Skocz do zawartości
Nerwica.com

sunflowerseed

Użytkownik
  • Postów

    72
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sunflowerseed

  1. Boli mnie głowa tuż nad oczami, oczy same również, a także skronie Od dwóch dni, z przerwami Znowu martwie się nierównymi źrenicami najchętniej zrobiłabym znów rezonans, no aleeeeeeeeeee byłby to chyba szczyt głupoty Tak czy siak - martwię się
  2. Dzięki :) Masz szczęście :) U mnie to właśnie ósemka była :/ Oczywiście, jako że jestem hipo, wyobrażam sobie, czym się mógł skończyć taki stan zapalny = atak na inne zęby, dojście do serca, mózgu... :/ dobrze, że to wycięte :)
  3. A mnie boli cała prawa strona twarzy, szyja, ucho, wszystko... przed chwilą wróciłam od dentysty, gdzie po raz pierwszy w życiu wyrwano mi ząb... stan zapalny mam antybiotyk, lek przeciwbólowy, ale i tak umieram ;(
  4. Hahah to nawet zabawne zaglądnęłam to po kilkudniowej przerwie i co widzę? ktoś odczuwa dokładnie to samo, co ja! też dopadł mnie dziwny ból lewego oka, szczególnie przy poruszaniu gałką mocno na wszelkie strony, ale miałam to już kiedyś i byłam u okulistki, która stwierdziła, że nerw wzrokowy śliczny :) rezonans głowy też nic nie wykazał :) także wg mnie nie masz dużego powodu do zmartwień, tym bardziej, że, jak mówisz, niedawno widzieli Cię lekarze :)
  5. Witajcie! :) Wpadłam na momencik, żeby złożyć Wszystkim życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych :) Życzę więc dużo spokoju, uśmiechu i optymizmu w walce ze wszelkimi przeciwnościami. Pamiętajcie: damy radę! :) Co do mnie, to mimo,że zrobiłam rezonans głowy i jest ok oczywiście "dolegliwości" nie minęły: troszkę nierówne źrenice (czasem), wrażenie braku stabilności i od niedawna do tej wesołej gromadki dołączyło się jeszcze jakieś brzęczenie w uchu. Ciągle powtarzam jednak sobie, i Wam też to polecam, że mózg mnie po prostu oszukuje, i że trzeba starać się do wszystko ignorować. Życzę wszystkiego dobrego, i "do zobaczenia" :)
  6. Majka gratuluję odważnej decyzji! Na pewno wpłynie to korzystnie na Twoje samopoczucie :) A rady specjalisty, posiadającego szczegółową wiedzę na temat interesujących Cię zagadnień z pewnością Cię uspokoją :)
  7. Cieszę się bardzo, że mnie rozumiesz :) faktycznie, daje to uspokojenie, w każdej chwili można sobie spojrzeć na kartę z opisem :) Ale trzeba było widzieć minę pani radiolog, która przed badaniem zapytała, czego będziemy szukać, bo nie mam skierowania, i usłyszała: wszystkiego Samo badanie rzeczywiście nieprzyjemne, odgłosy jak w statku kosmicznym :/
  8. Bardzo współczuję Wam wszystkim, i sobie też. Jak to jest, że inni mogą radzić sobie bez ciągłego analizowania swojego stanu zdrowia, a inni nie. I nie pomoga mówienie: zajmij się czymś innym, myśl pozytywnie i tak dalej Co do RM - dziękuję za miłe słowa :) chociaż oczywiście dziś już pojawiają się głupie myśli w stylu: nie podali mi kontrastu!! Może gdyby podali coś by jednak ten rezonans wykazał?? Tak już siebie samą wkurzam, że yh :/
  9. Ja mam niecałe 23, jestem najmłodsza, więc mam teoretycznie najgorzej
  10. Dziękuję :) Uspokoiło mnie to bardzo, wiem, że głowa jest zdrowa :) ale oczywiście objawy nie minęły, tylko, że teraz przynajmniej wiem, że to nic z rzeczy, których bałam się najbardziej :) Nerwica to straszna przypadłość, nie pojmuję tego, w jaki sposób można być zdrowym fizycznie, a równocześnie tak samo fizycznie czuć się źle. Mamy pecha, ale świadomość, że wg badań wszystko jest ok powinna nas bardzo pocieszać. Mnie pociesza :) Mam nadzieję, że miło minął Wam dzień i czujecie się dobrze :)
  11. Jestem pewna Majka, że nie masz ani schizofrenii, ani żadnej innej choroby psychicznej - mówię tak, bo kiedy dojdziesz do wniosku, że "ok, to nie schizo" możesz zacząć zastanawiać się "a może to inna choroba?". Najczęśniej dziwne zachowanie osób chorych jest przede wszystkim zauważane przez osoby z zewnątrz, a nie przez samą zainteresowaną U mnie ciągle lęk przed wynikiem rezonansu piątkowego boję się, że COŚ się tam pojawi. Głowa mnie już nie boli, za to mam dziś bardzo słabe nogi. Nie wiem, czego bardziej się boję - guza, sm to wszystko brzmi idiotycznie i histerycznie, ale co poradzę neurolog stwierdziła, że to wszystko przez to, że jestem taką perfekcjonistką chciałabym, żeby było ok, tak bardzo chcialabym
  12. Mam nadzieję, że prędzej czy później znajdziesz wyjaśnienie :) Mnie by same objawy nie przeszkadzały, gdyby nie to, że wiem, czego MOGĄ BYĆ symptomem. Muszę mieć czarno na bialym, że jest ok :) To straszne mieć taki charakter, ale co zrobię
  13. No tak, z tymi odruchami to może być sprawa dyskusyjna. Gdybym zwracała uwagę tylko na to, co się dzieje "w ciele" postawiłabym sobie diagnozę sama, bo: mam mrowienia, drętwnienia kończyn, słabe nogi czasem i takie tam. Ale teraz jestem na etapie innych zmian w mózgu i tylko MR mnie z tej głupoty wyleczyć może i basta Majka, jeśli mogę się wtrącić - mam koleżankę cierpiącą na tę przypadłość - mówię o schizofrenii - i w chwilach, kiedy ma gorszy okres naprawdę nie zdaje sobie z tego sprawy. Generalnie funkcjonuje dobrze, studiuje dwa kierunki, ma koleżanki, ale osoby, które o jej chorobie nie wiedzą, odsuwają się od niej. Dlaczego? Dlatego właśnie, że w gorszych chwilach zachowuje się w sposób NAPRAWDĘ wzbudzający zdziwienie i strach. Jedno więc jest pewne - gdybyś cierpiała na tę chorobę domyślaliby się tego wszyscy dookoła, ale niekoniecznie Ty :) nie martw się :)
  14. Dobry wieczór wszystkim :) Mam nadzieję, że czujecie się w miarę, w miarę :) Co do SM - wiem o tej chorobie dość dużo, bo swego czasu bardzo się nią interesowałam, i to jest tak, że albo mri wychodzi niedobrze, albo ma się odchyły w badaniach odruchów. Więc chciałabym pocieszyć wszystkich zaniepokojonych - neurolog na pewno wykryłby, że COŚ jest nie tak.Gorzej z dointerpretowaniem Co do mnie do mri chcę zrobić głównie z uwagi na bóle głowy, nienormalne wg mnie, których wcześniej nei miałam. Wiem, że to promieniowanie (na szczęście radiowe, nie rentgenowskie), wiem, że dużo kasy, wiem, wiem, wiem... ale dla świętego spokoju naprawdę jestem w stanie zrobić dużo Oby tylko na wyniku pojawilo się to upragnione "w normie"... Pozdrawiam wszystkich i życzę SPOKOJNEGO wieczoru :)
  15. To dotykanie podbródkiem to świadczy o tym, że nie masz tzw. objawów oponowych, czyli zapalenia opon mózgowych. SM jest bardzo trudne do wykrycia i ostatecznego zdiagnozowania, mnóstwo ludzi ma objawy tej choroby, a rmi oraz inne badania w normie. Takie to podstępne ale dzisiaj już mozna z tym żyć w miarę normalnie, są oczywiście pewne ograniczenia, ale sytuacja na pewno nie jest tak dramatyczna, jak kilka(naście) lat temu :) U mnie dziwne bóle głowy w okolicach oczu, a rano kłucia w róznych częściach z tyłu głowy.W piątek mam rezonans i bardzo, ale to bardzo się tego badania obawiam
  16. Witam serdecznie :) Majka - mam nadzieję, że przejdzie Ci zły nastrój, wiem, że to bardzo latwo się mówi, sama czuję się dziś okropnie, ale musimy pocieszać się tym, że jutro będzie jasniej :) Rudegirl - może pocieszy Cię to co powiem :) jesli ktos ma nierowne zrenice od zawsze - to dobrze, gorzej, jesli to pojawilo się nagle. Cieszę się, ze rozumiesz neurologiczne "hopla" :) Ale niestety obecnie na mysli mam nowotwory mózgu, wiem, że to rzadkie nowotwory, ale tak trudno sobie wytłumaczyc, ze wszystko ok, kiedy czuje się, że nie jest ok Dobrze, że okazalo się, że z Synkiem wszystko w porządku :) ale uważam, że wszystko lepiej sprawdzic, więc slusznie zrobiłaś :)
  17. Witajcie :) Już jakiś czas temu pisałam tu conieco, od tego czasu było w miarę spokojnie, ale teraz strach wraca mam hopla na punkcie chorób neurologicznych, szczególnie upodobałam sobie SM i wszelakie nowotwory mózgu byłam trzy razy u neurologa, u dwóch różnych, i powtarzali oni, że wszystko ze mną ok... ale jak uwierzyć, że ok, skoro głowa boli, chce się spać, kręci się w głowie ostatnio przeczytałam gdzies, że niedobrze jest, jesli ma się nierowne źrenice i teraz wydaje mi się, że czasami (nie zawsze) jedna jest u mnei większa od drugiej :/ masakra :/ neurolog na moje życzenie wręczyła mi skierowanie na rezonans, ale termin przypada na wrzesień, także postanowiłam, że zrobię go prywatnie. Strasznie się boję Eh, pozdrawiam wszystkich hipo, cieszę się, że jest takie forum. Może "poznam" tu kogoś o podobnej "pasji" do mojej
  18. Witaj :) jesteśmy dwie "nowe", może będzie nam raźniej :) Ja niestety najbardziej boję się chorób neurologicznych, pocieszam się tylko tym, że jakiekolwiek zagrożenie, stan alarmowy, na pewno wyszłyby w podstawowych badaniach, np. krwi, a już na pewno w badaniu przez neurologa. Nie jest łatwo być hipochondrykiem, oj nie jest
  19. Witam serdecznie :) Jestem tu nowa, ale od dawna czytam posty zamieszczane na forum. Smutne jest to, że tak wiele osób paraliżują lęki, ale pocieszające z kolei to, że mogą tutaj wymienić się "doświadczeniami". Co do moich lęków - paniczny lęk przed chorobami neurologicznymi (mimo dwukrotnej wizyty u neurologów), lęk przed lękiem - to jest najdziwniejsze i najbardziej zastanawiające, bo nawet, kiedy jest dobrze, przychodzi myśl, że to tylko chwilowe i lęk przyjdzie znowu Lęk przed lękiem jest właściwie trudny do zdefiniowania, też tak sądzicie? To okropne :/ Ale trzeba sobie z tym radzić. Życzę wszystkim powodzenia :)
  20. Witajcie :) kilka razy odwiedziłam już to forum i postanowiłam, że też opiszę swoje przygody :) od jakiegoś czasu uporczywie myślę o często przywoływanej tutaj chorobie - SM. Oczywiście mam wszelkie objawy - "skoki" mięśni, drżenie rąk, dziwny ból oczu (kiedy noszę soczewki kontaktowe przez 10 godzin, ciekawe...), nietypowe zmiany nastroju i tak dalej. Byłam u dwóch neurologów, wizyty u jednego z nich nie zapomnę długo. Pani doktor po wnikliwym badaniu spojrzała mi w oczy i stwiedziła: "Nie wiem, jak to pani powiedzieć, ale... musi mi pani uwierzyć... nie ma pani absolutnie żadnej choroby neurologicznej". To pani doktor znana w całym województwie, więc jej wierzę, i odpuszczam sobie rezonans, chociać nerwy dają czasem naprawdę dziwne objawy :/ ale dobrze wiedzieć, że nie jest się samemu! Pozdrawiam serdecznie wszystkich HIPO!
×