Skocz do zawartości
Nerwica.com

zlasu

Użytkownik
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zlasu

  1. Jakoś szczególnie wyluzowany to nie byłem :) Za to w ciągu tamtego roku z kolejnymi egzaminami sporo mi dała rada, którą usłyszałem kiedyś od terapeutów, żeby w dążeniu do celu skupiać się na tym co chcę osiągnąć, a nie na tym, czego chcę uniknąć, żeby nie uciekać przed porażką, tylko dążyć do sukcesu.
  2. zlasu

    Wkurza mnie:

    Mnie w ostatnich dniach wk*rwia jedna moja cecha, że bardzo łatwo biorę na siebie dużo zobowiązań i jednocześnie nie umiem prosić ludzi o pomoc :\
  3. To może nic jej nie dawaj, przez jakiś czas przynajmniej? Przyciśnij ją trochę, może wtedy się jakoś określi.
  4. W sumie to tak się zastanawiam, parę miesięcy temu zdałem prawko, za szóstym razem. Oblewałem zwykle za pierdoły, więc za każdym kolejnym razem do egzaminu podchodziłem mocno spięty, w końcu na jazdach szkoleniowych jakoś sobie jednak radziłem. Za szóstym razem w końcu stwierdziłem, że jeśli moje umiejętności rzeczywiście nie są wystarczające, to ok, jakoś przełknę kolejną porażkę, dalej będę brał jazdy i ćwiczył. Ale jeśli są, to niech to (do cholery) wreszcie zdam. A właściwie to się tak pomodliłem. No i udało się, choć nie bez paru błędów i spięcia z egzaminatorem To w skrócie tyle w temacie wiary we własne siły.
  5. No problem. Podzielisz się wnioskami?
  6. Nie wiem, co z wiarą. Ja tam staram się tylko pamiętać, że żeby czemuś sprostać, to nasze możliwości wcale nie muszą być tak wielkie, jak to podpowiada lęk.
  7. 2Proof : Nie, że wystarczy, tylko że może być niezbędne - o ile po prostu nie jest. Sam często w działaniach się wykładam na tym, że nie jestem pewien ich celu, a jak coś mi się udaje, to tylko wtedy, gdy wiem, że tego na pewno chcę.
  8. zlasu

    Wkurza mnie:

    Mnie drażni, że trudno mi pozbierać myśli i po rozmowie z kimś często się okazuje, że chciałem pogadać o czymś innym, że tak naprawdę to co innego mnie gryzie.
  9. Jak zdrowa to i chyba wrażliwa - i na odwrót, nie? :)
  10. Mnie ostatnio podnosi na duchu Lao Che - "Prąd Stały, Prąd Zmienny" :) http://www.youtube.com/watch?v=kK-V1-zq4Rc
  11. Ze swojego podwórka powiem, że ciągle tkwię w sprawach jakoś niedokończonych bo czuję, że okazje do ich dokończenia zmarnowałem. I też nie umiem się uwolnić od rozmyślania, jakby to teraz było, gdybym w niektórych sytuacjach coś zrobił inaczej.
  12. soulfly89: Tylko gdzie jest granica między czyjąś odpowiedzialnością za własne emocje a naszą za wypowiedziane słowa? suicidesilence: Nie do końca to, ale rada całkiem trafna, dzięki. Miałem kilka sytuacji, że mając wobec kogoś poczucie winy albo jakąś złość, po przyznaniu się do czegoś czułem się jeszcze gorzej, niż przedtem. Po prostu zrzuciłem swój ciężar na drugą osobę. No i teraz nigdy nie mam pewności, czy to na pewno z właściwą osobą chcę na dany temat pogadać.
  13. witajcie, mam taki może trochę nietypowy problem. Czuję spory lęk przed mówieniem, co mi specjalnie nie ułatwia kontaktów z ludźmi :\ Jak mówić o swoich uczuciach, żeby nimi nie obciążać innych, nie manipulować? Jak w ogóle rozpoznać, o czym i z kim można porozmawiać? pozdrawiam
  14. zlasu

    Prośba

    No, w sumie tak. Pogadałem dzisiaj chwilkę z kumplem, to mi dodało trochę pewności. Ciekawe, na ile mi jej starczy.
  15. zlasu

    Prośba

    Dzięki za Wasze rady. Mam wrażenie, że za mało działam a za dużo się ze sobą pi***dolę. Znajomych w sumie trochę mam i wiem, że mógłbym na nich liczyć.
  16. zlasu

    Prośba

    Dzięki za odpowiedź 28 i czuję, że powinienem być już daleko stąd. Nikt mi nie diagnozował depresji, poczytałem trochę forum. - mam kłopoty z pamięcią, często nie pamiętam, co robiłem parę godzin wcześniej, zapominam o różnych drobiazgach. Czasem chodzę jak we śnie, jakbym miał się zaraz obudzić. - straciłem swoje zainteresowania i prawie nic mi nie sprawia przyjemności. Kiedyś słuchałem sporo muzyki, trochę grałem na gitarze, teraz właściwie nic z tego już nie ma. - wszystkie moje wspomnienia sprzed lat są jakieś bardzo odległe i obce, jakby już nie były moje. - nie planuję, jak się zabić, ale ogólnie myślenie o śmierci, czasem też samobójczej, sprawia mi ulgę. - ogólna utrata sensu i celu. Rodziciów nie chcę więcej przyprawiać o poczucie winy, bo tak zwykle interpretują moje problemy. Poza tym jestem jedynakiem, co dla mnie też jest argumentem za szybką wyprowadzką.
  17. zlasu

    Prośba

    Witajcie, jestem w trochę trudnej dla mnie sytuacji. Tak w skrócie - czy to rozsądne z objawami depresji wyprowadzać się od rodziców i mieszkać samemu? Mam taką możliwość. Chcę się wyprowadzić i zająć się sobą, ale przyznam mam trochę pietra. Z rodzicami mam niezbyt głębokie relacje. Matka jest nadopiekuńcza (ojciec ostatnio trochę też), więc staram się nie okazywać złego samopoczucia. Doradźcie coś proszę. pozdrawiam
  18. zlasu

    Wybór lekarza

    Cześć, mam pytanie, czym się kierować przy wyborze lekarza? Psychiatrzy mają niby różne specjalizacje, czy to może to mieć wpływ na rozpoznanie i przebieg leczenia? Czy przy podstawowych konsultacjach nie powinno to mieć różnicy? pozdrawiam
  19. Witajcie, to mój pierwszy post na forum, podobnie jak Wy mam trochę kłopotów z lękami. Czy np. racjonalizowanie treści lęków jakoś Wam pomaga? Mi się one wydają zawsze tak uzasadnione, że już nie ma miejsca na jakieś rozważania, czy jest się czego bać, czy nie.
×