Skocz do zawartości
Nerwica.com

boidudek

Użytkownik
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez boidudek

  1. POMOCY!!!!!!!!!!!!! Sluchajcie ostatnio zaczelam sie czuc gorzej niz zle, zaczely mnie brac lęki w kazdej sytuacji, nawet w domu kiedy np odkrecam wode w kranie ... to koszmar! Zaczelam sie zastanwiac jaka tego moze byc przyczyna i doszlam do wniosku ze jakis czas temu odstawilam calkowicie sama effectin. Czy to moze byc to? Co powinnam teraz zrobic? Blagam pomozcie bo to sie zaraz zle skonczy! ((((((
  2. Hehe :) No wodzisz ja tez sie spotkalam z osobami, ktore mowily ze sa w szoku ze biore taka mala daweczke! I nawet taka Pani pielegniarka wyjasnila ze lek moze zaczyna dzialac, ale jest go za malo zeby cos zdzialal - no powiedziala to bardziej fachowo ale nie umiem powtorzyc Czyli moze faktycznie nie bac sie skutkow ubocznych ( ktore mnie przerazily) i brac 75 mg. Tylko nie rozumiem dlaczego ta Pani mi kazala zaczac od 37,5 i zwiekszac, skoro gro osob mi mowi ze zaczynaly od przynajmniej 150 mg! Boje sie, ale sprobuje - chyba ....
  3. Hejcia! Musze sie Was cos poradzic i z Waszym zdaniem bede sie liczyc :) Mam zapisany effectin od ok m-ca w dawce 37,5 rano. Jak bedzie lepiej z samopoczuciem to mialam wziasc juz dawke 75 mg rano, ale ja sie ciagle boje! Caly czas mam dziwne kolysanie w glowie, tak jakby mnie wiatr popychal i podwiewal a wiatru przeciez nie ma w domu czy gdzies tam. Nie wiem co robic!? Spotkalam sie z opinia ze dawka 37,5 moze byc za mala i stad to zle samopoczucie, lek chce zadzialac ale jest go za malo. Ja nie wiem co myslec, wiem tylko ze sie boje ze bedzie gorzej zamiast lepiej. Teraz przez 2 dni nie wzielam wcale bo na smierc zapomnialam, dzis jest ten 2 dzien i nie wiem czy szybko cos brac czy nie i ile? Pomozcie!!!!!! Madzia
  4. No tak Ci powiem ze ja sie przerazilam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Taka dawka! Ja zaczelam od jednej tabl. 37,5 i mam dziwne samopoczucie i nie wyobrazam soebie narazie zwiekszenia, chocoaz ponoc powinnam na 75 ale jedna dziennie. Powiem Ci ze pierszy raz sie spotykam z czyms takim No ale lekarz chyba wie co robi, wiec nie powinienes chyba sie bac. Zobaczysz jak sie bedziesz czul, sam zdecydujesz :) POWODZENIA
  5. grown-up 19!!! Widzisz masz cos podobnego do mnie, tylko ze ja nie mam az do stopnia omdlenia czy cos takiego, ale jest mi ogolnie bardzo zle, gorzej niz gdy nic nie bralam, mam zachwiania rownowagi i jakies dziwne samopoczucie. I tez przestalam brac bo sie wystraszylam i mam uraz, jednak Pani doktor polecila brac dalej, bo lek jest ponoc przecudowny i napewno pomoze, potem poczytalam troche tu na forum i stwierdzilam ze faktycznie chyba przejsc troche katrorgi i miec potem swiety spokoj. Jesli chodzi o Ciebie, to powienienes to tez chyba skonsultowac z lekarzem- takie jest moje zdanie, bo jednak omdlenie to juz niebagatelna sprawa. Ale teraz jeszcze jest kwestia, czy Ty sam sobie zaczales brak lek, czy byles u lekarza? Trzymaj sie i uwazaj na siebie. Madzia
  6. No widzisz, jestes taka dobra :) Ja jakos nie potrafie uwierzyc, ani ze dam sobie rade sama ze swoimi myslami, albo ze ta terapia mi pomoze ... mimo ze moja najblizsza ciocia przechodzila ten koszmar wiele lat temu i do dzisiaj jest zdrowa jak ryba! Ale ja jakos nie potrafie, ciagle mam zly humor, nastroj i sie nakrecam Nie mam juz sil, bo kompletnie nie wiem co robic, zeby z tym walczyc, nie mam zadnych wskazowek! Rozumiecie mnie chyba co? Mam nadzieje Trzymajcie sie, mam nadzieje ze kiedys bedziemy wspominali ten czas, jak to bylo jak bylo tak zle i siedzialam/em przy kompie piszac na nerwica.com ... )) Optymistka Caluski :*
  7. I.K. ! Od czasu kiedy poszlam na ten oddzial dzienny to zdaje sobie sprawe jak ajestem chora i ciagle o tym mysle, bo nie sposob nie myslec ... Nie potrafie odpedzic tych paskudnych mysli i przez to sama sie nakrecam, wiem o tym ale nie potrafie nic z tym zrobic! Nawet jak sie zajme czyms innym to jest fatalnie. Kiedys bylam tylko na lekach i bylo super, teraz niestety juz przestaly dzialac na mnie Zgadzam sie z tym, tylko ze ja nie potrafie wlasnie sobie pomoc sama - wrecz przeciwnie. Kurcze jestem jeszcze taka mloda, a nie potrafie zyc i byc jak moi rozwiesnicy
  8. Szczesciaro! Mysle ze jest to spowodowane effectinem, bo zanim zaczelam go brac to jakos sobie ze soba radzilam, a teraz czuje jakby "cos" kierowalo mna a nie ja sobą samą W ogole od pazdziernika chodze na psychoterapie grupowa i tez mi sie nic nie polepsza, jestem zalamana, bo kompletnie nie umiem nad soba zapanowac, a tu jeszcze mnie czeka zwiekszenie dawki, juz powinnam zaczac od tego weekendu ale stchorzylam
  9. Hej! Mi babaka powiedziala, ze to cudowny lek glownie na lęki i jak po paru dniach jej powiedzialam ze strasznie sie czuje i ze nie chce go juz brac, to powiedziala, ze mam sie jeszcze troszke przemoc, bo napewno pomoze, bo jest naprawde swietnym lekiem :) Wiec generalnie baaardzo go wychwalila :) Zobaczymy, narazie biore ciagle malutka dawke 37,5 mg i powinnam juz zwiekszyc na 75 mg ale panicznie sie boje Moze mnie jakos namowicie i przekonacie? Buziaki :*
  10. Jestem na oddziale dziennym na kosciuszki. Po 2 tygodniach zadnych efektow, no ale czego ja od siebie wymagam ... Najgorsze jest to ze osoby ktore sa tam nawet prawie 3 miesiace i niedlugo bedea wychodzic, tez nie czuja sie najlepiej! I jak ja mam uwierzyc w psychterapie????? (((((((((((((((((((((((((((((
  11. boidudek

    Przerażony.

    Musisz koniecznie isc do specjalisty a najlepiej nie do jednego tylko wyprobowac kilku, bo to roznie bywa z lekarzami ... zebys nie byl leczony na cos co Ci w ogole nie dolega :/ Mysle ze jest tu zwiazek ze sprawami nerwicowymi, ale kurcze ze az pogotowie Cie zabiera? Szoryj do psychiatry czym predzej! Powodzenia!
  12. Ja tez jestem z Bydgoszczy i tez sie leczylam tylko farmakologicznie wlasnie na Sulkowskiego :) Teraz niestety musze uczeszczac na psychoterapie, bo juz nie daje rady. Pozdrawiam! Madzia
  13. Hej! Dla mnie gorszy od fluoksetyny a to niby jest to samo, odstawilam jak mialam brac 2 tabl dziennie, gdy wzielam 2 to mialam takie swiecie w glowie ze nie bylam w stanie isc na uczelnie ... Zrazielam sie do niego i juz wiecej nie biore, teraz mam efectin i sie strasznie boje skutkow uboznych, bo biore od wczoraj. Pozdrawiam
  14. Ogolnie ciesze sie ze tu trafilam i mam nadzieje ze wzajemnie bedziemy mogli sobie sporo pomoc :)
×