Podłączam cyfrowy termometr, piję sok z cholernie gorzkiego grejpfruta i próbuję odszukać zatyczkę do markera, która jak zwykle gdzieś mi się poturlała.
SM już Cię lubię za tę jedyneczkę pod avem .
ale większość kobiet potrzebuje tego ch.ja do życia.
Całego? Chyba żartujesz?! Co najwyżej zawartości ,aby móc przedłużyć gatunek.
p.s.Niech się sami po tyłkach klepią....
.....zresztą robią to już coraz częściej.
Projektuję kuchnię letnią z wędzarnią , robię listę ludzi z adekwatną semantyką zbieżności relacyjnych, by wykluczyć ich rozwarstwienie z mojego otoczenia, popijam lodowatą herbatę...chyba zieloną.