Skocz do zawartości
Nerwica.com

michelv

Użytkownik
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez michelv

  1. michelv

    [Lublin]

    Żyjecie? Nikt nic nie pisze, jakby było wszystko ok ?
  2. Tak to się właśnie zaczyna... Ja miałem/mam podobne objawy. Też wiele razy sobie wmawiałem że to jakiś guz czy coś innego, ale raczej to pewne że masz nerwice a inaczej mówiąc któreś z zaburzeń. STaraj sie nie przyciągać negatywnych myśli do siebie. Wiem, że to trudne ale pomaga.
  3. Tylko tak przytyka na moment i niewiadomo co robić. I ten dyskomfort jak to serducho wali jak oszalałe nie wiem dlaczego, wrrrr. Jestem taki że odrazu panikuje... dość mam już tego.
  4. Dobrze, że każdy coraz dopowiada coś co nas czasami uspokaja. Powiem Wam że od dwóch dni zaczynam mieć dziwne momenty. np. Tak mnie jakoś zatyka z oddechem, jakby serce mocniej bilo a ja przez sekundę mam problem z oddechem. Nie wiem co to jest . Dziwne coś w srodku uderza. Teraz sobie wmawiam że to stan przed zawalowy:( dziwne uczucie. Ma ktoś z Was tak?
  5. Powiem Wam że najbardziej na mnie wpływa Kawa i energetyki, po alkoholu jest Ok. Mam taką pracę że z odżywianiem też nie jest za dobrze, i jak napiję się kawe do tego jest jeszcze gorzej też czuję się roztrzęsiony i niepewny. Więc chyba będę musiał ograniczyć kawe i to do minimum albo wogóle. Ewentualnie jakaś bezkofeinowa.Dzięki za rade:)
  6. No i widzisz że wszystko jest OK:) Tak by było z każdym z nas jakbyśmy szli z każdym czymś co nas gnębi do lekarza. Mam pytanie. Czy jak wypijecie kawe to też tak macie że czujecie niepokój jakby ciśnienie skoczyło do góry? Czy to ma związek z nerwicą ? Kiedyś mogłem pić kilka kaw dziennie teraz wypije jedną dwie i dziwnie się czuję...
  7. Coś o tej Rodzinie wiem. Ja też staram się planować, ale jak tu planować jak tak się czuję i wogóle jestem do d***! Badałem sie badałem , ile razy byłem na pogotowiu robili mi badania i diagnoza ta sama-zdrowy. Najgorsze jest to że mówi się coś lekarzowi a on patrzy jak na debila. No ale skąd oni mogą wiedziec czy ktoś choruje na takie zaburzenia czy też nie. A z tym lękiem tak jak mówisz dzis to jutro już coś całkiem innego. Ja tak mam z chorobami dzisiaj serce jutro glowa pojutrze kręgosłup... i tak w kółko. Wtedy kiedy mnie coś zaczyna boleć odrazu zaczynam siać panike wokół siebie, to jest najgorsze. Fakt po kilkunastu minutach to mija no ale i tak nie jest za dobrze jak inni mnie odbierają? ;/ Nasuwa się jedno pytanie? DLaczego takie rzeczy człowiekowi nie dają normalnie funkcjonować? Mój ten stan to w marcu będzie 2 lata, i jakoś jeszcze żyje więc gorzej chyba być nie może.
  8. Ja mam tak samo że skupiam się na sobie a mam dziecko i żone która potrzebuję wsparcia. Zamartwiam sie sam o siebie, co raz wmawiam sobie jakieś choroby. Wczoraj np. wieczorem skoczyło mi tętno i miałem szybkie bicie serca aż tchu mi brakowało myślałem że skonam. Dzisiaj mi się powtórzyło jak prowadziłem samochód.Nie wiem czy ciśnienie i tętno to też jakiś tam objaw tej naszej choroby ?Jak myślicie? Fakt mam stresującą pracę i troche na głowie spraw, no ale kto dzisiaj nie ma nic na głowie? Czasami już mi wszystko jedno co ze mną będzie.
  9. Ja też tak mam, i to bardzo często. Jak zapomne o jakimś dziwnym objawie i chorobie to znowu nakręcam się czymś innym i tak w kółko. I też mam dość! Zawsze gdy mam jakieś objawy i boję się o swoje życie to zastanawiam się czy to już koniec ze mną. Jak długo jeszcze pożyje. Ciągły strach mnie ogarnia. Takie chore myśli mnie nachodzą;/ Wybrałem się na studia i odrazu przerwałem ...
  10. Taka jest prawda że jesteśmy zdrowi. Sami się nakręcamy i myślimy o tym. Mi jest łatwo mówić, ale ja mam tak samo:(
  11. Jak czytam Wasze posty to trochę się uspokajam. Wiele przykładów doświadczyłem na sobie. A to że np. dużo kawy pije a później serducho wali jak oszalałe. A ile razy wmawiałem sobie że jestem poważnie chory. Ostatnio nawet przy wizycie u dentysty miałem zęba który był źle wyleczony, pani Dr zrobila zdjęcie i wyszło na zdjęciu że są jakieś zmiany pod tym zębem. Ja się wystraszyłem że to coś poważnego itd. a tak naprawde recepta na wyleczenie zęba to jest jakaś tam metoda mikroskopowa lub poprostu usunięcie. No, ale cały czas mi coś w głowie siedzi i tak naprawdę jestem nie do życia.
  12. michelv

    [Lublin]

    Może teraz spotkanie dojdzie do skutku ?? Kto się pisze?
  13. U mnie jakoś leci, ciągle staram sie dawa rade z tymi wszystkimi chorobami, a to mnie serce boli a to żołądek , a to głowa i oczywiście wmawiam sobie wszystkie choroby jakie tylko istnieją. Nie biorę leków, i zastanawiam się jak długo dam rade...bo czasami naprawdę jest bardzo ciężko i nie daje rady. Też miałem wiele już badań przez ostatni rok z nerwicą i oczywiście jaki wniosek ? Jestem zupełnie zdrowy.
  14. michelv

    [Lublin]

    A co Wy na spotkanie na Feliniaadzie czy też innych imprezach, które już wkrótce w Lublinie?
  15. Tak możesz to robić podświadomie. Twój mózg daje sygnał ciału i tak się właśnie dzieje. Ja też tak miałem że mi sie w oczach mieniło i zastanawiałem się co mi jest. Miesiąc temu bylem nawet na pogotowiu bo myslalem ze coś mam w głowie, lekarze zrobili badania neurolog mnie badał i jest OK!! Patrzyli na mnie jak na jakiegoś niepoważnego człowieka... Ostatnio mam bóle w klatce, nie wiem czy to serce czy żołądek czy coś innego ale kuje mnie i bardzo drażni.Też sobie wmawiam głupoty! A powiedz mi jak się czujesz jak zmienia sie pogoda?
  16. Ja na Twoim miejscu zaufałbym lekarzowi. POstaraj sie zająć czymś nie myśleć o tym, nie wkręcać sobie!! Wiem że łatwo mi mówić ale sam sobie wiele rzeczy wkręcam i nie wychodzi na moje, zawsze się mylę!!
  17. Ja mam to samo z tym zawałem, przez ostatni rok byłem kilka razy badany i nic mi nie jest a mimo to wmawiam sobie że coś mi jest. Zakuje mnie w klatce i piecze do tego to , też mówie sobie kurde "Mam zawał"Jestem młodym człowiekiem nigdy nic mi nie było ale mimo to i tak się boję. Staram się jakoś te głupie myśli od siebie odrzucać ale czasami ciężko. Wczoraj wieczorem np. też zaczęło mnie coś pod żebrami boleć i też sie zastanawiałem i wyszukiwałem sobie choroby. Dziś zresztą tez od samego rana wmawiam sobie że mi coś jest, bo mnie od czasu do czasu zaboli. Rzuciłem terapie u psychologa i żałuję muszę coś z tym zrobić. Powodzenia!!
  18. Ja mam to samo, nie ma co się przejmować.Często tak mam że jak zmienia się pogoda to dziwnie się czuję, jakoś mi słabo serducho kołacze jak oszalałem i łapią mnie ataki lęku panicznego. Pozdrowienia:))
  19. michelv

    [Lublin]

    Co tam u Was? Nikt nic ostatnio nie pisze.
  20. Ja też odstawiłem psychologa, staram się jakoś funkcjonować choć nie jest lekko. Zmagam się z ciągłymi atakami paniki, boję się że jestem na coś ciężko chory. Do tego te objawy psychosomatyczne... Powiedzcie mi jak sobie radzicie ?Najgorzej jest jak jadę samochodem i trace kontakt z rzeczywistością , głupie uczucie nic do mnie nie dociera...ogólnie jakoś dziwnie.Proszę pomożcie .
  21. michelv

    [Lublin]

    Ja też się pisze. Napiszcie tylko kiedy i gdzie, dobrze byłoby powymieniać się doświadczeniami i tak sobie pogadać. Pozdrawiam.
  22. michelv

    [Lublin]

    Znacie jakiegoś dobrego psychologa? Wymieńcie kilku jeśli macie jakieś pozytywne skojarzenia. Pozdr.
  23. michelv

    [Lublin]

    Dr Wieczorek przyjmuje w Sanitasie, i prywatnie jak chcesz, za wizyte u niego płaci się 60zł . Możesz się z nim umówic telefonicznie, jak chcesz to dam Ci numer na komórke. Napisz na priva.
  24. michelv

    [Lublin]

    Ja też miałem przyjemność być u dra Wieczorka. Jestem młodą osobą i może nie przekonał mnie do siebie. Ogólnie uważnie słucha i wyszukuje problem. Przepisał mi leki, ale nie biorę ich staram się walczyć sam, udaję się do psychologa i zobaczymy jak będzie. Trzeba motywacji żeby wygrać z ta choroba, ale czasami nie mam siły. Zresztą nie ja pierwszy. Wracając do poprzednich postów, jeśli ktoś chciałby pogadać to zapraszam na gg:515247.
×