hugim21

Z dnia na dzień będzie coraz lepiej gdy przestaniesz kochać się ze swoją ręką.

Nie dziękuje [Dodane po edycji:] Moderatorkę proszę o usunięcie tego tematu, złodziejstwo w biały dzień!

To moja opinia, o co moderatorce chodzi?

W szpitalu idzie się zanudzić.Nie dość że to nic nie pomaga to traci się czas na oglądanie nafaszerowanych ludzi prochami. Wyglądają jak zombie , a to wszystko po to żeby nie zajmowali się swoimi genitaliami.

Lekarze to idioci.Wiadomo to od dawna, to co się dziwicie?

Ja to miałem, pustkę w głowie i brak myślenia.Myślenia uczy ojciec a mi go w pewnym czasie brakowało.Pustkę w głowie miałem bo mózg mi zle pracował.Można to wszelako nazywać, wiem o co Ci chodzi.Ponurość,ciemność,pustka itd.Na to jest lekarstwo ale nie mogę pisać szczegółowo bo za prawdę na tym forum dostaje ostrzeżenia.Widać komuś zależy aby prawda nie wyszła na jaw.

Na wątróbkę owijana w sałacie.

Ten post dotyczy chłopaka okaleczonego przez matkę.Więc nie rozumiem oskarżenia że pisze nie na temat.Ale dobra postaram się pisać bardziej po ludzku.

Rozumiem , cierpi ten kto robił to kiedyś i robi to dalej.Tu jest takich wiele.

Ale ja nie wprowadzam ludzi w błąd.Opisuje rzeczywistość.Najgorszy możliwy sposób znęcania się nad dzieckiem przez matkę to skłonić je do masturbacji.To jest bolesne i długotrwałe dla dziecka przeżycie.I za to mam dostać ostrzeżenie?

Obchodzi mnie, ale o co Pani moderator teraz chodzi?

Rozumiem Twój problem, od jakiegoś czasu przyglądam się rodzinom i widzę co Matka potrafi robić zwłaszcza pod nie obecność Ojca.Możesz jej powiedzieć żeby się na tobie nie wyżywała za ojca, prosto w oczy.Tez miałem takie objawy jak Ty:) One znikną za jakiś czas, ale musisz przestać katować mózg. [Dodane po edycji:] Bo zaburzenia lękowe są na bank z chronicznego katowania mózgu. [Dodane po edycji:] To robota Twojej Mamy.Jesteś zaszczuty.

A ja jedna nogą jestem w waszym "świecie" a drugą wśród zdrowych.Jak trzeba to jestem w chorym świecie a jak nie trzeba to żyję sobie powolutku wśród zdrowych.Tak sobie wędruje:)

Po prostu nie pomógł bo nie miał prawa mi pomóc.Może pomóc innym bo zmniejsza libido.Ale odradzam bo to syf chemiczny.Ryje mózg , czasem wątrobę i nerki.Jak lekarze chcą niech się sami trują a nie pacjentów. [Dodane po edycji:] Nie tyle ciężko odstawić co ciężkie objawy po odstawieniu.Zależy od mózgu danego osobnika.Objawy tym cięższe im dłużej lek zażywany i człowiek dalej chodzi strzepany;)Pół biedy jak po zmniejszeniu libido przestaniesz katować mózg.

Jestem przystojnym brunetem.Mam 22 lata.Nie mam żadnych dolegliwości.