Nie pasuje mi to tłumaczenie z chudnięciem.
Insulina w dużym uproszczeniu jest transportem dla węglowodanów właśnie,. Dostarcza je do komórek żeby mogły się nią odżywić. Gdy jej nie ma , nie zostają one przyswojone . Wtedy nie ma się energii ale się i chudnie bo organizm nie jest odżywiany. Gdy moja młoda zachorowała na cukrzycę jadła takie ilości ,że można by 5 osobową rodzinę wykarmić , a chudła w oczach.
Nie pasuje mi to tłumaczenie z chudnięciem.
Insulina w dużym uproszczeniu jest transportem dla węglowodanów właśnie,. Dostarcza je do komórek żeby mogły się nią odżywić. Gdy jej nie ma , nie zostają one przyswojone . Wtedy nie ma się energii ale się i chudnie bo organizm nie jest odżywiany. Gdy moja młoda zachorowała na cukrzycę jadła takie ilości ,że można by 5 osobową rodzinę wykarmić , a chudła w oczach.
kasiątko, ja też jestem "połamana" między innymi dlatego za dużo poleguję
L.E., Mój też tyle mniej więcej potrzebuje i nawet nie to ,że jestem zła jak się nie wyśpię , ale się do życia nie nadaję wtedy w ogóle
A kolegom zaproponuj , żeby poszli z Tobą na zakupy i doradzili co masz nosić
kasiątko, ja też jestem "połamana" między innymi dlatego za dużo poleguję
L.E., Mój też tyle mniej więcej potrzebuje i nawet nie to ,że jestem zła jak się nie wyśpię , ale się do życia nie nadaję wtedy w ogóle
A kolegom zaproponuj , żeby poszli z Tobą na zakupy i doradzili co masz nosić
Mały i niedochodowy
kasiątko, Kasiu bo ja sama trzymam tu sporo rupieci ,żeby wszystko mieć pod ręką, a mała jak tylko tu wpadnie znosi mi dosłownie wszystko, książki, szczotki , lakiery, co jej w łapki wpadnie
-- 05 mar 2013, 20:15 --
Dark Passenger, Może kiedyś
Mały i niedochodowy
kasiątko, Kasiu bo ja sama trzymam tu sporo rupieci ,żeby wszystko mieć pod ręką, a mała jak tylko tu wpadnie znosi mi dosłownie wszystko, książki, szczotki , lakiery, co jej w łapki wpadnie
-- 05 mar 2013, 20:15 --
Dark Passenger, Może kiedyś