Gdzieś przeczytałam (a napisał to psycholog), że nikt, kto nie doświadczył napadu lęku czy paniki, nie jest w stanie tego pojąć. 
  
Miro Rozumiem odchodzącego. Rozumiem jego pobudki. Jeżeli czytanie i przebywanie na forum nakręca go negatywnie, podjął słuszną decyzję. 
  
-- 18 lip 2011, 22:02 -- 
  
 
  
Co ci poradziła? Smarować się maścią z nagietka? 
  
Moja babcia jest słodka. Nie zna mojej choroby, ale ostatnio jak rozpłakałam się będąc u niej w odwiedzinach, wyciągnęła materiały i powiedziała, że pójdziemy uszyć mi garsonkę, bo kobiecie lepiej, jak się ładnie ubierze