Skocz do zawartości
Nerwica.com

RepairMySoul

Użytkownik
  • Postów

    119
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez RepairMySoul

  1. Witam, jako ze od 3 dni mam jakis cholerny nawrót, wczoraj stracilem prace i nie mam ubezpieczenia zeby isc do lekarza otworze sobie temat gdzie bede wypisywac wszytkie gówna które mi sie dzieją ( nie myslic ze spamem ) A więc tak, wlasnie mam udar * tzn mysle ze go mam ale rowniez nie mysle * Mam ciagle zawroty glowy od 2 dni, coraz czesciej gdy brat do mnie mówi po paru sekundach nie wiem kim on jest i boje sie go/jego głosu. Nigdy nie mialem fobii spolecznej, ale jak wyjde na dwór to mam kierwa takie jazdy jakbym sie dropów nawpierdalał. Ogólnie to od paru dni mam przekonanie ze niedlugo wpadne w obłęd i nie bedzie ze mna zadnego kontaktu, ew. skocze z balkonu na pysk. PS. wczoraj poklocilem sie z dziewczyna, chyba ze mna zerwie :)) Ps2. Jak ma sie jebac to wszystko, NIE!? :)
  2. Przywiązujesz zbyt duza wage do swojego ciała a blizej tego jak pracuje, twoje serce bije caly czas tak samo, twoj mozg jest caly czas taki sam, sprobuj sie uspokoic, zacznij pic melise 3x razy dziennie, magnez +b6, spacery, sport, znajomi i zadnego alko. Bedzie dobrze. Ach, i zadnego doczytywania w sieci, ja zaczałęm ten "sport" pare lat temu, a od wczoraj mialem tetniaka, wylew, zawal i zakazenie od bolacego zeba .. Ja majac nerwice lekowa dobawiłem sie jeszcze schiz ala choroba i nerwicy natręctw ( nie wiem czy tak mozna ale tak jest ) Bedziesz sie tylko bardziej nakrecac, czuc sie gorzej .. Szoruj do psychologa ! :)
  3. te, nabijacz postow na horyzoncie. No ja sam sie zastanawialem czy to ma zwiazek z alko, bo lubie sobie wieczorem strzelic 2 piwa po pracy .. W sumie zaczynam to traktowac jako lekarstwo, toz to chyba nie dobrze.
  4. Wezcie cholera zrozumcie ze sam fakt "przejęćia sie" ze jestescie chorzy na schizofrenie oznacza ze nie jestescie na nia chorzy, kierwa ludzie, ile razy to mozna walkowac tutaj
  5. Witam kochani, dawno mnie tu nie było ( znaczy byłem, wchodze conajmniej 2 razy w tygodniu zzeby przypomniec sobie ze nie tylko ja mam tak chore jazdy ) A mianowicie, dzisiaj po pracy wskoczylem do sklepu po piwko, zaplacilem, piwko chowam do plecaka i nagle UCISK W GŁOWIE + Jakie dziwne uczucie w nosie ( nie umiem go okreslic ) I oczywiscie w myslach jazda " zaraz umre" "niechce umierac" "Boze swiety kurwa, ja nie chce " Doszedlem do domu, dretwieje mi cale czolo, cała morda, nawet dziąsła, ja nie wiem czy ja naprawde jestem na cos chory czy poprostu konkretnie popierdolony. Ogólnie to jeszcze kreci mi sie w glowie czasaami, bardzo dziwnie czuje moje ciało, mam ( od jakiegos czasu ) mus wykrecania mordy na rozne strony, schizy, nie wiem gdzie jestem, boje sie wlasnych mysli i siebie ... I teraz ogolnie nie chce mi sie plakac tylko juz smiac, ktos powie OCB?
  6. Jankes Odstaw te gówno, polecam wszystkim do czasu chociazby obnizenia wszystkich schiz, leków nie tykac alko, wiem po sobie, od paru miesiecy mialem tylko pare przerw w piciu ( nie mowie tutaj o waleniu w kanał az nie padniecie na twarz, nawet o 2,3 piwach dziennie ) Przez jakis czas bedzie dobrze, nie bedzie schiz, lekow a wy bedziecie czuli sie swietnie, ale co dalej? Wkoncu zdusimy w sobie wszystko tak mocno ze bedziemy czuli sie jeszcze gorzej, a tego zadno z nas nie chce. Pozdro
  7. Do dupy, wstałem o 6, do pracy nie poszedłem ( awaria żołądka, nudnosci ) O 11 sie polozylem, wstalem o 15, czuje sie jakbym mial umrzec, bole glowy, zawroty, nie czuje mordy .. Okropny dzien
  8. Pywnie. i skonczy sie jak pare lat temu, poszedlem z identycznymi objawami i wycieli mi migdały ... A dudnienie nie ustapilo. No ostatnio pare dni brałem nasen ( zolpiden )
  9. Ja chce zeby to tylko przestalo .. Zauwazylem ze odkad wstalem nie mam juz zadnej ochoty do zycia, naprawde mam ochote sie zapierdolić
  10. NO tak ale, ledwo otworzyłem oczy, poszedlem do toalety i BENC i do teraz.. Nie moge wytrzymac, a cisnienie mam w normie :/
  11. Witam. Dzisiaj rano po przebudzeniu sie ( do teraz ) Strasznie mocno dudni mi w uszach, mam zawroty głowe i jestem strasznie rozdrazniony! Mam ochote płakac i walic rekami po scianie! Ktos tak mial? Ja juz dostaje na głowe
  12. To wychodzenie z ciała to okropna rzecz ! A ma ktos takie restartowanie jakby? Albo zapominanie gdzie sie jest co pare minut ? Zle jest tez gdy sie za mysle i musze wrocic tdo rzeczywistosci, tragizm ! A najgrosze jest to ze nie moge przez to spac, dzisiaj zasnołem o 8 nad ranem (
  13. Ja tak mam cały czas chłopaki. Chyba normalne ze uciekamy we własny świat, do swjej wyobrazni, bo mamy dosc tego co nas otacza, to co rpzezywamy, i tak jak mowisz, im dluzej siedzim we wlasnej glowie, tym trudniej nam wrócic, wiem cos o tym. Bo od takiego zamykania w sobie mam terz duzy problem zeby miec jakikolwiek kontakt z rzeczywistoscia. PS, czy ktos z was ma tez takie "restartowanie" co pare minut/sekund? Ze nie wie gdzie jest itp?
  14. Probowalem wszystkiego ... Naprawde wszystkiego, ja mam zero poczucia czasu i przestrzeni. Ile ja bym dał zeby teraz spokojnie zasnac, obudzic sie o 7 rano, usmiechniety:) -- 21 paź 2011, 22:38 -- Witam kolejny raz, od ostatniego postu zmieniło sie dużo : - Poczułem na własnej skórze jak działają szpitale ( mimo tego ze pogotoiwe jest u mnie conajmniej 6 razy w miesiacu, skierowanie bylo wyslane 4 tygodnie temu, a ja czuje sie jak szmata, nadal nie ma oddzewu ze szpitala ) - Nowe cholerne leki typu Hydroxyzyna, relanium itp. - Biegunki, ostre bóle głowy, omdlenia Jednakże mam do was pytanie, ponieważ od wczoraj ok godziny 16:00 strasznie kuej mnie serce, momentami przestaje, na 5-15 minut, ale bół jest na ogól cały czas i bardzo mocny, zwłaszcza przy głębszym oddechu czy kaszlu ... czytałem na necie ( Wiem, niepowinienem ) Ze to może byc nerwica serca, ale ja podczas tego bólu zaczynam miec chyba gorączke, tzn czuje sie rozpalony, a pozniej znowu mi zimno, i tak w kółko. Powinienem zadzwonic na pogotowie i powiedziec zeby mnie wzieli na obserwacje? No bo co jak co, to serce, z tym nie ma żartów. Licze na szybkie odpowiedzi mimo dnia i godziny , Pozdrawiam.
  15. Tak nie jest codziennie, czasami, raz w tygodniu? moze dwa, czasami wcale.
  16. Poprostu pod prysznicem najczesciej ta cala "szyba" znika, wszystko we mnie uderza i zaczynam sie panicznie bać. Dlaczego dziwna? Uzbroic w cierpliwosc? Uwierz, mi z dnia na dzien sie pogarsza.
  17. Marcja, Nie, zle mnie zrozumialas, nie pomaga mi sie kąpać, ale siedzi np na pralce i pali fajka, ja potrafie sie wykapac, ubrac, zjesc .. Ale poprostu mam jakis lek przed tym prysznicem, chyba dlatego ze mam brodzik i jest straszny halas gdy sie woda odbija. A jak zadzwonie powiedziec ze chce sie zabic, to beda mnie tam trzymac bog wie ile.
  18. Wiecie co jest najgorsze? Ze zdrowi ludzie, znajomi, czasami anwet bliscy nie robia sobie z tego zupelnie nic, bo niestety my walczymy w srodku, w wiekszosci przypadkow na zewnatrz wyglada jakby bylo wszystko ok. Ja czekam juz 2 tygodnie za odpowiedzia ze szpitala, maja mnie chyba w dupie i chca zebym wyladowal na czyszczeniu żołądka.
  19. Jest zle, nigdy nie bylem w tak zlym stanie. Pierwszy raz w zyciu wyciagnolem 3 paczki psychotropów i chce je połknąć, nie mam siły żyć.
  20. Ale DD potrafi byc ĄZ tak okrutne i okropne? Ja juz nie fukncjonuje, nie potrafie sie nawet wykąpac samemu, musi brat z mieszkania wyzej schodzic i za mnaczekac, ; jak tylko obleje sie woda zaczynaja sie jazdy :/
  21. Tak, probuje to tak robic. Ale jak wpatruje sie w kogos twarz, nawet kogos bliskiego, albo wsluchuje w jego glos, to lapie okropne schizy, jakbym mial oszalec. I w ogole juz coraz rzadziej umiem sobie powiedziec gdzie jestem. Nie czuje ze jest niedziela, nie czuje ze jest po 18, nie czuje nic (((
  22. TO juz półtora tygodnia od przefaksowania "pilnego!" skierowanie do szpitala w miliczu. Z dnia na dzien jest coraz gorzej, czuje sie wypompowany z wszystkich uczuć, ale najbardziej martwi mnie jedna rzecz, i chcialbym spytac czy ktos tak a, o ile uda mi sie to w sposób zrozumiały wytłumaczyć, na podstawie przykładu. - Siedzepowiedzmy przy tv, i mam takie cos jakbym sie "restartował" i prez króciutki moment nie wiedzial gdzie jestem i kim jestem, czuje sie wtedy jakby aktywowała sie inna osobowość( mam tak ok 50 razy dziennie ), lub gdy ta cała "szyba" tak jakby znikała, wszystko zaczyna do mnie docierac, momentami mysle ze to co robie przez to chorobe to głupota, wtedy najczesciej albo mdleje, albo dostaje ciarek, dreszczów, poce sie i szyba znów jest, wydaje mi sie ze zbyt przryzwyczailem sie do derealizacji i moze to dlatego. Zauwazylem ze od 2 dni mam cos dziwnego przed snem, np z wczoraj na dzis, tak jakbym zasypiał i widzialem jak leje sie woda na moja twarz, po chwili podskoczylem z wyra bo czułem wode w nosie, cos podobnego mialem 2 dni wstecz, ale z zapalniczka, gdzie podczas zasypiania czułem gorąc na palcach. Kolejna sprawa, zawsze gdy ide wziasc kąpiel isciagam koszulke, mysle ze strące żarówke nad sobą, oczywiscie żarówki tam nie ma, i ja zdaje sobie z tego sprawe po dluzszym momencie, ale mam tak caly czas od paru dni, ach i jeszcze jedno, prawie zawsze przed snem mam cos dziwnego, nie wiem czy to psychoza czy co, ale mysli, obrazy zaczynaja wirować mi w głowie, nie mam nad tym kontroli. Tak bardzo chce zyc normalnie, bez tego lęku, bólu, ranienia innych ... Myslalem ze odezwa sie ze szpitala, ale nic .. Dodam tez ze od 4 dni nie biore pernazyny, bo te cholerstwo chyba rozwalilo mi serce, bo za kazdym razem gdy ja bralem przez ostatnie 2 tygodnie, serce mnie kuło i miałem spuchnięta prawą strone ciała brzucha. Prosze o odpowiedzi! Czy ja jestem walnięty ?
  23. kicikici Daruj ty sobie, chlopak jest w rozsypce, a ty mu tu jeszcze nawrzucaj do głowy o duchu, zjawach i cieniach ... ~~ Idiotyzm na maksa
  24. Och kochani, nie jest jeszcze z wami tak zle ... Ja od 2 dni jestem "zamkniety" nie dociera do mnie nic, chodze jak robot ... Podczas snu dostaje szczekoscisku, slinotoku, dusze sie i budze ... Od 2 miesiecy zasypiam ok 6 nad ranem (Wtedy robi sie jasno) I chyba wiem od czego nagle mi sie pogorszyło :) Od pieprzonej pernazyny, dzisiaj ja odstawilem, zobaczymy jak bedzie. PS- Czy ktos z was tez mial takie jazdy typu ze ma rozdwojenie jazni? Pare osobowosci itp? Mnie to przeraza! Nie moge nawet przez te cholerstwo isc wziasc prysznic teraz, bo sie boje gdy tylko poleje sie wodą, WTF ?!
  25. Byłem u psychiatry, tzn u lekarza po skierowanie na szpital, które juz przefaksowalem, teraz wystarczy czekać. Zaluje jak cholera ze zarwałem cała noc, i caly dzien jeszcze wojowałem ... Polozylem sie o 21:30, obvudzielm sie 22:30, bylem pewien ze zabiłem 9 osób, rzuciłem szklanka o ziemie i pobieglem do gory do innego mieszkania ... trzeslem sie, plakalem i czulem ze to juz kniec, ze to obled ... Zadzwonilismy po pogotowie, przyjechalo, dostalem relanium ... A teraz czuje sie jeszcze gorzej niz przedtem ! ;/ Ludzie z pogotowia mowili ze to psychoza ... Nie wiem od czego to, ale to bylo okropne ... Mimo ze zasnolem o 23, zasnolem dopiero o 15 -- 23 wrz 2011, 15:38 -- Wstałem o 15* -- 23 wrz 2011, 22:30 -- Czy ktos moglby odpisac ze mial cos podobnego? Czy to atak paniki? Dodam ze relanium bardzo mi pomoglo, zasnolem jak dziecko ... oczywiscie przed snem 30 minut płacz. Czekam az dadza znac ze szpitala, skierowanie juz przefaxowalem.
×