Skocz do zawartości
Nerwica.com

ona0

Użytkownik
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ona0

  1. Czy ktoś z Was brał udział w zawartych w tytule wczasach lub obozie terapeutycznym gdzie leczy się zaburzenia lękowe? Interesuje mnie czy przynosi to jakikolwiek skutek oraz czy ktoś może polecić jakiś ośrodek bądź terapeutę.
  2. Hehe aż tak mnie nie ciągnie, ale znajomi i rodzina na wszelkich uroczystościach dziwnie spoglądają na mój brzuszek, gdy odmawiam alkoholu
  3. Na mnie upały tak negatywnie wpływają, bo kojarzą mi się z tym, że wyjdę z domu i zabraknie mi powietrza, zasłabnę lub się uduszę. Dlatego od 2 lat mimo że jestem okropnym zmarźlakiem wolę zimę
  4. Odstawiam leki i nie wiem co będzie dalej. Zastanawiam się tylko jak długo po odstawieniu nie powinnam pić alkoholu, bo podobno to jest zależne od leków jakie się przyjmowało. Cały czas zażywałam Venlectine 75mg a przy odstawianiu biorę Venlectine 37,5mg. Będę wdzięczna za informację.
  5. Wręcz książkowe objawy nerwicy. Zupełnie jakbym czytała o swoich początkach choroby. Ja po tych wszystkich dusznościach, bólach i wizytach na pogotowiu po kilku miesiącach wybrałam się do psychiatry. Minął ponad rok i właśnie odstawiam leki. W tym wszystkim pomaga poznawanie siebie na nowo i radzenie sobie z własną psychiką. To forum jest przykładem na to, że jest nas cała masa i każdy z nas codziennie twierdzi, że umiera. Powodzenia!! -- 16 maja 2011, 12:44 -- Wręcz książkowe objawy nerwicy. Zupełnie jakbym czytała o swoich początkach choroby. Ja po tych wszystkich dusznościach, bólach i wizytach na pogotowiu po kilku miesiącach wybrałam się do psychiatry. Minął ponad rok i właśnie odstawiam leki. W tym wszystkim pomaga poznawanie siebie na nowo i radzenie sobie z własną psychiką. To forum jest przykładem na to, że jest nas cała masa i każdy z nas codziennie twierdzi, że umiera. Powodzenia!!
  6. Z Twojego opisu wynika, że to nerwica niestety. Koniecznie całkowicie odstaw te antykoncepty, bo słyszałam że mocno pogarszają sprawę. Reaguj na sytuację gdy sąsiad bije żonę. Nie dość, że Tobie ulży to poczujesz, że zrobiłaś coś pożytecznego przez co się dowartościujesz. Zacznij poznawać siebie, bo to pomoże Tobie z radzeniem sobie w kryzysowych sytuacjach. A najlepiej jak udasz się do specjalisty. Powodzenia :)
  7. Witaj! Mam 20lat, również rok zawalony i podobną historię do Twojej. Ważne jest to że uświadomiłeś sobie iż to własnie może być nerwica. Teraz czeka Cię wizyta u specjalisty. Ja osobiście wybrałam się od razu do psychiatry który przepisał mi w marcu leki a w chwili obecnej czuję się o niebo lepiej a dawka niedawno została zmniejszona. Jeżeli w jakikolwiek sposób mogę doradzić to pisz a chętnie odpowiem na pytania. Pozdrawiam
  8. Zażywam Venlectine 75mg. To fakt że szybciej się męczę jednak już zanim zaczęłam zażywać leki duszności często pojawiały się po wysiłku a teraz dzieje się to głównie wtedy...
  9. Biore leki po których rzeczywiście czuję się lepiej choć bywają gorsze dni.... Duszności właściwie prawie całkowicie zniknęły tzn. nie pojawiają się już w stresującej sytuacji czy też rzadko pojawiają się na co dzień ale zauważyłam że zdarzają mi się mocne przyduszenia po wysiłku i to mnie bardzo dziwi a jednocześnie martwi... Przed diagnozą dotyczącą nerwicy miałam robionych wiele badań, które wskazywały na to że jestem zdrowa a mój organizm ma się dobrze. Skąd więc te duszności po wysiłku? Czy to spowodowane jest nerwicą? A jeśli tak, to jak logicznie wytłumaczyć tę przypadłość?
  10. Chyba każdy z nas ma często czarne myśli. U mnie trwały one przez pół roku każdego dnia, zmieniałam się na gorsze...ale ostatnio uwierzyłam że przecież gorzej już byc nie może. Osobie która nie choruje na nerwice trudno zrozumieć nas i to co czujemy. Mi osobiście dużo dało to forum na którym wiem, że wszyscy mnie rozumieją :) Bądź dobrej myśli
  11. Wkręty to moja specjalność tracę oddech, mam zawał, umieram a mimo to nadal żyję :) Raz będąc na ulicy w środku miasta tak sobie wkręciłam że nie mogę oddychać że wylądowałam w szpitalu gdzie nagle oddech mi wrócił Parodia
  12. Moim zdaniem warto walczyć. Znam bliską mi osobę która dzięki lekom na dobre pozbyła się nerwicy. Biorę leki i wierze że będzie dobrze. Bez tej wiary moje życie nie miałoby już sensu. Przed nami długa, szczęśliwa przyszłość :)
  13. Co prawda omdleń nie mam, ale przy pierwszych objawach nerwicy do tego stopnia wmawiałam sobie że umieram, że byłam bliska stracenia przytomności, przez to co siedziało mi w głowie traciłam świadomość. Wszystko to jest sprawką nieszczędzącego nas mózgu. Mi osobiście dużo dały wizyty na tym forum bo wiedząc że nie jestem sama i że nie tylko ja mam te objawy, podczas ataku lepiej się czułam :) Dlatego polecam rozmowy z innymi :)
  14. Mnie przerażają upały.... Boję się że z powodu duchoty na dworze zabraknie mi powietrza. I choć zdaję sobie świadomośc z tego że wszyscy jakoś funkcjonują i że ja również przed dwoma laty bez problemu funkcjonowałam z upalne dni, to nie radzę sobie z własną psychiką.
  15. Jak pisałam we wcześniejszych postach od kwietnia zażywam leki. Dawka jest zwiększana podczas każdej wizyty u psychiatry. Złe myśli uciekły, już cieszę się spokojniejszym życiem ale lęk przed upałami, dusznościami jest nadal. Czy możecie podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami po jak długim czasie zaczęła się u Was poprawa po lekach? Myśl o lecie doprowadza mnie do ataku paniki i wykończenia psychicznego. Nie potrafię przez kilka miesięcy siedzieć w domu bojąc się z niego wyjść. Jak radzić sobie ze sobą? Jak poza lekami przeprowadzić sobie wewnętrzną psychoterapię?
×