Skocz do zawartości
Nerwica.com

Adwentystka

Użytkownik
  • Postów

    215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Adwentystka

  1. 3 godziny temu, Lukaszroz napisał(a):

    Musisz się niestety przemęczyć...ja miałem tak samo jak Ty Czułem się okropnie i dwa razy wylądowałem w szpitalu bo miałem takie leki i nie mogłem spać. To jak się czujesz to wynik zazywania leku i powoli się wkręca. 60mg to duża dawka i potrzebuje czasu żeby się wkręcić Wiem że trudno w to Tobie uwierzyć bo czujesz się okropnie...Ja czekałem na poprawę parę miesięcy i z dnia na dzień było lepiej Przeczekaj ten zły okres Ja wspomagałem się relanium i xanax .

    Bądź dobrej mysli

    Wczoraj miałam lepszy dzień, do południa już napięci,a teraz masakra.Boze czy to się kiedyś skończy?

    2 godziny temu, VaTeFaire napisał(a):

    @Adwentystka To jak Ty te leki bierzesz ? Paroksetyne 50mg i tak o kiedy jest bardzo źle  duże dawki tego syfu jakim jest pregabalina ?

    Już biorę 60mg paro,a z pręgą to jest tak że biorę ją sobie sama,bo kiedyś mi pomogła,I teraz w trudnych momentach też mi pomaga,a jak Ty się czujesz?

  2. 37 minut temu, Mili89 napisał(a):

    Zew- po jakim czasie poczułeś, że paro znów dziala? 

    Ja teraz na 20mg (i w sumie na 30 przez 6 tyg też ) czułam się jakbym łykała tic taki...

    Spróbuję od dziś na wieczór z tą pregabalina. Jeśli nie zadziała to będę podwyższać paro. 

    Ten nawrot ściął mnie totalnie. 

    Wychodze itp, ale do sklepu jak mam wejść to po przekroczeniu progu sklepu czuje się jakbym weszła w inny wymiar i ledwo stawiam kroki. Kosmos- zupełnie jak przed rozpoczęciem leczenia 10 lat temu...

    Też Ci taka agorafobia wróciła?

     

    Adwentystka- w jakiej dawce bierzesz?

    Ja mam brac tydzień 75mg na noc i nast tydzień rano i wieczorem po 75mg. Kiedy mogę oczekiwać jakiejś poprawy?

    O ile lek wolnoplynacy, napięcie itp jakoś umiem sama ogarnac, tak agorafobia i napady paniki ograniczają mi zycie strasznie.

    U mnie pregabalina działa jak benzo czyli natychmiast

    Brałam 150mg ale ostatnio nawet 600mg bo się wypalała,więc biorę tylko jak już nie mogę wytrzymać.po przerwie zaś działa u mnie

  3. 15 godzin temu, Mili89 napisał(a):

    Hej. Czy jest tu ktoś komu Paroksetyna po 9 latach brania przestała działać? Biorę 20 mg i nagle czuje się jak przed leczeniem. Napady paniki, agorafobia... kosmos...

    Zwiększenie do 30mg dało jeszcze gorsze odczucia i po 6 tyg wróciłam do 20 mg. Psychiatra proponuję dodanie pregabaliny. Sama już nie wiem co robić. Czy jest tu ktoś kto przechodził przez coś podobnego? 

    Pregabalina to doby pomyśl.mi pomaga.tylko ja  biorę to co jakiś czas, bo na mnie działa natychmiast.a jak biorę codziennie to traci jakby swoją moc.moze u ciebie będzie dobrze,czego Ci zyczę

  4. 55 minut temu, Adwentystka napisał(a):

    Słuchajcie a może tak być że biorę za dużą dawkę60mg.bo jak brałam 50mg po miesiącu miałam 2 dni normalne,a teraz jest coraz gorzej.płaczę cały czas.lekarz dopiero za 3 tygodnie ,chcę żeby wysłał mnie dl kliniki..cały czas trzęsę się.nawet ciężko mi pisać bo ręce jak galareta

    Strasznie się boję.chyba pojadę do szpitala

  5. 1 godzinę temu, Lukaszroz napisał(a):

    Daj paro jeszcze czas wejdzie napewno....Nie poddawaj sie Zle dni beda przeplatac się z dobrymi a na koniec wszystko wróci do normy....paro to bardzo dobry lek

    Wiesz depresja minęła,ale wciąż mam lęk wolnopłynący,niedowytrzymania,od rana do nocy.na dodatek przewróciłem się i pękła mi kość w stopie,wczoraj na pogotowiu byłam 7 godzin,myślałam że mnie szlag trafi

  6. 13 godzin temu, Lukaszroz napisał(a):

    Mi paro weszlo po 3/4 miesiacach...jesli masz choc pojedyncze lepsze dni to znaczy ze powoli sie rozkreca,Musisz pamietac ze każde zwiekszenid dawki może wywołać uboki.Poczekaj jeszcze parę tygodni na tej dawce i jeśli nie będzie poprawy to zwróć się do lekarza...

    Gdy brałam 50mg to po 20 dniach miałam dwa normalne dni.potem zwiększyłam do 60mg.narazie żadnych efektów. 2 tygodnie biorę 60mg.tak bardzo się boję bo próbowałam już wszystkiego i nic nie działa tylko paro przez 12 lat pozwoliło mi żyć normalnie

  7. 3 minuty temu, Magdalenkaa napisał(a):

     

    Pytałaś lekarza, czy zwiększasz sobie dawki sama? Ja myślę, że on by Ci najlepiej odpowiedział na te pytania.

     

    Mi się wydaje, że to wszystko musi trwać. Ja w ciągu 2 miesięcy zwiększyłam dawkę tylko raz i to pod kontrolą lekarza, żeby sobie krzywdy nie zrobić tymi lekami. 😕 Ale u mnie zaczyna się robić już stabilnie, sporo koszmarnych dni za mną, może teraz będzie lepiej już tylko.

    Jutro idę do lekarza,zobaczę co powie.kiedys brałam 60mg.ani 40 ani 50mg nie pomaga

×