Każda z opcji ma swoje plusy i minusy i każdy musi wybrać samodzielnie. Jeżeli ja miałbym wybierać, to wybrał bym opcję w której na terapię, udaję się w godzinach popołudniowych po pracy. A to z tego względu że cały czas żyłbym w "świecie" i mógł bym konfrontować rezultaty psychoterapii z rzeczywistością. Z drugiej strony po tak długim zwolnieniu trudno było by mi wrócić do "ludzi".