Dzieki Moniko za odpowiedz czyli to nerwy a nie serce. To zjednej strony mi ulzylo. Bylem u psychiatry dal mi diazepan ale boje sie ze od tego w glowie mi sie pomiesza. Bralem kiedys propranolol, kardiolog napisal. Z psychologiem bedzie gorzej, mieszkam w uk i nie wiem gdzie go tu szukac. Narazie probuje sam z tym walczyc, melisa , silownia , basem , hobby, a i kupilem sobie ta ksiazke co tu ludzie polecaja "umysl ponad nastrojem" Denisa Greenbergera. Dziekuje za odpowiedz. pozdrawiam.