy ja mam z myśleniem coś nie tak. -
Ja byłabym za. Choć od 2 dni nie najlepiej się czuję. Brak motywacji do wstania z łóżka.Brak sensu na cokolwiek.Chciałabym to zmienić....ale chyba to minie po czasie,bo co innego mogę zrobić w tym kierunku.... pczdz- chyba jesteśmy emocjonalnie dziś w tym samym etapie:/ ale to minie... Pozdrawiam
-
uwielbiam.... Co zmienił/abyś w swoim życiu- oprócz tego ze chcesz wyzdrowieć???
-
poniżej szyji gdy byłam mała wylałam sobie gorące mleko na ciało-i tak do dziś żyje z blizną. Lubisz zwierzać się ludziom na forum lub czacie( takich których nie widzisz) z tego na co chorujesz?
-
Cieplej nie,chyba ze się pali :) Jaki masz cel w życiu?
-
Moja wyobraźnia dziś pokierowała się w sferę życiową. Załapałam doła z powodu braku celu w życiu. Tak na prawdę to chyba go nie mam,albo jeszcze do niego nie doszłam. Nie mam pracy, nie mam hobby, żadnego zainteresowania. Kręcę się po domu bez celu zastanawiam się nad sobą czy jest coś ze mną nie tak. Tzn na pewno jest ale co... Smutno mi Jakie wy macie zainteresowania,hobby ,co robicie w wolnym czasie?
-
" w nagu" hmm.... Mój boy już w domu- od razu bezpieczniej... :)
-
Hm...Królewna Śnieżka- jest piękna,urocza,delikatna,wszyscy ją podziwiają i piękny książe się w Niej kocha. Jak Ci na imię i co widzisz w nim oryginalnego?
-
To nie jest jego praca, jedzie z kumplem-bo lubi duże auta i jest w trakcie kursów aby móc też tak jeździć. Jato akceptuje,bo nie umiem ani nie chciałabym mu tego zabronić.Robi co lubi. Z akceptacją mojej choroby jest w porządku. Choć ciągle słyszę, że wmawiam i wymyślam sobie problemy. Wspiera mnie w słabszych chwilach-także na to nie mam co narzekać. Są dni kiedy nie mam ochoty na życie towarzyskie i wtedy jestem przez większość dnia "zamknięta" w sobie i znowu słyszę "co Ci jest". Jedni pomyślą że -troskliwy ,a ja po prostu mam taki charakter (i może objaw nerwicy) że się zamykam w sobie i czasem nie mam ochoty na żadne rozmowy. A wy-jeśli macie swoje drugie połówki- jak odbierają waszą chorobę i objawy ???
-
Nie ,pojechał wczoraj wieczorem z towarem -ciężarówką.Wróci dziś wieczór ,ale dziwne uczucie mam jak jestem sama bez Niego. Uczucie- olewania, braku akceptacji, zła koniecznego i takie tam....
-
Thazek to gratulacje. Ja dziś też jestem sama,mój boy pojechał do Wawy-ale jest w miarę ok poza tym że jestem w domu z jego rodzicami. Mieszkamy już razem 4 lata a nadal nie wiem jaki temat poruszyć aby się gadka kleiła. Zawsze tylko z grubsza... No i to mój problem, dlatego dziś spędzam dzień na necie :) aby uniknąć głupiej wpadki
-
Mój chłopak nie może zrozumieć jak ja moge nie wytrzymać w dużym sklepie,że mnie ludzie tam drażnią,że się o mnie obijają.Stwierdza,że wymyślam sobie problemy...
-
Ja np jak mam jakieś lęki,to zamykam się w sobie,kładę się do wyrka,zakładam słuchawki na uszy-włączam jakąś muzykę która wydaje mi się mnie troche uspokaja. Tylko jeśli mój chłopak widzi ,ze coś mi się dzieje to spokoju już nie mam. Jest wówczas setka pytań-co jest,jak się czuje itd.Moim zdaniem jest nadopiekuńczy-ale to inna rzecz. Mam od jakiegoś czasu lęk przed wyjściem z domu po ciemku. Zostałam napadnięta i teraz wychodzę wtedy kiedy tylko muszę.Jeśli już wyjde-biegne do celu aż mi tchu brakuje oglądając się za siebie co 5m. Ale staram sie niełazić po nocach...
-
Ja dziś miałam dzień bez szczególnego natchnienia. Wałęsałam się po domu...jak przy sobocie-troche porządków, potem drzemka. Myślałam,że będzie dziś więcej wpisów ale zonk-mało.... Piszcie bo niema co czytać i na co odpisywać :)