Skocz do zawartości
Nerwica.com

jaspers

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jaspers

  1. jaspers

    Dystymia

    witaj, u mnie lekarz stwierdził dystymię, lecz leczyć zaczęłam się niedawno, gdy myśli samobójcze nasiliły się bardzo mocno. Biorę Cital i Lamitrin. Czuję się troszkę lepiej, może dlatego że te leki działaja na mnie w ten sposób, że praktycznie nie myślę o niczym. Z moją chorobą żyję wiele lat, nawet nie miałam świadomości, że życie może wyglądać inaczej. Wydawało mi się że wszyscy ludzie są tacy jak ja, smutni, bez wiary w sens czegokolwiek. Nie wiem czy leki mi pomogą, jeśli nie pomogą to obawiam się że może źle to się dla mnie skończyć. Gdzieś czuję, że opadłam na samo dno i albo się odbiję albo już tam zostanę. Pozdrawiam Głowa do góry. Trzeba walczyć do końca. M.
  2. Ja brałam propranolol, dawno temu. Z tym że ja ze względu na chorobę serca. Nie zauważyłam żeby miał jakikolwiek wpływ na nastrój i generalnie na psychikę. Ale tak jak mówię, brałam go bo miałam problem z sercem.
  3. Najgorsze jest to, że moja choroba wszystko niszczy, mój związek, relacje z najbliższymi... Ataki furri, agresji, wybuchy złości... takie irracjonalne, niepotrzebne. Wieczny smutek, izolowanie się od ludzi, głupie myśli, bezsens życia. Boję się, że stracę wszystko i po co będzie mi to leczenie? Nie umiem żyć tylko dla siebie.
  4. Lekarka u której byłam obiecała mi że na 99% po roku będzie wielka poprawa. Podobno Cital nie uzależnia, ale wiadomo jak to jest, gdy się człowiek do czegos przyzwyczai, to trudno po tak długim czasie nagle się czegos pozbyć. Ale jestem pełna dobrych myśli. Musi sie udać i naczej moje życie będzie do niczego.
  5. Witam, ja też brałam Lorafen, psychiatra przepisała mi go ze względu na wysoką agresję. Wyciszył mnie i uspokoił, spałam po nim dobrze, głosy z głowy zniknęły. Ale... brałam go tylko tydzień, ponieważ uzależnia. Tak mi kazała lekarka i ja się na szczęście dostosowałam do jej zaleceń. Mówiła, że jest uzależniający, a że ja boję się wszelkich uzależnień więc zaprzestałam na tych 7 dniach. Jednocześnie przyjmowałam Cital i Lamitrin więc nie było nawrotów takiej skrajnej agresji. Te leki dobrze na mnie działają.
  6. Witam wszystkich, mam 35 lat, depresję mam chyba od urodzenia :-) ale jakoś do tej pory sobie z nią radziłam sama. Do niedawna również w ogóle nie wiedziałam, że i mnie dopadła ta choroba. Dopiero gdy codziennie myślałam o samobójstwie a głosy w mojej głowie nie cichły ani na chwilę, zdałam sobie sprawę że bez pomocy niczego nie zmienię. Obecnie biorę CITAL i Lamitrin, wcześniej jeszcze Lorafen. Widzę światełko w tunelu. Po tylu latach czuję, że nie musi tak być jak było do tej pory. Jestem tutaj, bo potrzebuję wsparcia, potrzebuję podzielić się z innymi moimi doświadczeniami, a także (a może przede wszystkim), żeby zwyczajnie pogadać z ludźmi, którzy nie będą mnie podejrzewać, że sama sobie stwarzam problemy. Pozdrawiam M.
  7. Hej, biorę CITAL od 16 marca, dodatkowo jeszcze Lamitrin. Nie mam skutków ubocznych, oprócz lekkich problemów z zasypianiem i czasami z pamięcią, ale to po Lamitrinie nie po Citalu. Czuję się lepiej, jestem spokojniejsza, mam zdecydowanie mniejszy natłok myśli. Lekarka powiedziała że leczenie będzie trwało około roku więc nie nastawiam się że po 4 tygodniach będę fruwac jak motylek. Jest ok, bez wzlotów ale też bez upadków.
×