Witam, 
Od kilku lat obserwuje u siebie dziwne objawy: mianowicie sprawdzam daty waznosci wszystkich produktow: spozywczych, i nie tylko, sprawdzam lakiery, kosmetyki, herbate, w ogole wszystko co taka date ma. I niewazne gdzie to kupuje: w sklepie osiedlowym, czy w markecie czy na wyprzedazach.  
A druga sprawa to mycie rąk: mam na tym punkcie niemal obsesje, myje rece kilkanascie razy dziennie, nawet wtedy, gdy za moment na 100% znowu je pobrudze, np w kuchni itd. Czy to nie są objawy nerwicowe? Watpliwosci nabralam po rozmowie z kolezanka, gdy stwierdzila, ze to moje mycie i przebieranie w sklepach podpada jej pod chorobe. Czy tez tak macie? 
Pozdrawiam 
E. 
nie wiem dlaczego takie wielkie litery mi wyszly, przeraszam, moze ktos to poprawic?