Skocz do zawartości
Nerwica.com

Agal

Użytkownik
  • Postów

    71
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Agal

  1. Agal

    zadajesz pytanie

    Jasne, ostatnio nawet więcej niż czasem. Czy chciałbyś/abyś żyć w innych czasach? Jakich i dlaczego?
  2. No właśnie się zastanawiałam, czy mój spadek samopoczucia i nasilenie się lęków i natrętnych myśli mogę zwalić na to, że @ dziś się pojawiła? Wygląda na to, że tak, to dobrze, bo już zaczynałam sobie wkręcać, że jednak mam jakiegoś mózgojada
  3. Agal

    zadajesz pytanie

    Na pewno nie ja, ja mam niską samoocenę... (ale mam najładniejszy avatar ) :/ za rzadko tu jestem, żeby wskazać jakąś konkretną osobę. Czy jesteś asertywny/a?
  4. Agal

    Nawroty nerwicy

    arturk jak sobie radzisz? Całkiem już jesteś wyleczony? Ja od marca walczę bez leków (któryś z kolei nawrót). Jestem już sfrustrowana i podłamana, bo niby poprawa jest, ale jak to wolno idzie... i wystarczy kilka dni nieuwagi, żeby cofnąć się o całą wieczność
  5. Agal

    zadajesz pytanie

    No nie mam się na szczęście czym w tej materii pochwalić - dwa wypalone skręty, po których miałam śmiechawkę-głupawkę to wszystko. Czy czujesz się dobrze w swoim domu/mieszkaniu (lubisz je)?
  6. Pytanie do tych, którzy funkcjonują bez leków (jak ja). Czy byle napięcia dnia codziennego nasilają Wam objawy nerwicy? Ja wczoraj miałam rozmowę z kandydatką na nianię mojej pociechy, fajna kobieta, chyba się nada, za kilka dni zaczyna pracę, myślę o tym od wczoraj, jak to będzie i dziś mam takie jazdy z zawrotami głowy, trochę lęków, że nic tylko się położyć i umrzeć... a ten problem to przecież żaden problem. Jak myślicie, czy takie głupoty mogą tak nasilić objawy? Boję się, że znów się zacznę mocniej wkręcać a już było dużo lepiej, jak poczuję się gorzej znów zacznę sobie wmawiać jakąś chorobę i wszystko zacznie się od nowa
  7. Agal

    zadajesz pytanie

    Wczoraj, z mojej młodszej córki, ciągle nas rozśmiesza Co cię odpręża?
  8. Agal

    zadajesz pytanie

    Lubię pluszowe pingwiny, ale misie też są ok, jeśli chodziło o żywe misie to brunatnych się boję, polarne są daleko, koala wydają się być sympatyczne, panda wyglądają na miłe, ale podobno to łobuzy Czego najbardziej nie lubisz robić?
  9. Misiek tak, ja czasem miewam uczucie takiego usisku. Witam i ja z zawrotami głowy. Mam to uczucie niemal bez przerwy. Towarzyszy mi od ponad pół roku. Chodzę na terapię i z nerwicą radzę sobie już całkiem przyzwoicie, ale zawroty głowy nie ustępują... wydaje mi się, że jestem już spokojna, ale widocznie tylko mi się wydaje, skoro zawroty głowy nie ustępują. A skoro nie ustępują to ja na okrągło o nich myślę i tu pewnie jest problem, myślę o nich, wyczekuję więc się pojawiają, denerwuje mnie to, że ten objaw mi ciąle towarzyszy i nie mogę się całkowicie wyluzować, żeby się ich pozbyć... tak to sobie wymyśliłam, nie wiem czy dobrze, ale mam nadzieję, że tak. Mam nerwicę natręctw, natrętnie myślę o chorobach, umyśliłam sobie, że mam guza mózgu na szczęście już to prawie opanowałam, tylko te zawroty głowy są stale ze mną Jestem na nie wyczulona jak pies. Nawet jak siadam na łóżku, fotelu, wyczuwam całym ciałem ich drgania i wydaje mi się, że to zawroty głowy. Nie znoszę chodzenia w półmroku, zamykania oczu pod prysznicem, mam wtedy wrażenie, że zaraz się przewrócę. Niby nigdy się nie wywaliłam, ale każde krzywe stąpnięcie od razu zapala we mnie lampkę ostrzegawczą. Współczuję wszystkim, którym to cholerstwo towarzyszy.
  10. Ja (mimo, że jest lepiej niż było) zaczynam wariować. Ciągle popełniam ten sam błąd. Szukam potwierdzenia na to, że to nerwica i na okrągło myślę o zawrotach głowy, analizuję, kiedy się pojawiają i nie mogę się od tych myśli opędzić. 'Pływanie' zawsze zwiększa mi się, jak na przykład jestem w łóżku, tłumaczę to sobie delikatnymi drganiami materaca itp. mam dość tego, zaczynam wątpić, że kiedykolwiek uda mi się uwolnić. Do tego to niemiłe uczucie w oczach, ciężko skupić na czymś wzrok. I najgorsze, ja nie mam poczucia, że czymś się mocno denerwuję, moje nerwy są już chyba tak zjechane, że objawy nerwicy potęguje byle głupstwo. A ja też kiedyś nie zdawałam sobie sprawy, że tak wielu ludzi boryka się z podobnymi problemami (a często mają jeszcze gorzej).
  11. Dzięki Katarzynka35, ja walczę z nerwicą tylko za pomocą terapii i zbyt wolno następuje poprawa. Najtrudniej jest uwierzyć, że nic na ciele mi się nie dzieje, że to tylko objawy nerwicy. Ciągle pojawiają się takie natrętne myśli, że te zawroty głowy to jakaś poważna choroba. Koszmar po prostu, błędne niekończące się koło.
  12. Czy przez zawroty głowy i uczucie niestabilności macie czasem niepewne i spowolnione ruchy? Ja czasem mam wrażenie, że moje ruchy są przez to chaotyczne i nie do końca skoordynowane.
  13. Katarzynka wiekszosc tych objawow jest mi niestety bardzo znajoma Moze zamiast do neurologa wybierz sie do psychiatry, zeby dobral Ci odpowiednie leki i skierowal do dobrego psychologa lub psychoterapeuty? Poobserwuj sie, czy jak jestes czyms mocno zaabsorbowana, zajeta, to okazuje sie, ze przez chwile nic Ci sie nie dzialo? Wiem, ze to trudne, bo czlowiek jak ma tyle roznych objawow to mysli o nich bez przerwy i ciagle sie nakreca, ale sprobuj. Moze Cie troche uspokoi, ze jak sie np. wybierzesz na mila wycieczke rowerowa z rodzina to wtedy nic Ci sie nie dzieje? Ja chodze na basen, jezdze na rowerze, w aktywnosci szukam ucieczki od natretnych mysli, na razie nie jest super, ale jest lepiej, no i chodze na terapie poznawczo-behawioralna (nie biore zadnych lekow) i widze juz swiatelko w tunelu!
  14. Tylko aktywnosc mi pomaga, rower, aerobic a jeszcze lepiej jak czynnosc wymaga intensywnego myslenia, nie ma wtedy miejsca na natretne mysli i lapie sie na tym, ze nerwicowych objawow tez wtedy nie ma.
  15. Jak dobrze, ze jest ten watek... Bo jak czlowiek poczyta, ze nie tylko on ma takie objawy, to moze w koncu uwierzy, ze to nerwica :/ Miesiac temu zaczelam terapie, ale jeszcze kiepsko sobie radze, nie biore lekow, bo karmie piersia i nie potrafie sobie przetlumaczyc, ze nic powaznego mi nie jest. Na codzien funkcjonuje z: - zawroty glowy, uczucie plywania, - ucisk w glowie - mrowienie skory glowy - bole glowy - szum w uszach - mrowienie rak - ciary na plecach - uczucie zimna rozlewajace sie do rak troche rzadziej - napadowe bicie serca, gula w gardle, klucia w glowie, miekkie nogi... Pozdrawiam
  16. Agal

    Nawroty nerwicy

    Na szczescie biore to krotko, dzis mija tydzien, chcialam wcale nie brac, ale nie dawalam sobie rady z napadami lekow. Biore najmniejsza dawke 3x dziennie i pomaga mi. Mam nadzieje, ze nie bede miala problemow z odstawieniem po tak krotkim czasie. Po lerivonie spie jak niemowle, dlugo i spokojnie. Ale w ciagu dnia jestem troche senna (to pewnie Afobam) i ciezko mi sie zmusic do jakiejs aktywnosci, bardzo szybko sie mecze
  17. Agal

    Nawroty nerwicy

    dziekuje marlow za odpowiedz. Zdaje sobie sprawe, ze te leki silnie uzalezniaja, za tydzien mam kontrole u lekarza i bede chciala je odstawic i zostac tylko przy Lerivonie i moze doraznie czyms uspokajajacym, no i zaczynam terapie, bardzo licze, ze przyniesie ona szybkie rezultaty.
  18. Agal

    Nawroty nerwicy

    W srode bylam w takim stanie, ze nic tylko sie polozyc i wyc... Ciagle uczucie zimna na karku, kilkuminutowe przerwy i znow to uczucie, rano zarejestrowalam sie do innego psychiatry. Poplakalam sie u niej Niespecjalnie mi ta pani podeszla, ale po prostu musialam cos zrobic ze soba. Rozwazalam nawet mozliwosc zamkniecia mnie w szpitalu, skierowania na zamknieta psychoterapie... a Pani nawet nie zalecila psychologa, musialam sie o to upomniec :/ Zmienila mi leki teraz biore Lerivon i Afobam, w czwartek przelezalam do 15 w lozku, ale jak juz wstalam bylo duzo lepiej. dzis czuje sie prawie normalnie, chociaz momentami czuje jakby to zimno na karku mialo sie zaraz pojawic, ale nie pojawia sie :) Zapisalam sie do psychologa - dopiero za tydzien, strasznie mlodo wyglada, wydaje mi sie, ze jest w moim wieku (mam 31 lat). Czy to normalne, ze ataki moga trwac przez 3 dni prawie nieprzerwanie a potem jak reka odjal? Albo ze leki tak szybko pomoga? Wczesniej bralam Xanax a to podobno to samo co Afobam (mam przepisana taka sama dawke). Pozdrawiam Agnieszka Jak sie mozna dostac do zamknietego osrodka leczenia nerwic? Potrzebne jest skierowanie od lekarza prowadzacego?
  19. Agal

    Nawroty nerwicy

    Macie racje, chyba nic nie zmienilam, ale mnie stresuja takie z pozoru blache sytuacje. Nie jestem chyba hipochondryczka, ale wlasnie chorob najbardziej sie boje. Mam obsesje na punkcie raka, wynajduje objawy u siebie (od tego zaczela sie moja nerwica). A nawrot... sama nie wiem, musialo sie skumulowac kilka czynnikow, ale ostatnim bylo chyba to, ze zdenerwowalam sie bardzo wysypka, ktora pojawila sie u mojej corki. W zasadzie to raka prawie wybilam sobie z glowy, nie mysle o tym, ja ogolnie jestem zakrecona. Problemy w pracy (chociaz praca z pozoru latwa, lekka i przyjemna), jakies tam tylko lekkie wspolzawodnictwo ze szwagierka, bardzo tez denerwuja mnie niektorzy ludzie, no i lekka mania przesladowcza... chcialabym byc przez wszystkich lubiana i akceptowana a tak sie chyba nie zdarza Z drugiej strony: wsparcie w rodzinie, kochajacy maz, z ktorym nerwica zblizyla mnie chyba jeszcze bardziej, wiem ze mnie kocha i probuje pomoc. No nie ma sie do czego przyczepic. Mam fajne mieszkanie, kochana coreczke, obydwoje z mezem mamy prace, moze nie jestesmy krezusami, ale nie musimy liczyc od wyplaty do wyplaty. Dlatego chyba tak ciezko mi uwierzyc, ze te dolegliwosci to 'tylko' nerwica. Jak mi ktos powiedzial, chyba mi za dobrze i szukam sobie probemow :/ Ja juz jako dziecko mialam nerwice natrectw. Ciagle mycie rak, az skora schodzila mi z palcow a potem ciagle plucie i uczucie wlosa w buzi. Czyli podloze mojej nerwicy moze tkwic jeszcze w dziecinstwie (ktore w moich wspomnieniach bylo bardzo szczesliwe). Bylismy jeszcze przed chwila cala rodzinka na basenie, super sie tam czulam, ale tuz po wyjsciu znow zimno na karku Musze chyba ciagle miec jakies zajecie, zeby jak najmniej myslec? Agnieszka
  20. Agal

    Nawroty nerwicy

    Dzis czuje sie po prostu paskudnie. Mimo, ze 2 razy wzielam xanax (0,25), ciagle czuje zimno na karku, rozlewajace sie na cale cialo. Mam jadlowstret i jestem zalamana. Jutro ide do innego psychiatry, zobaczymy co ta druga mi poradzi. W zyciu tak paskudnie jak dzis sie nie czulam. A tu Mikolaj, corka lata jak na skrzydlach a ja nie moge sie opamietac. Maz wyciaga mnie na basen, chyba dam sie wyciagnac, lepsze to niz siedzenie i myslenie... czy ruch Wam pomaga? Chce jak najszybciej z tym skonczyc. Czy osrodek leczenia nerwic przyjmuje rowniez nie takie bardzo ciezkie przypadki (bo moj chyba nie jest najciezszy). Myslalam, ze jak zaczne leczenie to od razu sama tego swiadomosc poprawi mi samopoczucie, ale jest coraz gorzej Agnieszka
×