No i mnie! Już dawno pisałam, że ja się spróbuję dostosować. Także czekam na konkretne daty i godziny.
No tak, bardzo przepraszam za pominięcie... Kajam się.
-- 24 kwi 2013, 16:56 --
Wygrzebałem z głębin trochę odwagi i byłem, drogie kasiątko... Przybyłem krótko po 11ej i siedziałem sobie do 12.45. Niestety, albo Ciebie nie było, albo się jakoś minęliśmy, albo Cię po prostu nie rozpoznałem