Skocz do zawartości
Nerwica.com

daablenart

Użytkownik
  • Postów

    197
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez daablenart

  1. niechce tu filozofować bo ponoć schizo tak maja a ja sie tej choroby boję ale jednak myslę że trzeba czasu , uporu ,wytrwałości i wiary w to że się uda z tego wyjść. I niemysleć tyle
  2. ja mysle ze to przez fatk ze nieumiemy zaakceptować sami siebie, boimy się siebie tego co w nas siedzi, myslimy ze jesteśmy zli .. ale tak niejest nam się tylko tak wydaje. skupismy się tak mocno na tym co czujemy . Nasz podswiadomy lęk wychodzi na wierzch i zaczynamy się bać i rozmyślać i to nas gubi. niechcemy czuc tego co powinniśmy czuć tylko to co nas moze męczyć (cały czas mówię o sexie)
  3. powiem ci tak ja boję się ze robię coś złego mojej kochanej dziewczynie.po wszystkim zamiast rozluznienia czuję napięcie i niepokuj czasem nawet niechce o tym myslec bo wiem ze znów mogą mnie dopaść jakies obsurdalne mysli których sie boję
  4. "olka" masz 100% racji ja bym go siłą zaciągnoł do lekarza
  5. ja juz postanowiłem że pójde na terapię , nawet się zapisałem hehehe.Kiedyś odmówiłem leków bo stwierdziłem ze czynią więcej złego niż dobergo i ze sam dam sobie radę ale zamiast lepiej jest coraz gorzej wymyśliłe sobie że jestem chory na schize i niemogę się tego pozbyć . Może jesli bym wcześnie zareagował było by juz po sprawie?!!
  6. jesli mogę cos dodać taki mały przykładzik heheheh. zawsze kiedy wracałem z pracy i byłem juz w tramwaju miałem widok na stare drzewo . kiedy byłe wystraszony załamany niewiedziałem co mi jest to drzewo mnie przerażało,nawet się go bałem. Ale kiedy miałem swietne dni to samo drzewo wydawało mi się takie piękne ze chciałem je zabrać do domy bo czyłbym się przy nim bezpieczny . TO jak spostrzegamy swiat zależy od naszego nastawienia od tego jak się czujemy i ile dajemy siebie innym a nieskupiamy się na sobie na swoich objawach.Moze to wydwać się smieszne,ale pozytywne nastawienie moze działać wiele dobrego
  7. nerwica i deprecha lubią sie przeplatać wiem sam po sobie pozdrowionka
  8. a może to depreszka to bardzo typowy objaw tego zaburzenia.Dobre leki i bedzie po sprawie
  9. rozumię cie Konrad.Ale jesli człowiek nie wie co się z nim dzieje albo powiem inaczej << niechce zrozumieć ze to tylko nerwica>> to bardzo ciężko jest o czymś innym myslec , na czymś innym skupić uwagę. jak ktoś wczesniej bardzo mądrze napisał że "wybieramy z całości róznych rzeczy ,mysli ,odczuć dobrych i złych tylko te które nas przerazają" i tak mocno się na nich skupiamy że odczuwamy lęk z nimi związany ' i przypisujemy je sobie pomijając dobre dla nas sprawy
  10. ja juz tak chyba???!!!he tylko ze jeszcze nie siedze w domu muszę pracować ,kontakt z ludzmi nawet dobry ale gorszy niz kiedyś, jestem całkowicie pochłonięty moja osoba tym co się ze mna dzieje , (wszystkich to już męczy).Rozmyślam o różnych chorobach <<< schizo >> tych mysli niemoge się pozbyć, podam przykład z mojej autopsji : jestem muzykiem ,ale kiedys oglądnołem film dokumentalny o perkusiście który zachorował na schizof i od tego momentu ....szok... zaczołem szukać w sobie objawów , czytać informacjie na necie itp itd i tak sobie wkręciłem ze nawet teraz mam mysli ze jestem chyba na nia chory.A na gitarce gram tylko czasami kiedyś przez całe dnie nie wypuszczałem jej z ręki nawet z nia spałem hehe
  11. witka czy miał ktoś z was coś takiego że lęk wkradł się już do całego zycia, znaczy do wszystkich jego sfer do pracy ,szkoły,ludzi,odczuć ,mysli itp itd
  12. witka ja lubię wszelkie odmiany reagge od roots do reagga a jabardziej junior delgado,gentelman, dr.rin ding,mikey dread a plskie to daab. bakshish, indios bravos, tumbao i oczywiście vavamuffin lubię też posłuchać partii i starych kiczowatych bendów papa dance , sztywnt pal zaji lubię ale trozkę boję się tekstów bo są dziwne ??!! oczywiście stare kombi ,skaywalker
  13. hihihihihi ja bym tam wolał iść do wojska niż męczyć się z tą przeklęta przypadłością nerwica bllllllleeeee
  14. chcieli zgromadzić badania i wszystkie papierki do przeniesienia
  15. heheh śmieszne widzę ze kazdy z nas boi się jakiś absurdalnych rzeczy ale tylko wtedy kiedy mamy chwilkę wolnego od choroby.Kiedy się czegos przestraszymy to sami wkręcamy sobie taki klimat że nas paraliżuje i znów zaczynamy w to wierzyć
  16. shadow nie wiem , nie czytałem dla czego musiałes iśc do szpitala ale pewnie musiał byc powód. Ja sie strasznie boje ze wyladuje w szpitalu przez moja nerwice.Ale jesli ci to pomoże to zyczę ci zdrowia
  17. ale kiedy czytałem inne wypowidzi na forum to widze ze nietylko ja mam problem a schizo jest bardzo częstym lekiem ludzi chorych na nerwice, z czego wzieły sie moje leki przed tą choroba , czy szukam w sobie na siłe objawów czy to juz strach człowieka chorego na schize .. ten strach tak zdeorganizował moje zycie ze nic juz niecieszy, nic nieidzie zrobić spokojnie. ciągle czuje napięcie jakies dziwe w sobie
  18. do wojska nie ide bo jestem juz za stary mam 25 lat a leków przd ludzmu niemam tylko czasem wydaje mi sie ze wiedzą ze jestem chory na schizo ...ale to pewnia dla tego ze ja sam żle sie czuje i wstydze sie że moge byc chory. Najwiekszy lek to lęk przed schizofffre..
  19. powiedziało mi to już chybo ze 20 osób w tym dwóch psychiatrów ale to niechce do mnie dotrzeć?
  20. mam wiele ale najwiekszy to ze jestem chory na schizofr ,i ze mogę cos zobaczyc . poczuć ,usłyszeć wszystkie zmysły mam tak uczulone że najmiejszy dzięk sprawia mi ból,zapachy , i ze cos zobaczę nagle
  21. dzieki za słowa otuchy. Nie wiem co bym bez was zrobił,jestem tak przestraszony ze nie wiem co sie ze mna dzieje
  22. niemam zamiaru ale chciałem sprawdzic czy to ten sam zapach którego się przestraszyłem !!??? kurde ale to absurdalnie zabrzmiało
  23. może puki co postaram się niedać zwariować ???? ide pograć na gitarce moze zapomnę
×