
kochanie
Użytkownik-
Postów
220 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kochanie
-
wiem, zrobiłam to tylko dlatego, że do działu Oferty prawie nikt nie zagląda, a zależy mi na odpowiedziach. Poza tym ludzie z różnymi zaburzeniami przebywają w tym szpitalu, dlatego umieściłam mój post w depresji i nerwicach! Sory, jak bede miala odpowiedzi, to możesz przenieśc wątek w jedno miejsce! Pozdrawiam! [Dodane po edycji:] Czytałam to już, przejrzałam prawie cale forum, żeby znaleźc opinie na temat tego szpitala, niestety jedna mi nie wystarczy, dlatego utworzyłam nowy post. [Dodane po edycji:] poza tym zależy mi na opiniach nie generalnie o szpitalu, tylko konkretnie o oddziale młodzieżowym, zwłaszcza na temat personelu.
-
Witam!! Chciałabym prosić o wypowiedzi na temat oddziału młodzieżowego w szpitalu Kocborowo w Starogardzie Gdańskim. Jak oceniacie personel??? Zwłaszcza jestem ciekawa Waszych opinii dotyczących obecnego ordynatora (dr Marek Kobuz) oraz pani psycholog Renaty... Pytam, bo jestem ciekawa czy macie podobne spostrzeżenia do moich. Ja swoją opinie przedstawię później. Pozdrawiam!!!
-
Witam!! Chciałabym prosić o wypowiedzi na temat oddziału młodzieżowego w szpitalu Kocborowo w Starogardzie Gdańskim. Jak oceniacie personel??? Zwłaszcza jestem ciekawa Waszych opinii dotyczących obecnego ordynatora (dr Marek Kobuz) oraz pani psycholog Renaty... Pytam, bo jestem ciekawa czy macie podobne spostrzeżenia do moich. Ja swoją opinie przedstawię później. Pozdrawiam!!!
-
Witam!! Chciałabym prosić o wypowiedzi na temat oddziału młodzieżowego w szpitalu Kocborowo w Starogardzie Gdańskim. Jak oceniacie personel??? Zwłaszcza jestem ciekawa Waszych opinii dotyczących obecnego ordynatora (dr Marek Kobuz) oraz pani psycholog Renaty... Pytam, bo jestem ciekawa czy macie podobne spostrzeżenia do moich. Ja swoją opinie przedstawię później. Pozdrawiam!!!
-
Witam!! Chciałabym prosić o wypowiedzi na temat oddziału młodzieżowego w szpitalu Kocborowo w Starogardzie Gdańskim. Jak oceniacie personel??? Zwłaszcza jestem ciekawa Waszych opinii dotyczących obecnego ordynatora (dr Marek Kobuz) oraz pani psycholog Renaty... Pytam, bo jestem ciekawa czy macie podobne spostrzeżenia do moich. Ja swoją opinie przedstawię później. Pozdrawiam!!!
-
Misia mam kilka pytań: Ile masz lat? Jakie masz relacje z rodzicami?? Jaką diagnoze DOKLADNIE postawił Ci psychiatra? Jakie obecnie bierzesz leki i w jakich dawkach?? Czy Twoja nerwica zaczęla sie nagle czy już wczesniej miałas różne objawy??
-
Seksoholizm czy objaw nerwicy natręctw
kochanie odpowiedział(a) na vamos temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Początki sexoholizmu. Proponuje zrezygnować na początek przynajmniej z oglądania tych zdjęć w internecie. -
Nerwica Natręctw - Moja historia, objawy, co zrobić...
kochanie odpowiedział(a) na madeline20 temat w Nerwica natręctw
Lekarze nie mówią pacjentom z nerwicą histeryczną, co im dolega, bo nie mają czasu ani ochoty z nimi dyskutować. Czasami na odczepnego mówią : zespół jelita nadwrażliwego. Czytałaś już o tym??Zostawiają psychiatrze leczenie pacjenta i informowanie go o jego chorobie. To, jak Cie potraktowali, ewidentnie wskazuje na to, że po prostu nic złego nie znaleźli w badaniach, a że dawali Ci środki przeciwbólowe to raczej chyba dobrze, skoro Cie bolało?? Jesteś typowym przykładem osoby, która chodzi po lekarzach, bo twierdzi że jest chora, a tak naprawde ma nerwice. I lekarze o tym wiedzą, bo nie Ty pierwsza jesteś tego typu pacjentką z nerwicą histeryczną czy hipochondryczną. Dlatego sie wkurzają i zbywają Ciebie. Skoro pogotowie Cie nie zabrało, to uznali, że nie jest z Tobą tak źle, oni jeżdżą cała noc i nic dziwnego że są wkurzeni, jak ktoś ich wzywa bez powodu. Gdyby było coś poważnego, na pewno by Cie zabrali, bo oni za to odpowiadają i mogą mieć sprawe w sądzie. Jeśli uważasz że potraktowali Cię źle to załóż im taką sprawe w sądzie i sie wyjaśni. A nie mogłaś wtedy sama wziąć sobie czegoś przeciwbólowego i poczekać aż Ci przejdzie???? Sama widzisz że przeżyłaś do rana, a potem krążyłaś po całym mieście. Chory człowiek nie dałby rady..A w ogole w końcu przyjęli Cie na jakiś oddział? I co stwierdzili? Dziewczyno zrozum, masz nerwice i nic wiecej!!! Nie doszukuj sie ciągle chorób. A psychiatre zmień po prostu, dlaczego tego jeszcze nie zrobiłaś?? A jakie konkretnie leki bierzesz obecnie i w jakich dawkach? Jestem też ciekawa, jaka diagnoze postawił Ci ten psychiatra?? Co on stwierdził?? Poza tym chyba nic do Ciebie nie dotarło z tego co napisalam poprzednio, więc już kończe bo to bez sensu. Na koniec jeszcze raz powtórze: pracuj nad soba, uczęszczaj na terapie i poszukaj przyczyn nerwicy - może masz cięzkie przyżycia z dziecińtwa na swoim koncie, ale nic o tym nie piszesz, wiec nie wiem.. i przestan myślec tylko o sobie! Skup sie na czym innym. Nie jesteś ciężko chora!! I nie wiem co takiego strasznego Ci sie przytrafiło??? Bo lekarze nic złego Ci nie zrobili, zbadali Cie tak jak powinni i to do nich należy, a każdej Twojej zachcianki to spełniac oni nie muszą. Jak koniecznie chcesz żeby wykryli Ci jakąs ciężką chorobę, to znaczy że masz duzy problem z psychiką, dlatego skup się na leczeniu u psychologa i u psychiatry i nie zawracaj wiecej głowy innym lekarzom, bo potraktują Cie tak samo jak poprzednio. Wszystko czego sie pragnęło nagle sie wali z niewiadomych powodów?? No powód to chyba znasz - nerwica! Ty jeszcze nie wiesz jak to jest, kiedy wszystko sie wali.. Masz wymarzone studia, masz chłopaka, ktory Cie kocha. Może chodzi o to że masz wrzesień?? ojej to straszne!! weź nie przesadzaj, wrzesień to normalna sprawa, po prostu pogodź sie z tym że nie jesteś doskonała i nie uczysz sie najlepiej na świecie to na pewno bedzie Ci łatwiej. W kazdym razie jeszcze masz szanse, żeby rzeczywiście wszystko Ci sie zawaliło, jeśli nadal bedziesz sie nad sobą użalać i nie zaczniesz nad sobą pracować. Życze Ci, żebyś dużo nad sobą pracowala!!! [Dodane po edycji:] Nerwica histeryczna Nerwica histeryczna to najstarsza postać nerwicy charakteryzująca się nagłym początkiem z równie nagłym ustąpieniem zaburzeń. Uważa się, że ten rodzaj nerwicy stanowi niedojrzały mechanizm obronny radzenia sobie z emocjami i nierozwiązanym konfliktem. W nerwicy histerycznej dochodzi do częściowej lub całkowitej utraty integracji między wspomnieniami z przeszłości, poczuciem własnej tożsamości, bezpośrednimi wrażeniami czuciowymi i świadomą kontrolą ruchów ciała. Postacie nerwicy histerycznej postać konwersyjna nerwicy histerycznej: Postać konwersyjna powstaje w wyniku zamiany problemów emocjonalnych na objawy somatyczne. Zaburzenia dotyczą wzmożenia lub zahamowania funkcji czuciowych, ruchowych czy psychicznych. Mogą pojawić się więc charakterystyczne objawy takie jak: niedowłady, porażenia narządów mowy, kończyn (charakterystyczne dla porażeń histerycznych jest możliwość wykonywania ruchu porażoną kończyną w momencie gdy chory nie skupia na niej swojej uwagi), intensywne dolegliwości bólowe ograniczające się do jednego miejsca, szczególnie dotyczy to głowy, serca, brzucha, genitali (cechą charakterystyczną bóli histerycznych jest ich uporczywość i oporność na farmakologiczne środki przeciwbólowe) i in. Przyczyny nerwicy histerycznej Przyczyną nerwicy histerycznej są stale powtarzające się sytuacje trudne, z którymi osoba się styka i nie potrafi im się przeciwstawić. Wystąpienie nerwicy histerycznej może być też wynikiem jednorazowej bardzo silnej reakcji na sytuację zagrażającą własnemu życiu lub bliskim osobom. Zaburzenia mogą być również związane czasowo z wydarzeniami urazowymi jakie miały miejsce u osoby. Uważa się, że zaburzenie rozwija się na bazie osobowości histeroidalnej. Leczenie nerwicy histerycznej: Jedną z najpowszechniejszych metod leczenia nerwicy histerycznej jest odreagowanie, wyładowanie stłumionych przez klienta uczuć. Dokonuje się to poprzez powtórzenie przeżyć będących powodem nerwicowej reakcji za pomocą hipnozy czy w trakcie rozmowy z terapeutą. -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
kochanie odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
skoro Cię zdołowały moje słowa, to znaczy, że być może coś w nich jest.. Inaczej byś sie wściekła albo to olała.. Przekonaj sie sama - np powiedz chłopakowi, że pól roku bedzie bez sexu, no i sie okaże wtedy, co zrobi.. Poza tym piszesz że masz ochotę rzadko. A kto Ci powiedział, że to nienormalne? Ja bym predzej traktowała za zaburzenie kogoś kto ma ochote zbyt czesto. Poza tym jeśli podczas zbliżenia jest super, to wątpie byś miała jakieś zaburzenia hormonalne czy inne tego typu. Predzej szukałabym przyczyn psychologicznych.. Ale naprawde uważam, że to, że rzadko masz ochote, ale jednak czasami masz, jest calkowicie normalne. Być może Twój chłopak Cie naprawde kocha, w takim razie w czym leży problem?? W miłość prawdziwej sex nie ma aż tak wielkiego znaczenia, są wieksze wartości. P.S. nie chciałam Cie urazić, po prostu takie mam zdanie na ten temat. -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
kochanie odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
To świetnie, może Twój chłopak nareszcie pokocha Ciebie, a nie Twoje ciało. Głupio Ci, że mu nie dajesz?? ejj, no nie schodź już aż tak nisko... Jesli chodzi o to, że nie masz ochoty, może być tego cała masa przyczyn. Hormonalne, psychologiczne, może masz anemie albo po prostu powoli dociera do Ciebie, że ten związek wcale nie jest taki fajny..Jeśli trwa to miesiąc, to myśle, że nie dramatyzuj, poczekaj jeszcze troche.. A jak juz bardzo bedziesz sie tym martwic to sie przebadaj, no i idź do psychologa - razem łatwiej odnaleźć przyczyne. -
nerwica (lękowa, hipochondryczna, histeryczna itp)nie jest chorobą tylko zaburzeniem, ale nerwica natręctw - czyli zespół obsesyjno kompulsyjny jest od pewnego czasu oddzielana od innych nerwic ze względu na swoją neurobiologiczną etiologie i to że jest dziedziczna, są geny odpowiedzialne za NN. Poza tym, nie wiem jakie Ty masz doświadczenia, ale niektorym NN rujnuje życie, trudno wówczas nie nazwac tego chorobą tylko jakimś tam zaburzeniem. Poza tym jest tak że częsc osób nie ma zmian w mózgu, a przyczyną NN jest tylko wychowanie, środowisko itd. Wówczas rzeczywiście nie jest to choroba i można wyleczyć ją terapią. Ale osobiście jestem przekonana, że jeśli ktoś ma zmiany w neuroprzekaźnikach i w strukturach mózgu, to sama terapia takiej osobie nie pomoże, konieczne są leki,czasami do końca życia, ale nawet one nie wylecza do końca tylko poprawią stan pacjenta.. [Dodane po edycji:] logia etiologia: biologiczne OCD OCD jest wyjątkowym zaburzeniem pośród innych zaburzeń lękowych. W jego obrazie klinicznym dominują zaburzenia poznawcze i związane z nimi złożone objawy behawioralne, natomiast dysgregulacja w zakresie układu autonomicznego, w przeciwieństwie do innych zaburzeń lękowych, odgrywa istotnie mniejszą rolę. W ciągu ostatnich 15 lat dokonał się istotny postęp w rozumieniu neurobiologicznych uwarunkowań OCD. Początkowo sugerowano obecność neuroanatomicznych nieprawidłowości, głównie na podstawie obserwacji związków między OCD i niektórymi zaburzeniami neurologicznymi. Dwa rodzaje badań świadczą dotychczas o tym, że OCD jest wynikiem zaburzeń funkcji ośrodkowego układu nerwowego (oun): związki między objawami a chorobą, która powoduje określone efekty w postaci zaburzeń funkcji mózgu i objawów oraz wyniki różnych badań neuroobrazowych. Badania obrazowe mózgu u chorych z OCD Wykorzystanie technik przyżyciowego obrazowania oun do badań struktury i funkcji mózgu chorych z rozpoznaniem OCD przyczyniło się do wzbogacenia wiedzy na temat etiologii i możliwości leczenia tego zaburzenia, szczególnie techniki obrazowania funkcji oun, tzn. oceniających poziom metabolizmu tkanki mózgowej: zużycia glukozy lub nasilenie tkankowego przepływu krwi bądź określonych parametrów neurochemicznych – gęstości receptorów, aktywności neurotransmiterów czy enzymów (zarówno w stanie spoczynku, jak i po aktywacji określonym bodźcem). Wyniki klasycznych badań struktury oun (techniką jądrowego rezonansu magnetycznego), wykazując znaczącą asymetrię w zakresie objętości prawego i lewego jądra ogoniastego, sugerowały prawdopodobny udział tych struktur w powstawaniu objawów obsesyjno-kompulsyjnych. Potwierdzają to badania metaboliczne oun. Najbardziej powtarzalnym wynikiem tzw. badań spoczynkowych jest stwierdzenie nadmiernej aktywacji w obszarze jąder ogoniastych a także kory oczodołowo-czołowej, przedniej części zakrętu obręczy oraz wzgórza. Wymienione struktury mogą stanowić specyficzny funkcjonalny obwód, którego nadmierne wzbudzenie w stanie spoczynku odpowiada za powstawanie objawów OCD. Wyniki części badań sugerują, że wzmożony metabolizm w ich obrębie koreluje z nasileniem objawów i słabą odpowiedzią na leczenie. W wielu badaniach stwierdzono normalizację spoczynkowego zużycia glukozy lub przepływu krwi w obszarze kory oczodołowo-czołowej oraz jąder ogoniastych po zastosowaniu leczenia – zarówno farmakoterapii (selektywnymi inhibitorami wychwytu zwrotnego serotoniny – SSRI), jak i terapii behawioralnej. Badania metaboliczne przeprowadzane po aktywacji zarówno bodźcem obojętnym, jak i prowokującym wystąpienie objawów sugerują, że z OCD związana jest głównie nadmierna aktywacja jąder ogoniastych. Wzbudzenie w obszarze kory oczodołowo-czołowej i przedniej części zakrętu obręczy podstawy wydaje się natomiast odpowiadać za psychopatologiczne objawy afektywne oraz objawy związane z zaburzeniami procesów uwagi (tzw. uwagi selektywnej). Wydaje się także, że u podłoża lęku jako jednego z wiodących objawów zaburzenia leżą nieprawidłowości funkcji w obszarze skroniowym, ciemieniowym oraz tylnej części zakrętu obręczy. Objawy OCD są jednak tak ściśle ze sobą powiązane, że znalezienie związków pomiędzy poszczególnymi komponentami zaburzenia a nieprawidłowościami funkcji określonych ośrodków w oun jest bardzo trudne i wymaga dalszych badań. Zgodnie z inną interpretacją przytoczonych danych, za podstawowy mechanizm patogenetyczny OCD można uznać dysfunkcję połączeń pomiędzy wymienionymi ośrodkami, które tworzą zamknięty funkcjonalny obwód neuronalny. Zdaniem niektórych badaczy, pierwotnym zaburzeniem w OCD jest nadmierna aktywacja kory oczodołowo-czołowej. Kora ta z kolei nadmiernie aktywuje jądra ogoniaste, które hamując gałkę bladą znoszą jej hamujący wpływ na wzgórze. Nadmiernie wzbudzone wzgórze ponownie pobudza zwrotnie korę oczodołowo-czołową. Elektrofizjologia W niektórych badaniach EEG osób z OCD wykryto nieprawidłowości w okolicy skroniowo-czołowej. Stwierdzane zaburzenia lateralizacji u dużej grupy pacjentów z rozpoznaniem OCD wiązały się zwykle z dysfunkcją lewej półkuli. Zapis EEG, dokonany podczas snu pacjentów z OCD, różnił się od zapisu u osób zdrowych, przypominał zapisy pacjentów depresyjnych. Badania nad potencjałami wywoływanymi przez bodźce wzrokowe, słuchowe i somatosensoryczne wskazywały na obecność nadmiernego pobudzenia i nadmiernego zogniskowania uwagi. Dysfunkcje neuropsychologiczne Ostatnie, dość liczne badania neuropsychologicznych dysfunkcji u osób z OCD wskazują na istnienie u nich uszkodzenia widzenia przestrzennego oraz funkcji poznawczych związanych z płatem czołowym. W niektórych badaniach wykazano obecność zaburzeń uwagi i pamięci u pacjentów z OCD, przy czym najsilniejsze dowody istnieją na zaburzenia pamięci wzrokowej. W niektórych badaniach małych grup pacjentów stwierdzono również zaburzenia koordynacji motorycznej. Wyniki przeprowadzonych do tej pory badań mogą przemawiać za występowaniem u części osób z OCD nadmiernej aktywności lewej półkuli lub wzmożonej odpowiedzi na bodźce ze współistniejącą obniżoną aktywnością prawej półkuli. Układ serotoninergiczny Badania neurobiologiczne OCD wskazują na istnienie nieprawidłowości w zakresie układu serotoninergicznego. Zainteresowanie badaczy tym układem neuroprzekaźnikowym u pacjentów z OCD wynikło z obserwacji zmniejszenia nasilenia objawów tego zaburzenia po zastosowaniu leków o dominującym działaniu blokującym wychwyt zwrotny serotoniny, np. klomipraminy czy selektywnych inhibitorów wychwytu serotoniny (SSRI). Inne dowody podtrzymujące tę koncepcję to: stwierdzane w płynie mózgowo-rdzeniowym wysokie stężenia metabolitu serotoniny – kwasu 5-hydroksyindolooctowego (5-HIAA) u nieleczonych pacjentów z OCD, a także pojawiający się wraz z poprawą kliniczną podczas leczenia klomipraminą spadek stężenia 5-HIAA. Niektórzy autorzy stwierdzali zmniejszenie gęstości miejsc wiążących imipraminę w płytkach krwi osób z OCD, co mogłoby świadczyć o nieprawidłowościach transportera serotoniny. Obecnie prowadzi się dalsze badania w kierunku identyfikowania, który z podtypów receptorów serotoninergicznych ma ścisłe związki z wystąpieniem OCD. Receptory 5-HT2C i 5-HT1D są kandydatami do mediowania objawów OCD, natomiast zaostrzenie objawów OCD wiąże się najprawdopodobniej z receptorem 5-HT1D.
-
Nerwica natectw, według ostatnich doniesien jest uznawana przez lekarzy za chorobe psychiczną, ma podłoże biologiczne, neurofizjologiczne i czasami środowiskowe. Zgodze sie z Tobą, że u różnych osób ma różne nasilenie i ze u niektórych osób jest naprawde cięzką chorobą i upośledza jakość życia.
-
Nerwica Natręctw - Moja historia, objawy, co zrobić...
kochanie odpowiedział(a) na madeline20 temat w Nerwica natręctw
No widzisz sama! Wystarczy przestać skupiać sie na sobie i swoich dolegliwościach, wystarczy mieć zajęcie i wszystko mija ) [Dodane po edycji:] Drogi kolego, nie wmawiaj sobie bzdur, po prostu przeczytaj jakie są kryteria, aby stwierdzic nerwice natręctw i sam zobaczysz, że nie ma wsród nich czerwienienia się. Jak chcesz, to w przyszłości zostań psychiatrą i zmień kryteria rozpoznawania nerwicy natręctw, ale póki co musimy stosować sie do ICD10, bo nikt nic bardziej aktualnego nie wymyślił. Jeżeli Ty twierdzisz że czerwienienie się jest objawem nerwicy natręctw, to znaczy że niewiele wiesz o tej chorobie. Jest to bardzo cięzka choroba i na pewno głównym jej problemem nie jest czerwienienie sie. Czerwienienie się jest objawem wyrzutu adrenaliny do krwi pod wpływem emocji, stresu. Nie jest to kryterium rozpoznawcze żadnej choroby psychicznej. Po prostu niektorzy ludzie, jak mają nerwice ( albo jak sam piszesz fobie społeczną) albo nawet nie są na nic chorzy, ale zwyczajnie sie czymś zdenerwują, to mają tendencje do czerwienienia sie, jest to związane też z typem urody. Po prostu niektórzy pod wpływem stresu mają bóle brzucha, inni wzrost ciśnienia, a Ty sie akurat czerwienisz. Takie życie.. [Dodane po edycji:] Na pocieszenie dodam, że można z tego wyrosnąć, tylko trzeba pracować nad opanowaniem emocji, jeśli chodzisz na terapie, to powinno pomóc - uwierzysz w siebie, będziesz pewniejszy, przestaniesz sie wszystkim tak bardzo przejmowac i nie bedziesz podchodził do wszystkiego tak emocjonalnie. Fobia społeczna to rzeczywiście uciążliwa dolegliwość, ale można z tego wyjśc. Na pewno ma to jakieś przyczyny w dzieciństwie i nad tym musisz z psychologiem popracować troche..A jak bedziesz myślał tylko o tych rumieńcach to dodatkowo wpadniesz w erytrofobie. [Dodane po edycji:] A tak z ciekawości, oprócz czerwienienia się, masz jeszcze jakieś objawy tej fobii społecznej??? Skąd wiesz, że miałeś nerwice natręctw, skoro nigdy u lekarza nie byłeś??????? -
Nerwica Natręctw - Moja historia, objawy, co zrobić...
kochanie odpowiedział(a) na madeline20 temat w Nerwica natręctw
dekiell To ze robisz sie czerwony zdecydowanie nie jest objawem nerwicy natręctw. Jesteś widocznie wrażliwy i nieśmiały oraz masz taką urodę, że kiedy sie zawstydzisz lub zdenerwujesz, pokazują Ci sie rumieńce. Wiele osób tak ma. Po prostu musisz sie przyzwyczaic albo uzywac jakiegos pudru.. [Dodane po edycji:] mary890 Może jeszcze napiszesz że ci "okrutni" lekarze sprawili, że brzuch jeszcze bardziej Cie rozbolał? Jeżeli pacjent przyjęty jest na oddział w celu diagnostyki to lekarze taką osobe muszą zdiagnozować - to jest chyba całkiem logiczne???A nie wiem czy wiesz, ale diagnostyka polega na tym, że robi się różnego rodzaju badania, a niestety chyba żadne nie jest przyjemne. Nie było to więc spowodowane złośliwocią tych lekarzy, po prostu na tym polega ich praca. Dalej nie wiedzą co Ci jest? Bo nic Ci nie jest! Jeżeli w dodatku jesteś tak emocjonalną osobą to lekarze na pewno stwierdzili że Twoje bóle brzucha są psychogenne. Może nawet wymienili Ci taka nazwe: zespół jelita nadwrażliwego. Poczytaj sobie o tym, bo Ty własnie to masz. A tak poza tym - nie przyszło Ci do głowy że to dobrze, ze badania nic nie wykazały?? Wolałabyś żeby sie okazało że masz raka?? Zupełnie nie rozumiem - masz pretensje do lekarzy o to że nie wykryli u Ciebie poważnej choroby?? Dziwne troche... [Dodane po edycji:] Poza tym z całej Twojej wypowiedzi, nie do końca zrozumiałam na czym polega Twój "straszny stan".. Rozumiem, że boli Cię brzuch, przyznaję, że jest to męczące. Piszesz że masz czarne myśli i lęk przed nimi, ale nie napisałaś jakie to konkretnie myśli, więc trudno do tego się odnieść. Piszesz że nie wiesz jak sobie z tym poradzić... chyba jednak wiesz, w czym jest problem, skoro zgłosiłas sie do psychiatry i do psychologa. A dalej sama napisałaś ze starasz sie przestrzegac zalecen psychologa. Jeżeli ten psychiatra Ci nie odpowiada, to po co do niego chodzisz?? Znajdź innego, jest ich mnóstwo. Twój problem polega na tym że masz nerwice konwersyjną, dawniej nazywało się ją nerwicą histeryczną. Dobrze więc, że chodzisz do psychologa. A jeżeli leki Ci nie pomagają i co tydzień bierzesz inne, to problem nie leży w lekach tylko w Tobie. Widocznie nie masz zaburzen w przekaźnictwie serotoninergicznym w mózgu i te leki nie są Ci potrzebne. Musisz zacząć nad sobą ciężko pracować. Przede wszystkim nie skupiaj sie tak bardzo na sobie i swoich dolegliwościach, nie nakręcaj się i nie myśl tyle( tak jak lekarz powiedział) tylko zajmij sie czymś pozytecznym albo przyjemnym. Nie masz nerwicy natręctw, więc jesteś w stanie to zrobić. Pomóc może Ci uprawianie sportu, swieże powietrze, muzyka i inne rzeczyktóre lubisz. No a przede wszystkim na terapii musisz przeanalizowac co może być przyczyną tej nerwicy. Być może tak jak ten lekarz mówi, robisz coś źle albo masz jakiś konflikt w sobie. A skąd niby ten lekarz miał wiedziec co robisz źle?Jakby Ci powiedział że robisz źle to i to , byłabyś na niego tak samo wściekła i śmiertelnie obrażona.. Konflikt wcale nie musi dotyczyć studiów ani chłopaka, chociaż to ciekawe, że te dwie rzeczy przyszły Ci pierwsze do głowy.. Może porozmawiaj o tym na terapii..? Nigdy nie wiadomo co siedzi w naszej podświadomośći.. To dość ciekawe że gdy widzisz Twojego chłopaka skręca Cię z bólu.. Ale to jest charakterystyczne dla tego rodzaju nerwicy - dolegliwości masz wtedy kiedy wszyscy widzą ( a zwłaszcza najbliższe osoby) żeby wszyscy Ci współczuli i żebyś była w centrum uwagi. To taki mechanizm. Nie wiem... może brakowało Ci uwagi rodziców i teraz starasz sie tą uwagę uzyskać w niezbyt zdrowy sposób.. Jeżeli uważasz że wszystkich ranisz, to może coś w tym jest, po prostu zastanów się i przestan ranić zamiast bez sensu użalać się nad sobą, że jesteś biedna, bo czujesz, że wszystkich ranisz... Masło maślane.. W ogóle pomyśl o innych a nie tylko o sobie! Każda dziewczyna czasami nie ma ochoty spotkać się z partnerem, wiec nie rób z tego problemu.. Jeżeli kiedyś ze wszystkim sobie radziłaś, to bardzo Ci gratuluję. Jesteś pierwszą osobą, którą poznałam, która radziła sobie do 20 roku życia sama ze wszystkim... A że psychiatra Cie nie słucha to sie nie dziwie - lekarze ni lubią takich osób, które tylko nad soba sie użalają. Czego Ty od niego oczekujesz własciwie? Chcesz żeby powiedział jaka jesteś biedna bo kiedy wpadasz w histerie, boli Cię brzuch? Wiesz, on słyszy tyle ludzkich dramatów na codzien od pacjentów, że Twoja nerwica nie jest dla niego zbyt wzruszająca. P.S. Skąd wiesz, że rysuje akurat kółeczka?? To rzeczywiście nizbyt profesjonalnie, chyba naprawde sie nudzi jak u niego jesteś... Po prostu najlepiej zmień lekarza!! -
ulgi w sensie, np. że ludzie powinni nas traktować ze szczególną wyrozumiałością albo że nie możemy wymagać od siebie tyle co od zdrowych, np nie musimy miec najlepszych ocen w szkole i każdy powinien to rozumiec. Albo nie musimy pracowac 12 h na dobe. Albo ze musimy jakos bardziej zadbac o siebie, w sensie zapewnienia sobie odpoczynku, czasu na cwiczenia fizyczne, czytanie ksiązek itp.. Ja czuję sie gorsza od zdrowych, bo ZOK jest chorobą dośc upokarzającą. Wiadomo, jak ludzie reagują- śmieją się, bo dla nich to zabawne albo traktują nas jak pasożytów społecznych, którym nie chce sie pracować. Dlatego nie mówie prawie nikomu o mojej chorobie, bo wiem że wtedy wszyscy zaczęliby mnie traktować jak jakąs psycholke, kogoś gorszego.. Czuję sie gorsza od zdrowych, bo przez moją chorobę nie mogę się spełniać, realizować marzeń, chociaz mam do tego potencjał i gdybym była zdrowa, osiągnęłabym swoje cele. A ci którzy są zdrowi myślą ze są Bógwie kim, bo im tak swietnie wszystko wychodzi i nie doceniają tego ze są zdrowi i MOGĄ uczyć sie i pracować bez problemów z koncentracją, natręctwami, lękami, zmęczeniem, bezsennością itp.
-
Czy czujecie się chorzy psychicznie??Czy też może zdrowi?? Czy czujecie się gorsi od "normalnych" ludzi?? Czy czujecie sie pokrzywdzeni przez los,biedni?? Czyuważacie, że macie prawo do różnych ulg i przywilejów ze względu na chorobe? Czy uważacie że NN to ciężka choroba?? Do czego byście ją porównali: do cukrzycy czy np. do alergii?? A może jakieś inne pomysły???
-
Po pierwsze: u 15 latka nikt nie może stwierdzić zaburzeń osobowości, ponieważ jest to okres dojrzewania, nie masz jeszcze ukształtowanej osobowości, zeby stwierdzić, że jest ona zaburzona. Po drugie, rozumiem, ze boisz sie szkoły i ludzi, ale czy masz fobie społeczną to tylko może stwierdzić lekarz, o ile się do niego wybierzesz.. Musisz zmienić swoje nastawienie do ludzi i do siebie przede wszystkim. Masz bardzo niską samoocene i stąd większośc Twoich problemów. Powinieneś iśc do specjalisty! Do psychiatry, żeby Cię zdiagnozował i powiedział, czy są wskazane leki, a przede wszystkim do psychologa na terapie!! W gimnazjum na pewno macie jakiegoś psychologa. Na początek możesz iśc do niego i zapytać, co robić dalej.. Z Twojego opisu widać, że jesteś nadwrażliwy i bardzo nerwowy, na pewno musisz coś z tym zrobić, czyli iśc na trapie. Jeśli chodzi o pigułke szczescia, to widać, że jeszcze jesteś bardzo niedojrzały, skoro wierzysz w takie rzeczy. Życie jest trudne i nie ma żadnych pigułek, po których skaczesz z radośći.Poza tym wszystkie tego typu leki są na recepte, bez recepty to możesz iśc do apteki i coś ziołowego kupić albo melise pić.. Możesz spróbowac, ale jeśli masz nerwice to nic takiego Ci nie pomoże. Myśle ze powinieneś mimo wszystko porozmawiać z mam. Wiem że jest to trudne i rozumiem Twoje obawy. Ale masz dopiero 15 lat i zgodnie z prawem nie możesz sam iśc do lekarza ani na terapie. Jedynie do szkolnego psychologa możesz podejśc. Tak więc musisz wybrać, czy powiedzieć mamie i zacząc sie leczyć, czy poczekać do osiemnastki i samemu podejmować decyzje. Myślę że Twoja mama zrozumie, nawet jeśli nie od razu, to w końcu zrozumie, zwłaszcza eśli porozmawia z nią lekarz czy psycholog. Zakładam że Twoja rodzina nie jest patologiczna, chociaż nic o tym nie pisałeś. Jeśli Twoja mama jest normalnym rodzicem, to na pewno Ci pomoże.
-
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
kochanie odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
OMG!! Jeszcze Wam sie nie znudził ten temat?? Nie macie inncyh problemów, być może ważniejszych..?? Zupełnie tego nie rozumiem. Wydaje mi sie, że lepiej skupić się na sobie, na własnym leczeniu i rozwoju niż wymyślać dodatkowe problemy i się nakręcać.. -
Piosenki które Was uspakajają, dają siłe...
kochanie odpowiedział(a) na Jasmina88 temat w Kroki do wolności
Kiedy ranne wstają zorze.. Godzinki do Najświętszej Maryi Panny Zapada zmrok, już świat ukołysany... i pare innych... [Dodane po edycji:] i oczywiście Barka!!!