-
Postów
153 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia I.K.
-
Osobowość anankastyczna (obsesyjno-kompulsyjna)
I.K. odpowiedział(a) na kings temat w Zaburzenia osobowości
Ja z kolei czytałam,że zaburzenie osobowości w sensie "klinicznym" jest prawie niemożliwe do wyleczenia......? Chyba wszyscy za dużo czytamy Muszę o tym pogadac z moją psycholog -
Witam serdecznie Dawno mnie tu nie było...ech....i jak tu nie zwariowac w tym pędzącym świecie,gdy człowiek nie ma ani chwili czasu dla siebie Karina,może się znamy? Ten sam rocznik... Pozdrawiam wszystkich cieplutko oczywiście i życzę dobrej nocy
-
Witaj cieplutko Może warto pomyślec o zmianie psychologa? Madziu,odezwij się,co u ciebie? Pozdrawiam
-
Witam cieplutko Przypuszczam, że psychiatra przepisze kolejne leki i powie, że na początku terapii jest to konieczne. W tej sytuacji możesz poprosic go o skrócenie brania tabletek do minimum, np przez 3-6 miesięcy, może warto byłoby również zmienic lek skoro dośc długo brałaś asentrę. Nie wiem jak długo potrwa twoja terapia, u mnie to co najmniej rok, a leki mam brac przez 3 miesiące, więc będę odstawiac jeszcze w tracie terapii. Uwierz, że będzie lepiej, widzę, że cały czas próbujesz, nie poddajesz się, mimo chwilowego zniechęcenia wiem, że dasz radę Potęga naszych myśli jest ogromna, nie jedną książkę o tym napisano. Mamy w sobie tajemniczą moc - siłę podświadomości, trzeba tylko ją wydobyc i wykorzystac. Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie
-
23 pkt = umiarkowana... to znaczy, że co??? Mam się cieszyc czy płakac? Umiarkowanie nie będę się przejmowac
-
Witaj Zostaw go, jesteś już dużą dziewczynką, nie musisz pytac mamy o zgodę, wywal go, bo cię gnojek (przeprasiam ) nie szanuje, będzie coraz gorzej. Próbowałaś znaleźc na forum kogoś ze swojego miasta lub okolic? Wejdź na forum "Miasta", może trafi się jakaś bratnia dusza I nie martw się, że nikt cię nie zechce, bo jesteś chora, bzdura Jeszcze się kolejka będzie ustawiac
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
I.K. odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Trzymam kciuki, wszystko bardzo podobnie jak u mnie (i wielu na tym forum pewnie), tylko bardziej rozłożone w czasie może. Psychiatra czy psycholog? Myślę, że to i to, nie zaszkodzi a może bardzo pomóc. Porób podstawowe badania, aby upewnic się, że poza nerwicą nic ci nie dolega, łatwiej będzie wówczas zacząc pracowac nad sobą i zmieniac myślenie, jeśli rozwiejesz obawy odnośnie innych chorób. Trzymam kciuki i pozdrawiam -
Zgadzam się, też o tym napomknęłam Długo i dużo możnaby pisac na ten temat, ale za chwilkę mój ulubiony program reportażowy się zaczyna ("Nasze dzieci"). Zawsze po nim ciekawe refleksje mnie nachodzą Dobranoc
-
Ja też mam kiepski humor, od kilku miesięcy na okrągło Ale myślę sobie, że kiedyś przecież musi byc lepiej Jak patrzę na uśmiechniętych, "normalnych" ludzi, wierzę, że w przyszłości będę jedną z tych osób, już im nie zazdroszczę (a przynajmniej się staram, bo nie ma co porównywac, zawsze znajdą się tacy, którzy mają "lepiej" jak i ci, którzy mają "gorzej" od nas). Poza tym wcale nie musisz sama sobie z tym wszystkim radzic, masz rodzinę, która cię wspiera, specjalistów wokół siebie, no i masz forum Nie bój się przyjąc pomocy, takie jest życie, raz my pomagamy innym w miarę naszych możliwości, a czasami ktoś pomaga nam, nie musi byc "coś za coś", wystarczy "coś dla kogoś" o ile działa w dwie strony, tzn. jeśli nie odrzucamy wyciągniętej do nas dłoni. Cieszmy się tym, że mamy wsparcie bliskich, chociaż nie rozumieją, ważne, że są. Nawet jeżeli jeszcze nie wierzysz, myśl pozytywnie, wmawiaj sobie, że będzie lepiej. Buźka i spokojnej nocy
-
Madziu, to nie bądź Nie musisz byc jak inni, bądź sobą. Wiem, że obecnie trudno byc wrażliwcem, może trochę zbyt dojrzałym emocjonalnie, ale jeszcze trudniej byc "plasteliną", udawac kogoś, kim się nie jest. Wszyscy jesteśmy Tego nie widac, ale każdy znerwicowany czy z depresją ma jazdy ze sobą - fizyczne, psychiczne... Jak zaczynam się sobie przyglądac, moim dziwacznym, chorym myślom, przeróżnym bólom i dolegliwościom, to sama się dziwie, że to "tylko" nerwica Mówię sobie: dziewczyno, ależ ty masz zrytą banię, a po chwili dorzucam: i co z tego?, nie jesteś sama, naprawi się to czy tamto i będzie cacy Nie zniechęcaj się, to że narazie nie jest lepiej nie znaczy, że nigdy już nie będzie. Wierzę, że dasz radę - mocno trzymam kciuki i pozdrawiam
-
Witaj serdecznie Tak trzymac Powodzenia
-
Witam serdecznie Nie pozwól, aby nerwica przejęła kontrolę nad twoim życiem, działaj Piszesz, że to początki, może warto pomyślec o psychologu i psychiatrze, może książki o pozytywnym myśleniu, decyzja należy do ciebie, ale przede wszystkim rób coś, zanim to się rozwinie. Wierze, że dasz radę i cieszę się, że jesteś z nami Pozdrawiam
-
Witam cieplutko Czuj się jak u siebie
-
Mam nadzieję, że jak znajdę troszkę czasu to pogadamy, teraz muszę śmigac, ale nie martw się tak, coś wymyślimy To naprawdę normalne - bac się tego zawodu, ja też się obawiam Pozdrawiam