Skocz do zawartości
Nerwica.com

creamy.gda

Użytkownik
  • Postów

    169
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez creamy.gda

  1. creamy.gda

    Samotność

    niewidoczny Trudne. Za dużo razy spieprzyłam. Nie ufam sobie.
  2. creamy.gda

    Samotność

    Wiem, dlatego nie mam siły walczyć o normalność.
  3. creamy.gda

    Samotność

    Ja też czuje się samotna. A mam lęk przed zawieraniem bliższych znajomości. Chciałabym żeby ktoś mnie pokochał i żebym umiała to odwzajemnić.
  4. Staram sie już mniej spać :) Ale np jak wezmę leki rano to zawsze mnie ścina z nóg i musze naaa troche sie położyć.
  5. tak, ale bralam wczesniej tritico, mozarin i efevelon sr i wszystko mnie muliło i zawsze byłam zmęczona. Tzn, od kiedy jestem chora czyli ok 4 lata.
  6. zmienny musze to brać bo to na bulimie ktora mialam, chcą mi dac jeszcze na nerwice osobno ale nie mam sily na te tabsy
  7. ulga max <3 odrazu mi lepiej. A moze jeszcze mi powiesz co powinnam zrobic jak mimo takiej dawki mam ciągle doły i lęki i śpie ok 14h na dobe?
  8. zmienny jak wyszła niedwuznacznie?
  9. ja tez czesto mysle, ze sie na mnie gapią i mnie obgadują np w komunikacji miejskiej, ale raczej nie mam kontaktu z wymyślonymi ludźmi. Ani głosów itp. zmienny niby tak ale to byloby potwierdzenie, ze jest ze mną tak beznadziejnie, ze nie ma co sie starać.
  10. Ja się panicznie boję schizofreni. Mam tak wielki lęk jak sobie pomyślę, ze mogłabym być na to chora. Swego czasu mialam hipochondrię ale to chyba z nerwicy sie bierze.
  11. egocentryzm do mnie też pasuje.
  12. Ja przez rodzine i znajomych jestem uznawana ze leniwą i nadwrażliwą. Samo wyrażenie długotrwała mnie przeraża.
  13. Nie dziwie ci sie. Ja ostatnio jak bylam u psychiatry to mowilam, ze wszystko ok zeby tylko dala mi szybciej receptę i moglam isc spac dalej do domu. Na terapie tez nie mam sily i motywacji. Ciekawe jak to sie leczy?
  14. też u siebie to wykryłem jestem w 100 % unikaczem wszystkiego co się da zwłaszcza pracy i tzw wzięcia się za ciebie. Mi to wykryto bo nie chciało sie kobiecie mnie leczyć jak nie widziała efektów. Hihi Unikam absolutnie wszystkiego, szczególnie ludzi.
  15. mam identycznie, cały czas rozpaczam po ostatnim związku, który nawet sie dobrze nie zaczął bo musialam mieć pewnosc, ze chlopak bedzie kochal mnie bezgranicznie. czas zweryfikował moje wyobrażenia, pół roku po rozpadzie on ma się świetnie, jest w związku i jest szczęsliwy. A ja na dnie- depresja nerwica i zaburzenia osobowości. ahhhhhhhhh
  16. Moim największym problemem są 'dobre chęci'. Mam dużo planów jednak nie udaje mi się prawie nic zrealizować. Jestem jakby obezwładniona. Np. umawiam sie z kims, jak przychodzi ten moment czuje, ze nie mogę iść wyłączam telefon i kładę się do łóżka. Wiem, że mam z głową. Ludzie zaczynają mnie unikać przez takie zachowanie, a ja nie mogę się przemóc. Np. rano kiedy mam wstać na zajęcia zaczyna boleć mnie całe ciało, pojawia się fizyczny ból i straszne zmęczenie mimo, że spalam 12 h dalej musze isc spać. Nie wiem jak mam z tym walczyć. Jestem popaprana.
  17. Prosze pocieszcie mnie bo umre! nie radze sobie z tym całym gównem, które mnie otacza. Wszyscy wokół mnie są obłudni i i mysla tylko o sobie. nie wiem co mam robic, boje sie życia. ale nie mam odwagi zeby sie zabic.
  18. Chyba będę cały czas szukać. :) Ale powiedzcie mi czy to normalne, że całkowicie nic mi sie nie chce? Nawet jeść mi sie nie chce. Wszystko mnie nudzi, nie moge sie na niczym skupić. Czy to przez antydepresanty?
  19. hej, chcialam sie z wami podzielić moimi odczuciami. Choruje 2 lata, na antydepresantach jestem od wrzesnia, wczesniej brałam afobam i hydro. Chodziłam przez 12 tygodni na terapie grupową, po zajęciach czułam się lepiej :) jednak narobiłam sobie bardzo duzych zaległości na studiach a sesja sie zbliża. Chcialabym sie wyżalić bo nie mam absolutnie siły ani ochoty na nic. Mam problem ze spaniem i ciągle dopadają mnie lęki. Jak szłam na terapie grupowa mialam nadzieje, ze po tych 3 miesiącach wyjde zdrowa a tu nic. Dowiedzialam się ze czeka mnie bardzooo długie przyjmowanie prochów chyba, ze sie zapisze na terapie indywidualną i popracuje z psychoterapeutą. I tu jest mój problem. Nie moge znaleźć nigdzie terapeuty na NFZ który zechciał by mnie przyjąć. Są ogromne kolejki, w niektórych przychodniach nawet trzeba czekać rok. Nie wiem co robić. Boje się że zawale studia bo nie moge sie skupić na niczym, odciełam sie od ludzi, nie mam sily ani ochooty wychodzic. Nie mam gdzie się leczyć bo nie stać mnie na prywatnego psychoterapeute (jestem na utrzymaniu rodziców). Boje się, ze te lekarstwa mnie otumaniają i ze bedzie mi jeszcze ciężej sie wyleczyć. Co mam zrobić? Czekać? Nie chce zeby mi sie pogorszylo jeszcze bardziej. Strasznie sie boje. Prosze powiedzcie mi co mam zrobić. (jestem z Gdańska)
  20. Dziękuję za odpowiedzi mam nadzieje, ze coś znajde. Mam zaburzenia lękowe i depresyjne i obawiam się że powoli wpadam w zaburzenia odżywiania. Nie daje juz sobie rady ze soba nie wiem co mam robić, moje problemy jak byly tak są.
  21. Dzięki Monika Mam nadzieje, ze ten mój stan jest chwilowy i pozniej sie polepszy. Nie wiem czy to od leków ale jestem strasznie zmęczona i ciągle chce mi się spać. Wlaśnie planowalam zajęcie gdzieś kolejki ale na prawde nie wiem gdzie. Nie postrafie nic znaleźć w internecie. Ten oddzial dzienny na którym jestem szukałam pół roku. Dlatego postanowiłam zwrócić sie od pomoc :):) Jeżeli ktoś jest w stanie mi pomóc to czekam :)
  22. Witam, jestem z gdańska, lecze sie na oddziale dziennym psychiatrycznym (od rana do 13) i z mojego pobytu pozostało mi troche ponad 4 tygodnie. Ciągle mam lęki (zaburzenia lękowe, depresja), martwie sie ze nie zdąże wyzdrowieć. Czy jest ktoś w stanie mi doradzić gdzie mogłabym isc się leczyć na NFZ bo nie stać mnie na leczenie prywatne. Prosze!! zalezy mi na moim zyciu i zdrowiu, potrzebuje pomocy!!
  23. Witam, jestem z gdańska, lecze sie na oddziale dziennym psychiatrycznym (od rana do 13 4 razy w tyg) i z mojego pobytu pozostało mi troche ponad 4 tygodnie. Ciągle mam lęki (zaburzenia lękowe, depresja), martwie sie ze nie zdąże wyzdrowieć. Biore antydepresanty. Czy jest ktoś w stanie mi doradzić gdzie mogłabym isc się leczyć na NFZ bo nie stać mnie na leczenie prywatne. Prosze!! zalezy mi na moim zyciu i zdrowiu, potrzebuje pomocy!!
×