Ahmed

znam takich co wierzą w Buga. :)

Słoneczko - Margolka he he .

polakita, no tak tylko że Kai pod róznymi pseudonimami wcześniej krzewił najróżniejsze odmiany religii chrześcijańskiej aż skończył na ateiźmie ...średnio co pół roku nowy odłam chrześcijaństwa sobie wynajdywał. Takie to troszkę naciagane

butelka - gra w rozbieranego

płot - sztacheta

A ja jestem stały w wierze !!! ALLAH AKBAR !!!!

deficyt- budżet

przecież to tykająca bomba zegarowa !!!! Po co Ci aż taka kombinacja .... jak masz dobrze dobranego antydepresanta to benzo w zasadzie jest zbedne ....ewentualnie na jakieś doraźne potrzeby. A tramal z benzo to już wogóle ... Chyba że lubisz odlecieć ...ale to se lepiej ćwiartke z gwinta wypić

a ja się znowu pytam i pytać nie przestane .....gdzie jest szanowny kolega liter maślanki ???? Mam nadzieje że to przeczyta i comebacknie :) Tomislav już wrócił .... thaziński się już zadomowił znowu na dobre.....kogoś mi tu jeszcze braknie ??? Kogo nie ma ręka albo inne członki w góre -- 02 maja 2011, 21:38 -- Już wiem ...missski mi braknie .... tzn Hani . Wróci nie wróci ???? ktoś coś wie ??

no w sumie róznicy nie widze .... czuję sie raczej OK . Olam ..... jutro se wezmę normalną dawke ...bede miał na jeden dzień dłużej :)

a ja znowu dzisiaj rano zapomniałem wziąść.... olać to czy wziąć rano 20mg ????

siarkowodór

od kilku dni masakra jakaś .... zapierdalam na najwyższych obrotach a i tak nie nadążam. Doba musiałby mieć ze 40 godzin ...może bym wtedy dał radę. Nagle stałem sie ojcem , matką , kucharzem , praczką, szoferem i sprzątaczką.. Ale jest nadzieja że za kilka dni zaskoczę na odpowiednie obroty i wpadnę w ten rytm. No i bez benzo znowu ani rusz.

a ja dzisiaj sie czuje jakbym działał jak w zwolnionym filmie..... jestem jakis ocięzały , powolny, rzeczy które zjmuja mi normalnie 5 minut teraz zjamują 15 .....a do tego rozmyślam nad nimi czy wogóle ma sens je rozbić .... kurde mam nadzieje że to przejściowe ale mam tak 2 dzień miko84, czyli odczuwasz róznice ??? naprawde dostałes kopa....bo mi sie nadal nic niechce. nie mam juz depresji, lęki tez maleją.....ale skupienie sie na czymś to nadal spore wyzwanie dla mnie .... czuję się tak że mam ochote sie skupić na 30 rzeczach równoczesnie .....a na finale nie skupiam sie na żadnej.

miko84, widze że twój stan musiał byc dużo bardziej powazny niz mój .... ja czuje poprawe. Nie dostałem "kopa"...ale tak jak pisałem nie na nim mi zalezy. Mi zależało najbardziaj na likwidacji lęków (pomału ale sie zmniejszaja) i pozbyciu sie nastroju przybicia , smutku , żalu, uzalania sie nad sobą, wmawiania sobie że wszystko czego sie tkne napewno sie nie uda...itp. i ten stan prawie całkowicie poszedł w zapomnienie.

ubezpieczenie na życie - rżnięcie frajerów na kasę

ja po 6 tygodniach też mam umiarkowane lęki ....z tendencja zmniejszająca się ...ale leniuch sie straszny stałem kopa to faktycznie nie doastałem po esci ale nie o kopa mi chodziło ...chodziło mi o depreche i o lęki ...deprecha o dziwo przemineła z wiatrem ...a lęki pomału ale sie zmniejszają.

cos czego mi brakuje - kochająca kobieta

sekstet

erekcja

haker :)

Margolka

artretyzm

Dysphoria, najlepiej sex od tyłu ....bo można jarać w trakcie !!!

dom opieki - obóz zagłady