![](http://nerwica-forum.wpcdn.pl/set_resources_3/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
IceMan
-
Postów
4 790 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez IceMan
-
-
-
Hąkąg Gadzinowski master!
leżę ze śmiechu
-
-
No to tulę
-
-
xCarmen, dobrze że są postępy, gratuluję, trzymaj tak dalej, z tego najlepiej wyjść po prostu chodząc do szkoły i starając się coraz mniej przejmować tym wszystkim
a rodzina po prostu nie rozumie takich problemów, nic nie poradzisz.
-
-
-
magdalorenz, mi tak, to raczej odruch obronny organizmu na silne wycieńczenie i nie jest to moim zdaniem w żaden sposób zw. z nerwicą. Ja miałem tak np. po długim biegu czy dźwiganiu czegoś ciężkiego.
-
Amy Lee, śliniak, widzę że na uczelni można się wykończyć, ciekawe co mnie dalej czeka... o ile czeka
-
Wy wszyscy zbyt inteligentni jesteście na to żeby sobie nie poradzić ze szkołą.
To na pewno, problem tylko w tym, że tu wcale nie o wiedzę i rozumienie lekcji chodzi...
Scrat, wiem o co chodzi, jednak niech to nie będzie wymówką do poddawania się tej fobii.
-
Ale po****ny ten mój wydział. Już nerwy tracę. Mam 15 pkt deficytu, załapałem na egzaminach które mimo jakiegokolwiek wysiłku decydują finalnie o zaliczeniu przedmiotu. Limit to 10. Przysługuje mi prawo do złożenia podania o powiększenie limitu tego deficytu. Wg pani z dziekanatu osoby takie jak ja z takim def mogą spać spokojnie (o ile złożą podanie). I tu cały cyrk: Wprowadzają nowy system komputerowy. Nie można już składać podań do dziekanatu, tylko przez system. W systemie takowego podania nie ma. Informatycy przydybani przez kumpla z kierunku przewalili oczami i nawet pojęcia nie mieli kiedy takie podanie wprowadzą, najprawdopodobniej po zapisach. A ostatnio poszła notka, że jeżeli pójdzie się na zapisy z przekroczonym deficytem to podlega się dyscyplinarnemu wydaleniu z uczelni. Pani z dziekanatu mówi że mimo to należy iść na zapisy, potem się złoży podanie. Dziekan wątpliwie się o tym wypowiedział, chociaż powiedział "wierzcie pani z dziekanatu". CYRK!! Żeby było tego mało, wspomniany g*****ny system wita takim logiem:
SPEŁNIENIE MARZEŃ!?
Gosiulka, współczuję sytuacji w domu...
-
Wy wszyscy zbyt inteligentni jesteście na to żeby sobie nie poradzić ze szkołą. Postarajcie się tylko (za wszelką cenę) poradzić sobie ze szkołą. Siedźcie i niech to będzie dla Was wyzwanie na wytrzymałość. Ile tylko dacie radę, i pamiętajcie że potraficie o wiele więcej niż się Wam wydaje.
-
Do nadrobienia a nie do tyłu, i jeszcze wiele innych przed sobą, nie odpuszczaj tak szybko
-
43
Walcząc o coś/dążąc do czegoś jesteś w stanie poświęcić wszystko?
-
Zgraja klikaczy tu zagląda, pisz co i jak to może pomożemy
-
-
Praktycznie wieczność
zdarza mi się czasem coś obejrzeć ale to z braku innych zajęć. Wolę kompa od TV.
Lubisz nadchodzącą wielkimi krokami jesień?
-
po formacie...
-
Nie wywołujcie wilka z lasu
-
Mi się wydaje że pewne powiązania są, ale nie można raczej powiedzieć że [A]gorafobia jest [F]obią społeczną albo jej podrzędną czy na odwrót. Ot, dam taki przykład (z tego co wiem [A] dobrze czują się w domu), co powiecie na jakąś sporą prywatkę zorganizowaną przez [A]. [A] jest u siebie, przypuszczam że będzie się czuł dobrze (może się mylę), a [F], wydaje mi się że wcale. Dlatego moim zdaniem to jest traktowane jako odrębne zaburzenia. Z kolei nie wiem jak [A] by zareagował jadąc tramwajem przez puste miasto nocą, dla [F] powinno być ok, pusto, nikogo nie ma, jak [A] znosi takie sytuacje?
-
Stawiam na 7.
-
I jak poszło?
-
To tulę panią której zimno i panią z zapotrzebowaniem
Mój dzisiejszy dzień
w Off-topic
Opublikowano
Powodzenia życzę![;)](//wpcdn.pl/nerwica-forum/emoticons/icon_wink.gif.1dc69d384ee5c2d68921751dc6975c4f.gif)