Skocz do zawartości
Nerwica.com

RepairMySoul

Użytkownik
  • Postów

    119
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez RepairMySoul

  1. Niestety zaden z nas nie moze powiedziec co ci jest , mozemy jedynie dopatrywac sie roznych rzeczy patrzac na twoje objawy :) To o czym mówisz , to ze widzisz zza czegos , nie do ciebie nie dociera , To Matrix - Fachowo mowi sie na to derealizacja .. Z tego co wyczytalem na forum co 3 forumowicz na to cierpi , wiem jak to cholernie boli , znam ten strach i ból .. Ale uwierz mi , nie masz zadnej choroby która moze prowadzic do smierci czy innych rzeczy . Mysl o tym co ci jest , ciagnie za sobą drugą [ szukanie chorob , objawów ] I nastepną [ Smierc ] , To błedne koło , znerwicowanie którym tylko pogarszasz sprawe moja kochana ... A wiec spokojnie ! Nie umrzesz nam tu ! A teraz pytanie , Czy bylas u psychiatry / psychologa ? Jesli tak , to co stwierdził ? Czy pamietasz jakies traumatyczne przezycia z dziecinstwa ? Z ostatniego okresu ? Cos zlego sie wydarzlo ? Czekam na odpowiedz i zycze sily w walce z tym cholerstwem !
  2. Czesc ! O Swoim problemie pisalem juz wczesniej : kochani-czy-to-nerwica-t21128.html Wczoraj bylem u neurologa .. Po wejsciu i powiedzeniu jej wiekszosci moich objawow i odczuc , wiekszosci bo sprawiala wrazenie jakby jej kawa byla wazniejsze odemnie ... Powiedziala ze rok temu zafundowala mi badanie EEG i badanie EEG Snu i wszystko ze mna dobrze . Co najdziwniejsze przy prostych badaniach ktore mi wczoraj wykonywala czyt stanie z zamknietymi oczami - ledwo stalem na nogach . Gdy przejechala palcami po 2 stronach buzi naraz pytajac czy czuje tak samo odpowiedzialem NIE bo ku mojemu zdziwieniu na prawej stronie twarzy czulem duzo inaczej niz na leewej . Ale to nic , stwierdzila ze potrzeban mi jest diagnostyka w szpitalu psychiatrycznym :) Bez slowa [ Jak maly gnojek , bezwstydny cham ] Wyszedlem , wyszedlem i mialem gleboko w dupie ta okropna kobiete . 2 godziny pozniej poszedlem do mojej pani psychiatry . Która powiedziala [ i tutaj cytuje ] " niech ten neurolog nie cwaniakuje bo identyczne skierowanie moze wypisac wlasnie on " i w tym momencie zrozumialem ze pani neurolog umyła ode mnie rece :) P.Psychiatra oznajmila ze w nadchodzacy piatek mam do niej zadzwonic w okreslonych godzinach i wtedy dowiem sie o ktorej mam sie pojawic w szpitalu . I teraz moje pytania ... Czy szpital psychiatryczna nie niszczy czlowieka ? Oglupia ? Jak wyglada tam czas wolny ? Jak wygladaja badania ? Czy ktos z was był i moglby napsiac mi swoje odczucia i czy poczul sie po takiej wizycie lepiej ? Serdecznie was pozdrawiam i prosze o odpowiedz bo boje sie jak cholera :F
  3. Boze najswietszy ... Matiasku , przeczytalem ten topic ktory mi wyslales .. Mam objaw w objaw ; / Ja pol zycia sadzilem ze te bole , nerwowka , wahania nastrojow .. to cos normalnego , ze kazdy tam ma .. Naprawde jestem przerazony i tez szczesliwy bo juz nie czuje sie odosobniony :_)
  4. MACKU Mellise pije od 2 miesiecy i nie czuje zadnego efektu . DO tego zazywam 3 bellergoty przed snem [ takze nic ] Chcialbym dodac ze psychiatra ' na razie ' przepisal mi PERAZIN . Niestety nie biore go , moje leki sie zwiekszaja . ewar~~ To okropne .. Kiedys myslalem ze mam narkolepsje [ czyt. ze paraliz senny bo tak to sie fachowo nazywa jest jej objawem ] Dzis znow szedlem do dziewczyny lasem .. Prawie sie rozryczalem . Wszystko sie trzeslo , na niczym nie moglem skupic wzroku ... Cholera ... Ta nerwica to taki SYF ?!
  5. A to juz teraz mi swita .. Kiedys jak bylem maly to mdlalem w kosciele .. Ostatnio pare razy znow prawie zemdlalem w autobusie , myslalem ze poprostu pogoda nie taka czy cus ... A co powiesz o tym paralizu w nocy i hajucynacjach ?
  6. 25 maj - wizyta u neurologa . Czekam z utesknieniem ; ( A mozesz mi powiedziec dlaczego mam te ciagle wahania nastroju ? [ odkad pamietam ] Czasami nawet specjalnie wymuszam klotnie z dziewczyna bo mam ochote poczuc sie smutny O_O !
  7. Witam , Pisalem juz o swoim problemie w dziale depresja ... Lecz jestem zdesperowany [ to za małe słowo ] Potrzebuje tego jak cholera , tego by ktos przeczytal to co czuje i napisal co moze mi być ... Zaczne od tego ze od paru dni sam nie wiem kim jestem , odbicia w lustrze nie rozpoznaje .. Potrafie patrzec na swoje ręce , nogi , jakby byly kogos innego :F Wczoraj szedlem od dziewczyny , caly czas sie balem , nie wiem czego , prawie sie rozryczalem .. I czuje ten lek i obawe caly czas , ze za moment umre , ze stanie sie cos zlego , ze bede potrzebowac pomocy a nikogo nie bedzie , ze caly swiat to wytwor mojej wyobrazni , ze to pieklo ... Co chwila urywa mi sie film , jakbym zaczynal od nowa , nie pamietajac co bylo przed chwila ( tak co 5 minut ) mam okropne bole glowy , miesni , szyjii , ucisk w gardle , wzrok sie pogorszyl niesamowicie . Pare razy w miesiacy / tygodniu . Budze sie w nocy sparalizowany i widze zjawy , i rozne przerazliwe rzeczy . Cos takiego 1 raz zdarzylo mi sie w wieku ok 7 lat . gdy to obudzilem sie w nocy i widzialem plakajacego aniola ktory na mnie patrzyl , boze az teraz przechodza mnie ciarki gdy o tym pisze . Nie moge wsluchiwac sie w glos innych , lub wpatrywac w ich twarze [ odczuwam wtedy dyskomfort .. Strach , czuje sie jak we snie , jakby cala scena odgrywala sie gdzies obok ] Boze , czy ja jestem wariatem ?! : Caly czas o czyms mysle , nawet jezeli nie chce , nuce jakas piosenke , wyobrazam sobie cos .. Mam wspomnienia - jakby nie byly moje ; < Caly czas urywa mi sie pamiec . Zawieszam sie : Potrafie sie przeciagnac wyciagajac rece do gory i zapomniec ze je tam mam i trzymam je tam ok 10 minut zanim sie zorientuje ; F . Czasami nie poznaje brata , dziewczyne , wszystkich ludzi , jakbym ich nie znal : ( Moje wahania nastrojowe sa niepojete : W ciągu 10 minut mysle ze : -Jestem zdrów - Nastepnie ze umre -Za moment mi sie polepszy -Czuje sie jakbym mogl gory przenosic . - pozniej znow strach , lek . - nastepnie smutek , rozpacz . i tak caly czas od paru lat .. Potrafie polozyc sobie cel . i za chwile to wysmeije , ze jak moglo mi sie udac . Mowie cos komus a za chwile mysle ze zrobilem z siebei idiote .. Gdy ide ulica i widze ludzi , wydaje mi sie ze rozmawiaja o mnie , ze mowia cos glupiego .. Ze chca zrobic mi krzywde .. Powieddzcie mi .. Co To moze byc ? Dlaczego ja ? Mam juz dosc , bylem u psychiatry ale musze czekac na wizyte u neurologa nim ten mnie zdiagnozuje ;( ale ja juz mam dosc , nie mam ochoty do zycia . Chcialbym tez dodac ze momentami nie potrafie nawet odpalic zapalniczki bo nie mam tyle sil :/
  8. RepairMySoul

    To już koniec?

    Nie masz zadnych zainteresowań ? Napisalas ze siedzisz " caly czas przed kompem " Pozatym , masz jakies argumenty do tego by sadzisz ze jestes brzydka ? Ktos ci tak kiedys powiedział ? Kłótnie ? Jakie kłótnie ? O co ? Dlaczego ? Moze pomoze ci w tym wszystkim mysl ze inni maja duzo gorsze zycie i sobie radzą . a ty moja kochana masz dopiero 15 lat :) Cale piekne zycie przed tobą . Jestes piekna , tylko tego nie widzisz
  9. Czesc . Napisze o sobie , o tym jak pewna substancja psychoaktywna pokazala jakie mam problemy ze soba , jak ranie wszystkich dookola i co najwazniejsze siebie ... Potrafie lezec , lezec na lozku , patrzec na moje nogi i nie czuc ich , jakby nie byly moje ... Jakbym lezal obok , zaden ruch , zadna mysl , nic - juz nic nie jest moje . boje sie nastepnego dnia .. Albo nie , nie boje sie , przeciez wiem co bedzie - znow ciarki , gesia skorka , Przerazliwy strach gdy samochod przejedzie ulica , gdy ptak zatrzepocze skrzydlami , gdy moj brat spyta czy ide na autobus , gdy dziewczyna zacznie mówic - nie , nie moge wsluchiwac sie w ich glos bo znów czuje sie jak we snie ... nie moge na nich za dlugo patrzec bo znowu twarz wykrzywi sie ze strachu ... Nienawidze luster - nie lubie w nie patrzec - nie poznaje swojego odbicia ... Nienawidze snu - budze sie w nocy sparalizowany i widze zjawy i dziwne rzeczy . Niecierpie siebie - Dlaczego ? Bo w ciagu 10 minut Jestem szczesliwy - pozniej smutny , nastepnie zrozpaczony , przytloczony , pozniej mam napady smiechu - tysiac stanow na minute , ciagle wahania nastroju ... Tak ! Postawie sobie cel - by za 5 minut bylo mi glupio ze wogole pomyslalem ze mi sie uda .. ale dlaczego ? Przeciez jestem wartosciowy .. Podobno kazdy czlowiek taki jest . Juz niepotrafie sie skupic , mam swiatlowstręt , wszystko robie automatycznie , ciągle wyobrazam sobie cos .. ciągle Sceny , dlugie monologi ... I Te mysli , ta pewnosc ze za moment umre a tu rozczarowanie , gdybym tylko mial odwage , albo nie , gdybym tylko byl tak glupi i zabil sie ... poczulbym ta ulge .. Od pewnej pory mam nadcisnienie .. Caly czas boli mnie glowa , dretwieja mi rece , czasami nie czuje ciala , zawieszam sie ... Boje sie nawet wlasnego glosu , boje sie zostac sam .. Zapominam ludzi ktorych znam cale zycie , z dnia na dzien coraz mniej ich znam .. Czekam za neurologiem , psychiatrta mnie nie zdiagnozuje jezeli najpierw nie pojawie sie u neurologa .. Psycholog mowi ze pierwszy raz widzi kogos tak zachwianego emocjonalnie ... Nikt mi nie wierzy , wszyscy mysla ze zartuje , ze zwracam na sebie uwage ... Mam wziasc sie w garsc .. Mam dosyc .. Pomozcie ..
  10. Moze dla ciebie to prawie nic , dla mnie duzo . Walcze kazdego dnia , i rzeczywiscie wydaje mi sie jakby nikt tego nie widzial Musze kazdego ranka powtarzac sobie ze wszystko bedzie dobrze , ze ja to ja , ze nikt nie przejmuje nademną kontroli , ze jakos to bedzie :F Na szczescie moj psycholog jest pokoj dalej od psychiatry i wspolpracuja ze sobą :) Dzisiaj poprosze o zgloszenie mnie na jakas terapie . [Dodane po edycji:] P.Psycholog powiedziala ze mam nerwice [ ze moj mozg przyjmuje wszystkie bodzce jednakowo , wszystko analizuje ] i ze jezeli nie zapanuje nad tym moge sie wykonczyc + nerwica natrectw no i Jestem DDA . Nad resztą diagnozy czekamy na wizyte u nerologa i psychiatry , pozdrawiam ...
  11. Juz pisalem ze oni patrzą na mnie jakby mi nic nie było . co gorsza , ja w tej chwili nie pamietam calego dnia , skad sie tutaj wziolem , co tutaj robie :/ Jutro mam wizyte u psychologa [ nie naszego ] powiem jej o wszystkim , o moich objawach , lekach i natrectwach . Mam pytanie , bo dzisiaj sobie dopiero uswiadomilem ze to moze byc cos zlego .. Czy jezeli czasami [ parenascie razy w dniu ] Zaczynam liczyc litery ze zdan np : A M E R Y K A i sprawdzac czy liczba jest parzysta czy nie . Ze jezeli teraz jest mi dobrze to napewno zaraz spotka mnie cos zlego . Ze nie jestem soba , jestem ukryty w sobie , a wszystko co robie to nie ja . To oznaka ze jestem ... Yhm , Inny ? Koniec ze mną ? PS . Dzisiaj bylem na rowerze z bratem i znajomym , zrobilem sobie krótka przerwe i polozylem sie na ziemii , patrzac w niebo zauwazylem ze sie rusza tzn pnie sie ku gorze a raz w dol . Podobne odczucia mam gdy zamykam oczy [ tzn , czuje jakbym krecil sie w kolo oraz w inne strony ] Czego to moga byc objawy ? DZIEKUJE CI KOCHANA ZA KAZDE SLOWO , Bo Chyba tylko ty masz czas i checi zeby zajrzec i napisac cos w moim temacie :) Jeszcze raz dziekuje , jestes cudowna :)
  12. Tak , bardzo :) TO Dziwne ale od zawsze gdy np . stracil wszystkie swoje pienaidze czy cos mu sie stalo , przezywam to bardziej niz on :) Rozmawialem z kazdym wychowawcą .. nie wiedza co odpowiedziec , psycholog z domu dziecka twierdzi ze moge miec schizofremie ... A kaazdy wychowawca patrzy na mnie jak na osla ktory probuje zwrocic na siebie uwage i wymysla .. Musze sie ich prosic zeby zadzwonili do neurologa [ na szybsza wizyte , na która kazala isc mi moja p. psychiatra podajac przy tym namiary ] Nie cierpie tego domu . Jak sie dzisiaj czuje ? jakbym wazyl z 200 KG . to zabawne bo wszystko jest dla mnie ciezke i znow jestem starsznie senny . Chce mi sie plakac ale nie potrafie .
  13. Mam 19 lat . Mieszkalem 11 lat w domu dziecka , teraz przeniesli mnie do Mieszkania usamodzielnienia ( wszystko funkcjonuje na podobnej zasadzie , z wyjatkiem tego ze sami gotujemy , sprzatamy itp) Mam bratra , kocham go strasznie choc codziennie sie klocimy :F Matka i ojciec .. Matka czasami zadzwoni obiecujac zlote góry , to samo tyczy sie ojca [ i tak odkąd pamiętam ] w Domu ani raz nikt mnie nie przytulil , widzialem tylko jak ojciec katowal matke mnie i brata . Nienawidze ich , nienawidze za to co mi zrobili ..
  14. Ale nie mgoe sie powstrzymac , czytam godzine , dwie dziennie , wtedy odnajduje spokoj , ze nie jestem wyalienowany w tym co czuje , ze ktos inny tez to przezywa . Naprawde boje sie , boje sie panicznie .. za chwile ide spac , ale .. ten strach . Nie wiem przed czym . Wizyte mam bodajze 25 maja , to szmat czasu . Probowalem juz wszystkiego , wszystkie rzeczy które kiedys mnie cieszyły teraz utracily sens :F Chyba mysle o tym nawet gdy spie , bo pierwsza mysl rano jest , ' ku* znow ten dzien , znow problemy , znow caly ten syf spadnie mi na glowe ' ... Chcialbym sie teraz do kogos przytulic , ale nikogo nie ma . Nie ma mojej dziewczyny . Jest daleko a mi tak zle . Nigdy nie sadzilem ze 14 lat w domach dziecka AZ TAK odbije sie na moim zdrowiu psychicznym .
  15. Niechcialbys takiego bracie :) Pije melliske , biore bellergot :) Ale to nie pomaga , nic a nic :) Dzisiaj mialem atak na jakiejs karuzeli , ale jestem z siebie dumny bo powiedzialem sobie ze przeciez karuzela nic mi nie zrobi ! I schiza przeszla :) PS . Najgorsze jest to ze czasami gdy sie drapie albo dotykam to mam ciarki i gęsią skórke bo czuje jakbym to nie ja sie drapał Co polecacie ? Zeby sie uspokoic ? Na chwile przystopowac , pomyslec ? :)
  16. Witam . Kilak chwil temu zalozylem sobie tutaj konto [ podchody do tego trwaja juz pare tyg ] Chcialbym poodzielic sie z wami moim problemem , poniewaz sądze ze jest dosc duzy a poradzic sobie z nim nie potrafię A więc : Wszystko zaczeło sie pare lat temu [ i dopiero teraz z perspektywy czasu widze ze caly ten czas byłem chory ] Pierwszym ' objawem ' który mnie zaniepokoil był to tzw ' paraliz senny ' Budziłem sie w nocy , nie moglem niczym ruszyc , bałem sie panicznie , krzyczałem , czulem ze krzycze w sobie i nikt tego nie uslyszy , mialem omamy wzrokowe i sluchowe ( i tak pare razy na miesiac , tydzien , czasami 2 raz podczas jednej nocy ) Czesto budzilem sie z myslą ze nie chce mi sie zyc , innym razem ze swiat jest piekny , moj swiatopogląd , zdanie na dany temat etc zmienialy sie diametrialnie paredziesiąt razy na dzien [ i dzieje sie tak wciaz ] Nie przejmowalem sie tymi problemami , jednakze ponad miesiąc temu znajomy namówił mnie na dopalacza ' sztywny szisza ' <- Nazwy nie pamietam na 100 % . Po jednym buchu czułem ze odjezdzam , przeszedlem troszke po schodach po czym caly swiat zaczol sie trząść , zaczolem sie panicznie bać , po krótszej chwili ' padlem ' na ziemie [ i tu najlepsze ] Lezalem na schodach z usmiechniętą twarza od ucha do ucha . Zaczolem miec wizje , schizy , chore filmy + Efekt de javu ze znow sobie przeskrobalem i tym razem zostane w mojej glowie na zawsze , ze to koniec , bylem pewien swojej smierci , tego ze jestem w piekle Widzialem jak dzieci stojąc w kółku kopaly mnie po buzi , widzialem dziwne znaczki , osoby , postacie . Gdy juz znajomy podnisol mnie z ziemii i na chwile odzyskalem swiadomosc i blagalem go ' Zabierz mnie stąd proszę ! ] Gdy zaczelismy isc ' wkręcil ' mi sie kolejny film ( wszystkie pozniejsze filmy nazwalem grą , dlaczego ? za chwile sie przekonacie ) Ze musze omijac ludzi w jeden sposob , raz w lewo , raz w prawo , ze jezeli dotkne choc jednego znów wroce do wlasnej glowy i cala sekwencja gier sie powtórzy . Nastepnie całkowicie odjechalem [ to juz pamietam z relacjii kolegow ] Szedlem ulica jak goryl ! Oddawajac odglosy na pol miasta jakbym sie dlawil , krzyczalem do ludzi zeby zabrali mnie do lekarza bo palilem marihuane ... PO 10 minutach odzyskalem swiadomosc [ pozniej mialem pare filmow ze znajomi chca mnie zabic w garazu itp ] Reszte dnia czulem sie dobrze :) Ale w nocy znów cos sie obudzilo , poczulem sie zle i od tamtej pory widze swiat zza szyby :/ Nic do mnie nie dociera , nie poznaje odbicia w lustrze , nie pamietam jaki kiedys bylem , co mi sie podobalo , co lubilem itp . Nie moge wsluchiwac sie w kogos głos bo zaczynam odjezdzac , nie moge sie w nic wpatrywac bo dzieje sie tam samo . Mam starszna amnezje , nie pamietam co robilem 2 minuty temu :/ Potrafie obudzic sie w nocy i nie wiedziec gdzie jestem i kim jestem ... Ludzie kochani , ja mam dosyć ... Mam takze inne objawy : - Ciągły ból głowy - bóle miesni - drgawki - potliwosc - światłowstręt - nadcisnienie [ pogotowie juz bylo u mnie pare razy z tego powodu ] - kołatanie serca , bole serca . - Mysli ze zaraz umre , ze juz nie zyje a caly swiat to wytwór mojej wyobrazni [ lub piekło ] Narazie czekam na neurologa , u psychiatry i psychologa bylem [ ten trzeci stwierdzil OKROPNĄ depresje ] Psychiatra nie mogl mnie zdiagnozowac poniewaz pdoejrzewa ucisk na mozgu i przepisal mi tylko Perazin 0.25 a reszta badan i ostateczna diagnoza nastapi po wizycie u neurologa . Pomozcie mi , jak mam sobie z tym poradzic ? Nie mam SIŁ !
×